Narracyjna wyobraźnia
Czasem łatwiej przyznać nagrodę niż rację.
(Stanisław Lec)
Mamy
Nobla! Dwa
dni temu, 10 października, Olga
Tokarczuk otrzymała Literacką Nagrodę Nobla za rok 2018. O jej szansach mówiło
się już od jakiegoś czasu, a wierni
czytelnicy kibicowali pisarce, ponieważ
należy ona do najwybitniejszych w swoim pokoleniu współczesnych polskich twórców
(urodzona w 1962 roku). Dyskutowało się również o niej w kontekście politycznym, jest bowiem obrończynią
praw kobiet i zwierząt, wspiera działania
na rzecz ochrony środowiska, uczestniczy w paradach równości, popiera postulaty
nauczycieli, broni demokracji. Dlatego
też recenzentka Sian Cain w brytyjskim
dzienniku „Guardian” zauważyła: Jako intelektualistka, feministka i
wegetarianka, często irytowała konserwatywne krańce Polski. Agencja Reuters napisała z kolei, że pisarka: nie stroniła od kontrowersji, dotykając
mrocznych obszarów historii kraju, które kontrastują z wersją historii
promowaną przez rządzącą w Polsce partię (…) Sama Olga Tokarczuk powiedziała natomiast: To wspaniale, że Akademia Szwedzka doceniła literaturę z centralnej
części Europy. Cieszę się, że jeszcze się trzymamy.
Akademia Szwedzka
przyznała Oldze Tokarczuk nagrodę za
narracyjną wyobraźnię, która wraz z encyklopedyczną pasją reprezentuje przekraczanie granic, jako formę życia. To piąta
nagroda literacka dla Polaków. W 1905 roku otrzymał
ją Henryk Sienkiewicz za wybitne osiągnięcia w dziedzinie epiki i
rzadko spotykany geniusz, który wcielił w
siebie ducha narodu (Quo vadis). W
1924 tę samą nagrodę zdobył Władysław Reymont za wybitny
epos narodowy, powieść „Chłopi”. W 1980 nagroda trafiła do Czesława Miłosza, który z bezkompromisową jasnością postrzegania wyraził warunki, na jakie jest wystawiony człowiek w świecie
ostrego konfliktu. Rok 1996 należał do Wisławy
Szymborskiej, która otrzymała Literacką Nagrodę Nobla za poezję, która z ironiczną precyzją pozwala
historycznemu i biologicznemu kontekstowi ukazać się we fragmentach
ludzkiej rzeczywistości. Powinniśmy więc być dumni z naszych pisarzy, ale
przede wszystkim czytać ich utwory! Nie od dziś bowiem wiadomo, że: Książka jest największym dobrem człowieka. Rozszerza świadomość ludzką,
stwarza sojusz człowieka z człowiekiem, łączy, budzi, niepokoi, przetwarza,
rzeźbi rysy swej epoki i wyprzedza ją.(…) (Emil Zegadłowicz)
Kim jest
Olga Tokarczuk? Z wykształcenia jest psycholożką (pracowała
jako psychoterapeutka w poradni zdrowia psychicznego). Z talentu i pasji –wybitną pisarką, wielokrotnie nagradzaną w Polsce i
za granicą, tłumaczoną na ponad 20 języków. Jest jedną z najbardziej cenionych
na świecie polskich pisarek. Zadebiutowała
opowiadaniami w 1979 roku, a pierwszą jej powieścią była Podróż ludzi Księgi (1993). Potem były kolejno:
E.E. (1995), Prawiek
i inne czasy (1996), Dom dzienny, dom nocny (1997), Lalka i perła (2000), Gra na wielu bębenkach (2001), Ostatnie
historie (2003), Bieguni (2008), Prowadź swój pług przez kości umarłych
(2009), Księgi Jakubowe (2014), Opowiadania bizarne (2018). Oczywiście,
to nie są wszystkie utwory Noblistki.
Wykształcony człowiek
powinien zapoznać się przynajmniej z najważniejszymi utworami Olgi Tokarczuk.
Należy do nich powieść Prawiek i inne czasy, w której
pisarka łączy płaszczyznę historyczną
(wiek XX) z magiczną, baśniową i
filozoficzną, tym samym uniwersalizując
problemy. Nawiązując do filozofii
Eliadego oraz Biblii, opowiada o
stwarzaniu i umieraniu świata, o sacrum i profanum, o axis mundi, symbolice
domu, kamienia, rzeki, młyna. Snuje refleksje o sposobach postrzegania przestrzeni i czasu. Twórczo
podchodzi do znanych toposów. Prawiek
i inne czasy to wyjątkowo ciekawa książka, moja ulubiona. Dom
dzienny, dom nocny jest refleksyjną i niemal magiczną książką, w której
Olga Tokarczuk dowodzi, że świat ma dwa oblicza – jest domem dziennym i nocnym.
Każdy z nas ma dwa domy: jeden konkretny, a drugi - nasze ciało. Mieszkamy w domu dziennym (realnym) i nocnym - w snach. Tytułowi Bieguni są
metaforą współczesnych wędrowców i nawiązują do dawnych wyznawców prawosławia, którzy
uważali, że zło ma wpływ na człowieka tylko wówczas, gdy on stoi w miejscu. Musi więc przed nim
uciekać, oswajać go ruchem. Powinien ciągle być w drodze, porzucać utarte
szlaki i schematyczne działania, bo tylko w ten sposób zrozumie świat. Pisarka
uważa, że dom (i próby zakorzenienia) oraz
podróż to dwa bieguny życia. Prowadź swój pług przez kości umarłych to
thriller moralny, którego akcja rozgrywa
się w Kotlinie Kłodzkiej, a bohaterką jest Janina Duszejko, wielka miłośniczka
astrologii i zwierząt. W okolicy umierają kłusownicy oraz ci, którzy krzywdzą zwierzęta. Kto jest
sprawcą zbrodni? Zachęcam do lektury. I
wreszcie niemal tysiącstronicowa powieść Księgi Jakubowe. Jednym z głównych bohaterów jest Jakub Frank, twórca
żydowskiej sekty frankistów, kabalista, fałszywy prorok, reformator religijny.
Olga Tokarczuk w jednej z wypowiedzi przybliża
temat powieści: (…) spora grupa Żydów z Podola, wyznawców XVII-wiecznego kabalisty i
rabina Szabtaja Cwi, uważającego się za mesjasza, przeszła z wielką pompą na
katolicyzm pod wodzą swojego przywódcy, kupca Jakuba Franka, przedtem zaś przez
jakiś czas wyznawała islam. Pisarka przedstawia realia XVIII-wiecznej Polski, w której obok siebie istniały
chrześcijaństwo, judaizm i islam. Tam też, u progu oświecenia, szuka korzeni
współczesnej Europy. Z przyjemnością przeczytałam tę opasłą powieść, wiele się
z niej ucząc.
Dokonania literackie obecnej Noblistki zostały
również docenione przez reżyserów oraz aktorów. Na podstawie niektórych jej utworów powstały spektakle
teatralne oraz filmy. Przedstawienia
Teatru Telewizji to: Numery, Skarb (fragmenty Domu dziennego, domu nocnego), E.E.
Filmy: Żurek – reż. Ryszard Brylski, Aria
Diva – reż. Agnieszka Smoczyńska, Pokot
(Prowadź swój pług przez kości umarłych) – reż. Agnieszka Holland
i Kasia Adamik.
W 2005 roku Olga
Tokarczuk spotkała się z
zamojskimi czytelnikami w
Księgarni im. B. Leśmiana, skąd pochodzi powyższy autograf. Ja natomiast miałam wyjątkowe szczęście
wysłuchać pisarki podczas Festiwalu Stolica Języka Polskiego w Szczebrzeszynie
oraz chwilę z nią porozmawiać. Noblistka ma bardzo licznych czytelników, którzy
kochają jej twórczość i od początku są jej wierni. Cierpliwie stali w
ogromnej kolejce po autograf, chwilę
rozmowy, a niektórzy też po zdjęcie. Dla wszystkich pisarka była niezwykle miła. Nie po raz pierwszy przekonałam
się więc, że naprawdę wielcy ludzie są zupełnie zwyczajni i skromni.
Stary
post na Facebooku przypomniał mi słowa Michała Nogasia (2016 rok), który witał pisarkę i czytelników w ten sposób: Szanowni Państwo, wizyta w Szczebrzeszynie
powoduje większe szanse na zdobycie literackiego Nobla. Wyżej: Olga
Tokarczuk w Szczebrzeszynie (fot. Mikołaj Grynberg). Przeczytałam też wypowiedź Agnieszki Holland: Wiecie, jak się cieszę z tego Nobla? Wiecie,
jakim wspaniałym człowiekiem i pełną
odwagi, wyobraźni, empatii, ciekawości i przenikliwości artystką jest nasza Olga?
Jak głęboko sięga do korzeni naszego człowieczeństwa? I jest w pełni niebywałej
kreacyjności; to nie jest Nobel za całokształt, ona nam jeszcze pokaże! Ja również bardzo się cieszę i mam nadzieję, że Noblistka
jeszcze pokaże, na co ją stać.
Humanistka
Grafika:
https://bi.im-g.pl/im/e7/80/10/z17301991Q,Olga-Tokarczuk.jpg
https://bi.im-g.pl/im/32/1f/18/z25293362V,Olga-Tokarczuk-laureatka-Nagrody-Nobla-z-Literatur.jpg
https://pracownia.org.pl/uploads/media/730x/02/7902-pokot-holland-tokarczuk-kadr.webp?v=1-0
http://www.express-miejski.pl/img/pubfiles/cache/r_780_520_1488217006132_5_11322__DSC0303.jpg
własne
zdjęcie
https://scontent.fwaw5-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/72886206_3102001986483718_1355100553125822464_o.jpg?_nc_cat=109&_nc_oc=AQkQgLAV6qaKwvXa5_sZ6x6i5X1MUNUjSAOeXQxFF31gfFHGQUzWmmeVo1H-MKLWByk&_nc_ht=scontent.fwaw5-1.fna&oh=fe72953b4d55791313b2fd4eee8f6ba6&oe=5E340C3A