Pod fałszywym imieniem
A może
szczęście ukrywa się pod jakimś pseudonimem.
(Stanisław
Jerzy Lec )
Na początek trochę o
jego pochodzeniu. Otóż termin „pseudonim” pochodzi z greki i dosłownie oznacza: pod fałszywym imieniem. W onomastyce
natomiast, czyli w dziale językoznawstwa
zajmującym się badaniem nazw własnych, oznacza zmyślone lub przybrane
określenie zastępujące nazwisko pisarzy, aktorów i artystów, polityków,
wojskowych, szpiegów itd.
Rozróżnia się kilka rodzajów pseudonimów. Pierwszy z nich to enigmonin, który jest wierszowaną zagadką. Aliofiktonim jest fikcyjnym nazwiskiem, zastępującym nazwisko prawdziwe – Mikołaj Rej podpisywał się: Ambroży Korczbok Rożek. Kolejny to aliokryptonim, który pełni funkcję opisową autora. Przykładem jest „Anonim wierny Ojczyźnie", czyli Aleksander Fredro. Literonim z kolei jest pseudonimem składającym się z pierwszych liter imienia i nazwiska – na przykład: D. N. - Daniel Naborowski. Ananim - pseudonim utworzony poprzez odwrócenie kolejności liter w nazwisku autora, np. Stefan Żeromski posługiwał się nazwiskiem Stefan Iksmoreż. Allonim to rodzaj pseudonimu literackiego. Polega na podpisaniu się przez pisarza nazwiskiem innej, żyjącej w tym samym czasie osoby. Allonimy były stosowane w starożytnej Grecji, gdzie często przypisywano swoje dzieła wybitniejszym artystom. Kryptonim jest nadawany w celu ukrycia tożsamości osoby z powodu grożącego jej niebezpieczeństwa. Stosowane w szpiegostwie oraz tajnych działaniach wojennych, na przykład: Bolek lub Zapalniczka to kryptonimy ludzi szpiegujących środowisko „Solidarności”. Przezwisko natomiast, jest najczęściej nadawane przez grupę środowiskową, która darzy przezywaną osobę niechęcią. Może ono jednak zostać zaakceptowane i stać się ksywą. Nick jest stosowany w Internecie wymiennie ze słowem ksywa.
Rozróżnia się kilka rodzajów pseudonimów. Pierwszy z nich to enigmonin, który jest wierszowaną zagadką. Aliofiktonim jest fikcyjnym nazwiskiem, zastępującym nazwisko prawdziwe – Mikołaj Rej podpisywał się: Ambroży Korczbok Rożek. Kolejny to aliokryptonim, który pełni funkcję opisową autora. Przykładem jest „Anonim wierny Ojczyźnie", czyli Aleksander Fredro. Literonim z kolei jest pseudonimem składającym się z pierwszych liter imienia i nazwiska – na przykład: D. N. - Daniel Naborowski. Ananim - pseudonim utworzony poprzez odwrócenie kolejności liter w nazwisku autora, np. Stefan Żeromski posługiwał się nazwiskiem Stefan Iksmoreż. Allonim to rodzaj pseudonimu literackiego. Polega na podpisaniu się przez pisarza nazwiskiem innej, żyjącej w tym samym czasie osoby. Allonimy były stosowane w starożytnej Grecji, gdzie często przypisywano swoje dzieła wybitniejszym artystom. Kryptonim jest nadawany w celu ukrycia tożsamości osoby z powodu grożącego jej niebezpieczeństwa. Stosowane w szpiegostwie oraz tajnych działaniach wojennych, na przykład: Bolek lub Zapalniczka to kryptonimy ludzi szpiegujących środowisko „Solidarności”. Przezwisko natomiast, jest najczęściej nadawane przez grupę środowiskową, która darzy przezywaną osobę niechęcią. Może ono jednak zostać zaakceptowane i stać się ksywą. Nick jest stosowany w Internecie wymiennie ze słowem ksywa.
Są też pseudonimy artystyczne używane przez
pisarzy i artystów. Na ich przykładzie
pora odpowiedzieć na pytanie, po co ludziom pseudonim i dlaczego pod nim ukrywają swoje prawdziwe
nazwisko. Jednym z powodów używania pseudonimu jest skromność. Aleksander
Głowacki (zdjęcie obok) pisał: Podpisywałem się pseudonimem wprost ze wstydu,
że takie głupstwa piszę. Wybrał pseudonim pochodzący od herbu rodowego – Prus. Znacie
Aleksandra Głowackiego czy Bolesława Prusa? Niektóre pseudonimy całkowicie
wyparły ze świadomości czytelniczej prawdziwe nazwiska autorów. Charles
Lutwidge Dodgson postanowił przyjąć pseudonim, by chronić swoją prywatność.
Dlatego każde dziecko wie, że autorem Alicji w krainie czarów jest Lewis
Carroll. Z kolei Eric Arthur Blair
wstydził się swojego pochodzenia, więc przyjął pseudonim literacki – George
Orwell. Przyczyną stosowania pseudonimu artystycznego jest nieśmiałość
debiutanta oraz niepewność znanego już autora. Maria Konopnicka początkowo
publikowała jako M.K. i Maria K. Ważny powód to również względy
bezpieczeństwa, gdy publikacja jest sprzeczna z panującymi poglądami
politycznymi, społecznymi, moralnymi czy religijnymi. W czasie wojny pojawiło
się wiele pseudonimów konspiracyjnych, ale także literackich, np. Krzysztof
Kamil Baczyński pisał jako Jan Bugaj.
Pseudonim przyjmuje się także ze względu na zbyt
długie, czy źle brzmiące nazwisko. Pola Negri (zdjęcie wyżej) nazywała się
Apolonia Chałupiec, a Violetta Villas nosiła nazwisko Czesława Cieślak.
Podobno zmieniła je, bo usłyszała, że z nazwiskiem rodowym raczej nie
zrobi kariery. Wiele kobiet zmieniało swoje nazwiska na męskie pseudonimy.
Dlaczego? J.K. Rowling przed publikacją zasugerowano skrócenie jej imienia do
pierwszej litery po to, by zataić przed czytelnikami płeć. Miało to wpłynąć na
sprzedaż powieści. I jak się okazało, wpłynęło. Postanowiła również dodać drugi
inicjał, choć drugiego imienia nie ma.
Najwięcej pseudonimów miał Julian Tuwim.
Podpisywał się ponad czterdziestoma, m.in. Oldlen, Tuvim, Schyzio Frenik, Wim,
Pikador, Roch Pekiński, Madam Ickiewicz. Konstanty Ildefons Gałczyński
posługiwał się ponad dwudziestoma pseudonimami, często zabawnymi, np. Klul
Chelot, K.I.Bobczinskij, Kostia z Zamostia,
Madam Ickiewicz.
Osób posługujących się
pseudonimami jest bardzo dużo. Wiele z
nich jest bardziej znanych pod pseudonimem niż pod prawdziwym nazwiskiem. Jakie są prawdziwe nazwiska znanych Polaków: Andrzej Jawień, Jan Brzechwa, Tadeusz Boy, Juliusz
Osterwa, Janusz Korczak, Gabriela Zapolska, Czesław Niemen, Joanna Chmielewska? A jak rzeczywiście się nazywają amerykańscy artyści: Nicolas Cage, Chuck Norris, Tina Turner, Kirk
Duglas, Marilyn Monroe, Freddie Mercury?
Kirsten
Grafika:
http://rosa-poranna.blog.onet.pl/wp-content/blogs.dir/1001029/files/blog_bj_3921536_5145813_tr_maska.jpg
http://culture.pl/sites/default/files/images/imported/literatura/_portrety/prus%20boleslaw%20aleksander%20glowacki/prus%20boleslaw%20portret_6245509.jpg
https://s-media-cache-ak0.pinimg.com/236x/21/97/4d/21974dcad48874754046ace7aca12913.jpg
http://culture.pl/sites/default/files/images/imported/literatura/_portrety/tuwim%20julian%20portret%20forum/tuwim% 20julian%20forum%20portret%2001_6990624.jpg
Kirk Douglas urodził się jako Issur Danielovitch Demsky. Jego rodzice, Herszel Danielovitch i Bryna Sanglel, byli żydowskimi emigrantami z Czausów – miasta w carskiej Rosji.
OdpowiedzUsuńKirk Duglas, podobnie jak wielu innych Żydów z Polski i Rosji, zrobił karierę w Hollywood.
Danielovitch Demsky - w wersji rosyjskiej pewnie to miało postać: Danielowicz Demski.
UsuńNicolas Cage urodził się w rodzinie włoskiego pochodzenia i naprawdę nazywa się Nicolas Kim Coppola.
OdpowiedzUsuńJego stryjem jest reżyser Francis Ford Coppola, dlatego Nicolas zmienił nazwisko, by robić karierę na własny rachunek i nie korzystać z uprzywilejowanej pozycji sławnego krewnego.
Muszę przyznać, że nie znałem określeń rodzajów pseudonimów, jest to więc cenna informacja. Zmienianie imion i nazwisk znanych osób również jest ciekawym zagadnieniem.
OdpowiedzUsuńMarilyn Monroe to Norma Jeane Mortenson. Pseudonim ten powstał w sierpniu 1946 roku. 'Marilyn' było wtedy najpopularniejszym imieniem w USA, 'Monroe' to nazwisko panieńskie matki aktorki.
No tak- tak to już bywa, że wstydzimy się własnego imienia czy nazwiska. Nie mówiąc już o pochodzeniu.
OdpowiedzUsuńChociaż mi pseudonimy częściej kojarzą się ze współczesnym światem-jak na przykład ksywki. Chyba każdy z nas miał chociażby jedną.
Jednak jak widać ukształtowało się to już we wcześniejszch latach. Wynikało to z wielu przyczyn i tak utrzymało się do dzisiaj.
Zaskoczył mnie pseudonim Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego: "Kostia z Zamostia". Skojarzyłam go z nazwą naszego miasta, ale może jest ono bardziej związane z jego pracą. Bowiem Gałczyński przed wojną współpracował m.in. z tygodnikiem "Prosto z Mostu". A pseudonimu używał przeważnie w listach do Tuwima. Czy ktoś wie skąd akurat pomysł na taką nazwę? Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńGałczyński podpisywał się też czasem: Il de Fons.
UsuńDlaczego Kostia z Zamostia? Kostia to zdrobniała rosyjska wersja Konstantego, a z Zamostia, bo pewnie mu się ładnie zrymowało to rosyjskie brzmienie naszego miasta. Nie szukałabym w tym jakiejś głębi.
Dziękuję za wyjaśnienie :) Może rzeczywiście okazało się to zwyczajnym przypadkiem, albo po prostu zamiłowaniem do rymowanek.
UsuńJan Brzechwa nazywał się Jan Wiktor Lesman. Miał też inne pseudonimy: Szer-Szeń, Inspicjent Brzeszczot.
OdpowiedzUsuńBył kuzynem Bolesława Leśmiana, wybitnego poety związanego z Hrubieszowem i Zamościem.
"Piegi znakomicie działają na rozum i chronią od kataru" (Akademia pana Kleksa")- oto próbka humoru tego wspaniałego poety
"W Szczebrzeszynie chrząszcz brzmi w trzcinie
i Szczebrzeszyn z tego słynie" - a to nasz regionalny akcent.
Przeczytałam ten wpis naprawdę z ogromnym zainteresowaniem. Dobrze, że są osoby, które interesują się nie tylko samą twórczością powszechnie znanych osób, ale też ich postacią. Przyznam, że osobiście nigdy nie zwracałam uwagi na pseudonimy ale dziękuję, że naświetliłaś mi ten temat, ponieważ jest on kolejnym godnym zainteresowania. :)
OdpowiedzUsuńZ przykrością przyznaję, że nie znałam wcześniej rodzajów pseudonimów i nigdy się nad nimi nie zastanawiałam. Dobrze, że akurat na ten temat napisałaś swój post, jest w nim zawartych wiele ciekawych informacji. Myślę, że jeszcze kiedyś wrócę do poruszonego wyżej tematu.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy post. Ksywki na pewno towarzysza większości z nas na co dzień, często są wymyślane przez otaczające nas środowisko i mają jakieś połączenie z dana osobą np. jest związane z wyglądem czy zachowaniem. Często bywa, że nie zawsze podoba się ona jego posiadaczowi, ale nie należy brać tego zbytnio do siebie. Mój tato w młodości miał bardzo wiele ksywek i do dziś jeżeli przypadkowo usłyszy którąś z nich to na jego twarzy pojawia się uśmiech, mimo, że wtedy potrafiły go irytować teraz go śmieszą, taka kolej rzeczy więc reasumując apeluje: akceptujmy swoje ksywki, kiedyś będziemy się z nich śmiać.
OdpowiedzUsuńCiekawy post. Dowiedziałam się dużo ciekawych rzeczy np. że Tuwim miał tak dużo pseudonimów. Ludzie często używają pseudonimów , ponieważ czasami boją się reakcji drugiej strony. Czasami pseudonimy są bardziej chwytliwe i tajemnicze niż prawdziwe imię i nazwisko co może przysporzyć wielu czytelników.
OdpowiedzUsuńCiekawy post, z którego można wynieść wiele cennych informacji. Czytając książki danego autora nie mamy pojęcia, że jest on też znany pod innym pseudonimem,a czasami taka wiedza ułatwiłaby nam wyszukanie cennej informacji.
OdpowiedzUsuńJestem podobnego zdania, to może się przydać, można tego użyć w niektórych wypracowaniach, a taka wiedza na pewno nie pójdzie na marne.
UsuńJuliusz Osterwa nazywał się Julian Andrzej Maluszek.
OdpowiedzUsuńBył wybitnym polskim aktorem i reżyserem teatralnym. Jego imię nosi teatr w Lublinie.
Muszę przyznać,iż przez długi czas myślałam,że twórcą "Harry'ego Pottera" jest właśnie mężczyzna.O tym,że jest to kobieta dowiedziałam się z artykułu w gazecie.
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością czekam na więcej postów o podobnej tematyce.:)
Janusz Korczak nazywał się właściwie Henryk Goldszmit. Miał też inne pseudonimy: Stary Doktor lub Pan Doktor.
OdpowiedzUsuńTo wyjątkowy człowiek - polsko-żydowski lekarz, pedagog, pisarz, publicysta i działacz społeczny. Prowadził dom dziecka i z dziećmi poszedł na Umschlagplatz, a stamtąd pojechał do Treblinki, gdzie zginął w 1942 roku.
Janusz Korczak uważał, że: „Dobry wychowawca, który nie wtłacza a wyzwala, nie ciągnie a wznosi, nie ugniata a kształtuje, nie dyktuje a uczy, nie żąda a zapytuje – przeżyje wraz z dziećmi wiele natchnionych chwil.”
Zapraszam do lektury postu "Dobry wychowawca" na naszym blogu (18 stycznia 2013 roku). Post jest poświęcony Januszowi Korczakowi.
UsuńMajka pisze między innymi: "Joanna Olczak-Ronikier w książce „Korczak. Próba biografii” przedstawia Doktora jako „wątpiącego idealistę i samotnika, który wyrzekł się osobistego życia”.
Dodam jeszcze, że rodzina Janusza Korczaka pochodziła z Hrubieszowa. Goldszmitowie byli zdecydowanymi zwolennikami Haskali — czyli oświecenia żydowskiego. Byli przeciwni separatyzmowi oddzielającemu społeczność polską od żydowskiej i brali aktywny udział w życiu społecznym kraju. Dziadek Janusza Korczaka, dr Zwi Hirsz Goldszmit (1804-1872), był chirurgiem. Pracował w Szpitalu Starozakonnym w Hrubieszowie.
Jestem w szoku. To jeden z tych postów, z których można się dowiedzieć niesamowicie ciekawych i niespotykanych rzeczy. Nazwy rodzajów pseudonimów są trudne - podjęłam próbę ich zapamiętania i niestety, nic z tego ;) Dlatego równie podziwiam i po cichu złoszczę się na ludzi od tegoż nazewnictwa.
OdpowiedzUsuńNie dziwię się wielu wymienionym tu artystom. Pewną powinnością skromnych, pokornych twórców jest unikanie okazywania swojej tożsamości.
Tina Turner nazywa się Anna Mae Bullock. Urodziła się w Tennessee jako córka Afroamerykanina i Indianki.
OdpowiedzUsuńAndrzej Jawień to jeden z trzech pseudonimów poetyckich księdza Karola Wojtyły, pod którymi publikował część swojej twórczości. Pierwszy wiersz tak podpisany - "Pieśń o blasku wody" - ukazał się 7 maja 1950 roku w "Tygodniku Powszechnym".
OdpowiedzUsuńOto tekst tego wiersza:
A w samej głębi, z której przyszłam zaczerpnąć
Tylko wody dzbanem - - tak już dawno do źrenic
Przywiera ten blask… tyle, tyle poznania
Znalazłam – ileż więcej niż dotąd!
Znalazłam w odbiciu tej studni tyle pustej w sobie przestrzeni.
O jak dobrze! Nie zdołam Cię całego przenieść w siebie –
ale pragnę, byś pozostał jak w zwierciadle studni
zostają liście i kwiaty z wysoka zdjęte
spojrzeniem zdumionych oczu
- oczu bardziej prześwietlonych niż smutnych.
Inne pseudonimy to: Stanisław A. Gruda, Piotr Jasień.
Zawsze interesowały mnie pseudonimy. Uważam, że kryją one coś więcej niż np. chęć zatajenia swojego prawdziwego imienia. Pseudonim może być odzwierciedleniem naszych marzeń o samym sobie. Uważam, że ja również nie podpisałabym się swoim prawdziwym imieniem, gdybym miała wydać książkę.
OdpowiedzUsuńCzesław Niemen urodził się jako Czesław Juliusz Wydrzycki w Starych Wasiliszkach (obecnie ta miejscowość znajduje się na Białorusi).
OdpowiedzUsuńNazwisko Niemen przyjął od rzeki Niemen, płynącej w pobliżu jego miejsca urodzenia. Nie pozwolił jednak odmieniać swego nazwiska tak jak odmienia się nazwę rzeki, stąd: Niemen-Niemena (a nie Niemna!)
Czesław Niemen- Wydrzycki został przesiedlony wraz z rodziną do powojennej Polski w 1958 roku w ramach ostatniej fali masowych wysiedleń Polaków z Kresów Wschodnich. Rodzina Wydrzyckich zdecydowała się na repatriację, aby Czesław uniknął powołania do Armii Radzieckiej.
Joanna Chmielewska, znana polska pisarka, autorka powieści dla dorosłych i dla dzieci, właściwie nazywała się Irena Barbara Kuhn (z domu Becker).
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że jest tak dużo odmian pseudonimów i zależą one od tego jaki miały cel. Niektórzy artyści zmieniali swoje nazwiska bo wstydzili się swojego pochodzenia.
OdpowiedzUsuńTadeusza Boya-Żeleńskiego znacie z "Plotki o "Weselu: Wyspiańskiego.
OdpowiedzUsuńBoy to jego pseudonim, a naprawdę nazywał się Tadeusz Kamil Marcjan Żeleński. To polski tłumacz literatury francuskiej, krytyk literacki i teatralny, pisarz, poeta-satyryk, kronikarz, eseista, działacz społeczny, z wykształcenia lekarz.
Przetłumaczył między innymi: "Pieśń o Rolandzie", "Tristana i Izoldę" w opracowaniu Bédiera, wszystkie sztuki Moliera.
Bardzo ciekawy post. Nie wiedziałam, że istnieje aż tyle rodzajów pseudonimów, ani że Julian Tuwim posługiwał się wieloma pseudonimami. Nie sądziłam też, że tak wielu artystów nie używa swojego prawdziwego nazwiska.
OdpowiedzUsuńKwestia pseudonimów to bardzo ciekawa sprawa. Różne strony internetowe często proszą nas o podanie pseudonimów. Często wybieramy takie, które w jakiś sposób odzwierciedlają naszą osobowość. Myślę, że to bardzo pobudza myślenie i zmusza nas to lekkiego wysiłku.
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam dotychczas, że wyróżniamy kilka rodzajów pseudonimów. To przydatna informacja , zwłaszcza ,że żyjemy w świecie , w którym pseudonimy są powszechnie używane.
OdpowiedzUsuńNie zdawałam sobie sprawy z tego, że czytając książki swoich ulubionych autorów pod ich nazwiskami może skrywać się ktoś inny.
OdpowiedzUsuńPost wiele mi uświadomił i zachęcił do sprawdzania takich informacji.
To trochę przerażające, jak łatwo możemy zmienić swoje imię i nazwisko (a przynajmniej w sieci, na profilach społecznościowych itp.). Dla mnie moje 'dane' są bardzo ważne, i nie lubię posługiwać się pseudonimami. Staram się je ograniczać do minimum, dlatego już od wczesnego dzieciństwa posługuję się moim nickiem, który możecie przeczytać po lewej ;) Gdybym za każdym razem musiała wymyślać inną nazwę, w pewnym sensie gubiłabym samą siebie. Możecie to uznać za przesadę, ale dla mnie imię jest tożsame z osobą, a przecież każdy z nas jest inny. Dlatego podziwiam ww. osobistości, które posługiwały się tyloma pseudonimami i nie zatraciły przy tym swojej osobowości :D
OdpowiedzUsuńGabriela Zapolska, polska aktorka, dramatopisarka, powieściopisarka i publicystka naprawdę nazywała się Maria Gabriela Janowska. Wszyscy uczniowie dawnego liceum (czteroletniego)jednak znają ją jako Zapolską i podziwiają najbardziej znaną, wspaniałą sztukę "Moralność pani Dulskiej".
OdpowiedzUsuńFreddie Mercury naprawdę nazywał się Farrokh Bulsara, ale nawet w paszporcie miał wpis: Frederick Mercury. Zaczął używać zdrobnienia „Freddie” tuż przed przybyciem do Wielkiej Brytanii, a nazwiska „Mercury” tuz po powstaniu zespołu Queen.
OdpowiedzUsuńBył wiernym wyznawcą zaratusztrianizmu – jednej z najstarszych religii na świecie. Wpływ na to mieli przede wszystkim jego rodzice – Parsowie z Gudźiaratu w Indiach. Freddie urodził się jednak na wyspie Zanzibar, ówczesnej kolonii brytyjskiej, obecnie części Tanzanii. Do Wielkiej Brytanii przybył dopiero w roku 1964, w wieku 18 lat.
Wstyd się przyznać, ale gdyby nie komentarze to wiedziałabym jak tak naprawde nazywają się wymienione przez Ciebie osoby. Nawet Jan Wiktor Lesman (Jan Brzechwa) sprawił mi trudność, mimo że wiele jego dzieł znam na pamięć. Bardzo ciekawy artykuł.
OdpowiedzUsuń