18 lipca 2013

Podróże kształcą


 
       Zamość – moje miasto

Tam – gdzie skrzyżowały się drogi
w samym środku
Zamość rozsiadł się wygodnie.
(Roma  Kowalicka)


Zamość został założony w 1580 roku  przez kanclerza wielkiego koronnego Jana Zamoyskiego na szlaku handlowym łączącym Europę Zachodnią i Północną z Morzem Czarnym. Miasto jest uważane za najbardziej włoskie poza granicami Italii, a zostało zbudowane zgodnie z urbanistycznym i architektonicznym planem Bernarda Morando  z Padwy.                                                                                          
Jan Zamoyski (portret wyżej) herbu Jelita to polski magnat, sekretarz królewski od 1565 roku, podkanclerzy koronny od 1576 roku, kanclerz wielki koronny od 1578 roku  i hetman wielki koronny Rzeczypospolitej Obojga Narodów od 1581 roku. 
Jednym z zamysłów założyciela miasta Jana Zamoyskiego było dorównanie Krakowowi, ale złośliwi mieszkańcy królewskiego grodu nie docenili wysiłków i z pogardą wyrażali się o nowo powstałej Akademii Zamojskiej (zdjęcie wyżej). Być może z tego powodu hejnał z wieży ratusza rozbrzmiewa na trzy strony świata, pomijając kierunek krakowski. Do miasta prowadzą trzy bramy: Lubelska, Lwowska (zdjęcie niżej) i Szczebrzeska, a Krakowskiej brak.  
Stare Miasto w Zamościu jako jedyny w Polsce renesansowy zespół urbanistyczno – architektoniczny  został wpisany w 1992 roku  na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Największy obraz świata (zdjęcie wyżej), wpisany do Księgi Rekordów Guinnesa, powstał w Zamościu we wrześniu 1994 roku, podczas obrad Międzynarodowego Sympozjum UNESCO na temat Światowego Dziedzictwa Kultury w Europie Środkowej i Wschodniej. Stworzyli go członkowie Teatru Performer. Jego założyciele to zamojska artystyczna rodzina Dudzińskich. Obraz miał 17 830 m kwadratowych  powierzchni. Malowało go 10 osób. Zużyto nań 1300 kg farby emulsyjnej, 500 kg suchego pigmentu i 200 kg kredy.
Zamojska Katedra (zdjęcie wyżej) i Kościół św. Katarzyny (zdjęcie niżej)  to perły Hetmańskiego Grodu, które w 1939 roku pełniły rolę skarbców. Pod posadzkami i w zakamarkach wiekowych murów ukrywano tu na początku II wojny światowej narodowe dobra: bezcenną Biblię Gutenberga z Bazyliki w Peplinie oraz „Hołd Pruski” – arcydzieło Jana Matejki. Zrolowany obraz ukryty w cynowej rurze przechowywał w podziemiach kościoła św. Katarzyny ksiądz Wacław Staniszewski.
Zamość jest siedzibą najstarszej w Polsce orkiestry. Do dziś koncertująca w Polsce Orkiestra Włościańska im. Karola Namysłowskiego została założona w listopadzie 1881 r. Pierwotnie była kapelą włościańską, w której grali chłopi z okolic Zamościa wykształceni przez jej założyciela, dziś jest orkiestrą typu symfonicznego. Do roku 1939 finansowała ją rodzina Namysłowskich. Od 2008 roku orkiestra ma nową nazwę: Orkiestra Symfoniczna im. Karola Namysłowskiego w Zamościu. Dyrektorem orkiestry jest Tadeusz Wicherek.
W Zamościu znajduje się najstarsza apteka – Apteka Rektorska (zdjęcie wyżej). Założył ja w wybudowanej przez siebie kamienicy na Rynku Wielkim w 1616 roku doktor medycyny Szymon Piechowicz. Ten wykształcony w Padwie i Bolonii absolwent Akademii Zamojskiej leczył ludzi, ułożył antologię złotych myśli Cycerona i był też rajcą miejskim. Aptekę po nim odziedziczył syn Stanisław. Mijały stulecia, zmieniali się właściciele, zmieniała nazwa, ale do tej pory na rogu Rynku Wielkiego i ul. Staszica ludzie kupują lekarstwa. Są wprawdzie w Polsce starsze apteki, np. w Toruniu, ale one na początku nie były polskie, tylko pruskie.  

Zamość ma swojego ducha, który błąka się po zaułkach Starego Miasta w majowe noce. Jest to biała dama, z krwawą pręgą na szyi – nieszczęsna Katarzyna, żona zamojskiego wójta, którą oskarżono o czary w maju 1664 roku i ścięto przed schodami ratusza. Przed śmiercią rzuciła prorocze słowa. Zapowiedziała rychłą i bezdzietną śmierć III ordynata Jana Sobiepana Zamoyskiego, „czarne chmury” nad Zamościem i „zamieszkanie” sądu w Pałacu Zamoyskich z tego powodu, że „nie wyszła z niego sprawiedliwość”. I tak się stało: 4.04.1665 roku  ordynat nagle zachorował i zmarł w wielkich męczarniach, nie pozostawiwszy po sobie potomka, zaś w 1918 roku po odzyskaniu przez Polskę niepodległości, w Pałacu Zamoyskich ulokował się sąd.
Moje miasto jest żywo rozwijającym się centrum gospodarczym i kulturalnym. Zamość żyje nie tylko przeszłością, sławą miasta o wyjątkowych walorach urbanistyczno-architektonicznych. Liczący około 66 tysięcy mieszkańców Zamość jest siedzibą szkół wyższych, wielu szkół średnich o długoletnich tradycjach, m. in. plastycznej, muzycznej i mieszczącego się w gmachu Akademii Zamojskiej I Liceum Ogólnokształcącego im. Hetmana  Jana Zamoyskiego.

Ciekawostki.  Zamość był stolicą Polski na długo przed rządami Piastów! Odkrył to Walenty Skorochód Majewski (1764-1835), znany archiwista, członek Towarzystwa Przyjaciół Nauk. Ten uczony badał historię Sarmatów oraz  Słowian i odkrył, że w III wieku (czyli przed Piastem i Popielem) władcą Słowian był Samos, dziadek króla Kraka. Stolicę swą zbudował tak, by jednakowo blisko mieli do niej Wiślanie, Lędzianie i Mazowszanie - czyli na terenie dzisiejszej Lubelszczyzny. Stolica Samosa nazywała się Samość i z biegiem wieków nazwa przekształciła się w Zamość.

Podróże kształcą? Owszem. Tym razem jednak nie musicie wyjeżdżać, żeby wzbogacić swoją wiedzę. Macie ją na wyciągnięcie ręki. Dominika pisała: pokochaj Paryż, a ja mówię: pokochaj Zamość.

Przemek

Grafika:
http://tobrze.blox.pl/resource/ZAMOSC_twierdza.jpg
http://193.187.64.80/image.php/3471/57_hetman_jan_zamoyski.jpg
http://fotopolska.eu/foto/318/318276.jpg
http://www.zabytki.zamosc.pl/dat/images/388b.jpg
http://www.turystyka.zamosc.pl/dat/pages/384b.jpg
http://www.polskiekrajobrazy.pl/images/stories/big/124467DSCF_ShiftN_ShiftN.jpg
https://d-w24.ppstatic.pl/g2/99/9f/76/206036_1312894163_f78e_p.jpeg
http://www.zamosconline.pl/img/wiad/apteka-1-1.jpg
http://www.zamosconline.pl/img/kultura/solowiej-12-4-5.jpg

12 lipca 2013

Myśli o wychowaniu


                Ruch to zdrowie!

Nic tak nie rujnuje człowieka 
jak długotrwała bezczynność ruchowa.
(Arystoteles)



Według badaczy, nasze zdrowie w 53% zależy od stylu życia, w 20%  od genotypu i tylko w 10% od wydolności służby zdrowia.  

Do najważniejszych elementów zdrowego stylu życia należą: higiena osobista, odpowiednie odżywianie się, unikanie uzależnień, umiejętność radzenia sobie stresem, a także pogoda ducha, życzliwość i otwartość dla innych, umiejętność życia w różnych grupach oraz życie blisko natury i aktywność fizyczna. Bezpośredni wpływ na nasze zdrowie mają trzy żywioły: powietrze, woda i słońce. Dzięki powietrzu dotleniamy się. Dbając o przebywanie na świeżym powietrzu, unikamy chorób cywilizacyjnych. Zanieczyszczona atmosfera przyczynia się bowiem do niższego poboru tlenu przez organizm, a co za tym idzie, obniża wydolność fizyczną.  
 
Woda  jest niezbędna do życia niemal wszystkim organizmom. Nasz kontakt ze środowiskiem wodnym ma charakter wielokierunkowy: przez spożywanie pokarmów i przez kontakt bezpośredni. Uprawianie sportów wodnych wzmacnia naszą kondycją, wytrzymałość, odporność, kształtuje charakter.
Słońce dostarcza energii i pełni rolę stymulatora procesów biologicznych żywych organizmów. Wytwarza witaminę D, niezbędną do prawidłowego wzrastania. Oświetlenie wpływa na samopoczucie i poprawia funkcjonalność organizmu.
Do prowadzenia aktywnego trybu życia zachęcało wielu znanych ludzi -prekursorów wychowania przez sport i zabawy na świeżym powietrzu. Wymienię tutaj tylko kilka nazwisk: Jędrzej Śniadecki, Grzegorz Piramowicz, Henryk Jordan, Eugenia Lewicka, Zygmunt Gilewicz, Karol Wojtyła – Papież.  Prowadzili zajęcia dydaktyczne oraz wykłady na temat zdrowego stylu życia, pokazywali, jak korzystać z dobrodziejstw  przyrody. Papież Jan Paweł II podkreślał walory turystyki, której chętnie się oddawał wspólnie z przyjaciółmi. Pokazywał, że jest  przyjemnością, niesie radość, rozwija człowieka społecznie, integruje, wprowadza harmonię i równowagę. Nieprzypadkowo tak wiele osób zachęca do rekreacji na świeżym powietrzu, w bliskim kontakcie z przyrodą. Nasz organizm staje się wtedy zdrowszy, odporniejszy na wszelkie choroby. Poprawia się nasz stan ducha – jesteśmy weselsi i szczęśliwsi. Aktywny kontakt z naturą poprawia naszą wyobraźnię przestrzenną, koncentrację, kreatywność.
Jak widzimy,  ruch to zdrowie. Wystarczy tylko wyjść z domu, rozejrzeć się, dostrzec zielony teren i trochę się poruszać. Miejmy na względzie słowa Grzegorza Piramowicza: „łatwiej zachować całość zdrowia, niż zepsute naprawić lub stracone odzyskać”. No to na spacer, koleżanki i koledzy! Na rower, na grzyby! Gdziekolwiek, byle  na świeże powietrze! A przedtem zapraszam do rozwiązania zagadki. Ogródki jordanowskie – co to takiego?  Czy w  Zamościu był ogródek jordanowski, a jeśli tak, to gdzie?

Bartek
 
Grafika:
http://b3.pinger.pl/1d87ab68e86a573082c4bf25380fe60c/c1744230-82a9-4110-a0cd-692036d75.jpg
http://domifikacje.pl/wp-content/uploads/2016/08/ogr%C3%B3d-3.jpg
http://bi.gazeta.pl/im/20/12/10/z16850976IE,Spaceruj-dla-zdrowia.jpg
http://www.swfis.uni.lodz.pl/foto/userfiles/nordic-walking.jpg