Hejt jako igrzyska nienawiści
Ciągłe hejtowanie wszystkich dookoła jest jak picie
trucizny...
W nadziei, że zabija ona kogoś innego.
(Anna Gruszczyńska)
Hejt to pojęcie, które
we współczesnym świecie jest zupełnie normalne. Nieraz słyszę, jak ktoś w moim
otoczeniu używa tego słowa. Nie kojarzy
się ono pozytywnie i to zupełnie normalne. W końcu hejt to pełne nienawiści,
pogardy i złości działanie danej osoby w Internecie. Może przejawiać się nie
tylko za pomocą słów, ale też grafik - memów, które tak doskonale znamy, bo
sprawiają nam radość i poprawiają humor. Hejt może być wyrażany także za pomocą
filmu. Właśnie w tych dwóch ostatnich przypadkach zostaje on zapamiętany na
dłużej. Jednak nie ukrywajmy, słowa mają największą moc i wypowiedziane bez
zastanowienia, w złości mogą stać się przyczyną bólu drugiej osoby.
Dlaczego stosujemy hejt?
Warto zadać sobie to pytanie. Powodów może być bardzo wiele. Po pierwsze, może
on przynosić ulgę. Szwajcarscy naukowcy zbadali za pomocą rezonansu magnetycznego
mózgi osób oszukanych w grze. Tym osobom przekazano informację o możliwości
ukarania oszusta, a na tę wiadomość zareagowała część układu nagrody znajdującego
się w mózgu. Możliwość zhejtowania winowajcy wywołała wśród uczestników
euforię, ulgę i poczucie sprawiedliwości. Czy to nie brzmi znajomo? Tak samo
jest z nami. Z tą różnicą, że osoba, która zostaje przez nas zhejtowana, zazwyczaj niczemu nie jest winna. Być może
wyraziła odmienne od naszego zdanie lub dostała coś, o czym my mogliśmy tylko pomarzyć.
Kolejnym powodem może być to, że człowiek często doskonale zauważa błędy
drugiego człowieka, zamiast spojrzeć na siebie. Jakakolwiek drobna pomyłka
innej osoby może stać się powodem hejtowania. Upadek, przejęzyczenie, hejterzy
potrafią zauważyć wszystko.
Hejt jako igrzyska nienawiści. Pewnie zgodzicie się
ze mną, że osoby, które hejtują tego samego człowieka, wręcz ze sobą
rywalizują. Ich hejty czasami potrafią przybierać bardzo wyrafinowaną formę, co
nie znaczy, że dodanie do przykrych słów ciekawych, zaskakujących wyrazów nie
zrani drugiej osoby. Zjawisko hejtu jest bardzo popularne w dzisiejszych
czasach, jest wręcz normą. Często ofiarami hejtu są ludzie znani, na
przykład politycy czy aktorzy. Oczywiście,
możecie powiedzieć, że rozpoznawalni ludzie radzą sobie lepiej z internetowymi
docinkami. Może i tak jest, ale nie zapominajmy o tym, że to też są ludzie i
mają pewne granice wytrzymałości.
Zastanówmy się więc, czy
naprawdę trzeba hejtować kogoś za to, jaki
jest: za poglądy, wygląd, religię czy nawet za jego kulturę. Żyjemy w XXI wieku, w którym każdy powinien
mieć prawo do wyrażania siebie i swojego zdania. Nie negujmy tego, co różni się
od naszego systemu wartości, gdyż nie każdy z nas jest taki sam. Otwórzmy się
na nowe rzeczy i nawet jeśli nie będą
się one nam podobać, to nie sprawiajmy przykrości innym osobom z tego powodu.
Łatwo jest osądzać, ale być osądzanym już nie.
Mam nadzieję, że ten
post skłoni do pewnych przemyśleń na
temat hejtu. Chciałabym, aby było go mniej, zwłaszcza wśród nas, młodych ludzi,
którzy często nie potrafią sobie z nim poradzić, zamykając się przed światem i nowymi kontaktami.
Pamiętajmy, że jako młodzi ludzie możemy zapobiegać stosowaniu hejtu, zwłaszcza
gdy zaczniemy od siebie i zadamy sobie pytanie - czy kiedyś kogoś zhejtowałam/zhejtowałem
bez powodu? Jeżeli odpowiedź będzie twierdząca, może warto będzie przemyśleć
swoje zachowanie i spojrzeć na własne błędy.
Naciik
Grafika:
https://cdn.pixabay.com/photo/2016/02/18/07/11/social-1206612_960_720.png
https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQ6M2U1sw0h-iKNoSjxq0pUyGcfw7sjMrZA4GPYkv5BlanjGOgz7w
https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQ36y9w9vieQjd5oQ50Fn3995wXk9qBTWVD8YR8C3N6NcP7GWfO
https://c1.staticflickr.com/9/8608/16467700189_2ef62194c3_b.jpg