Mistrz horroru
Ludzie z wiekiem nie stają się lepsi, stają się tylko
sprytniejsi.
Kiedy jesteś starszy i mądrzejszy,
to wcale nie przestajesz obrywać skrzydełek muchom,
po prostu potrafisz wymyślić lepsze powody,
żeby to usprawiedliwić.
(Stephen King)
Swoją przygodę ze
Stephenem Kingiem zacząłem od powieści Desperacja.
Od razu wiedziałem, że nie będzie to jedyna książka tego autora, którą
przeczytam. Chociaż większość osób kojarzy jego
nazwisko z literaturą, nie każdy sięga po książki Kinga. Postaram się
przybliżyć osobę tego pisarza i zachęcić Was do czytania jego powieści.
Zbliżają się wakacje, może to będzie dobry moment, by sięgnąć po książki jednego z najpopularniejszych pisarzy na
świecie. Jego książki rozeszły się w nakładzie przekraczającym 350 milionów
egzemplarzy.
Jego kariera to
odzwierciedlenie amerykańskiego mitu sukcesu – od pucybuta do milionera. A w
tym przypadku – od pracownika miejskiej pralni do króla literatury popularnej.
Jest autorem głównie literatury grozy. Najpopularniejsze horrory Stephena Kinga
to: Cmętarz zwieżąt (tak brzmi tytuł
w polskim tłumaczeniu – to nie literówka) oraz Lśnienie. Pisarz nie
ogranicza się jednak do jednego gatunku, czego przykładem są: Zielona mila oraz Bastion.
Stephen Edwin King
urodził się w Portland w 1947 roku. Kiedy miał trzy lata, jego ojciec, Donald
Edwin King, opuścił rodzinę. Nellie Ruth Pillsbury, matka Kinga, wychowała
samotnie syna i jego adoptowanego starszego brata - Davida. Kiedy Stephen miał
11 lat, osiadł z rodziną w Durham w Maine, gdzie jego matka zaopiekowała się
swoimi schorowanymi rodzicami. Zaczął pisać bardzo wcześnie. Akcję obejrzanych
filmów czy przeczytanych komiksów zapisywał w formie opowiadań. Matka namówiła
go do tworzenia własnych historii. To od niej dostał na Boże Narodzenie swoją
pierwszą maszynę do pisania - marki Royal. Pierwsze opowiadanie Byłem nastoletnim rabusiem grobów udało
mu się opublikować pod tytułem W
półświecie grozy (tytuł nadany przez wydawcę). Wydrukowanie tekstu było dla
nastoletniego autora wielkim wydarzeniem. Zazwyczaj wydawcy odsyłali jego prace
lub nie dawali żadnej odpowiedzi. Możliwość publikowania kolejnych tekstów dała
mu gazetka, którą stworzył wspólnie z bratem – Dave’s Rag. W 1970 roku King ukończył University of Maine w Orono, zdobywając kwalifikacje do nauczania
języka angielskiego na poziomie szkoły średniej. Rok po studiach, w 1971 roku,
wziął ślub z Tabithą Spruce, do dziś swoją pierwszą czytelniczką, krytykiem i wierną
towarzyszką życia. Przez pierwsze lata małżeństwo miało problemy finansowe.
King pracował najpierw w pralni przemysłowej, później jako nauczyciel
literatury w szkole średniej. Los rodziny odmieniła dopiero powieść Carrie.
Carrie, wydana w 1974 roku, to opowieść o młodej
dziewczynie obdarzonej paranormalnymi zdolnościami. King zamierzał nawet
zrezygnować z pisania tego tekstu, jednak żona, której spodobał się
kontrowersyjny pomysł fabularny, namówiła go do kontynuowania pracy nad
powieścią. Historia o nieśmiałej i odrzuconej przez towarzystwo licealistce
posiadającej zdolności telekinetyczne przyniosła pisarzowi rozgłos i opinię
autora tworzącego głównie horrory. King porzucił pracę w szkole i zajął się
wyłącznie pisaniem. Książka doczekała się aż trzech ekranizacji! Pierwszą
wyreżyserował Brian de Palma w 1976 roku i do dziś uchodzi za film kultowy –
klasyczne dzieł filmu grozy. Najnowsza pochodzi z 2013 roku.
1168 - tyle stron
liczy Bastion Stephena Kinga i jest
to najobszerniejsza pozycja w dorobku pisarza. Wydana w 1978 roku, często
uważana za magnum opus (łac. wielkie
dzieło – najwybitniejsze, najbardziej znaczące dzieło w dorobku artysty). Supernowoczesna broń biologiczna przynosi
całkowitą zagładę. (...) Nieliczni, którzy przetrwali (...) zaczynają śnić.
Wizje wskazują im drogę, zwiastują pojawienie się wysłanników Dobra i Zła.
Każdy musi dokonać wyboru i podążyć własną ścieżką. Taki opis przedstawia
wydawca książki, jednak nie oddaje on geniuszu pisarza. Bastion zachwyca pod wieloma względami. Stephen King z dbałością o
szczegóły tworzy swoich bohaterów, przedstawia życie i myśli każdej postaci
tak, że trudno oderwać się od lektury. Zaskakujące jest również to, w jaki
sposób autor łączy wątki, które zdają się być całkowicie odmiennymi historiami.
Moim zdaniem jest to jedna z najlepszych powieści Kinga i chociaż rozmiar może
przerażać – warto po nią sięgnąć.
Czy ktokolwiek z
nas nie oglądał Zielonej mili w
reżyserii Franka Darabonta? Myślę, że większość chociaż słyszała o tym filmie.
Jednak niewiele osób wie, że scenariusz tego filmu został napisany w oparciu o
powieść Stephena Kinga noszącej ten sam
tytuł. Autor opisuje losy skazanego za brutalny mord na dwóch dziewczynkach
Johna Coffeya, zagadkowego olbrzyma o wiecznie załzawionych oczach, obdarzonego
niezwykłą mocą. Stephen King oderwał się tu od pisania horrorów i świetnie
odnalazł się w tej sytuacji. Chociaż Zielona
mila nie jest książką łatwą do zrozumienia, porusza trudne problemy
współczesności, to na pewno jest warta przeczytania.
Gdyby ktoś z Was
zainteresował się postacią Stephena Kinga i jego pisarstwem, polecam też
autobiografię Jak pisać. Pamiętnik rzemieślnika. W środkowej części tej książki
autor daje praktyczne rady, jak napisać
powieść. Może ktoś skorzysta? Mam nadzieję, że ten post zachęci Was do
sięgnięcia po książkę Stephena Kinga. Nie wiecie jak zacząć? Najłatwiej będzie
pójść do naszej szkolnej biblioteki, gdzie znajdziecie wiele powieści
tego pisarza.
Dawid
Grafika:
https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQgImDgv8yOuCPzqnALFA9uI8lOxX279amWrBQOv3M0zQ&s
http://www.heyuguys.com/images/2012/07/Carrie-Book-by-Stephen-King.jpg
http://www.wydawnictwoalbatros.com/ksiazki/46/d_1822.jpg
W gimnazjum, gdy czytałem sporo książek fantasy i kryminałów, jednak przed czytaniem książek Kinga powstrzymały mnie książki Agathy Cristie, które mnie zalkowicie pochłonęły. Jendak prawdopodobnie wkrótce i jego książki przeczytam.
OdpowiedzUsuńZapraszamy do biblioteki, mamy blisko 50 książek S. Kinga
OdpowiedzUsuńKsiążki Kinga to dobre klasyki po które zawsze warto sięgnąć. Jedną z moich ulubionych jest "Misery", którą serdecznie polecam.
OdpowiedzUsuńNie lubię horrorów, ale postać S. Kinga jest mi znana. A "Kiedy wszystko inne zawiedzie, dajcie za wygraną i idźcie do biblioteki"~ S. King
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze okazji przeczytać książki S.Kinga, ale myślę, że w najbliższym czasie skorzystam z biblioteki i wybiorę coś dla siebie. :)
OdpowiedzUsuń