Zamość – moje miasto
Tam – gdzie skrzyżowały się drogi
w samym środku
Zamość rozsiadł się wygodnie.
(Roma Kowalicka)
Zamość został założony w 1580 roku przez
kanclerza wielkiego koronnego Jana Zamoyskiego na szlaku handlowym łączącym
Europę Zachodnią i Północną z Morzem Czarnym. Miasto jest uważane za
najbardziej włoskie poza granicami Italii, a zostało zbudowane zgodnie z
urbanistycznym i architektonicznym planem Bernarda Morando
z Padwy.
Jan Zamoyski (portret wyżej) herbu
Jelita to polski magnat, sekretarz królewski od 1565 roku, podkanclerzy koronny
od 1576 roku, kanclerz wielki koronny od 1578 roku i hetman wielki
koronny Rzeczypospolitej Obojga Narodów od 1581 roku.
Jednym z zamysłów założyciela miasta Jana
Zamoyskiego było dorównanie Krakowowi, ale złośliwi mieszkańcy królewskiego
grodu nie docenili wysiłków i z pogardą wyrażali się o nowo powstałej Akademii Zamojskiej
(zdjęcie wyżej). Być może z tego powodu hejnał z wieży ratusza rozbrzmiewa na
trzy strony świata, pomijając kierunek krakowski. Do miasta prowadzą trzy bramy:
Lubelska, Lwowska (zdjęcie niżej) i Szczebrzeska,
a Krakowskiej brak.
Stare Miasto w Zamościu jako jedyny
w Polsce renesansowy zespół urbanistyczno – architektoniczny został
wpisany w 1992 roku na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Największy obraz świata (zdjęcie wyżej), wpisany
do Księgi Rekordów Guinnesa, powstał w Zamościu we wrześniu 1994 roku, podczas
obrad Międzynarodowego Sympozjum UNESCO na temat Światowego Dziedzictwa Kultury
w Europie Środkowej i Wschodniej. Stworzyli go członkowie Teatru Performer.
Jego założyciele to zamojska artystyczna rodzina Dudzińskich. Obraz miał 17
830 m kwadratowych powierzchni. Malowało go 10 osób. Zużyto nań 1300 kg
farby emulsyjnej, 500 kg suchego pigmentu i 200 kg kredy.
Zamojska Katedra (zdjęcie wyżej) i Kościół św.
Katarzyny (zdjęcie niżej) to perły Hetmańskiego Grodu, które w 1939 roku
pełniły rolę skarbców. Pod posadzkami i w zakamarkach wiekowych murów ukrywano
tu na początku II wojny światowej narodowe dobra: bezcenną Biblię Gutenberga z
Bazyliki w Peplinie oraz „Hołd Pruski” – arcydzieło Jana Matejki. Zrolowany
obraz ukryty w cynowej rurze przechowywał w podziemiach kościoła św. Katarzyny
ksiądz Wacław Staniszewski.
Zamość jest siedzibą najstarszej w Polsce
orkiestry. Do dziś koncertująca w Polsce Orkiestra
Włościańska im. Karola Namysłowskiego została założona w listopadzie 1881
r. Pierwotnie była kapelą włościańską, w której grali chłopi z okolic Zamościa
wykształceni przez jej założyciela, dziś jest orkiestrą typu symfonicznego. Do
roku 1939 finansowała ją rodzina Namysłowskich. Od 2008 roku orkiestra ma nową
nazwę: Orkiestra Symfoniczna im. Karola Namysłowskiego w Zamościu. Dyrektorem
orkiestry jest Tadeusz Wicherek.
W Zamościu znajduje się najstarsza apteka – Apteka Rektorska (zdjęcie wyżej). Założył ja w wybudowanej przez siebie kamienicy na Rynku Wielkim w
1616 roku doktor medycyny Szymon Piechowicz. Ten wykształcony w Padwie i
Bolonii absolwent Akademii Zamojskiej leczył ludzi, ułożył antologię złotych
myśli Cycerona i był też rajcą miejskim. Aptekę po nim odziedziczył syn
Stanisław. Mijały stulecia, zmieniali się właściciele, zmieniała nazwa, ale do
tej pory na rogu Rynku Wielkiego i ul. Staszica ludzie kupują lekarstwa. Są
wprawdzie w Polsce starsze apteki, np. w Toruniu, ale one na początku nie były
polskie, tylko pruskie.
Zamość ma swojego ducha, który błąka się po
zaułkach Starego Miasta w majowe noce. Jest to biała dama, z
krwawą pręgą na szyi – nieszczęsna Katarzyna, żona zamojskiego wójta, którą
oskarżono o czary w maju 1664 roku i ścięto przed schodami ratusza. Przed
śmiercią rzuciła prorocze słowa. Zapowiedziała rychłą i bezdzietną śmierć III
ordynata Jana Sobiepana Zamoyskiego, „czarne chmury” nad Zamościem i
„zamieszkanie” sądu w Pałacu Zamoyskich z tego powodu, że „nie wyszła z niego
sprawiedliwość”. I tak się stało: 4.04.1665 roku ordynat nagle zachorował
i zmarł w wielkich męczarniach, nie pozostawiwszy po sobie potomka, zaś w 1918
roku po odzyskaniu przez Polskę niepodległości, w Pałacu Zamoyskich ulokował
się sąd.
Moje miasto jest żywo rozwijającym się centrum
gospodarczym i kulturalnym. Zamość żyje nie tylko przeszłością, sławą miasta o
wyjątkowych walorach urbanistyczno-architektonicznych. Liczący około 66 tysięcy
mieszkańców Zamość jest siedzibą szkół wyższych, wielu szkół średnich o
długoletnich tradycjach, m. in. plastycznej, muzycznej i mieszczącego się w
gmachu Akademii Zamojskiej I Liceum Ogólnokształcącego im. Hetmana Jana
Zamoyskiego.
Ciekawostki. Zamość był
stolicą Polski na długo przed rządami Piastów! Odkrył to Walenty Skorochód
Majewski (1764-1835), znany archiwista, członek Towarzystwa Przyjaciół Nauk.
Ten uczony badał historię Sarmatów oraz Słowian i odkrył, że w III
wieku (czyli przed Piastem i Popielem) władcą Słowian był Samos, dziadek
króla Kraka. Stolicę swą zbudował tak, by jednakowo blisko mieli do niej
Wiślanie, Lędzianie i Mazowszanie - czyli na terenie dzisiejszej
Lubelszczyzny. Stolica Samosa nazywała się Samość i z biegiem wieków nazwa
przekształciła się w Zamość.
Podróże kształcą? Owszem. Tym razem jednak nie musicie wyjeżdżać, żeby wzbogacić swoją wiedzę. Macie ją na wyciągnięcie ręki. Dominika pisała: pokochaj Paryż, a ja mówię: pokochaj Zamość.
Przemek
Grafika:
http://tobrze.blox.pl/resource/ZAMOSC_twierdza.jpg
http://193.187.64.80/image.php/3471/57_hetman_jan_zamoyski.jpg
http://fotopolska.eu/foto/318/318276.jpg
http://www.zabytki.zamosc.pl/dat/images/388b.jpg
http://www.turystyka.zamosc.pl/dat/pages/384b.jpg
http://www.polskiekrajobrazy.pl/images/stories/big/124467DSCF_ShiftN_ShiftN.jpg
https://d-w24.ppstatic.pl/g2/99/9f/76/206036_1312894163_f78e_p.jpeg
http://www.zamosconline.pl/img/wiad/apteka-1-1.jpg
http://www.zamosconline.pl/img/kultura/solowiej-12-4-5.jpg
Brawo Przemek! Znowu świetny post.Pięknie piszesz o Zamościu - widać, że jesteś z niego dumny. Paryż, Paryżem, a przecież mamy tu własne cuda architektoniczne. Można powiedzieć: Cudze chwalicie, swego nie znacie. Sami nie wiecie, co posiadacie.
OdpowiedzUsuńBardzo interesujący artykuł. :)
OdpowiedzUsuńPrzemku, świetny post :) Gdzie Ty wynajdujesz te wszystkie ciekawostki? Dzięki nim naprawdę wiele można się dowiedzieć. Gratulacje! ;)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam o tej białej Katarzynie. Dzięki Przemek!
UsuńDzięki. Wszystkie ciekawostki znalazłem w Internecie, tylko musiałem trochę poszperać. Bardzo się cieszę, że mój post się podoba.
UsuńChoć myślałam, że wiem dużo o Zamościu, to część ciekawostek była dla mnie nowością. Podczas następnego spaceru Zamościem, będę inaczej patrzeć na budynki i miejsca. Cieszę się, ze został wspomniany Teatr Performer, gdyż moim zdaniem jest on historyczną częścią artystycznej części Zamościa.
OdpowiedzUsuńA ja cieszę się, że Przemek napisał o Orkiestrze Włościańskiej. Dają naprawdę wspaniałe koncerty, polecam.
UsuńStare miasto w Zamościu naprawdę zachwyca. Jednak codzienne przechodzenie obok Ratusza codziennie wprawia w monotonię.
OdpowiedzUsuńMam pytanie (może do autora postu lub czytelników). Kim byli ludzie związani z Zamościem? Czym się zasłużyli dla miasta: Melchior Stefanides, Sebastian Klonowic, Stefan Miler, Icchak Lejb Perec, Szymon Szymonowic, Leon Stroiński?
OdpowiedzUsuńW Zamościu były jatki. Co to takiego? Co sprzedawano w sklepie Baty?
OdpowiedzUsuńGdzie się znajduje figura "Święty Piątek", a gdzie pomnik "Anioł Śmierci"?
Zapraszam do zabawy.
Ale zabawa... Jatki to żydowskie sklepy. Figura "Święty Piątek" stoi przy ul. Świętego Piątka, "Anioł Śmierci" przy Piłsudskiego. Nie wiem i nie mogę znaleźć nic o Batach. Strzelam, że sprzedawano tam jedzenie.
UsuńU Baty ( w Zamościu mówiono: u Bata) były buty. Bata to dziś międzynarodowy koncern obuwniczy. Znajdował się przy ul. Żeromskiego w tzw. Domu Centralnym.
UsuńWięcej o Bacie w Wikipedii.
UsuńJatki żydowskie w Zamościu – jatki znajdujące się na Starym Mieście w Zamościu na rogu ulic L. Zamenhofa i G. Daniłowskiego.
Jatki zostały zbudowane na początku XX wieku i służyły jako pomieszczenia handlowe wyłącznie ludności żydowskiej. Od czasu zakończenia II wojny światowej do dnia dzisiejszego jatki cały czas spełniają funkcje handlowe.
"Anioł Śmierci" to Pomnik Pamięci Ofiar Zamojszczyzny znajdujący się w pobliżu dawnego obozu przesiedleńczego w Zamościu. Obozu istniejącego w czasie II wojny światowej.
UsuńTo chyba najdłuższy post na całym blogu, mimo to bardzo ciekawy.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą. Ten post zaprzecza stwierdzeniu "długie i nudne". Dobra robota.^^
Usuń"Hołd Pruski" w naszym kościele? Ale numer!
OdpowiedzUsuńTeż o tym nie wiedziałem.;o Widzę, że kolega/koleżanka lubi kukurydzę.;) Pozdrawiam serdecznie.^^
UsuńTak bym chciała móc pospacerować po rekordowo wielkim obrazie...
OdpowiedzUsuńUwielbiam Zamość. Wydaje mi się, że najładniej wygląda nocą. Cicho, spokojnie, wszystko pięknie oświetlone. Po prostu zakochałam się w nim. Jestem dumna z tego, że mogę chodzić tam do szkoły i codziennie widywać Stare Miasto.;)
OdpowiedzUsuńBył ktoś może na tegorocznym Folklorze? Jak wrażenia?;)
OdpowiedzUsuńJa byłam.;) Było świetnie, pomijając występ Belgów.;D Bez fajerwerków.;) Najbardziej podobał mi się zespół z Cypru, którego nazwy nie pamiętam, gdyż jest zbyt skomplikowana.;P A ty byłeś na tegorocznym Folklorze?
UsuńTak, byłem. Jednak widziałem tylko skrawek występu naszej Zamojszczyzny. Na dłużej nie pozwoliło zostać rodzeństwo, któro zaczęło płakać.;) A jak podobał Ci się występ Zamojszczyzny?
UsuńOj, to żałuj. Ale rozumiem, jak to jet z tym rodzeństwem.^^ Występ Zamojszczyzny zarówno jak młodszej i starszej świetny.;) Można rzec, że perfekcyjny.;) Pokazali wszystko, co najlepsze w tańcu ludowym.;)
UsuńA mnie najbardziej podobał się zespół z Ukrainy, bardzo żywiołowy, perfekcyjny, świetnie prezentujący się na scenie.
UsuńZamość, Zamość i jeszcze raz Zamość. Według mnie to najpiękniejsze z Polskich miast.;)
OdpowiedzUsuńJestem z Tobą. ;) Nie dość, że zadbane to jeszcze piękne.;) Cudoo. Pozdrawiam.
UsuńPrzemek świetna robota. Czytając Twój artykuł miałam wrażenie, że jestem tam i przechadzam się po poszczególnych zabytkach. Cudooo.;)
OdpowiedzUsuńPrzemku czy jesteś z Zamościa?
OdpowiedzUsuńPo przeczytaniu mam wrażenie, że znasz Zamość tak dobrze jak własną kieszeń.;)
Tak, jestem z Zamościa. Bardzo lubię moje miasto i dobrze się w nim czuję. Nie znam go tak do końca, ale ciągle pogłębiam wiedzę na temat historii i dnia dzisiejszego Zamościa.
Usuń- Melchior Stefanides - pierwszy rektor Akademii Zamoyskiej; wykładał logikę, metafizykę i prawo;
OdpowiedzUsuń- Stefan Miler - założyciel Ogrodu Zoologicznego w Zamościu; nauczyciel gimnazjum im. Jana Zamoyskiego;
- Perec - urodzony w Zamościu w połowie 19. wieku polski i żydowski poeta; pochodził z rodziny hiszpańskich sefardyjczyków, którzy osiedlili się w Zamościu pod koniec 16. wieku;
- Szymon Szymonowic - współorganizator Akademii Zamojskiej; dzięki jego staraniom powstała drukarnia przy Akademii Zamojskiej; był wychowawcą i lekarzem syna Jana Zamoyskiego - Tomasza;
- Zdzisław Stroiński - syn radcy prawnego Ordynacji Zamoyskich; młodość spędził w Zamościu; absolwent I Państwowego Liceum i Gimnazjum Ogólnokształcącego im. Jana Zamoyskiego; poeta z pokolenia Kolumbów, żołnierz AK, zginął w powstaniu warszawskim; w Zamościu mieszkał przy ulicy Kościuszki 8.
Artykuł świetnie prezentuje atrakcje turystyczne Zamościa. Gratuluje pomysłu na post.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. Trochę mnie zawstydzacie tymi pochwałami na temat mojego postu. Bardzo się cieszę, że wzbudził zainteresowanie tak wielu moich koleżanek i kolegów ze szkoły.
UsuńŚwietny post, aż wstyd się przyznać, że mieszkając tak blisko Zamościa, tak mało o nim wiem. Zamość to cudowne miasto i cieszę się, że cały czas prowadzona jest jego renowacja.
OdpowiedzUsuńPIEKNA AKADEMIA !
OdpowiedzUsuńBardzo interesujący post! Tyle ciekawych informacji... Szkoda, że nie ma ich w podręcznikach do historii :(
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy post. Można z niego dowiedzieć się bardzo wielu ciekawostek. Najbardziej zaciekawiło mnie to że w pewnym sensie Zamość był kiedyś stolicą Polski.
OdpowiedzUsuń