Mowa ciała
Śmieszy, tumani,
przestrasza.
(Adam Mickiewicz)
(Adam Mickiewicz)
Słowa stanowią zaledwie 25 % informacji, które
przekazujemy podczas rozmowy. Reszta to mimika, gesty czy sposób ułożenia
ciała. Komunikacja niewerbalna ujawnia nasze uczucia, stosunek do rozmówcy i
nasz charakter. Mowa ciała zmienia się stosownie do nastroju i relacji z drugim człowiekiem, jednak zwykle
konkretna postawa jest przyporządkowana
określonej osobowości.
Postawa stojąca. Wyprostowane plecy i ramiona, wciągnięty brzuch oraz wysoko podniesiona głowa to oznaki pewności siebie. Jeśli jednak człowiek stoi sztywno wyprostowany, wygląda na spiętego i nastawionego defensywnie. Ludzie nieśmiali garbią się, stoją z pochyloną głową i skrzyżowanymi na piersiach rękami, przez co jawią się jako niesympatyczni i nieprzychylni. Osoby, które pochylają się ku nam w trakcie rozmowy, odbieramy jako ciekawe i przyjemne, a odchylające się do tyłu - jako ludzi niemiłych i mało interesujących. Osoby dominujące najczęściej stoją w rozkroku, z wyprostowanymi nogami i szeroko rozstawionymi stopami. Taka postawa zapewnia większą stabilność i wyraża pewność siebie. Najczęściej tak stają mężczyźni, gdy chcą przekazać otoczeniu komunikaty: jestem twardzielem (komunikat macho) oraz bój się (komunikat zastraszania). Psycholog Wiesław Sikorski pisze: Tak właśnie prezentują się piłkarze przed meczem: stoją w rozkroku, obok siebie, co pewien czas poprawiając spodenki w kroku, by podkreślić swoją męskość i siłę. Inna postawa to podpora - stanie ze stopą wysuniętą do przodu. Cały ciężar ciała spoczywa na jednej nodze, a druga pełni rolę wspierającą. „Podpora” wskazuje zamiary osoby stojącej w tej pozycji – stopa jest wysunięta w stronę, w którą chce się udać, jakby stawiała już pierwszy krok. W grupie wysuwa stopę w stronę najbardziej interesującej osoby. Jedną z postaw są nożyce. Stojąc krzyżujemy nogi lub zginamy jedną nogę (tzw. złożone ostrze). To komunikat bierności: osoba stojąca w ten sposób demonstruje, że jest pochłonięta rozmową i nie zamierza odchodzić. Postawa ta oznacza też uległość (nie ma oznak zniecierpliwienia).
Postawa stojąca. Wyprostowane plecy i ramiona, wciągnięty brzuch oraz wysoko podniesiona głowa to oznaki pewności siebie. Jeśli jednak człowiek stoi sztywno wyprostowany, wygląda na spiętego i nastawionego defensywnie. Ludzie nieśmiali garbią się, stoją z pochyloną głową i skrzyżowanymi na piersiach rękami, przez co jawią się jako niesympatyczni i nieprzychylni. Osoby, które pochylają się ku nam w trakcie rozmowy, odbieramy jako ciekawe i przyjemne, a odchylające się do tyłu - jako ludzi niemiłych i mało interesujących. Osoby dominujące najczęściej stoją w rozkroku, z wyprostowanymi nogami i szeroko rozstawionymi stopami. Taka postawa zapewnia większą stabilność i wyraża pewność siebie. Najczęściej tak stają mężczyźni, gdy chcą przekazać otoczeniu komunikaty: jestem twardzielem (komunikat macho) oraz bój się (komunikat zastraszania). Psycholog Wiesław Sikorski pisze: Tak właśnie prezentują się piłkarze przed meczem: stoją w rozkroku, obok siebie, co pewien czas poprawiając spodenki w kroku, by podkreślić swoją męskość i siłę. Inna postawa to podpora - stanie ze stopą wysuniętą do przodu. Cały ciężar ciała spoczywa na jednej nodze, a druga pełni rolę wspierającą. „Podpora” wskazuje zamiary osoby stojącej w tej pozycji – stopa jest wysunięta w stronę, w którą chce się udać, jakby stawiała już pierwszy krok. W grupie wysuwa stopę w stronę najbardziej interesującej osoby. Jedną z postaw są nożyce. Stojąc krzyżujemy nogi lub zginamy jedną nogę (tzw. złożone ostrze). To komunikat bierności: osoba stojąca w ten sposób demonstruje, że jest pochłonięta rozmową i nie zamierza odchodzić. Postawa ta oznacza też uległość (nie ma oznak zniecierpliwienia).
Postawa siedząca. O naszym charakterze można dużo powiedzieć,
analizując sposób, w jaki siedzimy. Gdy
ktoś siada na brzegu krzesła lub
fotela, nie jest pewny samego siebie ani sprawy, z którą przyszedł. Tak
najczęściej siadają ludzie łatwo ulegający zmiennym nastrojom i pochopnie wyciągający
wnioski. Kto siedzi na brzegu krzesła i jest mocno pochylony do przodu (ale nie
opiera się na kolanach) robi wrażenie służalczego, uważnego, lecz nie w pełni
godnego zaufania. Lepiej zachować dystans w stosunkach z taką osobą. Ci, którzy się rozsiadają i rozpierają na krześle, dobitnie akcentując swą
obecność, najczęściej są niepewni siebie
i nie aż tak energiczni, za jakich chcą uchodzić. Szukają oparcia, którego
dotąd nie znaleźli.
Siedzący
prosto
bez żadnego oparcia mają dużo werwy i energii, zdradzają też skłonność do
autokratyzmu, opanowanie i pewność siebie. Postawa
„kontra”
- amerykańska czwórka. Siedzący zakłada kostkę prawej
nogi na kolano lewej. Ta pozycja komunikuje chęć rywalizowania, emocjonalnej
gotowości do zdominowania rozmówców. Amerykańscy
psychiatrzy twierdzą, że obserwując kobietę można odczytać jej temperament.
Jeśli siedzi z nogą założoną na nogę,
lekko poruszając prawą stopą, jest inteligentna i ambitna. Jeśli wyciąga
nogi przed siebie, nie ma poczucia humoru i błyskotliwości, a kiedy nogi i stopy trzyma razem, jest wierna
i punktualna.
Można by jeszcze długo pisać o krzyżowaniu nóg,
wysuwaniu jednej nogi przed drugą, huśtaniu na nodze pantofla, oplataniu jednej
nogi wokół drugiej. Psychiatrzy i psychologowie potrafią wszystko odpowiednio
zinterpretować. Bardziej zainteresowani tematem bez problemu znajdą literaturę
naukową i popularnonaukową na temat komunikowania się niewerbalnego. Ja
chciałam jedynie zasygnalizować problem.
Weronika
Grafika:
https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgxzzM8LhT6nrZWzT6TjBHcJmkXK1_ATu329QU5klXmLClA9jb-cAreEcXpx6jzt22i7Cs7QRcZIRjHNnRlA3sKQC3ZGFgml7UgeaX-MSYtoy1B3-NajptkRz6ikCf1i-7pN1TD4ejX-XK7/s1600/1.jpg
https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjshv2Wtor2BNQaNWyXxltvEGtkQ-ImDlTRf3jsXFA1dXxwEqilCm4YA9mEBAyva0oS0YlzPayTuzZmrQZH0Hx2BWlWYXmIzphfIO-q80ng1LJM92RKEs_GNwMqs8vEXK5aJpbaqwbP-cNB/s1600/3.jpg
Wydaje mi się, że niektóre spostrzeżenia są trafne i nawet znam osoby o takich postawach, ale nie zgadzam się ze wszystkim. Nie wiem czy trzymanie stóp razem może oznaczać punktualność, ale stwierdzili tak psychiatrzy to może tak jest.
OdpowiedzUsuńPrzesiaduję w każdej z tych pozycji w zależności od tego, która jest w danej chwili wygodniejsza, ale wątpię abym posiadała wszystkie te cechy...
Usuń+Raven, mam tak samo. Często zmieniam sposób ułożenia nóg, gdy siędzę np. w kościele albo w szkole. Zauważyłam, że krzyżuję nogi i wyciągam je przed siebie, także zakładam jedną nogę na drugą. Nie oznacza to jednak, że posiadam wszystkie wymienione przez Weronikę cechy. Człowiek często nieświadomie staje w taki, a nie inny sposób, nie wiedząc, że druga osoba dokładnie obserwuje i analizuje pozycję, którą przyjął.
UsuńWszyscy rozumiemy mowę ciała, ale coraz bardziej obawiam się psychologów. Zobaczy taki człowieka, przeanalizuje, prześwietli i wie o nim wszystko- jaką ma osobowość, jakie problemy, poglądy, kogo lubi, kogo lekceważy, co powie i która część mózgu będzie za to odpowiedzialna... Żadnej tajemnicy, nic się nie ukryje.
OdpowiedzUsuńNo właśnie. Strach wychodzić do ludzi, bo źle się nogę postawi, nie tak ręce ułoży i już nasza ocena w oczach innego człowieka może zmaleć...
UsuńSpokojnie, Dziewczyny! Przeciętny człowiek nie zastanawia się nad takimi bzdurami. A psychologów nie ma aż tak wielu, żeby nas obserwowali w każdej sytuacji życiowej.
UsuńA może ktoś krzywo stoi, bo go buty cisną. Czy od razu jest uważany za uległego?
OdpowiedzUsuńPopieram zarówno Królową Elżbietę, jak i Bogumiła. Jak czasem widzę w akcji psychologów, też się ich boję. Człowiek nie może się skrzywić (sylwetka, mina), żeby nie wpychali go w jakąś tabelę. Nie może się podrapać po nosie, żeby mu nie przypisywali jakichś intencji.
UsuńZgadzam się z Wami. Specjaliści chcą wszystko zbadać, wymyślają coraz ciekawsze twierdzenia, które w rzeczywistości rzadko się sprawdzają.
UsuńMowa werbalna jest bardzo ważna, dlatego denerwuje mnie pisanie SMS-ów, ponieważ nie pozwalają one na odczytanie emocji nadawcy. Pod wpływem tego postu poszukałam informacji na temat mowy werbalnej i okazuje się, że według specjalistów najkorzystniejszą pozycją przy stole jest pozycja "na skos" (przez róg stołu), ponieważ możemy siedzieć blisko swego rozmówcy i swobodnie rozmawiać, jednocześnie oddzielający kawałek blatu sprawia, że można czuć się bezpiecznie i neutralnie. Pozycja ta umożliwia nieograniczony kontakt wzrokowy i pozwala uniknąć podziału terytorialnego powierzchni biurka.
OdpowiedzUsuńKażdy człowiek posiada sfery, których nie należy naruszać podczas spotkań z rozmówcą.
Strefa intymna ma zasięg 45cm i wyznacza ją dotyk, ciepło oraz zapach ciała. Przeznaczona jest dla bardzo bliskich osób z którymi tworzymy więzi uczuciowe.
Strefa osobista ma zasięg 120cm i przeznaczona jest dla przyjaciół i poufałych rozmów – granicę tą wyczuwają oczy i uszy. Strefa oficjalna ma zasięg 360cm i jest to obszar występujący podczas narad, posiedzeń itp.
Strefa publiczna sięga powyżej 360cm, występuje w dużych salach konferencyjnych i zniechęca do dialogu.
Gratuluję postu Weroniko!
Zazwyczaj wydaje nam się, że znamy mowę własnego ciała, jednak powyższe przykłady często zaprzeczają temu. Nie zauważamy, jak wiele można dostrzec poprzez obserwację mowy werbalnej. Synergologia (gr. syn = razem z; ergo = praca; logos = mówić) jest nauką zajmującą się interpretacją komunikacji niewerbalnej i języka ciała. Jej zadania główne to: rozpoznawanie kłamstw
OdpowiedzUsuńdostrzeganie prawdziwych intencji, emocji ludzkich
przewidywanie ruchów naszego rozmówcy
usprawnienie relacji międzyludzkich, łatwość komunikacji.
Synerolodzy twierdzą:
OdpowiedzUsuńTypowa mowa ciała wiążąca się z lękiem:
Częste mruganie powiekami
Zwilżanie warg (np. poprzez oblizywanie)
Wiercenie się na krześle
Drganie nóg
Zagryzanie palców
Zagryzanie warg
Zagryzanie końców włosów lub palce
Skubanie dłoni
Ściskanie, wykręcanie dłoni
Chrząkanie, przeczyszczanie krtani
Załamania głosu
Ciężki, szybki oddech
Typowa mowa ciała wiążąca się z napięciem, niepewnością i poczuciem braku bezpieczeństwa:
Zamknięta postawa ciała (bariery z rąk lub nóg)
Odchylenie do tyłu
Wycofanie się, odsuwanie się od drugiej osoby
Unikanie kontaktu wzrokowego
Napięte mięśnie
Niewygodna postawa ciała
Spięte ramiona
Szybkie, nerwowe ruchy
Duża ilość gestykulacji
Ściąganie ust
Duża ilość adaptatorów (np. głaskanie się po ramionach, zagryzanie palców, sprawdzanie czy naszyjnik jest na miejscu, itp.)
Zdaje się, że przez większość czasu jestem przepełniona lękiem.
UsuńMyślę, że takie zachowania świadczą nie tylko o lęku. Ja gdy jestem znudzona mam nawyk wspomnianego sprawdzania czy biżuteria jest na miejscu ;-) Moja Mama jest też mistrzynią w odczytywaniu mojej mowy ciała - nie muszę nawet nic mówić.
UsuńMoim zdaniem jest w tym coś prawdziwego, każdy człowiek, ma w sobie jakieś charakterystyczne 'ruchy'.
OdpowiedzUsuńWażniejsza od postawy ciała jest dla mnie mimika twarzy. Mowa ciała nie jest zawsze adekwatna do odczuć siedzącego/stojącego. Często siadam w postawie „kontra” - amerykańskiej czwórce. Zakładam "kostkę prawej nogi na kolano lewej", jednak nie wydaje mi się, bym wyrażała chęć rywalizowania, czy "emocjonalnej gotowości do zdominowania rozmówców", zazwyczaj nauczycieli.
OdpowiedzUsuńTaki temat pamiętam z lekcji przedsiębiorczości w klasie pierwszej. To bardzo ciekawe, że sposób w jaki siedzimy bądź stoimy świadczy o naszej osobowości lub zamiarach. Zauważyłam, ze wiele z opisanych pozycji sama przybieram i teraz wiem, co one oznaczają. Na pewno będę bardziej zwracać uwagę na to, w jaki sposób siedzę lub stoję np. na przystanku bądź jak robią to inni ludzie w rozmowie ze mną.
OdpowiedzUsuńDokładnie. Mam bardzo podobne odczucia. Nie wiedziałem co symbolizują postawy ciała, których używam w rozmowie z innymi. Najbardziej zdziwiła mnie symbolika skrzyżowanych nóg. Sądziłem że nożyce symbolizują niecierpliwość. Teraz z większą uwagą będę śledził ruchy swego ciała.
OdpowiedzUsuńWcześniej nie przywiązywałem uwagi do mowy ciała ani różnych gestów. Nie wiedziałem że mowa ciała może tyle o nas świadczyć. W przyszłości postaram się zwracać na to uwagę.
OdpowiedzUsuńInteresujące, że z mowy ciała można tak wiele odczytać. Często nie zdajemy sobie sprawy, że to jak stoimi czy siedzimy świadczy o naszej pewności siebie i zamiarach. W poście było umieszczone kilka postaw w jakich najczęściej stoję i czytając to bardzo się zdziwiłam. Bardzo ciekawy post;)
OdpowiedzUsuńMożemy zauważyć to jak ważną rolę odgrywa mowa ciała podczas rozmów na Facebook czy innych tego typu komunikatorach. Każda osoba może w różny sposób odebrać komunikat jaki przekazujemy jej za pomocą komunikatora.
OdpowiedzUsuńZauważmy na ile sposobów możemy powiedzieć zwykłe "cześć"
np.
- podchodzi do nas osoba uśmiechnięta, z podniesioną głową - możemy wtedy wywnioskować, że miała ona całkiem udany dzień, nie spotkało ją nic przykrego
- podchodzi do nas osoba smutna z opuszczoną głową - możemy wywnioskować iż miała ona słaby dzień lub przytrafiło się jej coś niezbyt ciekawego
Jak również wiele wiele innych.
Mowa ciała jak również mimika twarzy "mówi nam" wiele o uczuciach naszego rozmówcy.
Pozdrawiam
Uważam że mowa ciała, mimika, gesty są bardzo ważne w komunikowaniu się z drugim człowiekiem. Jednak nie warto zwracać zbyt wiele uwagi na analizy psychologów, gdyż historia już nie raz pokazała jak wiele różnych odkryć naukowych było błędem. Każdy człowiek jest w stanie sam, na podstawie swych odczuć ocenić sygnały, które odbiera od rozmówcy. Wtedy można analizować je w myślach i wyciągać wnioski, czy rozmowa ta prowadzić do czegoś dobrego i czy w ogóle mamy ochotę ją kontynuować. Myślę, że właśnie w tym celu nasze organizmy zostały "wyposażone" w takie cechy, a nie do uogólniania, wkładania w tabelki, stwarzania definicji i szufladkowania przez naukowców i lekarzy.
OdpowiedzUsuńKiedyś bardzo interesował mnie temat mowy ciała. Myślę ,że każdy z nas powinien zdawać sobie sprawe o czym świadczą niektóre gesty. Czasem mowa może kłamać ,mowa ciała rzadziej ;)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem mowa ciała to najlepszy sposób przekazywania informacji. W życiu codziennym możemy po postawie czy mimice twarzy wywnioskować wiele komunikatów i wiadomości.
OdpowiedzUsuńUważam, że ciało przekazuje więcej informacji niż mowa. Usta mogą kłamać, ale ciało zawsze powie prawdę. Zdarza się, że podczas rozmowy z inną osobą mamy wrażenie jej nieszczerości. Baczne obserwowanie zachowania rozmówcy pomoże nam wykryć niektóre kłamstwa. Podczas rozmowy zwróć uwagę czy rozmówca patrzy Ci w oczy odpowiadając na Twoje pytania oraz czy zachowuje się nerwowo.
OdpowiedzUsuńJeśli po usłyszeniu zadanego przez was pytania oczy rozmówcy kierują się do góry i w lewo, to oznacza, że sięga on do pamięci i najprawdopodobniej mówi prawdę. Jeśli kierują się w do góry i w prawo, to wymyśla coś na poczekaniu. Nie należy zapominać, że u osób leworęcznych jest na odwrót.
Jaki nasz mózg jest niesamowity.
Oprócz tego kłamcy mają w zwyczaju mrugać częściej i przecierać oczy w trakcie dyskusji.
Jeśli kłamstwo dotyczy odpowiedzi szerszej jak “tak” i “nie”, kłamca stara się często opowiedzieć nieprawdziwą historię w taki sposób, aby wydawała się ona prawdziwa dla odbiorcy. Wypytuj o szczegóły - czas, otoczenie itp. Osoba kłamiąca może zacząć się plątać w swoich zeznaniach a jeśli nie - istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że 2 dni później nie będzie pamiętała już szczegółów swojej opowieści, a tylko jej ogólny zarys.
Należy zwrócić uwagę czy Twój rozmówca bardzo przystaje przy swojej odpowiedzi na zadane pytanie i stara się swoją odpowiedź usprawiedliwić. Jeśli osoba z którą rozmawiasz będzie szukała poparcia na swoją odpowiedź, wówczas istnieje prawdopodobieństwo, że coś ukrywa. Usprawiedliwienia szukają wyłącznie osoby winne.
Możesz również zapytać wprost: “Czy ty mnie okłamujesz”? Wiele osób czuje się bardzo źle, gdy jest przyłapana na kłamstwie. Często po zadaniu pytania wprost rozmówca chcąc zrzucić z siebie ciężar kłamstwa, przyznaje się do win.
Bardzo ciekawy post :)
To zaskakujące jak dużo można się dowiedzieć z postawy naszego ciała. Najciekawsze jest to, że nie zwracamy na to uwagi, ale gdyby się tak zastanowić to rzeczywiście wszystko się zgadza. Dziękuję autorce za wprowadzenie nas w podstawy psychologii.
OdpowiedzUsuńMowa ciała bywa mylna. Według opisu, zdaniem psychologów jestem nieśmiała, co raczej jest sprzeczne z moją naturą, garbię się i pochylam głowę bo jest mi tak wygodniej a jest to spowodowane wadą kręgosłupa. Nie dajmy się zwariować. :)
OdpowiedzUsuńInteresującym zjawiskiem jest podrapanie w kark osoby, z którą rozmawiamy. Wyraża ona zakłopotanie, chęć ucieczki i uspokojenia się. Łatwo możemy zauważyć, kiedy należy skończyć temat rozmowy.
OdpowiedzUsuńWarto zauważyć jak nasz słuchacz zachowuje się w naszym otoczeniu, bo możemy sprawić, że może nas opisać w złym świetle, a dzięki zmianie tematu lub naszego zachowania wyrobimy sobie dobrą opinię.
Fantastyczny post, nigdy nie podejrzewałam, że można poznać temperament kobiety obserwując jak siedzi i co robi ze swoimi nogami. Dzięki powyższym informacjom dowiedziałam się jak inni mogą odbierać nas, przez to jak stoimy bądź siedzimy. :)
OdpowiedzUsuńMowę ciała nazywamy mową niewerbalną, w wyniku której porozumiewając się z innym człowiekiem nie używamy słów. Do mowy ciała zaliczamy przede wszystkim mimikę twarzy. Zachowanie w stosunku do rozmówcy również wpływa na odbiór naszej osoby przez rozmówcę o czym świadczą zachowania wymienione w poście. Co ciekawe do komunikacji niewerbalnej zaliczamy zapach, dotyk, wygląd zewnętrzny (ubiór), kontakt wzrokowy.
OdpowiedzUsuń