Lekcja zmęczenia
Skąd to zmęczenie w nas
każdego rana
Jakby każda noc
była nieprzespana.
(Ernest Bryll)
Miliony
ludzi cierpią na zmęczenie chroniczne, padają z wyczerpania. A wszystko dlatego, że zlekceważyli poczucie,
że czegoś mają dość
– pisze w „Charakterach” Paulina Pająk. Czym jest
zmęczenie? Jakie są jego przyczyny i skutki? Na jakie rodzaje się je dzieli?
Rozróżnia się zmęczenie psychiczne i fizyczne. To drugie spowodowane jest
intensywną pracą mięśni, czego następstwem jest przejściowe zmniejszenie
sprawności ruchowej organizmu. Pierwsze zaś odbierane jest jako poczucie przytłoczenia sprawami, które
wywołują niepokój czy stres. Jest to pojęcie potoczne. W psychologii nie
jest ono dokładnie określone. Obecnie jednak powoli się to zmienia. Dzieje się
tak między innymi dlatego, iż pojawia się coraz więcej śmiertelnych przypadków
zmęczenia psychicznego. Za przykład może mi posłużyć Mita Diran z Indonezji,
która zmarła w ubiegłym roku, mając 24
lata. Przyczyną śmierci było przemęczenie: 30 godzin pracy, zupełny brak snu i
zabijanie złego samopoczucia napojami energetycznymi. Jak widać, trzeba czasem
sobie pofolgować i na chwilę przystanąć, by odpocząć.
Badania wskazują, że ilość światła dziennego ma
znaczny wpływ na nasz rytm biologiczny. Dlatego, gdy dociera do nas za mało
światła w dzień lub zbyt dużo światła w nocy, melatonina odpowiadająca za
regulację rytmu snu i czuwania ulega zaburzeniom. Skutkiem tego może być
bezsenność i zmęczenie odczuwane w ciągu dnia, a także zimowa depresja
dopadająca ludzi na
przełomie roku, którą na szczęście można leczyć przy pomocy fototerapii
(naświetleń). Prof. Joseph Buckhalt uważa, iż przynajmniej na godzinę przed snem należy unikać telewizji, gier wideo,
komputerów czy smartfonów. Takie działanie jest niezbędne do łatwiejszego
zaśnięcia, ponieważ światło płynące z ekranów hamuje wydzielanie
potrzebnej nam w nocy melatoniny. Lepiej jest więc przed snem czytać książkę,
niż oglądać film.
Nie uważajmy się – my, uczniowie – za
najbardziej poszkodowanych. Szkolne trudności to pikuś. W największym stopniu narażone
na zmęczenie i stres jest sandwich generation – pokolenie, do którego należą osoby
opiekujące się niedomagającymi rodzicami i dorastającymi dziećmi. Takich ludzi
nierzadko dotykają problemy finansowe, brak czasu, natężenie obowiązków,
przemęczenie i ciągłe zestresowanie. Często nie radzą sobie z jednoczesnym niesieniem pomocy dzieciom i
starzejącym się rodzicom.
Czym jest CFS? Według Światowego Stowarzyszenia
Pacjentów z Zespołem Chronicznego Zmęczenia na tę chorobę cywilizacyjną może
cierpieć aż 17 mln osób. Jest to
przewlekłe zmęczenie, które nie ustępuje po odpoczynku i śnie oraz trwa ponad
pół roku. Cechuje się sennością, wycieńczeniem fizycznym i problemami z koncentracją. Na
razie nie wynaleziono leku, który mógłby zwalczyć te dolegliwości całkowicie. W
leczeniu stosuje się psychoterapię, terapię stopniowej adaptacji i terapię poprzez
akceptację i zaangażowanie, które pomagają normalnie żyć chorym na CFS.
Często skutkiem życia w ciągłym stresie może być
nadwaga. Podczas stresujących sytuacji wątroba produkuje więcej glukozy, aby
zapewnić mięśniom energię, co może sprzyjać powstawaniu cukrzycy i otyłości. W stresie obciążone jest
również serce, które wtedy bije szybciej.
To może prowadzić do zawału serca i udaru mózgu. Stresowi towarzyszy
także częsty ból głowy i migrena.
Co zrobić, by radzić sobie z codziennymi
trudnościami i uczuciem zmęczenia? Na początku musimy ustalić, co tak naprawdę nas męczy. Dr Jarczewska – Gerc
radzi, by podzielić się z kimś bliskim naszymi problemami. Jak mówi: Sama opowieść o tym, co dla nas trudne,
sprawi, że poczujemy się lepiej. Potem musimy popracować nad zmianami w naszym życiu. Jeśli możemy,
powinniśmy rozwiązać nasz problem. Niestety, czasem nie jest to takie proste.
Każdy uczeń z pewnością jest zmęczony codzienną nauką, nie może jednak rzucić
szkoły i przestać się kształcić. Może za to ułożyć plan dnia, podzielić
obowiązki na mniej i bardziej ważne, wygospodarować sobie czas na odpoczynek. Warto
też czasami skorzystać z kilkuminutowej pracy terapeutycznej z wyobraźnią –
wizualizacji. Polega ona na ustaleniu równego rytmu wdechów i wydechów oraz
wyobrażeniu sobie dowolnego miejsca, które kojarzy nam się z błogim
spokojem i szczęściem. Według mnie, to brzmi
zachęcająco. Spróbujmy więc – połóżmy się, zamknijmy oczy i marzmy!
Doris
Grafika:
https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiArGAde0FOb4XIyd28iA5wRZYFCmFaB8Zn26ZThuxdepWKlJOk-avoo3V8TkG_KDjqcNhTCPOQiYBkG21mLUTWz_PCunPG-ZJYM_VK4-vHEgZefHdDT6ECbAWj3oIWRK0xgTFaPm5kMd-i/s1600/tired+just+tired.jpg
http://www.tapetus.pl/obrazki/n/63968_niedzwiadek-odpoczynek.jpg