Lalka pod lupą
...uczą się zamykać oczy na fakty, a marzyć o ideałach.
(Bolesław Prus)
Powieść Lalka
Bolesława Prusa jest bardzo znana i ceniona. Zajmuje jedną z pozycji na liście
lektur obowiązkowych w szkole średniej, co myślę, jest zmorą niejednego ucznia.
Sięgając po dzieło polskiego pisarza, poznajemy jednego z głównych bohaterów,
jakim jest Stanisław Wokulski. Jest to mężczyzna po czterdziestce, który daje
się poznać od strony - moim zdaniem -
pozytywnej. Wiemy, że po trudnym młodzieńczym życiu (warto podkreślić
szczególnie trud kształcenia się - Wokulski nie należał do grona bogatej
szlachty, co stanowiło przeszkodę m.in. w zdobywaniu wiedzy, ale także udział w
powstaniu styczniowym) stał się człowiekiem biznesu. Jako wdowiec
postanowił położyć kres panującym plotkom o „wżenieniu się” w dorobek
Minclów i wyruszył w świat w celu pomnożenia własnego majątku. W jego życiu
pojawia się wiele postaci, które mają znaczący wpływ na jego rozwój oraz
stanowią istotne grono bohaterów powieści, a ich losy również są szczegółowo
przedstawione. Nie będę się jednak skupiać na ogólnej treści utworu Prusa. W
swoim artykule chciałabym zainspirować Was do poszukiwania ciekawych informacji
o Lalce i poznania tajemnic, jakie w sobie skrywa. Postaram się
przedstawić Wam kilka z nich.
Kosmos Lalki. Pierwiastek bezkobiecy. Taki nagłówek spotkałam w eseju Olgi
Tokarczuk pt. Lalka i perła. Myślę, że tylko nieliczne grono czytelników
Lalki zwróciło uwagę na fakt, że w powieści Prusa kobiety nie odgrywają
zbyt istotnej roli, a przynajmniej nie pojawia się ich aż tak wiele jak
mężczyzn. Tokarczuk pisze: Kobiety w powieści Prusa istnieją, a jakże,
jednak w porównaniu z mężczyznami wydaje
się, że brakuje im jakiegoś wymiaru i rzeczywiście zauważmy, że poznając
przeszłość bohaterów, niewiele możemy dowiedzieć się o matce Wokulskiego,
Rzeckiego czy Izabeli Łęckiej. Wypadały z powieści. Za to ojcowie są
opisani bardziej szczegółowo, a ich losy przeplatają się z losami dzieci. Weźmy
na przykład ojca Wokulskiego - Piotra, który wykorzystuje pracowitość syna i
pobiera od niego pieniądze, aby dochodzić swoich praw do majątku w sądach.
Ojciec Rzeckiego - zapalony bonapartysta, dla którego ogromną rolę w życiu
odgrywa polityka. No i na koniec Tomasz Łęcki. Ojciec Izabeli, który mieszka wraz
z córką i panną Florentyną w kamienicy.
Jest przekonany o świetności swojego rodu, co niestety już jest tylko jego
wyobrażeniem. Pochodzi z bogatej arystokracji, lecz stracił swój majątek i
popadł w długi, co wpływa na znajomość z Wokulskim. Jednak nie możemy
krytykować pisarza i jego dzieła za taki wybór bohaterów utworu. Prus w ramach
rekompensaty tworzy postać prezesowej Zasławskiej oraz jej prawdziwe
Królestwo Matek, ciepłą, bezpieczną, pełną harmonii krainę - Zasławek.
Moda. Moda jest zjawiskiem, które zmienia się z biegiem
czasu pod wpływem wielu czynników. Każda kobieta pragnie być najpiękniejsza i
najlepiej ubrana w towarzystwie - po prostu być piękna, zgrabna i powabna.
Niektóre są zdolne do posunięcia się bardzo daleko, aby zachować nieskazitelną
urodę. Weźmy na przykład postać Małgorzaty, która (jak pisze Prus) wytarła
się bielidłem pewnego wieczoru tak starannie od stóp do głów, że tej samej nocy
wezwani na pomoc lekarze już nie mogli jej odratować. Przestrzeganie
kryteriów Wymagania dotyczące urody i
mody wywierały szczególną presję na kobietach. Strój odzwierciedlał pozycję
społeczną oraz musiał być adekwatny do stanu cywilnego i wieku. Kobiety, aby
wyglądać dobrze, wydawały fortunę, co niejedną rodzinę doprowadzało do
bankructwa. Panna Izabela z powodu braku funduszy na nowe kreacje i modne
dodatki wyprzedawała rodzinne srebra i zastawę stołową. Kiedy rozmyślała nad
kwestą wielkanocną, jej uwaga skupiła się na wyborze kostiumu, odpowiedniego do
pójścia na groby i o szykownej toalecie na Wielkanoc. Warto wspomnieć, że
jednym z ważniejszych elementów kobiecego ubioru był sznurowany gorset,
usztywniony metalowymi listewkami, który uwydatniał biust, ściskał talię,
spłaszczał brzuch i podkreślał biodra. Kobiety w tamtych czasach nadmiernie
używały koronek, haftów i falbanek. Nic dziwnego, że Prus wyśmiewa przesadną dekoracyjność
panien,nazywając je w Kronikach mianem ruchomych wystaw
tapicerskich. Panowie również przestrzegali salonowych zwyczajów modowych,
choć ich ubiór i biżuteria były znacznie skromniejsze: dewizki zegarków,
ozdobne szpilki do krawatów były znacznie skromniejsze: dewizki zegarków,
ozdobne szpilki do krawatów czy spinki do mankietów. Te ostatnie były
najbardziej fikuśne. W powieści Bolesława Prusa baron Krzeszowski, jako ogromny fan wyścigów konnych, zakupił w
sklepie Wokulskiego spinki w kształcie czapki dżokejskiej i podkowy.
Plotka. Plotka to często pojawiający się element
w utworze Prusa. Na początku pojawiają się plotki dotyczące postaci
Wokulskiego. Plotkuje każdy. Szprot i Węgrowicz, rządca Wirski, Misiewiczowa,
Rzecki... Jedno z czołowych miejsc w hierarchii plotkarzy zajmuje Krzeszowska,
która podgląda sąsiadów przez lornetkę. Ale - jak pisze
Agnieszka Bąbel- plotka funkcjonuje w obrębie wszystkich ukazywanych
na kartach powieści grup społecznych. Wokół Tomasza Łęckiego również
pojawiają się plotki. Dotyczą one jego bankructwa lub ukrytych zasobów, co nie
wpływa korzystnie na wizerunek tego arystokraty. Józef Bachórz pisze, że Prus
nie pochwala plotkarstwa, ale sam motyw wykorzystuje nie tylko dla efektu
humorystyczno-satyrycznego czy dla pokazania, że plotkowanie jest złe. Prus wie
dobrze, że plotkarstwo należy do symptomów patologii społeczeństwa w okresie
“rozkładu” i że da się wyrazić pewne prawdy o ludziach i zbiorowościach
ludzkich, gdy się bada plotki.
Mój post to tylko
namiastka tego, co kryje się w książce Prusa. Jeśli chcecie dowiedzieć się
więcej, zachęcam do poszperania w
zbiorach bibliotek oraz poczytanie Leksykonu
Lalki pod redakcją Agnieszki Bąbel i Aliny Kowalczykowej, z którego
skorzystałam. Znajduje się w nim wiele ciekawych haseł, które są rozwinięte i
świetnie opisane. W ogóle przy przygotowywaniu tego postu zorientowałam się,
jak ciekawą, bogatą i pełną treści jest ta - wydawałoby się nudna - szkolna
lektura. Wśród naprawdę wielu artykułów o Lalce znalazłam na przykład
prace: Obraz zmysłowości w Lalce Prusa Diany Saniewskiej, Wokulski
był prześladowcą. W ten sposób "Lalki" jeszcze nie interpretowano Alicji Urbanik-Kopeć czy Józefa Bachórza O pieniądzach
i kwestiach ekonomicznych w Lalce Bolesława Prusa. Inga Iwasiów w artykule Pokusa
Lalki wspomina swoje pierwsze czytanie tej powieści: w klasie dyskutowaliśmy
do upadłego o tym, czy czerwone dłonie Stanisława Wokulskiego, nawet gdyby
odmroził je za ojczyznę (co wnikliwi czytelnicy kwestionowali, były czerwone
przed domniemanym odmrożeniem na Syberii, gdy wydobywał się z piwnicy u
pierwszego pryncypała; moja klasa uprawiała „close reading” nie znając tego
terminu), powinny dotykać białej skóry Izabeli Łęckiej? Czy wykup rodowych
sreber zaliczyć kochankowi na plus, czy na minus? Czy pocałunki i podły dialog
w języku angielskim, prowadzony podczas podróży w towarzystwie Starskiego i
Wokulskiego są zdradą? A co, jeśli ona pożąda Apollina? Nie ma prawa?
Zachęcam
Was zatem do samodzielnego i wnikliwego czytania Lalki. Podzielcie się w komentarzach, jakie fakty i ciekawostki o dziele Bolesława
Prusa udało Wam się uchwycić. A może wiecie coś, o czym ja też powinnam
wiedzieć?
Fasolka
Grafika:
http://www.wydawnictwomg.pl/lalka/
https://litclubtoronto.files.wordpress.com/2013/06/lalkaiperla.jpg
https://i0.wp.com/farm7.static.flickr.com/6205/6130010401_30b9a465bf.jpg
https://i0.wp.com/farm7.static.flickr.com/6088/6130548860_25fe7b4fb0.jpg
http://nplp.pl/wp-content/uploads/2015/07/Plotka.jpg
Jestem pod wrażeniem Fasolko! Tekst bardzo mnie zaciekawił, zwróciłaś uwagę na aspekty, nad którymi się nie zastanawiałam. Rzeczywiście kobiety w powieści Prusa są pomijane. Po przeczytaniu twojego artykułu "Lalka" stała się dla mnie ciekawsza. Dobra robota!
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa. Powinnaś sięgnąć po Leksykon, z którego ja korzystałam. Tam znajdziesz jeszcze więcej ciekawych informacji!
UsuńBardzo ciekawy post. Czytając książki skupiamy się na fabule, jednak Ty znalazłaś fakty, których nie da się zauważyć od razu. Ciekawie brzmią także tytuły, które podałaś na końcu artykułu. Myślę, że przeczytam książkę jeszcze raz, aby spojrzeć na nią inaczej niż tylko na lekturę.
OdpowiedzUsuńMyślę że to dobry pomysł. Czytając książkę drugi raz zauważysz szczegóły, na których czytając książkę po raz pierwszy nie za bardzo się skupiamy.
UsuńZnalazłam tutaj taką ciekawostkę: ,,Już współcześni Prusowi zastanawiali się, dlaczego znany warszawski pisarz i publicysta nazwał swoje dzieło tak, a nie inaczej. Okazało się, że przez przypadek. Pierwotnie chciał nadać powieści tytuł "Trzy pokolenia", aby zwrócić uwagę na charakterystykę głównych bohaterów - Rzeckiego, Wokulskiego i Ochockiego, którzy różnili się w swym idealistycznym pojmowaniu świata."
OdpowiedzUsuńTak, to prawda. Prus pierwotnie nie planował nazwać swojej powieści "Lalką". A Rzecki, Wokulski i Ochocki, to rzeczywiście postacie, na które trzeba poświęcić trochę więcej uwagi niż na innych bohaterów.
UsuńMam kilka ulubionych fragmentów "Lalki" Prusa. Oto niektóre z nich - pasują do dzisiejszego mojego nastroju.
OdpowiedzUsuń" Każdy ptak w górze i każdy człowiek na ziemi wyobraża sobie, że idzie tam, dokąd chce. I dopiero ktoś stojący na boku widzi, że wszystkich razem pcha naprzód jakiś fatalny prąd, mocniejszy od ich przewidywań i pragnień. Może nawet ten sam, który unosi smugę iskier wydmuchniętych przez lokomotywę podczas nocy?... Błyszczą przez mgnienie oka, aby zagasnąć na całą wieczność, i to nazywa się życiem". (rozmyślania Wokulskiego)
"(...) głupstwo całe życie, którego początku nie pamiętamy, a końca nie znamy..." (rozmyślania Rzeckiego)
"Na świecie nie ma żadnego porządku, żadnej sprawiedliwości, tylko walka. O ile w tej walce zwyciężają dobrzy, jest dobrze, o ile źli; jest źle; ale ażeby istniała jakaś potęga protegująca tylko dobrych, tego sobie wcale nie wyobrażaj... Ludzie są jak liście, którymi wiatr ciska; gdy rzuci je na trawnik, leżą na trawniku, a gdy rzuci w błoto - leżą w błocie..." (rozmyślania Rzeckiego)
W "Lalce" można znaleźć wiele ciekawych fragmentów, które naprawdę skłaniają czytelnika do przemyśleń. Bardzo podobają mi się niektóre wypowiedzi Rzeckiego, który według mnie ma w sobie coś z filozofa. :)
UsuńRzecki jest filozofem, bo i "Lalka" zawiera treści filozoficzne oraz egzystencjalne (i to między innymi czyni ją utworem ponadczasowym). Poza przytoczonymi przeze mnie wyżej fragmentami wystarczy porównać dwie wypowiedzi: Jana Kochanowskiego i Bolesława Prusa.
Usuń"— Hi! hi! hi! dokąd wy jedziecie, podróżni?… Dlaczego narażasz kark, akrobato?… Co wam po uściskach, tancerze?… Wykręcą się sprężyny i pójdziecie na powrót do szafy. Głupstwo, wszystko głupstwo!… a wam, gdybyście myśleli, mogłoby się zdawać, że to jest coś wielkiego!…" (Bolesław Prus, „Lalka”)
"Fraszki to wszytko, cokolwiek myślimy,
Fraszki to wszytko, cokolwiek czynimy;
Nie masz na świecie żadnej pewnej rzeczy,
Próżno tu człowiek ma co mieć na pieczy:
Zacność, uroda, moc, pieniądze, sława
Wszytko to minie, jako polna trawa;
Naśmiawszy się nam i naszym porządkom,
Wemkną nas w mieszek, jako czynią łątkom".
(Jan Kochanowski „O żywocie ludzkim”)
W obu tekstach mamy stary motyw literacki- człowiek jest zabawką (marionetką) w rękach losu. U obu twórców powtarza się słowo "głupstwo" (fraszki= głupstwa, błahostki) odnoszące się do ludzkiego życia oraz motyw chowania lalek do (szafy, mieszka=worka).
Podoba mi się Twój post. Bardzo mnie zaskoczyłaś i zaciekawiłaś. Nie sądziłam, że o tej szkolnej lekturze dowiem się tylu rzeczy, które mogą mi się przydać i zachęcić do całkiem innej interpretacji "Lalki".
OdpowiedzUsuń"Lalka" to książka, która sprawia problem na pewno niejednemu uczniowi. Sama na początku bałam się, że mnie znacznie przytłoczy, jednak gdy już moja wiedza na jej temat jest trochę bardziej urozmaicona, stwierdzam, że było warto. :D
UsuńTwój post jest bardzo ciekawy, Fasolko. Miło, że są jeszcze młodzi ludzie, którzy czytają i mają zacięcie humanistyczne.
OdpowiedzUsuń"Lalka" Bolesława Prusa to temat - rzeka. Można analizować różnorodne aspekty tej powieści.Zauważcie na przykład, że Prus ignoruje rosyjski wystrój miasta (ludzi, szyldy, język itd.), bojkotując w ten sposób zaborczą okupację. Mimo że akcja toczy się głównie w Warszawie, czyli w Kraju Nadwiślańskim,to nie ma w powieści piętna rusyfikacji i wszechobecnych (w rzeczywistości) znamion rosyjskości.
Można też wiele mówić o samej Warszawie - bohaterze powieści Prusa. Warszawie ujętej realistycznie, wręcz z fotograficzną dokładnością.
Prus w niezwykle inteligentny sposób prowadzi wszystkie opisy miejsc. Tam gdzie jest potrzeba wykorzystuje język ezopowy ale też radzi sobie świetnie pomijając właśnie elementy, które mogą wzbudzać kontrowersję. Przedstawia wszystko jasno i przejrzyście, co jest potrzebne aby wyobrazić sobie całą scenerię naprawdę realnie.
UsuńPragnę zachęcić do przeczytania (lub odświeżenia sobie) postu Szymona "Spacerowaliśmy z "Lalką" (20 kwietnia 2017 roku).
OdpowiedzUsuńZaczyna się tak: "Lalka" Bolesława Prusa to najbardziej warszawska z jego książek. Autor na jej kartach opisał Warszawę drugiej połowy XIX wieku. Do dziś można odnaleźć miejsca, w których bywał bogaty kupiec Stanisław Wokulski, przechadzała się bladolica Izabela Łęcka, sklep, w którym subiektem był Ignacy Rzecki… W Warszawie miejsca związane z powieścią są oznaczone specjalnym logo, by można było je odnajdywać i przeżyć po raz kolejny przygodę z lekturą".
Post Szymona należy do tych, które naprawdę warto przeczytać. Myślę, że jako Polacy powinniśmy wiedzieć, że Warszawa ma nam do zaoferowania takie atrakcje.
UsuńJestem dopiero w pierwszej klasie szkoły średniej i dopiero przedemną stoi wyzwanie przeczytania tej książki, ale on starszych roczników słyszałam, że nie jest to zbyt wciągające dzieło. Po przeczytaniu artykułu stwierdziałam, że „Lalka” może wcale nie jest takim nudnym utworem, może akurat dla mnie będzie ciekawa? Okaże się za rok, a post bardzo interesujący!!
OdpowiedzUsuńKażdy ma inny gust, ale opinia starszych roczników nie powinna być tą decydującą. Sama powinnaś sięgnąć po "Lalkę", może rzeczywiście przypadnie Ci do gustu. ;)
UsuńNo, no... Opinia "wyczerpująca" i napisana "przepięknym" językiem: "nie jest to zbyt wciągające dzieło". Słowo "wciągająca/e" zrobiło ostatnio furorę. Cóż za urocze słówko! A tak na marginesie, niezłych masz doradców w starszych rocznikach. Gratuluję!
UsuńPoza tym połączyłaś przyimek i zaimek w jeden wyraz. To błąd ortograficzny.
Bardzo ciekawy artykuł. Jeszcze nie miałam okazji przeczytania tej lektury,ale po przeczytaniu twojego postu wydaje się to być przyjemnością. Wydaje mi się, że ta książka jest bardzo ciekawa.
OdpowiedzUsuńI dobrze Ci się wydaje! Nie dość, że ciekawa, napisana wspaniałym językiem (z dużą dozą humoru), to jeszcze jest nadal współczesna, mimo upływu lat. To jedna z najlepszych polskich powieści.
UsuńMuszę przyznać, że "Lalka" jest lekturą jedną z przyjemniejszych dla ucznia. Oczywiście, po jej przeczytaniu warto skupić się na analizie postaci i wydarzeń, co jeszcze bardziej ukazuje jej wyjątkowość.
UsuńBardzo ciekawy post. Niestety nie zapoznałam się jeszcze z tą lekturą, dlatego nie podzielę się swoimi doświadczeniami po przeczytaniu, ale gdy tylko to zrobię wrócę do tego artykułu i dodam coś od siebie.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa czy spodoba Ci się dzieło Prusa. Mam nadzieję, że mój post będzie powodem, przez który sięgniesz po tą książkę z jeszcze większym zainteresowaniem.
Usuń"Lalka" Bolesława Prusa nie jest mi jeszcze znana. Sądzę, że dzięki takim postom chętniej sięgamy po szkolne lektury. Bardzo ciekawy artykuł.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Mam nadzieję, że więcej osób przekona się co do tej lektury i jej wyjątkowości.
UsuńSłyszałam, że ,,Lalka" to bardzo długa i nudna lektura. Nie miałam jeszcze okazji się przekonać, ale ten post zmienił trochę moje spojrzenie na tę książkę i jestem ciekawa, czy mi się spodoba.
OdpowiedzUsuńCo to za kryteria oceny książki: "długa i nudna"? Takie opinie formułują na ogół ci, którzy nie lubią książek i ich nie czytają.
UsuńPiszesz:"słyszałam"...Zacznij się przysłuchiwać tym, którzy przeczytali "Lalkę" (i inne lektury) oraz mają coś mądrego do powiedzenia. Najlepiej jednak samemu czytać i to jak najwięcej. To dla człowieka najpewniejszy kapitał!
Zgodzę się z Czytającą. Nie warto rozpowszechniać opinii, które zostały stworzone przez innych. Mogą one służyć nam jako jakaś wskazówka, ale warto pamiętać, że każdy powinien sam wypracować sobie swoją opinie i dopiero wtedy ją przedstawiać.
UsuńNaprawdę fajny i interesujący post. Zdecydowanie zwrócił moją uwagę na kilka szczegółów, które umknęły mi podczas czytania. Z pewnością ta wiedza będzie przydatna, dzięki Fasolko.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że moja praca została pozytywnie odebrana. Jeśli zna się już treść książki, to takie ciekawostki są naprawdę przyjemnym uzupełnieniem całości.
UsuńBardzo ciekawy artykuł, Fasolko. 'Lalka' jest bardzo interesującą lekturą, dlatego dobrze dowiedzieć się ciekawostek, o których nie wspominamy przy omawianiu jej na lekcji. :)
OdpowiedzUsuńCiekawostki, które przytoczyłam w swoim poście to naprawdę tylko mała część tego, co skrywa w sobie "Lalka". Zajrzyj do książek lub postów, które wymieniłam. Tam na pewno będzie więcej rzeczy, które jeszcze bardziej Cię zaciekawią.
UsuńBardzo przyjemnie się to czytało. Dowiedziałem się wielu rzeczy, o których nie miałem pojęcia. Przeczytanie tego przybliżyło mnie do zrozumienia "Lalki". :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mój post był dla Ciebie pożyteczny a zarazem przyjemny. :)
UsuńBardzo spodobał mi się twój post Fasolko. Dzieło Bolesława Prusa skrywa w sobie bardzo wiele różnych ciekawostek. Cieszę się że opisałaś nam parę z nich. :)
OdpowiedzUsuńZachęcam do przeczytania artykułów, które wymieniłam w ostatnim akapicie. Tam jest jeszcze więcej ciekawych informacji i zagadnień.
UsuńGdy zaczynałam czytać tę lekturę to nie bardzo mi się podobała, ale gdy kończyłam, byłam pozytywnie zaskoczona. "Lalka" z każdym przeczytanym rozdziałem coraz bardziej mi się podobała.
OdpowiedzUsuńW Twoim poście Fasolko jest wiele ciekawostek, na które nie zawsze zwracamy uwagę. Po przeczytaniu tego artykułu lubię "Lalkę" jeszcze bardziej, ponieważ należy ona do lektur, nad którymi można się wiele zastanawiać i wyciągać coraz więcej wniosków.
To prawda. Ogromnym plusem "Lalki" jest to, że można z każdą dodatkową informacją odkryć w niej coś jeszcze bardziej ciekawszego. Czasami zastanawiam się czy Prus zrobił to specjalnie, czy udało mu się to przypadkowo. :D
UsuńCzytając pierwszych kilka zdań, przeraziłam się , że będzie to post dotyczący treści "Lalki", jednak stało się inaczej! Wszystko, co tutaj przeczytałam, zaciekawiło mnie i zachęciło do szukania dalszych informacji o powieści Prusa. Dziękuję za interesujący post. :)
OdpowiedzUsuńTwój komentarz jest idealnym przykładem na to, że nie powinno się oceniać czegoś, z czym jeszcze nie mieliśmy do czynienia. Dopiero po przeczytaniu opinia ma jakiś sens ( i zła i dobra!). Tak samo jest w przypadku utworu Prusa. :)
UsuńTrudno jest mi się wypowiedzieć na temat książki, którą dopiero będę miał okazję przerabiać. Z twórczości Bolesława Prusa czytałem fraszkę "Kamizelka", która zresztą jest naprawdę wartościową pozycją. Natomiast jeżeli chodzi o "Lalkę", to moja wiedza opiera się tylko na tym, co mogłem wyczytać w poście. Nie zmienia to faktu, że jestem otwarty na różnego rodzaju książki, a po poznaniu zalążka fabuły, sądzę że pomimo długości książki, będzie to dla mnie przyjemna lektura.
OdpowiedzUsuńDrogi Kolego! Piszesz, że będziesz miał okazję "przerabiać" lekturę. Zapewniam Cię, że będziesz omawiać, interpretować itd. Słowo "przerabiać" zostaw na okazje mniej oficjalne, a najlepiej pozbądź się go.
Usuń"Kamizelka" to też ciekawy utwór Prusa. Daje do myślenia zupełnie jak "Lalka". Myślę, że będziesz zadowolony gdy sięgniesz po kolejną pozycję tego autora.
UsuńJestem w pierwszej klasie, więc tego dzieła Bolesława Prusa jeszcze nie przeczytałam, jednak wielu wśród moim starszych znajomych uważa "Lalkę" za coś okropnego, długiego i zawierającego dużą liczbę szczegółów, które dla treści utworu są bardzo ważne. Ja nie mam jeszcze zdania, ale kiedy przeczytam, na pewno wrócę do tego postu i wyrażę swoje refleksje.
OdpowiedzUsuń"...wielu wśród moim starszych znajomych uważa "Lalkę" za coś okropnego, długiego i zawierającego dużą liczbę szczegółów..."
UsuńNo i masz babo placek! Mogę się założyć, to coś "okropnego i długiego" nie zostało przeczytane.
O tempora! O mores!
"Lalka" jest długa, to fakt. Zawiera też wiele szczegółów, ale moim zdaniem można to uznać jako pozytyw. Pomyśl, że takie interesujące fakty i szczegóły idealnie tę książkę wyróżniają i sprawiają, że jest jeszcze bardziej interesująca dla czytelnika.
UsuńJestem pełen podziwu dla autora. Z pewnością na jego napisanie zostało poświęcone dużo czasu, a na wyszukanie informacji jeszcze więcej. Informacje zawarte w twoim poście z pewnością przydadzą się tegorocznym maturzystom.
OdpowiedzUsuńJesteś pełen podziwu dla autorki, śmiem zauważyć. Wszak to Fasolka! Zgadzam się natomiast z tym, że poświęciła sporo czasu na to, żeby powstał tak interesujący post. W ten sposób zyskali wszyscy: i autorka, i czytelnicy. A czy skorzystają z niego maturzyści? Pod warunkiem, że wejdą na blog.
UsuńDziękuję za to, że doceniłeś moje starania. Cieszę się, że post przypadł do gustu czytelnikom bloga. Miejmy nadzieję, że maturzyści też z niego skorzystają.
UsuńO bardzo ciekawy post, otworzyłaś mi trochę oczy. Myślę, ze przyda mi się przy omawianiu tej lektury
OdpowiedzUsuńW bibliotece są jeszcze inne książki, z których warto skorzystać. W internecie również nie brakuje ciekawych informacji. Poszukaj i poczytaj a wtedy na pewno omawianie lektury pójdzie sprawniej i bardziej przyjemnie. :)
UsuńJestem w pierwszej klasie i słyszałam kilka rzeczy o ,,Lalce''. Jak wspomniałaś książka jest zmorą każdego ucznia. No cóż, zobaczymy... po osobistym przeczytaniu lektury wrócę tutaj i wtedy podzielę się swoimi doświadczeniami.
OdpowiedzUsuńW takim razie czekam na opis Twoich wrażeń i doświadczeń związanych z ta lekturą! :)
UsuńCzytanie "Lalki" jeszcze przede mną, ale mój brat przerabiał niedawno tę lekturę i wiem, że była to dla niego ogromna udręka. Mam nadzieję, że w moim przypadku tak nie będzie. Dzięki Twojemu postowi mam mniejsze obawy przed tą książką.
OdpowiedzUsuń"...mój brat przerabiał niedawno tę lekturę..." - piszesz. Proponuję, aby czytać zamieszczane pod postem komentarze i wyciągać wnioski. Trochę wyżej ( wypowiedź πkmd )jest zaopatrzona uwagą na temat "przerabiania" lektur.
UsuńDroga Czytelniczko! Zapewniam Cię, że Twój brat nie przerabiał "Lalki", tylko ją omawiał, interpretował. Słowo "przerabiać" zostaw na okazje mniej oficjalne, a najlepiej pozbądź się go.
Gwarantuję Ci, że jeśli podejdziesz do przeczytania książki nie nastawiając się wcześniej negatywnie,to nie będzie ona karą a nowym czytelniczym doświadczeniem. Życzę przyjemnej lektury.
UsuńTwój post na pewno przyda mi się przy powtórce do tegorocznej matury. Mnie czytanie „Lalki” wciągnęło i zachęcam do tego wszystkich. Warto!
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia na maturze!
UsuńNiedługo będę miał okazję omawiać lekturę pt. "Lalka". Mam nadzieję, że po przeczytaniu Twojego artykułu będę zwracał większą uwagę na szczegóły, które tak wiele osób pomija. Liczę ,że książka nie będzie "nudna i długa" - jak niektórzy mówią, lecz z każdą stroną będę coraz bardziej zainteresowany jej przeczytaniem. Świetnie napisany artykuł. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że czytanie "Lalki" będzie dla Ciebie przyjemnością jak już wiesz na co zwrócić uwagę. Dziękuję i również pozdrawiam!
UsuńW gimnazjum omawialiśmy lekturę "Kamizelka" Bolesława Prusa, która zachwyciła mnie tak prostą, przyjemną fabułą. Po przeczytaniu postu mogę stwierdzić, że "Lalka" tego autora będzie równie ciekawa jeśli zwrócę uwagę na rzeczy, które opisałaś. Bardzo ciekawie napisany post, pozdrawiam
OdpowiedzUsuń"Kamizelka" Prusa jest rzeczywistoście przyjemna dla ucznia. Po przeczytaniu "Lalki" zobaczysz, że Prus naprawdę był dobry w tym co robił.
UsuńZwróciłaś uwagę na bardzo ciekawe rzeczy, o których nie wiedziałam, nawet po przeczytaniu "Lalki". Poszerzyłaś zakres moich wiadomości i mam nadzieję, że przydarzy się okazja, żeby je wykorzystać.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że moja praca przyda się przy najbliższej okazji. :)
UsuńInteresujący post na temat "Lalki" Bolesława Prusa. Nie czytałem jeszcze tej książki ale na pewno przeczytam i już teraz wiem na co zwrócić uwagę w tym dziele. Bardzo ciekawy post.
OdpowiedzUsuńPolecam skorzystać też z dodatkowych źródeł aby poszerzyć zakres informacji w temacie "Lalki".
UsuńCiekawy post! Jeszcze nie miałam okazji przeczytać tej książki, ale po tym poście wydaje mi się, ze będzie to tylko przyjemność!
OdpowiedzUsuńMyślę, że tak będzie! Życzę przyjemnej lektury.
UsuńBardzo ciekawy post. Myslę,że problemy poruszane w "Lalce" są jak najbardziej aktualne i sytuacje bohaterów przypominają zachowania współczesnego człowieka. "
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że "Lalka" jest utworem ponadczasowym, bo pomimo upływu tylu lat dalej jest aktualna i idealnie wpisuje się w losy współczesnych ludzi oraz ich zachowania. Trafna uwaga.
Usuń"Lalka" Bolesława Prusa nie jest mi jeszcze znana. Opisałaś tę lekturę w bardzo ciekawy sposób, dlatego myślę, że w najbliższym czasie wieczór poświęcę na czytanie.
OdpowiedzUsuńPolecam serdecznie, szczególnie, że na dzisiejszej maturze z języka polskiego pojawiła się "Lalka"! :)
UsuńNie miałam jeszcze okazji przeczytać,, Lalki", ale sądząc po opiniach wielu osób jest to niezwykle ciekawa książka. Cieszę się, że Twój post nie jest sztywnym streszczeniem książki, ale ciekawym zwróceniem uwagi na ważne aspekty, które będę miała na uwadze czytając tę powieść.
OdpowiedzUsuńJeśli chcesz mieć na uwadze również inne szczegóły przy czytaniu tej książki, polecam skorzystać z bibliografii mojego artykułu.
UsuńW przyszłym roku będę miała okazję zagłębić się w tej lekturze. Na razie mogę tylko pogratulować świetnego postu. Zaciekawiłaś mnie tą lekturą. Myślę ,że "Lalka" nie jest nudą lekturą i wiele nieodkrytych rzeczy mnie jeszcze w niej zaciekawi.
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa. Mam nadzieję, że "Lalka" stanie się lekturą, którą polubisz i polecisz innym.
UsuńZawsze uważałam, że lektury szkolne są ciekawe i tę na pewno też przeczytam. Kobiety w tych czasach również zwracają uwagę na swój strój, nadal zależy im na dobrym wyglądzie - jedyny aspekt jaki się zmienił to sam strój. A także plotkarstwo nadal jest powszechnym zjawiskiem.
OdpowiedzUsuńMasz rację, każda kobieta dalej chce być piękna i zwracać na siebie uwagę w pozytywny sposób.
UsuńPlotkarstwo również jest nieodłącznym elementem dzisiejszego życia. To chyba znak, że "Lalkę" można określić jako ponadczasową!
Bardzo ciekawie napisany post. Moją uwagę w szczególności zwrócił fragment traktujący o modzie, która pomimo tego,że towarzyszy ludzkości od zarania jej dziejów, to jej znaczenie podczas analizy wielu tekstów kultury często jest trywializowane, a czasem nawet pomijanie. Tutejszy opis panujących trendów oraz "zwyczajów odzieżowych" w powieści autorstwa Bolesława Prusa był natomiast nie tylko rzeczowy,ale także przybliżał nam te zagadnienia w przyjemny do czytania sposób. Dobra robota!
OdpowiedzUsuń