15 grudnia 2012

Językowe potyczki

                
                 Wtórność kiczu
 
Każda rzecz, która udaje inną,
by tym samym wywołać uczucia,
jest kiczem.
(Olga Tokarczuk)


Kicz to utwór o małej wartości artystycznej, stereotypowy, odwołujący się do gustu przeciętnego odbiorcy. Olga Tokarczuk ujęła to tak: Kicz jest pustym, bezrefleksyjnym naśladowaniem tego, co zostało naprawdę przeżyte, co zostało odkryte po raz pierwszy i jedyny. Kicz jest wtórnością, powieleniem, mimikrą, która usiłuje wykorzystać raz stworzoną formę. Kicz jest imitowaniem wzruszenia, grzebaniem przy podstawowym, pierwotnym afekcie i ubieraniem go w treści, które są za ciasne.

Nietrudno znaleźć na co dzień przykłady kiczu-  w architekturze, sztuce, ubiorze. Mnie jednak chodzi o kicz językowy, który również zewsząd nas otacza. Oto dwa fragmenty  „literackie”.

- Będę miała dziecko, Krystianie.
W dzikim odruchu przygarnia ją do siebie. Kartka z wierszami  pada   na ziemię. Zrazu nie może mówić. Trzyma ją w objęciach, płaczą ze szczęścia.  Spogląda poza siebie, w okno, w dal, gdzie w cieniu widnieją góry, gdzie trwa puszcza, gdzie serce natury bije w wiecznym rytmie tworzenia.
- Będziemy żyć, będziemy jeszcze żyć.
Nie może mówić więcej. (J. Weinheber)

Nadchodzi wielkim krokiem/kolejny rok za rokiem/i znowu przyszło lato/powiedzcie co Wy na to./Jedziemy wszyscy razem/będziemy spać na plaży,/wieczorem tańczyć w disco,/bo latem można wszystko.../Ty i ja i muzyka gra/i wszyscy razem tańczą./Ty i ja to lato jest w nas/pachnące słodką pomarańczą. (Megam, Pomarańczowe lato)

Jak wam się podobają przytoczone utwory? Pewnie nieraz tańczyliście w rytm piosenek disco polo, nucąc przy tym ich słowa. A dziewczyny czytały łzawe historie o miłości, jak ta o Krystianie. Jak to w życiu bywa – jednym ten typ twórczości się podoba, innym – nie. O gustach trudno dyskutować. Należy jednak mieć świadomość, że to kicz  to utwór nieudany, pozbawiony wartości artystycznych. Służy do zaspakajania masowych potrzeb, unika więc wszystkiego, co trudne i niewygodne. 

Jakie są przejawy kiczu językowego?

Uleganie modzie językowej oraz natrętne powtarzanie stereotypowych słów, zwrotów i wyrażeń (fajny, wpadka modowa, opcja, pakiet propozycji) – to pierwsza z oznak.

Ponadto: liczne powtórzenia wyrazów (Spogląda poza siebie, w okno, w dal, gdzie w cieniu widnieją góry, gdzie trwa puszcza, gdzie serce natury bije…).

Szablonowe skojarzenia (brać sprawy w swoje ręce, dziura budżetowa, szeroki odbiorca, dokonać odkrycia, problem absencji chorobowej).
Stosowanie rymów gramatycznych: krokiem – rokiem, tańczą – pomarańczą. Używanie rymów banalnych, oklepanych, amatorskich, zwanych częstochowskimi (łzy – bzy – sny, dal – żal, Cyganka – wybranka). 

Autor kiczu chętnie powtarza stereotypowe motywy (ślub w białej sukni, rozstanie na dworcu, narodziny dziecka, życie wyższych sfer), używając ogranych środków stylistycznych  (perłowe włosy, noc pełna gwiazd, spojrzała spod długich rzęs, płaczą ze szczęścia, serce natury bije).

Obowiązkowe jest nagromadzenie słownictwa odwołującego się do emocji – wyciskającego łzy – a nie do rozumu. 

Cechą kiczu jest przesada w opisach i ocenach (panna Klara pożerała go wzrokiem; oczy pękały z rozpaczy), a także schematyczne, zgodne z pewnym kanonem mody, opisy postaci.

Kicz bywa zjawiskiem niejednoznacznym, dlatego w ostatnich latach wśród krytyków i czytelników jest spór o ocenę twórczości W. Whartona i P. Coelho. Jedni ją kochają, inni się z niej śmieją.  Aby uniknąć kiczu językowego, należy doskonalić sprawność i wrażliwość językową, na przykład przez obcowanie z dobrą literaturą i ludźmi dbającymi o estetykę słowa. Pamiętaj więc: jeśli masz świadomość, że coś jest kiczem, nie możesz w kiczu trwać!

Miłośnik poprawnego języka

Grafika:
https://www.dottorgadget.it/blog/wp-content/uploads/bfi_thumb/nane-da-giardino-selfie-347plt6ic4gzubrguzb37u.jpg