8 października 2015

Literackie fascynacje



        Czy warto przeczytać                           amerykańską powieść „Polska”?


Tak jak prawda jest dla  człowieka  kluczem  do świata,
tak wolność jest kluczem,
który wartości otwiera drogę w głąb człowieka.
(Józef  Tischner)


James Michener, amerykański pisarz (1907-1997),  to autor ponad 40 książek,  z których znakomitą większość stanowią epickie sagi historyczne. Zamiłowany podróżnik, wykładowca na Uniwersytecie Harvarda, redaktor w nowojorskim wydawnictwie, zdobywca Nagrody Pulitzera za powieść „Tales od the South Pacific” aż ośmiokrotnie odwiedził Polskę. Spotkał się między innymi  z Lechem Wałęsą i arcybiskupem Karolem Wojtyłą, z którym, jak sam twierdzi, odbył wiele pożytecznych rozmów. Zapytany w roku 1977, dlaczego chce wybrać się do Polski, odparł: Jeśli spojrzycie na położenie geograficzne i geopolityczne tego kraju zrozumiecie, że w następnym dziesięcioleciu na pewno znajdzie się w centrum zainteresowania. I tak rzeczywiście było. Na przełomie lat 70. i 80. Polska stała się ,,modna”. Karol Wojtyła został papieżem a Lechowi Wałęsie przyznano pokojową Nagrodę Nobla. „Solidarność” i stan wojenny w Polsce znalazły się  na pierwszych stronach światowych gazet. Te wydarzenia musiały wpłynąć  na decyzję o podjęciu polskiego tematu przez pisarza Jamesa Michenera.

Napisana przez niego w 1983 roku  książka Polska to niezwykła saga historyczno-przygodowa obejmująca czasy od pierwszego najazdu Mongołów w 1241 roku aż po rok 1981, okres po strajkach robotniczych i założeniu związku „Solidarność” . Nie spodobała się władzom PRL oraz niektórym historykom. Nie mogła więc ukazać się przed rokiem 1989, choć było o niej głośno. (w Polsce wydana dopiero w 2006). Autor dedykuję tę książkę Polakom, z którymi się zaprzyjaźnił. Byli oni patriotami najwyższej próby, kochali ojczyznę i  mówili o niej z głębokim uczuciem bez cienia złości. W Posłowiu  jednak nie ujawnia ich nazwisk z obawy przed represjami, jakie mogły ich spotkać ze strony władz PRL –u.

Bohaterem powieści jest Polska. 800 lat historii, na tle których ukazują się kolejne pokolenia tych samych rodzin: Buków (chłopi),  Bukowskich (szlachta) i Lubońskich (arystokracja). Ich losy i wzajemne relację ilustrują dzieje Polski i służą wyrażeniu o niej poglądu autora. Obok fikcyjnych bohaterów, na kartach powieści przewijają się wielkie postaci swoich czasów: Władysław Jagiełło, królowa Jadwiga, Jan Kazimierz, Jan III Sobieski, Tadeusz Kościuszko, Ignacy Jan Paderewski. Na podstawie obecności wielkich rodów magnackich: Lubomirskich, Czartoryskich, Miszchów, Zamoyskich, Radziwiłłów czy Leszczyńskich autor wyraźnie podkreśla, jak ważną rolę odgrywało pochodzenie społeczne, jak wpływało na  małżeństwo i ile od niego zależało. Osią fabuły są wydarzenia historyczne, które kształtowały państwo: najazdy Tatarów,  bitwa pod Grunwaldem, potop szwedzki, odsiecz wiedeńska,  rozbiory, powstanie kościuszkowskie, wojna polsko – bolszewicka, okupacja hitlerowska czy w końcu rządy komunistyczne.

Zaskoczeniem dla mnie była  obecność Zamościa  jako bardzo istotnej miejscowości w powieści. Autor opisuje, jak na przełomie października i listopada 1648 roku kozacka armia podeszła pod Zamość. Bohdan Chmielnicki podjął próbę zdobycia tego miasta - twierdzy, ale bez rezultatu.  Opisuje bitwę ze Szwedami: Decydująca bitwa o wszystko powinna odbyć się w pobliżu Zamościa, tego niezwykłego miasta wzniesionego w ciągu roku przez jednego człowieka za jego pieniądze, dzięki jego nieposkromionej energii. Był nim magnat Zamoyski, obdarzony wspaniałym charakterem patriota. – pisze Michener. Ówczesny ordynat, wnuk fundatora miasta, Jan III Zamoyski nie zgodził się na wydanie twierdzy Szwedom. Zamość dobrze ufortyfikowany i uzbrojony, był gotowy do stawienia czoła groźnemu wrogowi. Nie pomogło Szwedom przybycie króla Karola X wraz z głównymi siłami. Na terenie Polski tylko trzy twierdze oparły się Szwedom i były to: Gdańsk, Jasna Góra i Zamość. Zamość nie był przedstawiony tylko jako forteca, ale jak prawdziwe miasto i to niezwykłej urody. Autor pisze w powieści również  o Szczebrzeszynie, w którym to hrabina dobrze się bawiła, ucząc Amerykanki wymowy tej nazwy.  W powieści  jest opisana również obrona Zamościa przed armią Budionnego, w której to jeden z bohaterów odegrał znaczącą rolę. Anglik z tytułem szlacheckim, śledzący przebieg tej bitwy, napisał w książce:  Obrona Warszawy i odparcie kawalerii Budionnego pod Zamościem stanowią wspólnie jedną z bitew decydujących o losach świata. Nie tylko ocaliła ona Polskę jako wolny kraj wciśnięty pomiędzy pogrążone w chaosie Niemcy i komunistyczną Rosję, lecz zapobiegła temu, by armia tego drugiego kraju dotarła do Paryża i zamieniła cały kontynent w komunistyczne więzienie. (..)  Nie widziałem żadnej nadziei dla odrodzonych Niemiec i wycieńczonej Francji. Te prawie nieznane w naszych krajach bitwy wpłynęły na losy milionów ludzi. Jest to więc historia ciągłego odradzania się państwa polskiego. 
 
James Michener odwiedził wszystkie miejscowości, które opisał. Latem w roku 1981 autor dotarł do Zamościa, który jak sam pisze: Z pewnością jest jednym z najbardziej uroczych miasteczek w Europie. Postrzeganie niektórych wydarzeń  z naszej historii na pewno zawdzięcza opowieściom ludzi, których spotkał w Polsce, bo, jak sam twierdzi, chciał przekazać w tej książce choć odrobinę uczucia, którym były one przesycone.
 
Czytanie tej książki było dla mnie przyjemnością. W jednej powieści autor przedstawił najistotniejsze wydarzenia i bohaterów minionych czasów oraz uchwycił nasze narodowe zalety – żarliwy patriotyzm, umiejętność odbijania się od dna po napadach Tatarów, Krzyżaków, po rozbiorach czy okupacji hitlerowskiej oraz przywary  - narodowy egoizm i brak umiejętności uczenia się na własnych błędach. Połączenie fikcji literackiej z historią kraju tworzy fascynującą mozaikę, która niepostrzeżenie przybliża czytelnikowi dzieje Polski. Autor nie koncentruje się tylko na militarnych czy politycznych aspektach dziejów - wiele miejsca poświęca kulturze i zapomnianym już dzisiaj obyczajom. Wszystko to miesza się ze sobą, tworząc barwną opowieść, która porwie nie tylko miłośnika historii. Nie ukrywam, że ta książka wzbudziła we mnie  refleksje,  bo postawiła przede mną pytanie, na które każdy powinien sobie odpowiedzieć: Czym dla mnie jest Polska?

Ilona

Grafika:
https://media.merlin.pl/media/300x452/000/004/471/56bad87c7ecc1.jpg
http://www.wfmu.org/LCD/27/gfxlcd27/michener.gif

58 komentarzy:

  1. Świat powinien znać choć trochę historii Polski. Dzięki poetom takim jak James Micheener'a przybliza dzieje naszej historii mieszkańcom USA. Polska odegrała wielką rolę w historii świata . Polacy walczyli o niepodległość Stanów Zjednoczonych czy nie dopuścili do rozszerzenia komunizmu w Europie. Naszym obowiązkiem jest mówienie o naszej historii aby sytuacja z polskimi obozami koncentacyjnymi nigdy więcej nie miała miejsca.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ważne jest to, by odpowiedzieć sobie na pytanie czym dla mnie jest Polska. Powinniśmy znać historię naszego narodu i być z niej dumni. Jak każdy naród mamy wady, ale nie możemy zapominać także o licznych zaletach. Z przyjemnością czytałam ten post, sięgnę także po książkę. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. tak zwany Szabla &8 października 2015 08:40

    Książka jest zapewne warta przeczytania. Brawo Ilona !

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ciekawy post. Zachęciłaś mnie do przeczytania tej powieści, szczególnie zainteresowały mnie fragmenty książki dotyczące Zamościa. To miłe,że ludzie z różnych stron świata interesują się historią naszego państwa.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wcześniej nie słyszałam o istnieniu tej książki, dlatego dziękuję autorce za napisanie tak ciekawego postu. Zauważamy, że dzieje Polski to nie tylko powieści historyczne Sienkiewicza. Nasz kraj przykuł uwagę zagranicznego autora Jamesa Mechnera, z czego możemy być dumni. Oprócz tego wydarzenia z historii Polski były opisywane przez zagranicznych pisarzy takich jak:
    -Norman Davies "Powstanie '44"
    -Paul Allen "Katyń. Stalinowska masakra i tryumf prawdy"
    -Thomas Snyder "Rekonstrukcja narodów: Polska, Ukraina, Litwa i Białoruś, 1569-1999".
    Miejmy nadzieję, że Polska nadal bedzie cieszyc sie zainteresowaniem pisarzy, nie tylko polskiego pochodzenia.

    OdpowiedzUsuń
  6. Historia Polski jest fascynująca, mało który kraj może się poszczycić podobnymi dziejami. Jednakże czasem, mi, jako Polakowi jest wstyd za niektóre błędy popełniane szczególnie w wieku XX przez polskich decydentów. Dla przykładu podam nieszczęsne powstanie warszawskie. Jeżeli chodzi o zrecenzowaną książkę, być może kiedyś zdecyduję się po nią sięgnąć, mimo że jak napisałaś: "Autor nie koncentruje się tylko na militarnych czy politycznych aspektach dziejów - wiele miejsca poświęca kulturze i zapomnianym już dzisiaj obyczajom." Sądzę, że warto będzie w końcu sięgnąć po książkę, która skupia się na innym aspekcie historii. Gratuluję Ilono postu i czekam na kolejny (?) ;).

    OdpowiedzUsuń
  7. Z pewnością miło poczytać o własnym kraju opisanym w oczach cudzoziemca. To fascynujące, że dzieje Polski zostały przedstawione w tak spójny sposób. Zostały opisane sprawy ważne dla nas, Polaków, takie, które odbiły się echem na całym świecie. Intrygująca książka, w wolnej chwili chyba się za nią zabiorę. Dziękuję za ten artykuł. Wzbudził we mnie dumę do narodu i uświadomił ważność owych wydarzeń.

    OdpowiedzUsuń
  8. Imponuje mnie ilość wiedzy zdobytej przez autora na temat historii Polski na przestrzeni 700 lat. Widać, że powieść napisana z dużą sympatią do Polaków i do naszego kraju. Postaram się zdobyć tę książkę i ją przeczytać! Być może jako Polka, wiem o historii swojego kraju mniej niż James Michener. Bardzo ciekawy post. Zachęcam innych do przeczytania.

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo ciekawy post.
    Wszystko zaczęło się od tego, że Michener dostał zlecenie na nakręcenie filmu dokumentacyjnego w obcym kraju-wybrał Polskę. Autor pisał tę sagę od 1979r.
    Książka 'Poland' była przez długi czas jedynym źródłem informacji o naszym kraju w Stanach Zjednoczonych, więc dużo zawdzięczamy poecie.

    OdpowiedzUsuń
  10. To niesamowite jak wiele o naszym kraju wie cudzoziemiec! Jestem skłonna napisać, że wie więcej od niektórych Polaków. Artykuł bardzo ciekawy i chyba pokuszę się o przeczytanie tej książki :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ten post pokazał mi, że istnieją na świecie ludzi, których interesuje nasz kraj, jego historia i tradycja. To dobrze, ponieważ udział Polski w historii świata często jest niedoceniany, a to dzięki naszym rodakom w 1920 r. Europa została uchroniona przed najazdem Bolszewików czy w XVII w nasz kontynent, w którym panowała wtedy religia chrześcijańska, przestał być zagrożony przez Turków. Często sami nie doceniamy tego, przez co nasz kraj przeszedł, a przeszedł on na prawdę wiele. Mam nadzieję, że pewnego dnia znajdę czas na przeczytanie tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  12. Dzięki takim zagranicznym autorom możemy dowiedzieć się co myślą o Polsce inne narodowości. Wielokrotnie słyszałam, że jesteśmy cenionym narodem. Jedni cenią stosunki międzyludzkie, inni piękno naszych pań, a jeszcze inni naszą kuchnię. Mamy bardzo bogatą historię i powinniśmy być z niej dumni. Nie trzeba daleko szukać, ponieważ nasza szkoła jest związana z historią Zamościa i historią Polski. Polska jest silnym narodem, zauważanym na całym świecie, nawet przez zagranicznych autorów, dla których jej historia jest natchnieniem do twórczości. Myślę że całość idealnie podsumują słowa Józefa Piłsudskiego : Kto nie szanuje i nie ceni swojej przeszłości, ten nie jest godzien szacunku, teraźniejszości ani prawa do przyszłości. Pamiętajmy o tym i nośmy te słowa w sercu.

    OdpowiedzUsuń
  13. Jestem bardzo ciekawa jak wygląda Polska w oczach cudzoziemca. Jestem również pod wrażeniem faktu odwiedzenia przez autora miejscowości o których pisał i tego, że postrzega Zamość jako "jedno z najbardziej uroczych miasteczek w Europie". Mieszkamy w tym mieście, w tym kraju i czasem zapominamy o naszej historii. Powinniśmy być dumni ze swojego pochodzenia. Myślę, że warto czytać tego typu książki, zwłaszcza gdy wydają się być bardzo intrygujące.

    OdpowiedzUsuń
  14. nie przepadam za książkami historycznymi bo ich czytanie idzie mi bardzo mozolnie, ale po przeczytaniu tej recenzji chyba sie skuszę. jestem w wielkim szoku bo nie wiedziałam że ktoś z cudzoziemców napisał ksiażkę o Polsce. to bardzo miłe o autor powiedział o Zamościu i jestem ciekawa jak postrzega resztę Polski. w najbliższym czasie muszę siegnąć po tą książkę bo recenzja bardzo mnie zaciekawiła. bardzo lubię czytać książki i wydaje mi się mimo iż ona będzie historyczna pójdzie mi sprawniej niż np. Krzyżacy

    OdpowiedzUsuń
  15. Często my młodzi Polacy narzekamy na nasz kraj. Porównujemy się do państw zachodnich i złościmy się wtedy, gdy okazuje się, iż u nas jest inaczej, gorzej. Mieszkamy w pięknym miejscu pod względem przyrodniczym, mamy bogatą i ciekawą historię. Potrzeba nam Polakom poznawać nasz zachwycający kraj, poznać jego losy oraz dbać o naszą "polskość". Jestem dumna z tego, że jestem Polką, zatem ogromnie cieszę się, gdy poza granicami mojej ojczyzny mówi się o niej jak najlepiej. Cudownie, iż obcokrajowcy tacy jak James Michener interesują się naszym krajem, a w szczególności jego historią.
    Dziękuję za ten post. Stwierdzam, że "Polska" musi być przeze mnie przeczytana.

    OdpowiedzUsuń
  16. Fantastyczny post, Ilonko!
    Skłonił mnie do reflekcji. To zadziwiające, że taka ważna postać z odległej wielkiej Ameryki wie coś o naszym z pozoru małym, niewiele znaczącym państweku. Uświadomiłam sobie, że przecież nasza Polska to kraj mogący poszczycić się fascynującą historią, zabytkami, kulturą! Wielu obcokrajowców wychwala nasze państwo i-co ważniejsze- jego mieszkańców oraz ich serdeczność, gościnność (pomimo niektórych narodowych wad, ale któż ich nie posiada?). Aż chciałoby się powiedzieć: "Cudze chwalicie, swego nie znacie" ;).

    OdpowiedzUsuń
  17. Nigdy nie sądziłem że inne państwa tak dobrze postrzegają nasz kraj. Nigdy też nie przypuszczałbym że niepolski pisarz napisałby całą książkę o Polsce i wspomniał w niej o Zamościu. Po przeczytaniu tego artykułu z będę musiał sięgnąć po tą książkę.

    OdpowiedzUsuń
  18. To bardzo interesujące i ciekawe że osoba nie spokrewniona z naszym ojczystym krajem, napisała książkę o dziejach Polski oraz jej obyczajach. Po przeczytaniu opinii autorki postu na temat książki, aż ją przeczytam, mimo że nigdy nie interesowałam się tymi tematami.

    ''Czas może być nazwany „wiekiem ciemnoty" nie dlatego, że nie ma w nim światła, lecz dlatego, że ludzie nie chcą go zobaczyć.,, - James Michener

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo ciekawy post. Nie wiedziałam o istnieniu tej książki. Dzięki takim artystom jak James Michener, mieszkańcy USA mogli dowiedzieć się o historii naszego kraju. Powinniśmy być dumni, że taki człowiek zainteresował się historią naszego kraju i odwiedził nasze miasto. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  20. To niesamowite, jak wiele osób spoza naszego kraju fascynuje się naszą kulturą i historią. :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo ciekawa recenzja książki. Zaskoczyło mnie, że obcokrajowiec zainteresował się Polską i napisał ksiażkę zawierającą aż 800 lat historii naszego kraju. Wspomnienie o Zamościu z pewnością jest dla nas dumą, a odwiedziny miasta były bardzo miłym gestem ze strony autora.

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo dobry artykuł Ilono. Dzięki opisowi książki jaki w nim zawarłaś zrozumiałam jakie mam szczęście że jestem Polką. Autor który nie jest Polakiem zadał sobie wiele trudu aby poznać rozległą historię naszej pięknej Ojczyzny a następnie opisał to w ciekawy sposób. Czasami Polacy wiedzą na temat losów swojego kraju mniej niż powinni i taka książka na pewno zaciekawi wielu z nas zwłaszcza, że dotyka historii tak bliskiego naszym sercom miasta Zamościa.

    OdpowiedzUsuń
  23. To niesamowite, że obcokrajowiec zainteresował się bogatą historią polski i udało mu się przedstawić ponad 800 lat w jednej książce. Wspomnienie o Zamościu również pod względem kulturowym jest miłym gestem. Mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości będzie mi dane przeczytać tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  24. Bardzo ciekawy post. Po jego przeczytaniu w mojej głowie pojawiła się pewna refleksja. Skoro tak wielu obcokrajowców jest zachwyconych pięknem, historią i tradycjami Polski to dlaczego my, Polacy, nie potrafimy docenić tego, co mamy?

    OdpowiedzUsuń
  25. Kiedy widzę zagraniczne książki(i nie tylko) o Polsce, czuję sie dumny z bycia Polakiem. Wiele narodów nawet nie wie, że gdyby nie Polska to już dawno przestały by istnieć. W naszym kraju odbyło sie wiele bitew decydujących o losach Europy(wiele takich wydarzeń przedstawiają filmy z kanału "Historia bez Cenzury" o Polsce). Jeżeli bedzie okazja, na pewno przeczytam tą książkę

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie miałam pojęcia że zagraniczny autor, którego nie łączyło nic z Polską napisał o Niej książę. Myślę że powinniśmy być dumni z tego, że pochodzimy z Polski. Otwarcie mówić ze jesteśmy Polakami. Nie potrafimy docenić tego co mamy, nie umiemy się z tego cieszyć, być dumni. przecież wielu obcokrajowców wychwala nasze zabytki, nasze miasta, jest zauroczona naszymi widokami. Nawet jeżeli chodzi o Zamość do którego przyjeżdża masa turystów z zagranicy czy też Polski i się nim zachwyca, podziwia, a my '' faktycznie jest ładny, ale co w nim nadzwyczajnego''
    Post skłonił mnie do refleksji i porządnego zastanowienia się nad odpowiedzią na zadane pytanie. Jest tylko miejscem w którym żyję czy może domem, czymś ważnym co odgrywa jakaś rolę w moim życiu. Do opisanej książki na pewno zajrzę.

    OdpowiedzUsuń
  27. Mimo, że nie czytałem tej książki, to po przeczytaniu tego posta wiem jedno, że warto ją przeczytać. Autor opisał dzieje Polski ale co najważniejsze zapomnianą lub pomału zanikającą kulture.

    OdpowiedzUsuń
  28. Z pewnością książka ta jest bardzo ciekawa i realistyczna, skoro autor tak wiele razy był w naszym kraju, dzięki czemu mógł dobrze poznać zalety i wady Polaków. Ciekawy jestem ile ta książka ma stron skoro jest tam opisane ponad 700 lat arcyciekawej historii naszego kraju.

    OdpowiedzUsuń
  29. To wspaniałe, że takie "miasteczko" jak Zamość, jest opisane w zagranicznej książce. Ten fakt umacnia mnie w przekonaniu, że mieszkam w cudownym miejscu, pełnym uroku i wdzięku, z czego jestem dumna. Niesamowite, że światowej sławy ludzie doceniają klimat Zamościa, pomimo zwiedzania różnych, fantastycznych zakamarków świata. Co prawda nie przepadam za książkami o tematyce historycznej, ale na pewno, postaram się przeczytać chociaż fragment tej książki, dotyczący Zamościa. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sienkiewicz tak oto przedstawia rozmowę Zamoyskiego Sobiepana ze Szwedami:

      (...)myślę, że tak samo moglibyśmy się miłować, gdyby jego szwedzka jasność sobie w Sztokholmie zostawała, a ja w Zamościu - co? Bo Sztokholm jego szwedzkiej jasności, a Zamość mój! Co się afektów dla Rzeczypospolitej tyczy - i owszem! - jeno, wedle mego konceptu, nie wtedy będzie Rzeczypospolitej lepiej, kiedy Szwedzi będą do niej szli, ale wtedy, kiedy sobie z niej pójdą. Ot, racja! Bardzo w to wierzę, iż Zamość mógłby jego szwedzkiej jasności do wiktorii nad Janem Kazimierzem dopomóc, wszelako trzeba, żebyś i wasza dostojność wiedział, że ja nie jego szwedzkiej mości, jeno właśnie Janowi Kazimierzowi przysięgałem, dlatego jemu wiktorii życzę, a Zamościa nie dam! Ot co!
      - Za otwarcie bram twierdzy jego królewska mość (tu znów długo wymieniał tytuły) ofiaruje waszej książęcej mości województwo lubelskie w dziedziczne władanie!
      - A ja ofiaruję jego szwedzkiej jasności Niderlandy!
      - Czy to ostatnia waszej dostojności odpowiedź?
      - Nie! - odrzekł podnosząc jeszcze dumniej głowę - bo mam armaty na murach!

      W powieści Sienkiewicza Sobiepanowi doradzał Onufry Zagłoba.

      Przy okazji polecam "Trylogię" Sienkiewicza, wszak każdy Polak powinien ją znać.

      Usuń
  30. Bardzo ciekawy artykuł.Polska to piękny kraj z tradycją, kulturą. Nic dziwnego,że obcokrajowcy zachwycają się jej pięknem, bogactwem.Powinniśmy być dumni z tego, że nasz kraj jest bardzo lubiany i szanowany przez obcokrajowców. Dzięki polskim patriotom broniącym naszej ojczyzny możemy żyć w wolnym, niepodległym i demokratycznym kraju.Powinniśmy o tych wartościach pamiętać. Patriotyzm to postawa godna naśladowania.Polska to nasza ojczyzna , powinniśmy dbać o jej dobre imię.

    OdpowiedzUsuń
  31. Bardzo pięknie napisana recenzja. Myślę, że zachęciła znaczne grono odwiedzających bloga do sięgnięcia po tę książkę. Sama osoba autora przekonuje o wspomnianej przez autorkę nieprzeciętnej treści, ponieważ jest człowiekiem wykształconym, doświadczonym i podróżującym, co dodatkowo motywuje do czytania.

    OdpowiedzUsuń
  32. Bardzo ciekawy i "wciągający" post. Bardzo lubię czytać książki, więc jeśli znajde chwilę czasu to z pewnością ją przeczytam. Moim zdaniem Zamość jest pięknym i urokliwym miejscem.

    OdpowiedzUsuń
  33. Gdzieś w wieku 12 lat natrafiłem na książkę Michenera, jednak nie przypadł mi do gustu styl w jakim została ona napisana. Kilka lat później chciałem spróbować przeczytać ją ponownie, ale jedyne co zapamiętałem to zielonkawy kolor okładki. Post przypomniał mi o tym dziele i na pewno zabiorę się do lektury w czasie przerwy świątecznej/zimowej.

    OdpowiedzUsuń
  34. Bardzo ciekawy post. Mam nadzieję, że będę miała okazję przeczytać tę książkę. Miłe jest to, że nasz piękny kraj jest zauważany i doceniany przez inne państwa.
    Polska jest, a przynajmniej powinna być dla nas domem, z którym łączy nas magiczna więź.

    Dosyć dawno temu, na lekcji języka polskiego pani pokazała nam piosenkę. Na koniec zapytała,o czym jest. My początkowo nie umieliśmy znaleźć odpowiedzi. Później okazało się, że jest o Polsce. Utwór gatunkowo nie przypadł mi do gustu, ale jego słowa były piękne, gdyż mówiły o naszej Ojczyźnie. Nazywa się Eldo "Nie pytaj o Nią".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nieinteresująca_się_rapem8 października 2015 18:33

      Nie znałam tej piosenki, bo nie nie interesuje mnie hip-hop, freestyle rap, świadomy hip-hop czy hardcore rap. Poszukałam i przytaczam 1. zwrotkę oraz refren.

      To nie karnawał, ale tańczyć z nią chcę
      Znam ją 30 lat, ale wciąż niewiele wiem
      Wiele serc bije dla niej, wiele w niej
      Do szaleństwa zakochane wszystko zrobić są w stanie
      Dzień wstaje, nową nadzieją nad jej brzegiem
      Za rękę przed siebie choć czasem jej nie poznaję
      To nie matka ale wzięła mnie w opiekę
      Pokazała mi emocje, nauczyła być człowiekiem
      I może kiedyś będę musiał wszystko oddać
      Los zada pytanie: „Staniesz przy niej czy ją poddasz?”
      Jedna z jej lekcji była o wierności
      Tej ostatecznej do ostatniej krwi kropli
      Bywam okropny dla niej, często się wściekam
      Bywam obojętny, chciałbym tylko ją odwiedzać
      Tak od święta, wyjechać jak inni to robią
      Nie umiałbym jej zostawić, proszę nie pytaj mnie o nią

      Ref.
      I nie pytaj mnie o nią, znasz ją doskonale
      Nie pytaj co Tobie da, lecz co Ty możesz zrobić dla niej
      Codziennie w innym stanie ją spotykasz
      Lecz czujesz tylko dumę, gdy ktoś o nią Cię zapyta.

      Usuń
    2. Dostrzegam inspirację Grzegorzem Ciechowskim ;)
      To nie karnawał, Ale tańczyć chcę
      I będę tańczył z nią po dzień.
      To nie zabawa,Ale bawię się
      Bezsenne noce senne dnie.

      To nie kochanka,Ale sypiam z nią
      Choć śmieją ze mnie się i drwią.

      Taka zmęczonaI pijana wciąż
      Dlatego nie Nie pytaj mnie.

      Nie pytaj mnie, dlaczego jestem z nią,
      Nie pytaj mnie, dlaczego z inną nie,
      Nie pytaj mnie, dlaczego myślę że,
      Że nie ma dla mnie innych miejsc.

      Nie pytaj mnie, co ciągle widzę w niej,
      Nie pytaj mnie, dlaczego w innej nie,
      Nie pytaj mnie, dlaczego ciągle chcę,
      Zasypiać w niej i budzić się.

      Te brudne dworce
      Gdzie spotykam ją,
      Te tłumy które cicho klną,
      Ten pijak który mruczy coś przez sen
      Że PÓKI MY ŻYJEMY ona żyje też.

      Nie pytaj mnie,Nie pytaj mnie,
      Co widzę w niej.

      Nie pytaj mnie, co ciągle widzę w niej,
      Nie pytaj mnie, dlaczego w innej nie,
      Nie pytaj mnie, dlaczego ciągle chcę,
      Zasypiać w niej i budzić się.
      [...]
      Uwielbiam <3

      Usuń
  35. Owszem, ładny jest tekst piosenki Eldo, ja jednak wolę Juliana Tuwima i jego "Kwiaty polskie". Oto jeden z moich ukochanych fragmentów (zwanych potocznie: "Szuflada")

    My country is my home. Ojczyzna
    Jest moim domem. Mnie w udziele
    Dom polski przypadł. To - ojczyzna.
    A inne kraje są hotele.
    Mój dom. Mieszkanie. Pokój. Biurko.
    A w nim (pamiętasz?) ta szuflada,
    Do której się przez lata składa
    Nie używane już portfele,
    Wygasłe kwity, wizytówki,
    Resztki żarówki, ćwierć-ołówki...
    Leży tam spinka, fajka, śrubka,
    Syndetikonu pusta tubka,
    Jakaś pincetka czy pipetka,
    Stara podarta portmonetka.
    Kostka do gry, koreczek szklany.
    Bilet na dworcu nie oddany,
    Szary zamszowy futeralik,
    Zeschły pędzelek, lak, medalik,
    Przycisk z jaszczurką bez ogona,
    Legitymacja przedawniona,
    Brązowe pióro wypalane
    Z białym napisem "Zakopane".
    Korbka od czegoś, klucz do czegoś,
    Lecz już oboje "do niczegoś"
    Słowem, wiesz, jaka to szulflada...
    A gdy jej wnętrze dobrze zbadasz,
    Znajdziesz tam małe zasuszone
    Serce twe, w gratach zagubione...
    Więc nie wyrzucaj nic, nie sprzątaj...
    Przyda, nie przyda się -- niech leży.
    Oszczędzaj graty przy "porządkach"
    W takich szufladach i zakątkach,
    Boś z każdym cząstkę życia przeżył
    I trwasz, nie wiedząc, z tą starzyzną...
    Jak z tą szufladą, tak z ojczyzną:
    Nic nie wyrzucisz. Coś ci wzbrania
    Przetrząsnąć lamus przywiązania
    I "niepotrzebne", "nieużyte"
    Usunąć. Niech zostanie z tobą.
    Zabobon, mówisz? Tak, zabobon...
    Ludzie uczeni zwą to - mitem.
    I z tej codziennej mitologii
    Nagłych, z zaułka, zjawień, olśnień,
    To z barwy, z linii, to z melodii
    Chwila ojczyzną ci wyrośnie.
    Zjawi się taka niewątpliwa,
    Wyłączna, nie do podrobienia,
    Że poznasz z echa, zwęszysz z cienia
    To ona - twoja, własna, żywa.

    OdpowiedzUsuń
  36. Nie jestem fanatykiem czytania książek lecz ta przyciągnęła moją uwagę. Niektórzy z nas powinni się wstydzić, że obywatel innego i jak odległego nam narodu wie więcej o historii naszego państwa niż my "patrioci" .

    OdpowiedzUsuń
  37. Najbardziej zachwyciłam się autorem opisywanej w tym poście książki. Jestem pod wielkim wrażeniem, jaką ogromną ilość wiedzy ten pisarz musiał zdobyć, aby napisać o Polsce i to 800 lat historii.

    OdpowiedzUsuń
  38. Książki historyczne nie przemawiają do mnie. Jednak zaciekawilas mnie nią. Dobrze, że są ludzie (również z zagranicy), którzy zagłębiają się w historię Polski i doceniają ją.

    OdpowiedzUsuń
  39. Jestem zachwycona. Uwielbiam czytać o obcokrajowcach zakochanych w naszym pięknym kraju. Sami Polacy stracili szacunek do swojej ojczyzny - wyjeżdżają, sponiewierają ją i niszczą swoim podejściem i samymi sobą, często nie dbając np. o swoją edukację i wizerunek. Boli mnie to jako patriotkę. Mimo wszystko chciałabym, by ludzie widzieli w niej piękno i spokój, jakim została hojnie obdarzona po latach walki, niżby tylko zepsuty rząd i problemy. Polsce potrzeba teraz wielkich, kreatywnych serc, które skoczą za nią w ogień. Być może bardziej, niż kiedykolwiek.

    OdpowiedzUsuń
  40. To niiesamowite, że obcokrajowcy mogą być tak zachwyceni naszym krajem. Czytając tego posta czułam sie dumna z bycia Polką. Bardzo zainteresowała mnie ta ksiązka o której się tak rozpisałaś. Myślę, że w niedalekiej przyszłości znajdę czas na jej przeczytanie. :)

    OdpowiedzUsuń
  41. To niesamowite, że są cudzoziemcy, którzy interesują się bardziej naszą historią niż niektórzy Polacy. Warto tu wspomnieć o szwedzkim zespole metalowym Sabaton, który ma w swoim repertuarze kilka piosenek poświęconych polskiej historii. Chyba najbardziej znaną jest "40:1", która opowiada o obronie Wizny (określanej Polskimi Termopilami) w dniach 7-10 września 1939 roku. Lider zespołu, Joakim Brodén, powiedział: "Polski fan przesłał nam kiedyś informację o bitwie pod Wizną. Kiedy przeczytaliśmy o czynach kapitana Władysława Raginisa i jego przyjaciół, była to dla nas tak nieprawdopodobna historia, że sądziliśmy najpierw, iż nie może być prawdziwa. Taka niesamowita odwaga, by 720 żołnierzy stawiało opór 42 tys. Niemców! Uznaliśmy natychmiast, że to najbardziej interesująca bitwa historii, i oczywiście napisaliśmy o tym piosenkę „40:1”. Inne utwory Sabatonu o polskiej historii to "Uprising" o powstaniu warszawskim oraz "Aces in Exile" o bitwie o Anglię w 1940 roku i walczących w niej dywizjonach 303, 305 i 401, w których skład wchodzili Polacy, Czechosłowacy i Kanadyjczycy.

    OdpowiedzUsuń
  42. Wspaniali są dla mnie ludzie, którzy potrafią docenić inne narody. Nie zamykają się tylko na swój kraj a chcą poznawać historię całego świata. Tak naprawdę wszyscy jesteśmy obywatelami naszej wspólnej planety jaką jest Ziemia i warto poznawać jej historię. Poprzez wymianę informacji z innymi narodami rozwijamy się i wspólnie możemy osiągnąć dużo więcej.

    OdpowiedzUsuń
  43. To bardzo piękne,że znalazł się ktoś, kto docenił piękno naszego kraju. Często my sami nie dostrzegamy jego bogactwa historycznego zarówno i przyrodniczego, co jest bardzo przykre.Ten post zaciekawił mnie do tego stopnia, że w wolnym czasie na pewno sięgnę po tę książkę.Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  44. Po przeczytaniu tego posta wiem jedno, że warto przeczytać tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  45. Ta książka zdecydowanie trafi na 1 miejsce mojej listy książek do przeczytania . Bardzo cieszy mnie to , że nawet zagraniczni pisarze dostrzegają polską historie ... niestety smuci mnie też to , że niektórzy polscy mieszkańcy tego nie potrafią i tego nie doceniają .

    OdpowiedzUsuń
  46. Nie wiedziałem, że są utwory zagranicznych pisarzy o historii naszego pięknego kraju.Ten post bardzo mnie zaciekawił i skusił do przeczytania tej książki. Przy pierwszej lepszej okazji wybiorę się do księgarni i zakupię ten utwór.

    OdpowiedzUsuń
  47. Bardzo ciekawy post. Najbardziej zaciekawił mnie fragment o wspomnianym w tej książce naszym Zamościu. Postaram się przeczytać ją ze względu na tę okliczność

    OdpowiedzUsuń
  48. Każdy Polak powinien znać historię naszego kraju, ponieważ jest ona bardzo ciekawa. Książka w bardzo ciekawy sposób ją opisuje i w najbliższym czasie mam zamiar przeczytać tą powieść. Bardzo ciekawy post. :)

    OdpowiedzUsuń
  49. Jakoś nie potrafię sobie wyobrazić, jak wyglądałaby Francja lub Niemcy pod komunistycznymi rządami Rosji. Przeraża mnie to i intryguje jednocześnie. Jednak wolę, gdy Świat wygląda tak jak teraz.

    OdpowiedzUsuń
  50. Bardzo dobrze świadczy o Polsce, a zwłaszcza o Polakach za oceanem fakt, iż nawet za żelaznej kurtyny jaką był komunizm, docierały nieliczne ale bardzo ważne informacje na temat burzliwej i ważnej, nawet bardzo ważnej dla losów świata historii kraju nad Wisłą. Mnie jako Polaka cieszy fakt że w okresie komuny znalazł się obcokrajowiec, który z taką empatią i poświęceniem stworzył książkę historyczną mojego kraju.

    OdpowiedzUsuń
  51. Janusz Kołyn-Majk14 października 2015 14:08

    Ciekawy post, dostarcza sporą dawkę informacji, którą każdy pochodzący z Zamościa powinien znać (przynajmniej część). Osobiście dowiedziałem się kilku ciekawych rzeczy.

    OdpowiedzUsuń
  52. Choć bardzo lubię czytać to nie interesuję się powieściami tego typu, ale dzięki tej recenzji postaram się znaleźć czas na tą książkę. :)

    OdpowiedzUsuń
  53. Jestem pod wielkim wrażeniem,że amerykański pisarz James Michener napisał historię Polski z okresu sprzed ok. 800 lat. Uważam, że tą książkę powinni przeczytać nie tylko Polacy, ale też ludzie z innych krajów, by poznać historię pięknego kraju jakim jest Polska. Powinniśmy być dumni ze swojej historii, głównie za to, że nasi przodkowie oddawali życie by Polska nie "zginęła".

    OdpowiedzUsuń
  54. Zaskoczyło mnie to, że amerykański pisarz napisał książkę o Polsce. Zaczął mnie martwić jednak pewien fakt. To przykre, że ludzie zza granicy interesują się naszą Ojczyzną, a niektórzy z nas nie. Dlaczego nie szanujemy swojego kraju? Dlaczego mamy gdzieś to co dzieje się w nim? Dlaczego nie bierzemy udziału w wyborach, twierdząc, że jeden głos i tak nic nie zmieni? Dlaczego?! To przecież jest bardzo ważne. Powinno być niektórym wstyd, że tak postępują. Nie mówię tu o znaniu całej dokładnej historii Polski na wyrywki, ale mówię tu o szacunku.. szacunku, którego należy się Naszej Ojczyźnie, a którego niestety niektórzy z nas dla Niej nie mają.

    OdpowiedzUsuń
  55. Nigdy dotąd nie słyszałam o tej książce. Dziwi mnie fakt, że amerykański pisarz postanowił stworzyć takie dzieło. Świetne jest dla mnie to, że James Michener potrafił się otworzyć na inne kraje i docenić je. Okazuje się jednak, że niektórzy ludzie z poza granicy wiedzą więcej na temat naszej ojczyzny niż większość z nas. Bardzo ciekawi mnie treść "Polski" i myślę, że sięgnę po nią w najbliższym czasie.

    OdpowiedzUsuń