Najwierniejszy przyjaciel
Nie ma na świecie przyjaźni, która trwa
wiecznie.
Jedynym wyjątkiem jest ta, którą obdarza
nas pies.
(Konrad
Lorenz)
Mój
przyjaciel Hachiko
to amerykański film obyczajowy wyreżyserowany w roku 2009 przez Lasse
Hallstroma. W roli głównej możemy zobaczyć niesamowitego Richarda Gere’a. Moim
zdaniem to najpiękniejszy film, jaki oglądałam do tej pory. Akcja rozpoczyna
się od lekcji w szkole podstawowej, gdy uczniowie przedstawiają swoje
wypracowania na temat: Mój bohater.
Dzieci opowiadają o różnych postaciach historycznych i bohaterach, na przykład
o Krzysztofie Kolumbie. Gdy przychodzi pora na Ronniego, chłopiec mówi, że jego
bohaterem jest pies Hachiko. Na początku chyba nikt z klasy nie traktuje słów
chłopca poważnie. Jednak pod koniec opowiadania wszyscy zmienią zdanie.
Hachiko został znaleziony na stacji
kolejowej przez dziadka Ronniego,
profesora muzyki Parkera Wilsona. Mężczyzna zabrał psa do domu myśląc, że ktoś
się po niego zgłosi. Szuka jego właściciela, rozwiesza ogłoszenia, idzie do
swojego przyjaciela (Japończyka), który jako jedyny w mieście potrafi odczytać
napisy na obroży znalezionego psa. Parker dowiaduje się, że pies jest oznaczony
liczbą osiem, czyli hachi. Nadaje mu więc imię Hachiko.
Cały czas obserwujemy, jak profesor coraz
bardziej przywiązuje się do szczeniaka, którego chciałby zatrzymać. Niestety, pani
Wilson jest temu przeciwna. Jednak, gdy widzi rodzącą się przyjaźń między
ukochanym mężem a Hachiko, podejmuje decyzję, że pies zostanie w domu. Główny
bohater jest bardzo szczęśliwy, że jego przyjaciel będzie z nim. Uwielbiam
moment, kiedy razem oglądają mecz bejsbolu. Od razu widać, że nawet lubią to
samo. Film opowiada o niezwykłej więzi, która narodziła się między człowiekiem
i zwierzęciem. Nie będę opowiadać Wam treści całego filmu, po prostu
obejrzyjcie go, by zrozumieć, o jak niezwykłych wydarzeniach opowiada. Ten
wzruszający film uczy, czym jest lojalność, wierność oraz pokazuje, że nie
wolno zapominać o tych, których kochamy. Myślę, że powiedzenie wierny jak pies jest prawdziwe i ten
film, zainspirowany prawdziwą historią, to potwierdza.
Inspiracją dla scenarzysty były wydarzenia z
Tokio z lat dwudziestych ubiegłego
wieku. Prawdziwy Hachiko, pies rasy Akita, urodził się w Odate w Japonii w 1923 roku. Pies codziennie odprowadzał
swego pana na stację i czekał na niego wieczorem. Kiedy jego pan, dr Eisaburo Ueno, profesor na Uniwersytecie w
Tokio, zmarł nagle w 1925 roku, Hachiko nadal codziennie czekał na niego na
stacji przez następnych 9 lat. Pies zmarł
dopiero w marcu 1934 roku.
Obecnie na stacji kolejowej Shibuya stoi rzeźba
upamiętniająca Hachiko. A drugi pomnik, przedstawiająca profesora witającego
się z psem znajduje się na Uniwersytecie Tokijskim.
Ten wzruszający film uczy, czym jest lojalność,
wierność oraz pokazuje, że nie wolno zapominać o tych, których kochamy. Myślę,
że powiedzenie wierny jak pies jest w
stu procentach prawdziwe i ten film zainspirowany prawdziwą historią to
potwierdza. Podziwiam reżysera filmu, że tak wiarygodnie przedstawił to
zdarzenie. Uważam też, że wybór aktora
(mojego ulubionego), który grał główną rolę, był świetny. Richard Gere niesamowicie
wcielił się w postać profesora. Chciałabym również zwrócić uwagę na muzykę,
która wzrusza. Po czym rozpoznać dobry film? Po tym, że zna się go na pamięć, a
za każdym razem wywołuje emocje. Oglądałam ten film wiele razy, a mimo to
zawsze doprowadza mnie do łez. Sama mam psa i wiem, jak jest wierny. To on,
kiedy wracam ze szkoły, merda ogonem i przynosi piłkę, aby się z nim bawić. Gdy
jestem smutna, zaraz przychodzi do mnie, po prostu jest obok. Chociaż nie mówi,
nie pyta, co się stało, tylko popatrzy w oczy i rozumie. Zwierzęta kochają
bezinteresownie. Nie kalkulują, czy jesteśmy bogaci, czy biedni. Myślę, że
powinniśmy się od nich uczyć wierności.
Film Mój
przyjaciel Hachiko jest godny uwagi. Naprawdę warto znaleźć półtorej
godziny, aby zobaczyć ten wzruszający film, który opowiada o wielkiej przyjaźni
aż do śmierci. Oczywiście, trzeba mieć jeszcze zapas chusteczek, bo nie da się na
nim nie płakać.
Natalia
Grafika:
http://www.filmweb.pl/film/Mój+przyjaciel+Hachiko-2009-449935#
http://1.fwcdn.pl/ph/99/35/449935/164152.1.jpg
http://i.pinger.pl/pgr7/f1e32739001572fa5095b014/06d9ded39139bc016ccf74a0efe45361,62,37.jpg
http://www.robertdee.pl/oslonieto-nowy-posag-ku-czci-slynnego-psa-hachiko/
Super pomysł na artykuł. Zawiera zarówno ciekawą historię, jak i zachęca do obejrzenia tego filmu,który ma niezwykle ciekawą i wzruszającą fabułę.
OdpowiedzUsuńTekst zachęcił mnie do obejrzenia tego filmu. Zgadzam się z autorką, że zwierzęta kochają bezinteresownie i potrafią być wierne. Słyszałam o kilku sytuacjach, gdy pies uratował życie ludziom. Myślę, że to dobry dowód na miłość zwierząt i ich zdolność do poświęceń.
OdpowiedzUsuńJestem naprawdę pod ogromnym wrażeniem tego filmu!
OdpowiedzUsuńPisząc ten post udowodniłaś czytelnikom, że zwierzęta naprawdę są wyjątkowymi istotami. Pozwolę sobie odnieść się do Twoich słów ("Chociaż nie mówi, nie pyta, co się stało, tylko popatrzy w oczy i rozumie "). Uważam, że to zdanie zawiera w sobie więcej niż się wydaje. Zwierzęta doskonale potrafią utożsamiać się z ludzkimi emocjami. Widać jak bardzo są przywiązane do człowieka oraz jak bardzo zależy im na wspólnym spędzaniu czasu. Myślę, że niektórzy z nas mogą wyciągnąć taki wniosek, że pies czasami potrafi być nam bliższy niż drugi człowiek. Warto dbać o te istoty! :)
Ostatnio szukałam jakiegoś ciekawego filmu na sobotni wieczór. Myślę, że będzie to "Mój przyjaciel Hachiko".
OdpowiedzUsuńWidziałem ten film parę lat temu i powiem szczerze, że wówczas mnie jakoś specjalnie nie poruszył. Może jest to związane z tym, że było to dość dawno, a ja raczej nie jestem zafascynowany takimi scenami. Jednakże interpretacja tego filmu, moim zdaniem, jest jak najbardziej prawidłowa, bo rzeczywiście wiele uczy, zwłaszcza tego, co powinno być normalne a niekoniecznie tak jest. Przypomniała mi się nawet jedna z ostatnich scen, kiedy już stary Hachiko czeka na swojego pana, który już od dawna nie żyje, pies jednak widzi go i biegnie do niego, i znowu są razem, w lepszym świecie. Czy film doprowadza do łez? Nie każdego, ale na pewno osoby wrażliwe uronią ich dosyć sporo ;-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten film, oglądałam go już kilka razy i za każdym razem płakałam. Jest naprawdę wzruszający, ponieważ pokazuje prawdziwą miłość, jaką zwierze może obdarzyć człowieka i jednocześnie dowodzi, że to pies jest najwierniejszym przyjacielem ludzi. Świetnie napisany artykuł, dowiedziałam się wielu nowych szczegółów, o których nawet nie miałam pojęcia!!
OdpowiedzUsuńZgadzam się z komentarzami wyżej i myślę, że to prawda iż zwierzęta czasami są nam bliższe niż drugi człowiek. Może to dlatego, że nie potrafią mówić i skrzywdzic słowami, a zawsze są przy nas.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z autorem tekstu. Pies to doskonały przyjaciel. Moim zdaniem natura i niektóre zachowania zwierząt powinny być wzorcem dla ludzi. Przykładem tego jest lojalność i wierność psa. Śpieszmy się kochać swoich pupili :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy artykuł. Zachęca do obejrzenia filmu i z przyjemnością to zrobię.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą odnośnie tego, że powinniśmy się uczyć kochać tak bezinteresownie jak zwierzęta. Ich wierność jest niezwykła. Co do filmu Twój opis bardzo mnie zaciekawił, więc zapewne obejrzę jak zajdę chwilkę. Obym znalazła ją jak najszybciej ;)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę obejrzeć ten film . Ciekawy artykuł !
OdpowiedzUsuńWidziałem ten film kilka lat temu i nie pamiętam, żeby mnie poruszył, chociaż mi się podobał. Osobiście nie przepadam za psami, chociaż uważam, że są "najlepszymi przyjaciółmi" człowieka.
OdpowiedzUsuńPrzeczytanie tego artykułu zachęciło mnie do obejrzenia filmu. Bardzo zaciekawił mnie opis tej produkcji . Myślę, że obejrzę ten film w grudniowy wieczór.
OdpowiedzUsuńOd dawna wiedziałam, że pies to najlepszy przyjaciel człowieka, ponieważ sama miałam pupila, który zawsze był przy mnie i kochałam go ponad życie. Autorka tym artykułem pokazała jak dobre są te zwierzęta i jak mocno potrafią się przywiązywać do ludzi. Film obejrzę z wielką przyjemnością ;)
OdpowiedzUsuńSpodobał mi się film.
OdpowiedzUsuńNie mam psa ale widzę, że te zwierzęta mają naprawdę ogromny potencjał.
Zwierzęta potrafią być bardziej ludzkie niż człowiek i choć brzmi to absurdalnie naprawdę tak jest. Potrafią prawdziwie kochać i nie zostawiają bliskich w potrzebie. Odwzajemniają uczucia i potrafią okazać wdzięczność.Jeśli są przywiązane do ludzi nigdy ich nie skrzywdzą
OdpowiedzUsuńZwierzęta potrafią być bardziej ludzkie niż człowiek i choć brzmi to absurdalnie naprawdę tak jest. Potrafią prawdziwie kochać i nie zostawiają bliskich w potrzebie. Odwzajemniają uczucia i potrafią okazać wdzięczność.Jeśli są przywiązane do ludzi nigdy ich nie skrzywdzą
OdpowiedzUsuńJeden z lepszych filmów. Niesamowita historia przedstawiciela rasy akita oni (mojej ulubionej). Zawsze gdy oglądam ten film to łezka w oku sie zakręci wiec super, że ktoś coś o tym wspomniał. Artykuł bardzo fajnie napisany brawa dla autorki
OdpowiedzUsuńTwój artykuł zachęcił mnie do obejrzenia tego filmu. Sama mam psa i wiem doskonałe jak wiernym jest on przyjacielem. Niestety ludzie nie zawsze odwdzięczają się im miłością.
OdpowiedzUsuńArtykuł jest świetny. Bardzo lubię filmy ze zwierzętami. Oglądałam dużo filmów ze zwierzętami, bardzo się na nich wzruszałam, bo zwierzęta kochają swoich właścicieli, na nic nie liczą, robią to bezinteresownie. Post zachęcił mnie do obejrzenia tego filmu. Czekam aż nadejdzie chwilka wolnego czasu na weekendzie i wykorzystam ją na obejrzenie tego filmu. ;)
OdpowiedzUsuń"Mój przyjaciel Hachiko" to jeden z najpiękniejszych filmów jakie widziałam. Jest bardzo wzruszający i pokazuje niesamowitą przyjaźń człowieka i zwierzęcia. Każdy powinien ten film obejrzeć. :)
OdpowiedzUsuń