Wspomnienia z Londynu
Podróżować to odkrywać,
że każdy ma mylne pojęcie o innych krajach.
(Aldous Huxley)
Londyn – największe miasto w Anglii, trzecia
najludniejsza metropolia Europy, w której żyje prawie 14 milionów mieszkańców.
Te liczby robią wrażenie, jednak, żeby pojąć ogrom tego miasta, trzeba
doświadczyć go na własnej skórze. Parę tygodni temu miałem okazję spędzić kilka
dni w tym wyjątkowym, wielokulturowym mieście. Mimo że był to czas spędzony
bardzo intensywnie, mam świadomość, że odkryłem tylko pewną, niewielką cząstkę
tej ogromnej aglomeracji. Nie chciałbym jednak napisać kolejnego artykułu o
turystycznych atrakcjach Londynu, a raczej podzielić się moimi wrażeniami
wynikającymi z obserwacji mieszkańców Anglii. Byłem pozytywnie zaskoczony,
zwłaszcza, że często spotykamy się z pewnymi stereotypami dotyczącymi ludzi
mieszkających na Wyspach. Korzystając z własnych doświadczeń, postaram się
obalić lub potwierdzić znane nam teorie na temat Brytyjczyków.
Brytyjczycy często
kojarzą nam się z narodem uwielbiającym wszelkie dyscypliny sportowe, a w
szczególności piłkę nożną. Znani są z częstego przesiadywania w pubach oraz
kibicowania swoim ulubionym klubom piłkarskim. Okazało się to faktem. Podczas
mojego pobytu w Londynie odbywał się najważniejszy mecz dla każdego kibica
klubowej piłki nożnej – finał Ligi Mistrzów. Jednym z uczestników wielkiego
finału był zespół z Liverpoolu. Przechadzając się ulicami Londynu,
widziałem wiele pubów, do których wejście niestety było niemożliwe z powodu
zbyt dużej ilości kibiców. Wszyscy byli ubrani w koszulki Liverpoolu, w
rękach trzymali szaliki popularnych The Reds, śpiewali głośno piosenki i
przyśpiewki piłkarskie. W powietrzu było czuć wielkie, piłkarskie emocje. Mogę
sobie wyobrazić, co by się działo w stolicy Anglii, gdyby uczestnikiem tego
finału był klub z Londynu!
Najczęstszym negatywnym stereotypem odnoszącym
się do samych Londyńczyków, jest przekonanie o ich ciągłym pośpiechu, poczuciu
wyższości i braku chęci nawiązywania jakichkolwiek kontaktów. Jest to jednak
nieprawda! Wszyscy Anglicy, z którymi miałem jakikolwiek kontakt podczas
wyjazdu, byli bardzo pozytywni i pomocni.
Wskazywali drogę, pomagali w załatwianiu spraw. Podczas kupowania karnetów
niezbędnych do poruszania się komunikacją miejską wpłatomat pobrał ode mnie zbyt
dużo gotówki (to nie były jakieś małe pieniądze), lecz pan z obsługi metra okazał się bardzo
życzliwy. W mgnieniu oka zajął się tym problemem. Zatrzymał biletomat, wyjął z
niego gotówkę i oddał. Nie widziałem, żeby sprawdzał kamery, czyli uwierzył nam
na słowo, że mamy problem i pomógł z uśmiechem.Kolejnym przykładem może być
przejazd autobusem miejskim. Tak, tym piętrowym czerwonym symbolem Londynu.
Kierowca zatrzymywał się na każde żądanie, z uśmiechem witał swoich pasażerów,
a kiedy zapytałem o drogę, z chęcią podpowiedział i zapamiętał, o jaki chodziło
mi przystanek. Jakie było moje zdziwienie, kiedy na docelowym przystanku
kierowca zaczął wołać, że powinienem się przygotować do wyjścia.
No i jeszcze kilka słów na temat słynnej
londyńskiej pogody. Całkowite zachmurzenie, ciągłe opady deszczu, niska
temperatura: tak wygląda typowy jej opis.
Czy tak było podczas mojego pobytu w tym mieście? Bazując na własnych
doświadczeniach, zdecydowanie zgadzam się ze złą opinią na temat pogody
panującej w Londynie. Może miałem pecha i byłem tam w złym terminie? Nie
przypominam sobie ani jednego dnia, w którym wcale nie padał deszcz. Wieczorami
było bardzo zimno. W tym samym czasie nad Polskę nadciągnęły tropiki. Kiedy ja
z czapką, w jesiennej kurtce i z parasolem
moczyłem buty w kałużach, zwiedzając londyńskie zabytki, moi znajomi w Polsce
mogli opalać się w strojach kąpielowych na kocu. Korzystając z internetowych
źródeł, natknąłem się na pewną ciekawostkę: w Londynie roczna suma opadów sięga
610 litrów, a w Edynburgu w Szkocji nawet 670 litrów. Dla porównania - w
Warszawie spada średnio rocznie 515 litrów wody na metr kwadratowy ziemi. Niżej:
widok na Pałac Westminsterski z London Eye.
Czy jestem zadowolony z tego wyjazdu? Bardzo!
Londyn mnie nie zawiódł. Może trochę rozczarował pogodą, ale nadrobił wyjątkową
atmosferą, zabytkami i dobrym jedzeniem. To była czysta przyjemność, móc
spędzić kilka dni w tym tętniącym życiem mieście. Taka podróż uświadomiła
mi, że warto konfrontować wiedzę i
wyobrażenia o innych z ich prawdziwym obrazem. Może zatem Ty też wyruszysz w podróż?
Do Londynu lub…
Paweł
Grafika:
Zdjęcia własne
https://www.itaka.pl/wycieczki/wielka-brytania/londyn-od-a-do-z,XGBLOND.html
http://www.polishexpress.co.uk/jaki-jest-stereotypowy-brytyjczyk
http://zwiedzamylondyn.pl/wp-content/uploads/2018/02/komunikacja-miejska-w-londynie-bilety-oyster-card.jpg
Byłam w Londynie dwa lata temu i również ten wyjazd wspominam bardzo miło. Jest dużo stereotypów na temat Anglii, lecz aby je obalić lub potwierdzić trzeba tam pojechać albo przeczytać ten ciekawy post :)
OdpowiedzUsuńLondyn to piękne miasto, chciałabym spędzić tam kilka dni tak jak Ty. Nie warto myśleć stereotypowo, pokazałeś to w swoim artykule.
OdpowiedzUsuńLondyn wydaje się być pięknym miastem. Niestety jeszcze nie miałam przyjemności go odwiedzić. Trochę odrzuca mnie deszczowa pogoda, bo zdecydowanie wolę słońce. Jednak dla ujrzenia tych słynnych zabytków i zetknięcia się z angielską kulturą, o której dużo się mówi, warto tam pojechać chociaż na kilka dni. Może mi też się kiedyś uda.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy post! :)
W Londynie jest wiele sposobów na niezapomniane spędzenie czasu mimo złej, deszczowej pogody. Niesamowite, a zarazem darmowe muzea i galerie sztuki kuszą ;)
UsuńŚwietny post! Londyn kojarzy mi się z tętniącym życiem miastem. Mam nadzieję, że również kiedyś będę miała okazję zwiedzić to miasto i poznać kulturę oraz ciekawe obyczaje mieszkańców Anglii.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy temat. Przyznam się, że sam wierzyłem w przytoczone stereotypy i cieszę się, że mogłem zweryfikować ich prawdziwość.
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc, to zazdroszczę Ci wycieczki do Londynu. Z wielką chęcią sam odwiedził bym to miasto i porozmawiał z Anglikami. To byłby świetny test umiejętności językowych po tak długim czasie nauki. Pozdrawiam.
Bardzo interesujący post. Zawsze chciałem wybrać się do Londynu, poznać brytyjską kulturę i brytyjskie obyczaje, sprawdzić swoje umiejętności językowe i posłuchać brytyjskiego akcentu. Mam nadzieję, że w najbliższej przyszłości będę mógł zwiedzić to piękne miasto i poznać lepiej brytyjską kulturę.
OdpowiedzUsuńChętnie bym odwiedziła Londyn gdybym miała taka okazje na pewno bym ja wykorzystała .
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem! Długo czekałam na post dotyczący ciekawego miasta a Ty Pawle idealnie trafiłeś. Londyn jest miejscem, które chcę odwiedzić już od bardzo dawna. Podoba mi się tamtejsza kultura, zwyczaje, zabytki oraz historie czy postacie, które stamtąd pochodzą. Nie znam się szczegółowo na historii tego kraju ale często zdarza mi się czytać o aktualnych wydarzeniach. Jeśli chodzi o pogodę, to mam nadzieję, że mnie nie zrazi do Londynu, nie specjalnie przepadam za upałami. :) Na wakacjach nawet miałam okazję obejrzeć pierwszy sezon serialu "The Crown", który opowiada o życiu królowej Elżbiety, a Londyn i tamtejsza kultura jest wspaniale pokazany. Świetny post!
OdpowiedzUsuńSporo podróżowałam,ale w Londynie jeszcze nie byłam. Bardzo chciałabym zobaczyć to miasto. Mam nadzieję,że moje marzenie wkrótce się spełni. Z ogromną przyjemnością przeczytałam Twój post.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy post. Super, że obaliłeś niektóre stereotypy! Też chciałabym wybrać się do Londynu albo do innego, znanego miasta europejskiego. Mam nadzieję, że moje marzenia się spełnią. :)
OdpowiedzUsuńMoim marzeniem jest Podole. Postanowiłam się tam wybrać i skonfrontować swoje wyobrażenia wyniesione z literatury z rzeczywistością. Nęci mnie również Wilno i Kowno.
UsuńBardzo ciekawy post. Bardzo bym chciała w przyszłości zwiedzić Londyn!
OdpowiedzUsuńLondyn to bardzo ciekawe miasto! Chciałbym je w przyszłości odwiedzić.
OdpowiedzUsuńCiekawy post. Sama spędziłam miesiąc wakacji w Anglii. Uweilbiam klimat tego miejsca i zawsze chętnie tam wracam. Mnie pogoda rozpieszczała i podczas pobytu padało tylko 2 razy! Musiałam chować się od upałów.
OdpowiedzUsuńOd pewnego czasu nabrałem ochoty na zwiedzanie co niektórych zagranicznych miejscowości, w tym także Londynu. Wydaje się to być naprawdę ciekawe miasto z bogatą kulturą i równie bogatą historią. Z pewnością jak każde miasto ma swoje wady i zalety, jak chociażby słynna londyńska pogoda. Myślę jednak, że same zwiedzanie miasta może być dość przydatnym doświadczeniem.
OdpowiedzUsuńLondyn to piękne miasto, jest warty uwagi.
OdpowiedzUsuń