16 maja 2020

Literackie fascynacje



Światowy Dzień Czytania Tolkiena




Fantazjowanie jest naturalną czynnością człowieka.
Rozumowi ani nie zagraża, ani nie obraża go bynajmniej(…)
Przeciwnie, im rozum bardziej przenikliwy i otwarty,
tym bogatsze fantazje zdolny wytwarzać.
(J.R.R Tolkien)

Prawdą jest, że  Tolkien rzeczywiście  miał  przenikliwy i otwarty rozum. Christopher Garbowski  z  Zakładu Kultur Krajów Angielskiego Obszaru Językowego UMCS uważa, że Tolkien był perfekcjonistą (…), był geniuszem.  Należy do najbardziej znanych brytyjskich pisarzy, a sławę  zawdzięcza książkom, których akcję  umieścił w Śródziemiu – mitycznym świecie. Zyskał niezliczone rzesze fanów – zarówno dzięki powieściom, jak i na ich podstawie nakręconym  filmom Petera Jackona. To właśnie miłośnicy tolkienowskiej literatury uznali, że  należy promować  życie  i twórczość  pisarza poprzez czytanie fragmentów jego utworów. Dlatego od 2003 roku, z inicjatywy angielskiego Towarzystwa Tolkienowskiego,  25 marca  jest obchodzony Światowy Dzień Czytania Tolkiena. Dlaczego 25 marca?  Tego dnia bowiem świętuje się upadek Saurona i zakończenie wojny o Pierścień.  

Światowy Dzień Czytania Tolkiena jest  dobrą okazją,  aby przypomnieć sobie postać prekursora gatunku fantasy w literaturze i zmierzyć się z jego twórczością. Co wiadomo o pisarzu? Przyszedł na świat  w rodzinie angielskiej pod koniec XIX wieku w Oranii – w Republice  Południowej Afryki, a zmarł  w 1973 roku w Wielkiej Brytanii. Był nie tylko pisarzem, ale również profesorem literatury klasycznej oraz staroangielskiej na Uniwersytecie Oksfordzkim. Do najbardziej znanych  dzieł pisarza należą: Hobbit, czyli tam i z powrotem; Władca Pierścieni; Drużyna Pierścienia; Dwie wieże; Powrót króla; Silmarillion. Tolkien wydał o wiele więcej  utworów, w tym również poezję. Jest również autorem ponad 100 prac z zakresu filologii i literatury dawnej. Trudno uwierzyć, ale pisarz był niezwykle uzdolniony lingwistycznie - znał ponad 30 języków, w tym archaiczne,  na przykład łacinę, nordycki, staroislandzki, anglosaski, staroirlandzki. Dlatego naturalne wydaje się sięganie przez niego do dawnej literatury, do legend i mitów, a  także tworzenie nowych języków.
Mam nadzieję, że większości moich rówieśników nie muszę zachęcać do czytania utworów Tolkiena, gdyż już dawno mają za sobą ich lekturę. Chcę natomiast przywołać  i przypomnieć  kilka interesujących faktów z życia pisarza. Po pierwsze, pochodzenie. J. R. R. Tolkien był przekonany, że jego rodzina wywodzi się z Saksonii, ale badania wykazały, że pod koniec XVIII wieku przybyła ona do Anglii z Krzyżborka i z Gdańska. Wśród wielu języków, które opanował Tolkien, był również  język polski, choć sam przyznawał, że czuje się w nim niepewnie. O sławie pisarza świadczy  fakt, że trafił on do kosmosu – planetoida Tolkien (o średnicy 42 km) okrąża Słońce w ciągu 3 lat i 106 dni, a na Merkurym znajduje się krater uderzeniowy Tolkien o średnicy 50 km. Tolkien lubił uprawiać sport, a jego ulubioną dyscypliną było rugby. Kiedyś nawet podczas rozgrywek został uderzony w twarz, co spowodowało złamanie nosa. W dzieciństwie z kolei został ukąszony przez tarantulę, co pozostawiło ślad w jego psychice – w utworach pisarza pająki  stały się synonimem zła. Władca Pierścieni miał się ukazać w jednym tomie, ale wydawcy (ze względów komercyjnych) zmusili pisarza do  podzielenia książki na trzy części. Tolkien  przyjaźnił się  z C. S. Lewisem, autorem Opowieści z Narni. Z ich listów wynika, że konsultowali ze sobą fabuły swoich utworów, a także wzajemnie się dyscyplinowali podczas tworzenia. Obaj  założyli stowarzyszenie intelektualistów związanych z  Oksfordem, a jego członkowie spotykali się, aby dyskutować o literaturze i  filozofii. Tolkien był przekonany, że jego powieści nie da się sfilmować. Na szczęście dla swoich wielbicieli, mylił się, ale przecież nie potrafił przewidzieć ogromnego i szybkiego postępu w  kinematografii.

J. R. R. Tolkien zmarł  w  1973 roku, a jego żona Edith Mary w 1971 roku. Oboje zostali pochowani w Oksfordzie w katolickiej części cmentarza, a na ich nagrobku są wyryte dodatkowe imiona: Beren i Luthien. To imiona kochanków – bohaterów powieści Tolkiena  Silmarillion,  zaczerpnięte z mitologii Śródziemia  jako  symbol wiecznej miłości.
Jak widać, brytyjski pisarz był nietuzinkową i niezwykle ciekawą postacią. Jako twórca i jako człowiek. Jestem bardzo ciekawy waszych opinii na jego temat.

Rocco

Grafika:
http://wiez.com.pl/wp-content/uploads/2018/01/tolkien-wiez.jpg
https://www.justnerd.it/wp-content/uploads/2016/10/Tolkien-lapide-960x518.jpg

7 komentarzy:

  1. Choć nie jestem fanką tego typu literatury, podziwiam wyobraźnię Tolkiena i jego niezliczone pomysły, które stały się źródłem niesamowitych historii. Sam fakt, że na całym świecie jest obchodzone święto Tolkiena i jego twórczości, pokazuje, jak był wspaniałym oraz utalentowanym pisarzem. Dla mnie osobiście zaskakująca jest również umiejętność Tolkiena posługiwania się aż 30 językami.

    OdpowiedzUsuń
  2. @g dpoziomka17 maja 2020 01:25

    Twórczość Tolkiena jest naprawdę niesamowita. Nie miałam pojęcia, że w moje urodziny jest obchodzone święto Tolkiena i jego twórczości. Według mnie pisarz jest bardzo ciekawą postacią i uważam. że warto przeczytać kilka jego książek.

    OdpowiedzUsuń
  3. Niewątpliwie Tolkien był wyjątkowym pisarzem. Literatura fantasy nie jest jedną z moich ulubionych, ale doceniam Tolkiena za jego niesamowite pomysły. Niewiarygodne jest to, że znał aż 30 języków. Moim zdaniem, to niespotykana umiejętność.

    OdpowiedzUsuń
  4. @g Wentylator20 maja 2020 01:00

    Bardzo podoba mi się twórczość Tolkiena, uważam że jest ona bardzo interesująca. Tolkien był dobrze wykształcony i lubił się douczać co świadczy znajomość aż 30 języków. To bardzo niespotykana umiejętność, gdyż w dzisiejszych czasach ludzie raczej wolą sobie we wszystkim pomagać telefonem albo komputerem.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo podoba mi się twórczość Tolkiena, uważam że jest ona interesująca. Jestem w wielkim szoku, że znał on aż 30 języków. Moim zdaniem jest to wielka i bardzo rzadka umiejętność.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nigdy nie interesowała mnie tego typu twórczość. Ale zwracałam głównie uwagę na filmy. Dzięki przeczytaniu tego posta dam szansę książce. Mam nadzieje, że się nie zawiodę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Tolkien to według mnie jeden z najlepszych pisarz fantasy, jego książki mają w sobie coś wyjątkowego. Sam posiadam "Władcę Pierścieni" i jest to literatura z wyższej półki.

    OdpowiedzUsuń