22 grudnia 2013

Co w trawie piszczy?

                 

     Magia Bożego Narodzenia

                 



Śnieg cicho pada,
jakby ktoś świat pudrował.
Świerk się rozgadał.
Lecą z chmur dobre słowa
na szare dni, na złe sny, ludzkie spory.
Coś w jednej chwili zmienia nas,
a to magia świąt.
(Warius Manx)


Koniec grudnia, koniec roku. Boże Narodzenie, sylwester, Nowy Rok. I z góry  wszyscy wiemy, co będzie potem. Kolejne postanowienia noworoczne, brzuch większy o 5 kilogramów, no i oczywiście nowy zestaw skarpet pod choinkę, chyba że rodzice w tym roku szarpną się na coś cenniejszego. W tradycji Kościoła katolickiego Wigilia to dzień kończący adwent, a tym samym poprzedzający Boże Narodzenie. Święto to jest uznawane za jedno z najważniejszych oraz najbardziej wyczekiwanych w roku. Symbolizuje przyjście na świat Jezusa jako Zbawcy. Z Bożym Narodzeniem wiąże się wiele tradycji takich jak: ubieranie drzewka, nazywanego później choinką, śpiewanie kolęd, przygotowanie dwunastu  potraw wigilijnych, położenie sianka pod obrusem, czy zostawienie miejsca dla niespodziewanego gościa. Ach! Zapomniałabym o najważniejszym, o kupowaniu prezentów. Już od początku grudnia sklepowe witryny przypominały nam o zbliżającym się magicznym czasie. Można było zauważyć sztuczny śnieg, bożonarodzeniowe dekoracje, kolorowe lampki, ale i świąteczną muzykę towarzyszącą nam podczas zakupów. Wszystkie te elementy bardzo pozytywnie wpływały na nasz nastrój, ale dało się także odczuć atakujące nas z każdej strony oferty „nieprzyzwoicie niskich cen”, a także propozycje  niezwykle korzystnych pożyczek na prezenty. A tak naprawdę nie komercja stanowi istotę świąt. Nie o prezenty chodzi, ani o to, czy ciocia Marysia upiecze w tym roku znowu pyszny sernik. Najważniejsze jest dla nas ciepło płynące z bliskości ludzkich serc,  a wtedy odczujemy w pełni magię Bożego Narodzenia. Ważny jest czas spędzony z rodziną, a może też krótka refleksja na temat mijającego roku?

Konstanty Ildefons Gałczyński marzył o tym, aby Święta Bożego Narodzenia  były Bliskością i Spokojem, a Nowy Rok – Dobrym Czasem. I ja tego pragnę dla nas wszystkich. W imieniu redagujących blog życzę zatem naszym czytelnikom radosnych i magicznych świąt Bożego Narodzenia, a także wspaniałej zabawy sylwestrowej.  Z całego serca chciałabym też, aby udało Wam się zrealizować  wszystkie postanowienia noworoczne. 

Asia

Grafika:
http://www.kfa.org.pl/images/swieta/BNF2013.gif

19 komentarzy:

  1. Piękny post. I jak tu nie kochać świąt?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z Tobą Edi.;) Po przeczytaniu postu od razu wróciła mi ochota na lepienie uszek.;P Szkoda tylko, że nie ma śniegu.;C

      Usuń
  2. Wesołych świąt kochani Blogerzy! Trzymajcie się i piszcie tak dalej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomyślnej Fortuny w nadchodzącym roku, Bolo.

      Usuń
  3. Ale święta... Czytam lektury miksując ciasta. Upaprałam "Ludzi bezdomnych". I ciągle wisi nade mną funkcja kwadratowa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja "bezdomnych" mam już z głowy. Przeczytałam tę lekturę w czasie choroby. :) Teraz z trudem przerabiam "Jądro ciemności". No! I matma kochana czeka. Najważniejsze, że pierniczki już upieczone. Pozdrawiam wszystkich zapracowanych! :)

      Usuń
    2. Anonimowy, ja niestety też muszę liczyć deltę. x1, i x2.;D Pamiętaj, że zawsze może być gorzej, więc nie przejmuj się.;)

      Usuń
  4. Trzeci dzień spędziłem w sklepie, bo ktoś ciągle zapomina o kupieniu czegoś. Chyba tam zamieszkam. Wesołych świąt!

    OdpowiedzUsuń
  5. Co zrobić, aby mieć po świętach płaski brzuch? Narysować sobie pępek na plecach. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Albo na Udzie.:3

      Usuń
    2. Adenozynotrifosforan23 grudnia 2013 02:51

      hahahaha dobra rada! :) coś mi się wydaje, że skorzystam.....

      Usuń
    3. U mnie ciasta już prawie upieczone, porządki zrobione. W wolnych chwilach także czytam książki, gdzieś pomiędzy pieczeniem sernika a pieczeniem pierniczków. :) Postanowiłam, że lekcjami zajmę się w czasie wolnych dni po świętach.
      Wszystkim życzę radosnych świąt!

      Usuń
  6. Adenozynotrifosforan23 grudnia 2013 02:48

    "...nowy zestaw skarpet pod choinkę, chyba że rodzice w tym roku szarpną się na coś cenniejszego." ;p trafne spostrzeżenie! W ubiegłym roku były ciepłe, czerwone skarpety...., więc w tym jak nic pod choinką znajdę flanelową piżamę!
    Wesołych Świąt!

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja z przykrością muszę stwierdzić, że z roku na rok święta tracą swój urok i odczuwam na własnej skórze, że nic już tak nie cieszy podczas tego ''magicznego'' czasu jak kiedyś... Ale mimo tego, życzę Wam wszystkiego dobrego i może odnalezienia chociaż malutkiej cząstki tej świątecznej magii ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Najważniejsze jest to żeby nabrać siły na nowy rozpoczynający się rok ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. fenoloftaleina27 grudnia 2013 04:07

    Przez te wszystkie sklepowe wystawki i świąteczną muzykę puszczaną w sklepach zaraz po Wszystkich Świętych odechciewa się słuchania świątecznych piosenek już na początku grudnia...

    OdpowiedzUsuń
  10. Dzisiaj byłam świadkiem sytuacji, której nie rozumiem do tej pory. Pewna kobieta w Twierdzy była tak zajęta zakupami, że zabierając dziecko z placyku zabaw pomyliła je. Zorientowała się dopiero przy wsiadaniu do samochodu. Gratulacje dla spostrzegawczej mamusi. Nieprawdopodobne, co może zrobić z kobietą świąteczny szał zakupowy.. Co o tym sądzicie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Święta pochłaniają ludzi, aż za bardzo! Pamiętajmy o rodzinie, a nie o zakupach!!!

      Usuń
  11. Nice, masz racje. Ludzie w dzisiejszych czasach skupiają większą uwagę na zakupach i materialnych dobrach na te święta niż na tym, co jest najważniejsze- rodzina, spokój, świąteczny nastrój :) trochę późno ten komentarz, noo ale :) także życzę wszystkim udanej zabawy Sylwestrowej oraz Szczęśliwego Nowego Roku !

    OdpowiedzUsuń