24 stycznia 2018

Myśli o wychowaniu




       …bo najważniejsze są chęci!


Prawdziwymi zwycięzcami są ci,
którzy zwyciężają w pojedynkach dnia codziennego.
(Masutatsu Oyama)


Gdyby kilka lat temu ktoś mnie zapytał, czy znam kogoś, kto spełnił swoje dziecięce marzenia, to odpowiedziałabym, że nie. Jednak teraz wiem, jak bardzo się myliłam. Kiedy byłam mała, moja siostra cioteczna Marta Czapka zaczęła trenować karate. Chciałabym zostać mistrzynią świata powiedziała kiedyś Marta. W listopadzie 2017 roku w Rumunii to właśnie ona została Mistrzynią Świata w karate w kategorii kumite. Na zdjęciu niżej: Marta na podium na Mistrzostwach Świata. 
Marta ćwiczy karate tradycyjne w Roztoczańskim Klubie Karate Tradycyjnego. Karate tradycyjne jest sztuką samoobrony, która wyodrębniła się z uprawianego w Japonii budo (sztuka wojenna). Karatecy ćwiczą się w różnych konkurencjach, niektóre z nich to:  kumite – walka z przeciwnikiem; kata – tak zwana walka z cieniem, w której karateka pokazuje elementy walki;  fuku-go – dwubój, w którym karateka na przemian wykonuje kata i kumite. 
Przygoda Marty z karate zaczęła się, gdy obejrzała film pod tytułem Karate Kid, miała wtedy zaledwie sześć lat. Od razu spodobał jej się ten sport. Z każdym treningiem karate stawało się dla niej coraz ważniejsze. Zapytałam kiedyś, jak radzi sobie ze szkołą, skoro ma tak dużo treningów. Systematyczność, kultura i szacunek dla innych to wartości, których uczę się na karate. Pomaga mi to też w nauce. Dzięki temu, że mam wieczorem trening, to nie odwlekam odrabiania lekcji, tylko od razu po powrocie ze szkoły siadam przy biurku do nauki - odpowiedziała. 
Marta prowadzi również treningi dla dzieci, dlatego musi bardzo dobrze gospodarować czasem, żeby pogodzić karate i szkołę. Udaje jej się to doskonale i jest wzorową uczennicą. Sztuki walki nauczyły ją systematyczności, a dzięki treningom potrafi lepiej się skupić. Mówi też, że lepiej radzi sobie ze stresem, odkąd zaczęła ćwiczyć. Karate wzmocniło moją psychikę i teraz już wiem, że nie ma takiej przeszkody, której nie byłabym w stanie pokonać napisała  w swojej pracy na egzaminie na 1 Dan, czyli pierwszy czarny pas. 
Marta ma bardzo wiele osiągnięć, ale to rok 2017 okazał się być tym najlepszym. W tym roku została Mistrzynią Polski w kumite indywidualnym, Wicemistrzynią Europy w kumite indywidualnym, Wicemistrzynią Europy w kumite drużynowym, Wicemistrzynią Świata w kumite drużynowym i Mistrzynią Świata w kumite indywidualnym.  Niżej: zdjęcia z zawodów.
Jestem dumna, że Marta jest moją siostrą cioteczną. Nie znam drugiej osoby, która byłaby tak bardzo zdyscyplinowana w wieku niespełna szesnastu lat. Marta może być wzorem do naśladowania.  Niżej: puchary i medale Marty. 
K.

Grafika:  własna