Moja pasja jeździecka
Całe nasze życie to
działanie i pasja.
(Herodot)
Po raz pierwszy
zetknęłam się z jazdą konną (hipiką), gdy miałam około 3 lat. Rodzice zwieźli
mnie do stadniny, gdzie wykupili lekcję - „oprowadzankę”. Jako malutkie jeszcze
dziecko siedziałam na ogromnej klaczy i – jak widać na zdjęciu - z uśmiechem na twarzy, podczas gdy instruktor prowadził konia.
Z jazdą konną mam do
czynienia od około 5 lat.
Zainteresowałam się tym sportem dzięki obozowi jeździeckiemu. Mama na początku
protestowała, ponieważ uważała, że konie
to niebezpieczne zwierzęta i mogą mi
zrobić krzywdę. To jest nie do końca prawda. Wystarczy się po prostu
przestać bać i przestać myśleć o tym, że to zwierzęta, które robią krzywdę.
Konie wyczuwają lęk tak samo jak psy. Należy do nich podchodzić powoli i
pozwolić im przyzwyczaić się do naszej obecności. Gdy zaczęłam jeździć coraz częściej, z czasem
przychodziły efekty. Byłam dumna z
siebie, że wychodzi mi to coraz lepiej. Uczyłam
się wszystkiego stopniowo. Najpierw zaczęły się pierwsze jazdy w teren, a potem pierwsze skoki przez przeszkody.
Każda osoba, która chcę
się bardziej zaangażować w jazdę konną, powinna zastanowić się nad zakupem
sprzętu jeździeckiego. Nie jest to mały wydatek, jednak do celów rekreacyjnych
wystarcza jeden sprzęt na kilka lat. Do sprzętu
jeździeckiego zaliczamy: toczek lub kask (ochrona głowy podczas jazdy); rękawice
jeździeckie (ochrona przed otarciami przez wodze);bryczesy (spodnie
jeździeckie; dla początkującego najlepsze z pełnym lejem); sztyblety (krótkie
buty jeździeckie, najczęściej skórzane) lub oficerki (buty jeździeckie z długą
cholewką); sztylpy/półczapsy (ochraniacze na łydki, jeśli posiadamy sztyblety;
również najczęściej wykonane ze skóry).
Jeździectwo to
termin określający wszystkie konkurencje sportów konnych wraz z
powożeniem. Do sportów konnych, uznanych przez Międzynarodową Federację
Jeździecką, zaliczamy : ujeżdżenie, skoki przez przeszkody, wszechstronny
konkurs konia wierzchowego (WKKW), powożenie, woltyżerkę, rajdy
długodystansowe, reining. Z kolei ujeżdżenie, skoki przez przeszkody oraz
wszechstronny konkurs konia wierzchowego to konkurencje olimpijskie.
A jazda na oklep? Oklep to nazwa
jazdy konnej bez użycia siodła . Jest ona o wiele trudniejsza niż jazda w siodle i jest potrzebne
do niej solidne opanowanie podstaw jazdy w siodle. Jazda konna na oklep może
być wartościowym ćwiczeniem dosiadu - jeździec
musi cały czas zachowywać równowagę i podążać za ruchem konia. Prawidłowy
dosiad jeźdźca jest fundamentem poprawnej, bezpiecznej i sensownej jazdy
konnej, wymaga bowiem odpowiedniego ułożenia nóg jeźdźca. Współcześnie jest ona często uprawiana ze względu na
zdrowie konia: przy niektórych
chorobach koń nie może być osiodłany, więc z przyczyn zdrowotnych tak się na
nim jeździ. Najczęstszą chorobą, podczas której nie można siodłać konia, jest zapoprężenie (nadwyrężenie mięśni
piersiowych konia z powodu
przemieszczania się ich pod mocno dopiętym popręgiem).
Wiele osób twierdzi, że jazda konna to „tylko wożenie
tyłka… koń robi wszystko za jeźdźca… tego nawet nie można nazwać sportem..”. Jestem
jednak zdania, że osoby myślące w ten sposób powinny najpierw spróbować jazdy, a
dopiero później oceniać. Jazda konna jest jednym z trudniejszych sportów i
coraz bardziej popularnych. Jest to poniekąd harmonia między człowiekiem i
zwierzęciem. Każdy początkujący jeździec
powinien na początku nauczyć się odpowiedniego obchodzenia się z końmi.
Czasami możemy sami rozpoznać zachowanie konia. Wiele można wyczytać z
samych jego ruchów. Zamiatanie ogonem i
grzebanie w ziemi kopytem może oznaczać, że jest zdenerwowany albo gryzą go gzy
(końskie muchy). Parskanie chrapami to
znak, że koń się boi lub coś go płoszy. Ogon wciśnięty między pośladki może
oznaczać, że za chwilę kopnie, wierzgnie, ale może też być mu zimno. Bardzo
rzadko spotyka się konie z natury złośliwe. Częstą przyczyną narowistości i
złośliwości koni jest niewłaściwe obchodzenie się ze źrebiętami w okresie
wychowu oraz bicie i zmuszanie do pracy ponad ich siły. Zarówno z dorosłymi
końmi, jak i ze źrebiętami trzeba postępować
stanowczo, ale łagodnie i spokojnie, aby miały do nas zaufanie. Nie
powinno się wykonywać gwałtownych ruchów, aby ich nie przestraszyć. Wchodząc do boksu czy
stanowiska, należy zawołać konia po imieniu, ponieważ nagłe, milczące podejście może go
przestraszyć i spowodować odruchową, niebezpieczną dla człowieka samoobronę
zwierzęcia— wierzgnięcie. Nie
powinno się również w żadnym wypadku podchodzić do konia od strony zadu! Koń ma
ograniczone pole widzenia i gdy usłyszy za sobą ruchy, również może zacząć
wierzgać lub kopać. Oczywiście, inaczej
jest przy czyszczeniu, gdy koń jest już w pełni świadomy, że osoba zajmuje się
nim, nie robi wtedy gwałtownych ruchów.
Coraz więcej osób przekonuje się, że hippika jest
przyjemnością dostępną niemal dla każdego, niezależnie od pory roku i pogody.
To bardzo dobrze, jednak należy pamiętać, aby zachować przy tym zasady bezpieczeństwa. Zdarza się
bowiem, że niekiedy, nawet jeżdżący dość długo,
twierdzą, że toczek czy kask jeździecki są im niepotrzebne. Takie podejście jest
bardzo niepoważne, gdyż konie potrafią się wystraszyć czegoś i ponieść, a nakrycie głowy chroni i
amortyzuje głowę (zdjęcie niżej). Oczywiście, sesje zdjęciowe na koniu to co innego. Koń nie jest popędzany i
istnieje małe prawdopodobieństwo, że może nas zrzucić.
Rozwój jeździectwa, turystyki i rekreacji, a nawet
wykorzystanie tych zwierząt w lecznictwie sprawia, że konie powracają do
mody. Wczasy w siodle, wielodniowe konne rajdy, pokazy, zawody hippiczne,
konkursy ujeżdżania, skoków, woltyżerka i wyścigi - te wszystkie formy sportu zdobywają coraz więcej
zwolenników. Szczególne miejsce zajmują
zabiegi z udziałem koni dla osób, a zwłaszcza dzieci niepełnosprawnych - tak zwana hipoterapia.
A teraz kilka ciekawostek dotyczących jazdy. Konie poruszają się trzema chodami : stępem (6-8 km/h); kłusem (12-18 km/h); galopem ( do 60 km/h). Najszybszym chodem jest oczywiście wyciągnięty galop, nazywany inaczej cwałem. Pierwsze doniesienia na temat trenowania koni do biegów pochodzą sprzed około 3400 lat z Bliskiego Wschodu. Uszami konia porusza aż 16 mięśni, dzięki czemu każde ucho może obrócić się prawie o 180 stopni. Koń rekordzista żył 62 lata (1760-1822) i miał na imię Old Billy. Koniom wystarczają niespełna 3 godziny snu na dobę.
Iza
Grafika: własna