Feniccy mistrzowie żeglugi
Navigare necesse est, vivere non est necesse.
(Żeglowanie jest koniecznością,
życie koniecznością nie jest).
(Pompejusz)
Historia pasjonuje mnie od lat, a na czoło moich zainteresowań wybiła się starożytność. Dlaczego? Ponieważ to nie tylko początki naszej cywilizacji, ale również okres niezwykłych dokonań, które nawet dziś budzą we mnie ogromny podziw.
I właśnie takim wyjątkowym osiągnięciem jest starożytne żeglarstwo rozwinięte przez Fenicjan. Opanowali oni tę umiejętność wręcz do perfekcji, jakiej nie uzyskali nawet nowożytni szkutnicy i nawigatorzy. Żegluga rozwinęła się wówczas bardzo mocno, ponieważ był to często najszybszy, ale też najbezpieczniejszy środek transportu i podróży. Komunikacja morska przyczyniła się w znacznej mierze do postępu cywilizacyjnego: rozwinął się handel dalekosiężny oraz nastąpiła ekspansja kulturowa. Dzięki żegludze i kontaktom z Fenicjanami Europejczycy poznali pismo. Starożytni na swoich okrętach odbywali wiele podróży i to często do bardzo odległych krain. Feniccy żeglarze mieli na swoim koncie wiele dokonań i dopiero zostali przyćmieni przez sławę podróżników doby wielkich odkryć geograficznych.
Fenicjanie pływali w basenie Morza Śródziemnego i byli znani zarówno w ówczesnej Europie, jak i Azji Przedniej jako lud żeglarzy najemników służących wielu obcym monarchom i uczestniczących w ich ekspedycjach. W VII w. p.n.e. egipski władca Necho II zatrudnił ich, by zbadali wybrzeże kontynentu afrykańskiego oraz możliwości utworzenia dla Egiptu nowych szlaków handlowych. Relację z tej podróży przedstawił Herodot, a wiele zawartych w niej opisów potwierdza autentyczność wyprawy i zawiera zapis niewiedzy starożytnych o kulistym kształcie naszej planety. Członkom wyprawy udało się osiągnąć cel i powrócić do Egiptu, zatem prawdopodobnie Fenicjanie jako pierwsi opłynęli Czarny Ląd, dokonując tego ponad dwa tysiące lat wcześniej niż nowożytny odkrywca Vasco da Gama.
Fenicjanie odbyli również wiele własnych ekspedycji w celu odkrycia dalekich lądów. Udało im się dopłynąć do Wysp Kanaryjskich, Madery, najprawdopodobniej również do Azorów i Wysp Zielonego Przylądka. Najbardziej zaskakująca jest teza o ich dotarciu do wybrzeży dzisiejszej Brazylii. Świadczyć mają o tym źródła starożytnych autorów. Pauzaniasz pisze: na zachodzie, na oceanie znajduje się wyspa, której mieszkańcy mają czerwoną skórę, a włosy podobne do końskich ogonów. (wykop.pl) Diodor Sycylijski natomiast opisuje: Kartagińczycy odkryli, zapędzeni przez burzę, wielki, poprzecinany spławnymi rzekami i zamieszkały przez liczną ludność, nieznany kraj. Miał on leżeć na wprost Libii, tj. Afryki, ale daleko na oceanie, „na wiele dni żeglugi” od jej wybrzeży. (wykop.pl) Te opisy pasują do obszarów Ameryki Południowej i mieszkających tam ludów. Teorię o dotarciu tam Fenicjan potwierdza fakt, że najprawdopodobniej znali oni Wyspy Zielonego Przylądka i występujące w ich pobliżu wiatry, które w epoce nowożytnej poprowadziły Krzysztofa Kolumba ku wybrzeżom Ameryki Środkowej. Poza tym od setek lat w Brazylii są odnajdywane inskrypcje w języku starosemickim (a do tej grupy należał język fenicki).
Na stronie https://histmag.org/Fenicjanie-najwieksi-zeglarze-starozytnosci-1647 czytam, że motywacją podróży Fenicjan były niemal wyłącznie doczesne i konsumpcyjne cele.[…] Fenicjanie stanowili bardzo ciekawą diasporę kupiecką, która dzięki znakomitemu opanowaniu zasad żeglowania i oparciu swojego systemu na żegludze kabotażowej przez dość długi czas monopolizowała handel w basenie Morza Śródziemnego, mając za rywali słabych jeszcze Greków.
Fenicjanie pozostają mistrzami żeglarstwa, niezależnie od motywacji ich działania. Myślę jednak, że w ich przypadku handel łączył się z ciekawością świata i pragnieniem poznawania nowych lądów. Dlatego pozwolę sobie zakończyć post słowami Seneki: Bóg stworzył wiatry i po to, abyśmy mogli poznać zamorskie kraje.
Kamil
Grafika:
https://static.polityka.pl/_resource/res/path/f4/c9/f4c9b499-dfb0-482b-9363-24486319246f
https://historia.org.pl/wp-content/uploads/2021/10/Starozytna-Kartagina-fot.-Carthage-National-Museum-CC-BY-SA-2.0.jpeg
https://www.statkihistoryczne.pl/wp-content/uploads/2014/11/CCF20141111_00018-1-768x761.jpg
Interesujący artykuł, dzięki któremu dowiedziałam się ciekawych informacji na temat żeglarstwa, rozwiniętego przez Fenicjan.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy wpis o żeglarstwie.
OdpowiedzUsuńArtykuł przedstawia umiejętności żeglarskie Fenicjan w czasach starożytnych, które nie miały sobie równych, umożliwiając komunikację morską, handel i ekspansję kulturową. Zmonopolizowali handel śródziemnomorski; eksploracja opierała się na żeglarstwie kabotażowym. Jest to niesamowite, jak starożytny lud może rozwinąć tak trudną rzecz i tym samym ułatwić przyszłość.
OdpowiedzUsuńArtykuł przybliża nam informacje na temat żeglarstwa rozwiniętego przez Fenicjan, dlatego jest bardzo ciekawy i przyjemnie się go czyta.
OdpowiedzUsuńArtykuł dostarczył mi wiele ciekawych informacji na temat żeglarstwa Fenicjan.
OdpowiedzUsuńTwoje zainteresowanie starożytnością, zwłaszcza starożytnym żeglarstwem Fenicjan, jest zrozumiałe i fascynujące. Ich umiejętności żeglarskie były niezrównane, a podróże po Morzu Śródziemnym przyniosły wiele odkryć i kulturalnej wymiany. Pomimo doczesnych celów handlowych, można założyć, że ich podróże były również motywowane ciekawością i pragnieniem poznawania nowych lądów, co sprawia, że ich historia staje się jeszcze bardziej intrygująca.
OdpowiedzUsuńBardzo interesujący artykuł dzięki któremu dowiedziałam się wielu ciekawych informacji na temat żeglarstwa
OdpowiedzUsuńInteresujący artykuł! Jako osoba rozszerzająca geografię, muszę przyznać że bardzo fascynuje mnie życie ludzi w dawnych dziejach. Niesamowite jest to, że kiedyś ludzie mimo ograniczonych możliwości eksplorowali świat, a teraz dzięki nim my możemy dokonywać nowych odkryć i spełniać swoje marzenia o podróżach.
OdpowiedzUsuń„Nie ma niczego słabszego na Ziemi niż człowiek – napisał Homer. Procentowo nasze ciało wypełnia głównie słona woda, a to może też znaczyć, że jakiś szalony Odys chciałby w nas żeglować.” — Wioletta Grzegorzewska
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy post. Szczerze mówiąc o Fenicjanach wiedziałem tylko tyle że istnieli. Nie mailem pojęcia że byli tak świetnymi żeglarzami. A niesamowicie ciekawe jest to że z tak mało zaawansowanym sprzętem i ożaglowaniem byli w stanie dotrzeć do Wysp Zielonego Przylądka (ba!, a może nawet do Brazyli!).
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy wpis! Sama uwielbiam starożytność w historii i sposób, w jaki wtedy cywilizacje zaczęły się rozwijać. Przyglądanie się temu, jak ludzie żyli i tworzyli tysiące lat temu, jest niezwykle fascynujące.
OdpowiedzUsuńFenicjanie, jako pionierzy żeglarstwa, wyznaczyli kurs dla przyszłych pokoleń, odkrywając nie tylko nowe lądy, ale i nowe możliwości dla ludzkości. Ich podróże, pełne odwagi i ciekawości, przekształciły świat w bardziej połączoną przestrzeń, umożliwiając wymianę kulturową i handlową, która zdefiniowała naszą cywilizację. Dziedzictwo Fenicjan przypomina nam, że granice są stworzone po to, aby je przekraczać, a wiedza i doświadczenie zdobyte w trakcie podróży są równie ważne jak cel.
OdpowiedzUsuńPomimo, że nie interesuje się żeglugą, uważam że wpis jest ciekawy.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy post opisujący historię żeglugi Fenicjan. Dowiedziałam się wiele ciekawostek, które na pewno mi się przydadzą.
OdpowiedzUsuńZ twojego posta dowiedziałam się bardzo dużo o żegludze. Żegluga raczej nie jest czymś co mnie interesuje ale ten post naprawdę mnie zaciekawił!
OdpowiedzUsuń,,- Jedyne, co mnie interesuje, to miłość - powiedział.
OdpowiedzUsuń- Nieszczęście polega na tym - powiedział mu wuj - że bez żeglugi rzecznej nie ma miłości." - Gabriel García Márquez
Fascynujące jest to, że w tak odległych czasach ludzie dużo osiągnęli, pomimo braku wielu ułatwień, jakie mamy teraz. Moim zdaniem współcześni żeglarze powinni brać przykład z Fenicjan.
OdpowiedzUsuń