Toksyczna przyjaciółka
Egoizm jest trucizną przyjaźni.
(Honoré de Balzac)
Czy wiesz, co to jest bluszcz, meduza
lub wampir energetyczny? Nie? A ja
już wiem! A czy znasz pojęcie frienemy? Ja znam! Poznałam też, co
znaczy określenie toksyczna
przyjaciółka. I byłoby to może nawet zabawne, gdybym nie doświadczyła tej
wiedzy na własnej (skórze? psychice?). Przeżyłam horror z „przyjaciółką po grób”,
wyzwoliłam się z tej niezdrowej relacji, a teraz po zapoznaniu się z opiniami
psychologów, chciałabym co nieco opowiedzieć o tym – nierzadkim – zjawisku.
Psycholog i
psychoterapeuta Piotr Mosak porównuje toksyczną przyjaciółkę do owada, który
najpierw wpuszcza w ofiarę środek znieczulający, by potem spokojnie wyssać
krew. Istotę problemu doskonale
oddaje określenie frienemy – zbitka słów: friend
(przyjaciel) oraz enemy (wróg).
Wydaje ci się, że masz przyjaciółkę,
a tymczasem ona cię osacza i bezwzględnie
wykorzystuje.
Jak to wygląda? Zawsze jest w
centrum uwagi – wszystkich wokół absorbuje swoimi sprawami. Ingeruje w twoje
życie prywatne i szkolne – wypytuje o szczegóły, drąży, ale nic nie mówi o
sobie, żeby mieć przewagą i dogodnym momencie ją wykorzystać. Dzwoni o świcie albo w nocy, wpada bez zapowiedzi, nawet na uroczystości rodzinne.
Pożycza (czasem bez pytania) od ciebie kosmetyki, ubrania, pieniądze,
ale jest głucha na twoje prośby. Nie
oddaje pożyczonych pieniędzy. Jest
zazdrosna o twoich znajomych, o twego chłopaka albo – z kolei – go kokietuje.
Do tego jest niedyskretna i nietaktowna, plotkuje na twój temat i intryguje, zmyśla fakty. Toksyczna
przyjaciółka jest manipulantką, która oplata cię niczym bluszcz i nie pozostawia miejsca na swobodę. Jest energetycznym wampirem. To oznacza, że po spotkaniu z nią opadasz z
sił, jesteś rozdrażniona, zestresowana, nie masz siły ani chęci do działania. Toksyczną przyjaciółkę
można też porównać do jadowitej
meduzy, która znienacka potrafi
ukąsić. Niezależnie od tego, jak
ją określimy, to niewątpliwie osoba toksyczna, która nie
liczy się z uczuciami, potrzebami czy zdaniem innych. Robi i mówi to, na co ma
ochotę. Dowartościowuje się, będąc w centrum uwagi i tym samym ucieka od własnych problemów.
Wie, że przyjaciółka jej pomoże, na wszystko się zgodzi, wybaczy, obroni. Czy
jest wdzięczna? Nie! Jej się wszystko należy. Wdzięczność to uczucie, którego nie ma w sercu „trucizny” – mówi
Piotr Mosak.
Kim naprawdę jest
toksyczna przyjaciółka? To osoba niedowartościowana i zgorzkniała. Nie potrafi
zaakceptować swoich słabości, wad i porażek. Dlatego twoje sukcesy nie cieszą
jej, lecz wywołują złość, zazdrość lub nienawiść. Nie jest skłonna do pomocy, a
jeżeli już się na to zdobędzie, to po to, żeby się poczuć lepiej. W ten sposób
rekompensuje niskie poczucie własnej wartości. Jeśli domyślisz się jej prawdziwych intencji, zareaguje agresją lub lękiem.
Poznaj sygnały, które
cię ostrzegą, że masz do czynienia z bluszczem- trucizną. Po pierwsze, jest pewna siebie i pokazuje, że jest lepsza od
ciebie. A ty – rzeczywiście – czujesz
się od niej gorsza. Po drugie, mimo
że cię wykorzystuje, ty zawsze tłumaczysz jej zachowanie. Po trzecie, wciąż czegoś od ciebie chce, więc nie możesz się
zrelaksować. Po czwarte, gdy się do
ciebie zwraca, czujesz się wyjątkowa, bo wybrała ciebie. Nie zauważasz swojej
zbytniej uległości, bo jesteś uzależniona od bluszczu.
Przyjaciele
powinni nas inspirować do działania, po rozmowie z nimi powinnyśmy czuć werwę i
siłę, a nie brak chęci do życia - pisze w swojej książce Kiedy przyjaźń boli psycholog, dr Yan Jager. Jeżeli jesteś rozczarowana, masz poczucie
krzywdy, nie masz chęci do życia, to znak, że masz do czynienia z toksyczną
przyjaciółką. Uciekaj od niej jak
najdalej! Po co ci związek, który rani i wyniszcza?
Distantia
Grafika:
https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhH3zubIiG3lSfC2TvLlFVDuT-BCxGXGjLwJqdIJrraPfSf6Y_l5lryy909WLIHVGmIJnC03qi7NICvLOwWEcQG9UROF7EgUSSXQzS6bAGw97beJREKYeRrfBe3tcbgDYxK9mxUr-QAqSLl/s1600/toks.png
https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgW1tfVnS5UWPPSvlyI7ZWtbVkoUkNiTG0Xh325xOfClptzOJizP-KNVrvNix83_j9vvp5CaaVmXyZT-cJk6aqXCJ5fTEgCMAM8H9LBugypTdWig4FrDg7CnO6ap7Dms1NFOeetGrlGi1uI/s1600/maska-drzewo-bluszcz.jpeg
Doskonale rozumiem, na czym polega taka toksyczna przyjaźń. Ale wydaje mi się, że w swojej wypowiedzi nie uwzględniłaś czegoś bardzo ważnego- nie dostrzegamy, że ktoś nas wykorzystuje. Właściwie to o wiele bardziej skomplikowane, bo najczęściej ta osoba zmienia się na gorsze, gubi gdzieś przyjaciela, który był dla nas najważniejszy, a zmienia się w trujący bluszcz. Czasami, żeby to dostrzec, trzeba spojrzeć na to z perspektywy czasu. Ja, dopiero teraz, po prawie 5 latach zauważam, że takie osoby były też w moim życiu... No cóż, w tej akurat kwestii nie szkoda mi upływającego czasu :D
OdpowiedzUsuńTo straszne, że w dzisiejszych czasach jest coraz więcej takich ludzi. Przez takie zachowania trudno jest komuś zaufać. Często zapoznajemy się z osobami, które wydają się nam odpowiednie, stają się naszymi "idolami". Z czasem przekonujemy się kim one tak naprawdę są, wtedy zastanawiamy się, jak rozpoczęliśmy naszą przyjaźń i czy ona miała sens.
OdpowiedzUsuńJest to bardzo interesujący post,życzę więcej takich wpisów, ponieważ są one pożyteczne i opisują prawdę o życiu codziennym :)
Ciekawy wpis ,krótko i na temat.Lubie dyskusje związane z psychologią i zachowaniami człowieka.Życzę autorce mniej egoistycznych ludzi wokół siebie.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z tym,że trzeba uciekać od takich osób.Niestety,zdarzają się tacy ludzie,którzy są aż tak zaślepieni i nie dostrzegają co tak na prawdę się wokół nich dzieje.Czasami warto spojrzeć na jakąś sprawę z innej perspektywy...
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się ten post i ogólnie poruszony temat :) Pozdrawiam!
Niezbyt przyjemnie jest mieć taką "przyjaciółkę" wśród znajomych.. Na pewno nie chciałabym się znaleźć na takim miejscu.. ;/
OdpowiedzUsuńInteresujący post. Nigdy nie słyszałam o toksycznej przyjaciółce a w dzisiejszych czasach myślę, że często można się z tym spotkać.
OdpowiedzUsuńNie potrafimy nie raz cieszyć się z sukcesów innych i tym samym popadamy w furię. Kierują nami negatywne uczucia, które doprowadzają do sprzeczek czy nawet do kłótni. Czujemy się niedoceniemi i gorsi od naszych znajomych.
A w rzeczywistości wcale tak nie jest!
Chyba większość z nas spotkała się z taką osobą. Nie jest to miłym przeżyciem. Po przygodach z takimi właśnie "toksycznymi przyjaciółkami" w poprzednich szkołach nauczyłam się tego, że ludziom nie warto ufać. Dlatego ja większości osób nie lubię, ale szanuję (bo na szacunek zasługuje każdy). Jednak nie warto być naiwnym i ja polecam ufać najbardziej sobie i tym, którzy nas nie zawiedli. Fakt, że takie jak moje podejście nie jest najlepsze, bo jednak jakieś zaufanie do ludzi trzeba mieć.. ale z umiarem.
OdpowiedzUsuńTrudno jest zorientować się kiedy i gdzie spotka nas "fałszywy przyjaciel". Mamy z nim częsty kontakt, ufamy mu i niekiedy nie zdajemy sobie sprawy z tego, jakie tak naprawdę intencje w sobie kryje. Może być tak, że dopiero gdy pozostaniemy z niczym odkrywamy przykrą prawdę. Moim zdaniem nie da się uniknąć takiej osoby i skuteczną obroną jest doświadczenie takiej relacji. Możemy wiedzieć na ten temat sporo i jednocześnie przy spotkaniu takiej osoby jesteśmy skazani na porażkę.
OdpowiedzUsuńTrzeba na pewno uważać, jakie osoby się uznaje za przyjaciół.
OdpowiedzUsuńZauważyłem ,że coraz więcej jest takich ludzi wokół nas, którzy nas chcą wykorzystać w jakimś swoim celu. Po prostu strach komuś teraz zaufać. Niestety, są takie osoby, które nie widzą tego,że ktoś je wykorzystuje i są tym zaślepione, bo zależy im na tej przyjaźni.
Ciekawe jest to, co piszesz. Nigdy wcześniej się nad tym nie zastanawiałam ale myślę, że dobrze jest mieć taką świadomość i zarazem przestrogę, aby wiedzieć kiedy jest odpowiedni moment żeby się wycofać z toksycznej znajomości. Nikomu nie życzę takiej "przyjaźni" i na podstawie własnego doświadczenia wiem, że prawdziwy przyjaciel to ogromny skarb!
OdpowiedzUsuńNie rozumiem jak jedna osoba dla drugiej z jednej strony może być przyjacielem, a z drugiej wbijać tej osobie nóż w plecy. Niestety coraz więcej na świecie jest takich zakłamanych i fałszywych osób, dlatego każdy z nas powinien być czujny i nie do końca ufny drugiej osobie. Ja na szczęście nie doświadczyłam w swoim życiu takiej toksycznej przyjaźni i mam nadzieję, że nigdy jej nie doświadczę.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy post. Na pewno otwiera oczy. Przedstawiona sytuacja może się wydawać mało prawdopodobna, jednak jeśli spojrzymy na to obiektywnie to coraz więcej ludzi właśnie tak się zachowuje wykorzystując przy tym innych.
OdpowiedzUsuńIntrygujący wpis.Wydaję mi się,iż nigdy nie miałam do czynienia z "jadowitą meduzą",przynajmniej nie odczułam takiej sytuacji.To przykre,że przyjaciele potrafią budować własne poczucie wartości na naszych porażkach.W takich momentach zamiast poczuć wsparcie z ich strony czujemy presję i brak swobody.
OdpowiedzUsuńPrawda jest bolesna,ale jest-są ludzie ,którzy nie mają za grosz poszanowania dla drugiej osoby. Z własnych obserwacji wiem ,że najgorsze osoby to te które,w bezpośredniej rozmowie są najwierniejszymi przyjaciółmi,a za chwilę ,za twoimi plecami nie zostawiają po kimś suchej nitki.
OdpowiedzUsuńTo ,aż nie do pomyślenia.
Taka osoba nie zasługuje na miano przyjaciółki. Dobrze wiem czym jest toksyczna przyjaźń i nikomu jej nie życzę. Porównanie takiej "przyjaźni" do owada jest niezwykle trafne. Takie osoby potrafią zniszczyć życie, a najgorsze jest to że dzieje się to obok nas i nie mamy na to wpływu. Jesteśmy ślepi i potrzeba czasu i wsparcia by znów "przejrzeć na oczy". Smutny jest fakt, że jest pełno takich ludzi, a o ich prawdziwych intencjach nie mamy pojęcia. Dlatego trzeba z dokładnością wybierać osoby, którym chcemy zaufać. Ten post skłonił mnie do zastanowienia sie nad tym czy właściwie wybrałam swoje otoczenie.
OdpowiedzUsuńNigdy nie doświadczyłam takiej przyjaźni i nigdy nie chciałabym. Zazwyczaj podchodzę do tematu na chłodno i staram się kogoś lepiej poznać zanim nazwę go przyjacielem. Życie z taką osobą musu być bardzo ciężkie. Nikt nie zasługuje na to, żeby czuć się gorszym.
OdpowiedzUsuńJa nie miałem doświadczenia z taką osobą ale moi znajomi mieli i wiem że było to dla nich duże przeżycie. Nie wiem jak jedna osoba może wyrządzić tyle krzywdy drugiej osobie.
OdpowiedzUsuńKażdy potrzebuje prawdziwego przyjaciela, na którego zawsze możemy liczyć, który zawsze będzie nas wspierał, dzięki któremu czujemy, że nie jesteśmy sami. Dobrą wskazówką na znalezienia prawdziwego przyjaciela są słowa Małego Księcia, bohatera utworu Antoine de Saint-Exupéry'ego: "Oczy są ślepe. Szukać należy sercem.". Niestety czasami zdarza się, że nasz "przyjaciel" jest tak naprawdę wrogiem.
OdpowiedzUsuńPrawdziwy przyjaciel to skarb. Zanim określi się kogoś mianem przyjaciela trzeba tą osobę dobrze poznać. Nikomu nie życzę toksycznej przyjaźni. Sama mam najlepszą przyjaciółkę na świecie. Nie wyobrażam sobie, jak można krzywdzić tak drugą osobę.
OdpowiedzUsuńŻycie z taką toksyczną przyjaciółką (przyjacielem?) niestety zdarza się dość często. Osobiście nigdy nie byłem w takiej sytuacji, ale wyobrażam sobie, jak taka 'przyjaźń może wyglądać. Ciągłe bycie wykorzystywanym i stres powodują, że rzadko czujemy radość. Podoba mi się pomysł napisania postu na ten temat, może jego treść pomoże komuś, kto jest uzależniony od trującego bluszczu?
OdpowiedzUsuńPrawdziwa przyjaźń rzadko się zdarza. Więcej jest tak zwanych "pseudo przyjaciółek", które uważają się za nasze przyjaciółki, a tak naprawdę żerują na nas. Trudno uwolnić się od takiej przyjaźni. Zostawia to na nas jakiś ślad. Lepiej mieć jedna przyjaciółkę niż kilka jadowitych żmij
OdpowiedzUsuńDużo słyszałam o toksycznej przyjaźni i sama doświadczyłam jej na swojej skórze. Bardzo trudno uwolnić się od takiej przyjaźni, jednak gdy uda nam się to zrobić czujemy się wtedy lekko, jakbyśmy pozbyli się ogromnego ciężaru. Warto rozejrzeć się dookoła, bo czasami możemy nie wiedzieć, że jesteśmy w "takiej" relacji.
OdpowiedzUsuńCiekawy post. Przyjaciel to osoba na którą zawsze możemy liczyć w trudnych chwilach, inspiruje nas to działania, wspiera, pociesza oraz powinna mówić zawszę prawdę nawet najgorszą. Życie w ,,toksycznej przyjaźni'' jest dla mnie niemożliwe. Post skłonił mnie do refleksji i uświadomił, że prawdziwy przyjaciel to skarb.
OdpowiedzUsuń,,Prawdziwym przyjacielem jest ten, dzięki któremu staję się lepszy''
Jan Paweł II
Doświadczyłam takiej przyjaźni. Jest to bardzo bolesne, kiedy zdajemy sobie sprawę, jak bardzo się poświęcaliśmy dla takiej osoby, która po prostu nie była tego warta. Nie należy jednak wtedy się załamywać. Niemal wszystko przychodzi do nas, kiedy się tego najmniej spodziewamy.
OdpowiedzUsuńPost wręcz idealnie trafiony do mojej niedawnej sytuacji, oczywiście niecałkowicie, ale jednak w znacznym stopniu. W tych czasach my nastolatkowie mamy bardzo niskie poczucie własnej wartości, nie wierzymy w siebie, nie nadążamy, jesteśmy słabi, pragniemy mieć osobę, którą nazwiemy przyjacielem, której będziemy ufać i wierzyć ze zawsze udzieli nam pomocy. Niestety często dzieję się tak, że ta druga osoba tę słabość wykorzystuje, ma nad nami wyższość i nawet nie wiedząc kiedy stajemy się uwięzieni w toksycznej przyjaźni, bez możliwości wyjścia, bo zostaliśmy zniewoleni do takiego stopnia, że nie jesteśmy w stanie się sprzeciwić. Mi bardzo długo zajęło odnalezienie w sobie siły, aby w końcu uwierzyć w siebie i po prostu zacząć brać pod uwagę moje uczucia i moje dobro, od czasu kiedy zaczęłam jawnie prezentować moje zdanie straciłam przyjaciółkę, a może raczej „przyjaciółkę” ale też poczułam wolność i ulgę i każdemu „zniewolonemu” polecam to uczucie. Przyjaźń nie jest przyjaźnią, kiedy jesteśmy w niej marionetkami, już lepiej nie mieć żadnych przyjaciół i szczęśliwie żyć w zgodzie z samym sobą niż cierpieć pod iluzja idealnej przyjaźni.
OdpowiedzUsuńToksyczny przyjaciel - jest to najgorsza rzecz jaka może nas spotkać w życiu. Osoba, nazywana przyjacielem powinna nas wspierać, dodawać sił, pomagać w podejmowaniu trafnych decyzji, a nie czekać na naszą porażkę. Bardzo fajnie, że został poruszony taki tema, być może sygnały, które zostały podane uratują chociaż jedną osobę od takiej przyjaźni.
OdpowiedzUsuńMusimy uważać na takich ludzi i bardzo się pilnować . Każdy z nas chciałby mieć niesamowitego przyjaciela na długie lata , lecz nie powinniśmy na siłę sobie ich szukać , przyjdą wtedy gdy będzie na to odpowiednia pora. :) Musimy również bardzo o nich dbać.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że nie mam takiej toksycznej przyjaciółki. Życie z taką osobą musi być naprawdę męczące. Myślę, że powinniśmy zwracać uwagę na to, z kim się przyjaźnimy i komu powierzamy nasze sekrety. W ten sposób da się uniknąć wielu przykrości.
OdpowiedzUsuń