Poezja tyrtejska
Rzecz to piękna zaprawdę, gdy krocząc w pierwszym szeregu,
Ginie człowiek odważny, walcząc w obronie ojczyzny;
(Tyrtajos)
Tyrtajos. Istnieje legenda opowiadająca o Tyrtajosie (Tyrteuszu), starożytnym greckim poecie, który wezwany na pomoc Spartanom, zagrzewał ich do walki swymi bojowymi i marszowymi pieśniami. Na tyle skutecznie, że pokonali Meseńczyków. Najsławniejszy utwór Tyrtajosa nosi tytuł Rzecz to piękna. To właśnie w nim poeta przekonuje, że śmierć w obronie ojczyzny jest piękna. Apeluje: Walczmy mężnie w obronie tej naszej ziemi […], Choćbyśmy zginąć musieli, życia swojego nie szczędźmy./ Nuże, młodzieńcy, walczcie, a jeden przy drugim niech wytrwa,/ Myśli o szpetnej ucieczce nie dopuszczajcie, ni strachu,/ Ale sercom w swych piersiach przydajcie wielkości i męstwa […] Jakie wartości poeta podkreśla? Odwagę i poświęcenie w walce, choćby to oznaczało nawet oddanie własnego życia. Przestrzega natomiast przed bojaźnią, słabością czy opuszczeniem kraju w potrzebie, gdyż to oznacza hańbę. W ten sposób mobilizuje do walki i odwołuje się do poczucia odpowiedzialności za ojczyznę oraz rodzinę. Na pierwszym zdjęciu: Gustave Moreau, Tyrtée.
Tyrteizm/poezja tyrtejska. Tyrtajos przez wiele wieków inspirował patriotów, zwłaszcza w okresach trudnych dla naszej ojczyzny (zabory, II wojna światowa, lata PRL-u). Powstał nurt, zwany tyrteizmem, wzywający do walki o wolność. Wzorem dla patriotów stał się bohater gotowy na wszelkie poświęcenia, także oddanie życia w słusznej sprawie. Celem literatury (poezji) tyrtejskiej było również podnoszenie na duchu i motywowanie do działania. Słowa Tyrtajosa, nakazujące walkę oraz uwznioślające śmierć za ojczyznę, wielokrotnie odbijały się echem w polskiej literaturze różnych okresów. Oto przykłady: Powstań Polsko, skrusz kajdany/ Dziś Twój tryumf, albo zgon! (Casimir Delavigne/ Karol Sienkiewicz)// Choćby nie było na świecie/Jednego już nawet Polaka,/To ja jeszcze zginąć muszę/Za miłą moją ojczyznę[…] (Juliusz Słowacki)// Ojczyzna wzywa nas do boju,/ To naprzód, naprzód,(Andrzej Trzebiński).// Za tę dłoń podniesioną nad Polską - kula w łeb! (Władysław Broniewski).
Druga połowa XVIII wieku okazała się dramatyczna dla sytuacji Polski – nastąpiły kolejne rozbiory. W tym czasie pojawiły w literaturze akcenty tyrtejskie. Najpierw w Pieśni o miłości ojczyzny Ignacego Krasickiego, która stała się hymnem Szkoły Rycerskiej, a następnie hymnem narodowym. Autor utożsamia patriotyzm z gotowością do poświęcenia, cierpienia, a nawet śmierci. Sakralizuje ideę miłości do ojczyzny: święta miłości kochanej ojczyzny. Naturalną konsekwencją takiego zabiegu jest deklaracja: Dla ciebie zjadłe smakują trucizny,/Dla ciebie więzy, pęta niezelżywe[…]/ Byle cię można wspomóc, byle wspierać, /Nie żal żyć w nędzy, nie żal i umierać. Gotowość do poświęcenia życia stała się faktem, gdy Legiony Polskie pod wodzą Dąbrowskiego i Napoleona przemierzały świat, aby złączyć się z narodem. Pieśń Legionów Polskich we Włoszech Józefa Wybickiego wyrażała przekonanie, że dopóki Polacy żyją, będą walczyć o odzyskanie utraconej wolności: Co nam obca moc wydarła, szablą obijemy. Mobilizacją dla nich będą bohaterskie czyny wielkich wodzów: Stefana Czarneckiego. Tadeusz Kościuszki, Henryka Dąbrowskiego. Na zdjęciu wyżej: obraz Juliusza Kossaka Generał Jan Henryk Dąbrowski na czele Legionów.
Wiek XIX obfitował w wystąpienia zbrojne - powstanie listopadowe, Wiosna Ludów, powstanie styczniowe, które przypadły na okres romantyzmu. W tym czasie poezja tyrtejska odegrała niebagatelną rolę: wyrażała nakaz walki oraz utrwalała nastroje narodowo - patriotyczne. W czasie powstania listopadowego przedstawiała wizerunek nieulękłego ułana idącego z nadzieją w bój, a w okresie powstania styczniowego sylwetkę patrioty- straceńca, który idzie na pewną śmierć. Niemniej jednak – tu i tu - nie podlegają dyskusji bezwarunkowa miłość do ojczyzny oraz ratowanie jej za każdą cenę. Nurt tyrtejski w okresie romantyzmu był wyjątkowo bogaty. W tym duchu powstawały utwory Adama Mickiewicza (Śmierć pułkownika, Reduta Ordona), Juliusza Słowackiego (Sowiński w okopach Woli, Testament mój), Cypriana Norwida (Tyrtej). Tworzyli również poeci krajowi, na przykład Kornel Ujejski, który w Maratonie pisał: Błogosławiony, kto się trupem kładzie,/By dumnej nodze stanąć na zawadzie, /Kto z próżną dłonią, poświęceniem silny,/ Bez trwogi czeka na cios nieomylny. W podobnym tonie jest utrzymana Warszawianka, którą napisał Casimir Delavigne, a przetłumaczył Karol Sienkiewicz. Pieśń była bardzo popularna w czasie powstania listopadowego, a potem odżyła w okresie powstania warszawskiego – była jednym z hymnów powstańczych, podobnie jak Warszawskie dzieci Stanisława Ryszarda Dobrowolskiego. W pierwszej jest wezwanie: Hej kto Polak na bagnety/Żyj swobodą Polsko żyj/Powstań Polsko skrusz kajdany/ Dziś twój tryumf albo zgon. W drugim obietnica: Warszawskie dzieci pójdziemy w bój/Za każdy kamień twój/Stolico damy krew. Na zdjęciu wyżej: obraz Wojciecha Kossaka Sowiński na okopach Woli (1922).
Najpopularniejszą pieśnią zarówno w czasie powstania styczniowego, jak i w późniejszych okresach walk niepodległościowych był Marsz strzelców Władysława Anczyca (1863 rok). Utwór wzywał do boju, który jest kontynuacją walki przodków („ojców”) i jest objęty „boską protekcją”. Oto fragment: Hej, strzelcy wraz! nad nami Orzeł Biały,/ A przeciw nam śmiertelny stoi wróg,[…]/Więc gotuj broń i kule bij głęboko,/ O ojców grób bagnetów poostrz stal […] Należy pamiętać, że w XIX wieku Polacy nie mieli własnych instytucji politycznych i kulturalnych, literatura więc – niejako w zastępstwie - odgrywała ważną rolę: budziła i podtrzymywała świadomość narodową, skupiała naród wokół istotnych wydarzeń, a nawet je inicjowała. Przede wszystkim podkreślała konieczność walki z zaborcami, jednocześnie potępiając wszelką z nimi współpracę. Poezja tyrtejska miała zatem wielką moc oddziaływania. Na zdjęciu wyżej: obraz Artura Grottgera Bitwa.
Tyrtejskie tony były obecne również w poezji XX wieku, zwłaszcza w okresie okupacji hitlerowskiej. Władysław Broniewski na kilka miesięcy przed II wojną napisał wiersz Bagnet na broń, apel zagrzewający Polaków do walki w obronie domu – ojczyzny. Sam również dał przykład bohaterskiej postawy, zgłaszając się jako ochotnik do wojska, tym samym potwierdzając własne słowa: Dzisiaj wiersz - to strzelecki rów,/okrzyk i rozkaz:/Bagnet na broń! Poetami i żołnierzami byli również Kolumbowie: Krzysztof Kamil Baczyński, Andrzej Trzebiński, Tadeusz Gajcy. Młodziutki Baczyński, świadom apokaliptycznych rozmiarów wojny, w imieniu swojego pokolenia wyrażał tragizm losu, ale również przekonanie o konieczności walki za ojczyznę. Ponieważ krąg się zaciska, […] piersi zgniecie czas czarną łapą;[…] Umrzeć przyjdzie, gdy się kochało/ wielkie sprawy głupią miłością – wyznawał poeta w wierszu Z głową na karabinie. Nie uchylał się jednak od obowiązku patriotycznego, podobnie jak Tadeusz Gajcy, który w wierszu Wczorajszemu pisał: Myślałeś: będzie prościej./A tu słowa, śpiewne słowa trzeba zamieniać,/by godziły jak oszczep. Świadom wszechobecnej śmierci, pragnął wspierać rodaków w dramatycznej walce o wolność. Andrzej Trzebiński, również zaangażowany w ruch oporu i stracony w ulicznej egzekucji, pisał w wierszu Ojczyzna wzywa do boju: Gdy pożar wojny krwią trza zgasić,/To cóż, gdy komu nawet przyjdzie lec. Zarówno Broniewski, jak i młodzi poeci z pokolenia wojennego kontynuowali romantyczną tradycję poezji tyrtejskiej. Na zdjęciu wyżej: powstańcy z kompanii „Koszta” czytają (prawdopodobnie) niemiecką ulotkę – ulica Sienkiewicza, róg Marszałkowskiej.
Na lata 80. XX wieku przypadła kolejna fala tyrteizmu. Na barda opozycji demokratycznej w okresie PRL-u wyrósł Jacek Kaczmarski dzięki pieśni Mury. Jej słowa stały się hymnem opozycji demokratycznej („Solidarności”). Zwłaszcza fragment: Wyrwij murom zęby krat, zerwij kajdany, połam bat, inspirowały do działania. Mury w tej pieśni są metaforą ustroju komunistycznego, który trzeba obalić. Dlatego również zmieniono zakończenie utworu i jego wymowę. Powstały słowa: a mury runą, runą, runą / i pogrzebią stary świat, niosąc tym samym nadzieję. Mimo protestów Kaczmarskiego, pieśń przerwała i stała się mitem, ponieważ etos „Solidarności” opierał się na wartościach heroiczno- romantycznych.
Poezja tyrtejska – pisała Alina Witkowska – miała wielką siłę oddziaływania[…] Wynikało to stąd, że zawierała treści i emocje bliskie doświadczeniom i przeżyciom ogółu i przekazywała je w formie prostej, zrytmizowanej, łatwej do zapamiętania. Przed wszystkim w formie pieśniowej. Dlaczego okazała się tak trwała? Po prostu, wymusiła to historia Polski.
Alia
Grafika:
https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/e/ef/Gustave_Moreau%2C_%22Tyrt%C3%A9e%22.jpg/450px-Gustave_Moreau%2C_%22Tyrt%C3%A9e%22.jpg
https://bi.im-g.pl/im/5/11376/z11376725V,-General-Jan-Henryk-Dabrowski-na-czele-Legionow---.jpg
http://www.muzeumwp.pl/dictionary/sowinski-na-szancach-woli-mal-w-kossak,79,duzy.jpg
https://bliskopolski.pl/pliki/artur-grottger-bitwa.jpg
https://przegladdziennikarski.pl/wp-content/uploads/2019/08/Powstanie-Warszawskie.jpg
https://beskidzka24.pl/wp-content/uploads/2020/08/muru-czolo.jpg