O języku mówionym
Język
mówiony ma swoje charakterystyczne słownictwo. Mniej też dbamy o jego precyzję i jednoznaczność. Z drugiej jednak
strony, ponieważ słów nie można cofnąć, a jedynie uzupełnić, dobieramy je
ostrożniej, aby nie urazić słuchającego.
W odmianie mówionej polszczyzny językoznawcy wyodrębniają wariant oficjalny, staranny, stosowany w
sytuacjach publicznych, w szkole, urzędach,
telewizji. A także wariant potoczny – nieoficjalny,
swobodny, używany w kontaktach prywatnych. Ważne! Jeżeli wybierzemy określony styl,
utrzymujmy jednolitość wypowiedzi. Przy stylu potocznym, nie wtrącajmy obcych
słów czy specyficznej terminologii. Do
stylu oficjalnego z kolei, nie włączajmy kolokwializmów lub słownictwa gwarowego.
Cechy stylu potocznego to: spontaniczność,
praktycyzm, konkretność i obrazowość, dlatego obfituje w metafory typu: zawracać
głowę, skoczyć do sklepu, słoń komuś na ucho nadepnął, mieć muchy w nosie, iść
komuś na rękę, wyjść nogami do przodu. Sporo w nim też dosadnych porównań:
ostry
jak brzytwa, rozgarnięty jak kupa liści, drze się jak oparzony, ciemny jak
tabaka w rogu.
Język ten charakteryzuje się używaniem kolokwializmów,
to znaczy takich wyrazów, które występują tylko w mowie: babka, facet, kumpel, forsa, czepiać
się, kręcić, laski (dziewczyny),
wdechowo.
Często słownictwo jest ekspresywne (zabarwione dodatnio lub ujemnie): kotuś,
interesik, łapówa, urzędas, ciemniak, babsztyl.
Wyrazy ekspresywne jako mocniejsze, nazywające i jednocześnie
oceniające, są szczególnie chętnie używane. Mówimy: nie śmierdzieć groszem,
zamiast: nie mieć pieniędzy. Była
chryja (draka), zamiast był spór. Chałturzy ktoś, zamiast pracuje dodatkowo. Odwraca kota ogonem, zamiast wykręca się, zmienia zdanie. Buda, zamiast szkoła. I inne: krążek (płyta), kapela (zespół muzyczny),
kawałek
(utwór, piosenka), zgarnąć
kogoś (aresztować), lewy paszport
(fałszywy paszport).
W mowie zupełnie poprawne są stwierdzenia: Ależ
ty jesteś łajdak! Jesteś łobuz i tyle! W zdaniach
wykrzyknikowych zawierających orzeczenie złożone z form czasownika być i rzeczownika stawia się ten
rzeczownik w mianowniku. Taką konstrukcją podkreśla się emocjonalny charakter
wypowiedzi, która brzmi mocno i zdecydowanie. Nie byłoby tego efektu, gdybyśmy
powiedzieli: Jesteś łobuzem! Jesteś łajdakiem!
Jeszcze jedną cechą tekstu mówionego jest
wtrącanie w tok wypowiedzi wyrazów niezwiązanych składniowo z pozostałymi słowami: bynajmniej, niestety. Nie
zawsze są one użyte we właściwym znaczeniu: Mnie się tam, bynajmniej, podoba.
W mowie używamy różnych słów sytuacyjnych: ten, ta, to, tamto, tam, wtedy, tyle,
on, ona… Poza tym używa się dźwięków pozajęzykowych: aaa,
eee, mhm.
W zakresie składni obserwuje się ubóstwo struktur zdaniowych.
Występują anakoluty, czyli nielogiczna konstrukcja składniowa, brak
harmonii między poszczególnymi częściami zdania: Idąc przez most, spadła mi
czapka. Wyniki, które uzyskał, to nie można ich przeceniać. Bywają też potoki
składniowe: Zobaczył go i zaczął gonić, a ten uciekał i już nie mógł biec dalej i
zatrzymał się. Ponadto częste są zdania pojedyncze, zdania współrzędne,
równoważniki zdań, zdania urwane. Zdarzają się również wypowiedzenia eliptyczne,
czyli takie, w których opuszczone są niektóre człony. Na przykład: Zosia
w szkole? – zamiast: Czy Zosia
jest w szkole?
W procesie mówienia ważne są także czynniki
pozajęzykowe: sytuacja, gesty i mimika. Przeczytaj, pomyśl oraz staraj się mówić jak
najładniej. Proponuję też mały wysiłek intelektualny – znalezienie w poniższym
wierszu potocznych środków stylistycznych. A może ktoś wie, czyj i jaki wiersz
naśladuje autor?
A jak poszedł król na
wojnę,
było super! Pułki
zbrojne
biły się tak za…ście,
aż spadały drzewom
liście!
Co ty, serio? No,
dokładnie!
Jak ci powiem, stary, padniesz!
Tak chłopaki ekstra
prały;
Jakby calgon używały.
Goście mieli niezłe
jazdy
I wróg szybko ujrzał
gwiazdy.
Król zapodał więc
imprezkę.
Czaisz, stary, było w
deskę!
Browar wnoszą, pisk,
oklaski,
przyszły jakieś fajne
laski
w fajnych kieckach –
ekstra szaty,
średniowiecze, te
klimaty.
Świta tak się narąbała,
szefa dom zdemolowała,
więc powiedział król:
spadajcie!
No i szlus, było po
bajce.
Miłośnik
poprawnej polszczyzny
Grafika:
http://karo.iwasz.pl/blog/wp-content/uploads/2011/08/czemunie1.jpg
http://www.dominik.krakow.pl/NUMERY/2009/21/FOTO/przyslowia_A.jpg
http://www.tiszert.com/dizajn/graphic/competition/katalog4/4_110_2987fd_400_nie_odwracaj_kota_ogonem.jpg