16 marca 2019

Myśli o wychowaniu

  

  Hejt  jako igrzyska nienawiści



Ciągłe hejtowanie wszystkich dookoła jest jak picie trucizny...
W nadziei, że zabija ona kogoś innego.
(Anna Gruszczyńska)


Hejt to pojęcie, które we współczesnym świecie jest zupełnie normalne. Nieraz słyszę, jak ktoś w moim otoczeniu używa tego słowa.  Nie kojarzy się ono pozytywnie i to zupełnie normalne. W końcu hejt to pełne nienawiści, pogardy i złości działanie danej osoby w Internecie. Może przejawiać się nie tylko za pomocą słów, ale też grafik - memów, które tak doskonale znamy, bo sprawiają nam radość i poprawiają humor. Hejt może być wyrażany także za pomocą filmu. Właśnie w tych dwóch ostatnich przypadkach zostaje on zapamiętany na dłużej. Jednak nie ukrywajmy, słowa mają największą moc i wypowiedziane bez zastanowienia, w złości mogą stać się przyczyną bólu drugiej osoby.

Dlaczego stosujemy hejt? Warto zadać sobie to pytanie. Powodów może być bardzo wiele. Po pierwsze, może on przynosić ulgę. Szwajcarscy naukowcy zbadali za pomocą rezonansu magnetycznego mózgi osób oszukanych w grze. Tym osobom przekazano informację o możliwości ukarania oszusta, a na tę wiadomość zareagowała część układu nagrody znajdującego się w mózgu. Możliwość zhejtowania winowajcy wywołała wśród uczestników euforię, ulgę i poczucie sprawiedliwości. Czy to nie brzmi znajomo? Tak samo jest z nami. Z tą różnicą, że osoba, która zostaje przez nas zhejtowana,  zazwyczaj niczemu nie jest winna. Być może wyraziła odmienne od naszego zdanie lub dostała coś, o czym my mogliśmy tylko pomarzyć. Kolejnym powodem może być to, że człowiek często doskonale zauważa błędy drugiego człowieka, zamiast spojrzeć na siebie. Jakakolwiek drobna pomyłka innej osoby może stać się powodem hejtowania. Upadek, przejęzyczenie, hejterzy potrafią zauważyć wszystko. 
Hejt  jako igrzyska nienawiści. Pewnie zgodzicie się ze mną, że osoby, które hejtują tego samego człowieka, wręcz ze sobą rywalizują. Ich hejty czasami potrafią przybierać bardzo wyrafinowaną formę, co nie znaczy, że dodanie do przykrych słów ciekawych, zaskakujących wyrazów nie zrani drugiej osoby. Zjawisko hejtu jest bardzo popularne w dzisiejszych czasach, jest wręcz normą. Często ofiarami hejtu są ludzie znani, na przykład  politycy czy aktorzy. Oczywiście, możecie powiedzieć, że rozpoznawalni ludzie radzą sobie lepiej z internetowymi docinkami. Może i tak jest, ale nie zapominajmy o tym, że to też są ludzie i mają pewne granice wytrzymałości
Zastanówmy się więc, czy naprawdę  trzeba hejtować kogoś za to, jaki jest: za poglądy, wygląd, religię czy nawet za jego kulturę.  Żyjemy w XXI wieku, w którym każdy powinien mieć prawo do wyrażania siebie i swojego zdania. Nie negujmy tego, co różni się od naszego systemu wartości, gdyż nie każdy z nas jest taki sam. Otwórzmy się na nowe rzeczy i nawet  jeśli nie będą się one nam podobać, to nie sprawiajmy przykrości innym osobom z tego powodu. Łatwo jest osądzać, ale być osądzanym już nie.
Mam nadzieję, że ten post skłoni  do pewnych przemyśleń na temat hejtu. Chciałabym, aby było go mniej, zwłaszcza wśród nas, młodych ludzi, którzy często nie potrafią sobie z nim poradzić, zamykając  się przed światem i nowymi kontaktami. Pamiętajmy, że jako młodzi ludzie możemy zapobiegać stosowaniu hejtu, zwłaszcza gdy zaczniemy od siebie i zadamy sobie pytanie - czy kiedyś kogoś zhejtowałam/zhejtowałem bez powodu? Jeżeli odpowiedź będzie twierdząca, może warto będzie przemyśleć swoje zachowanie i spojrzeć na własne błędy.

Naciik

Grafika:
https://cdn.pixabay.com/photo/2016/02/18/07/11/social-1206612_960_720.png
https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQ6M2U1sw0h-iKNoSjxq0pUyGcfw7sjMrZA4GPYkv5BlanjGOgz7w
https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQ36y9w9vieQjd5oQ50Fn3995wXk9qBTWVD8YR8C3N6NcP7GWfO
https://c1.staticflickr.com/9/8608/16467700189_2ef62194c3_b.jpg