27 października 2016

Przeczytane, przemyślane, skomentowane


                 
  Uwaga na portale społecznościowe!
Wielkie umysły rozmawiają o ideach.
Przeciętne umysły rozmawiają o wydarzeniach.
Małe umysły rozmawiają o innych ludziach.
                                                                                          (Sokrates)

W dzisiejszych czasach z portali społecznościowych typu Facebook czy Twitter korzysta niemal każdy. Zdecydowana większość użytkowników tych stron używa ich w formie aplikacji na telefon. Dlaczego z nich korzystamy? Zalet jest wiele - łatwa komunikacja, dużo informacji, możliwość  dzielenia się ze znajomymi różnymi treściami. Niewielu użytkowników portali  zdaje sobie jednak sprawę z niebezpieczeństw wynikających z korzystania z  nich. A przecież wystarczy wyobrazić sobie, że na kartce zapisuje się jakąś informację o sobie i  umieszcza na szkolnej tablicy.  Czytają  ją wszyscy: uczniowie, nauczyciele,  rodzice. Słowem, każdy  ma wgląd do cudzych  prywatnych informacji. Aż trudno sobie wyobrazić, jaki użytek może zrobić z tej wiedzy ?  A jeżeli ta kartka zostanie na tablicy na zawsze?  A przecież tak działa Internet!

Ogromną wadą mediów społecznościowych jest inwigilacja każdego użytkownika. Na przykład instalując bardzo popularną aplikację „Messenger” należącą do Facebooka, zgadzamy się, aby miała ona dostęp do naszych kontaktów (wszystkie numery, wiadomości wysłane i odebrane). Podejrzewa się również, iż Facebook wykorzystuje nasze rozmowy, aby zdobyć o nas informacje, a potem przysyłać reklamy. Zarządzający Facebookiem w sprytny sposób ustalili  zasady użytkowania  plików cookies. Dzięki nim mogą śledzić nas na bieżąco nawet wtedy, gdy Facebook jest wyłączony! Założyciel Facebooka tłumaczy, że takie działanie ma na celu poprawę działania serwisu. Ile jest w tym prawdy, niestety nikt nie wie.
Kolejna wada to uzależnienie od Facebooka czy Twittera, które  - wbrew pozorom - jest niebezpieczne. Ludzi, którzy  nie wyobrażają  sobie dnia bez przejrzenia najnowszych wpisów na portalach społecznościowych, można uznać  za uzależnionych. Poświęcają na to co najmniej 5-6 godzin dziennie i nie mają już czasu na kontakt w realnym świecie z rodziną i znajomymi, na naukę lub pracę czy też na swoje zainteresowania.  Często  tacy użytkownicy portali  bardzo przejmują się ilością lajków pod ich statusami  i zdjęciami. Znany jest przypadek holenderskiej matki, która zabiła swoje nienarodzone dziecko, ponieważ 3 osoby nie polubiły zdjęcia przedstawiającego USG  jej  brzucha.

Innym niebezpieczeństwem wynikającym z działania serwisów społecznościowych  jest bez wątpienia cyberprzemoc. Oznacza to znęcanie się nad ofiarami poprzez nękanie, poniżanie, zastraszanie lub wyśmiewanie. Jest  to szczególnie niebezpieczne, ponieważ  poszkodowani nie szukają żadnej pomocy u innych. Poniżające i kompromitujące materiały  w krótkim czasie docierają do wielu osób.  Poza tym pozostają  w sieci na zawsze, jako kopie na wielu komputerach, nawet po ustaleniu i ukaraniu sprawcy. Szukanie sprawców takiej formy przemocy jest trudne ze względu na to, że rozmowy są prywatne, a  przestępcy używają różnych metod ukrywania swojej tożsamości.  Osobę dopuszczającą się takich czynów określa się mianem stalkera.

Dużym problemem internetowego  świata jest kradzież tożsamości.   Mamy z nią do czynienia wtedy, gdy osoba nieuprawniona  przywłaszczy  sobie czyjeś dane osobowe  i wykorzysta je, aby zaszkodzić. Dzięki  działaniu stron społecznościowych kradzież danych staje się niezwykle łatwa.  Na ogół ich użytkownicy nawet nie zdają  sobie sprawy z tego, jak drogie są ich dane osobowe. Wykorzystują je koncerny,  aby  sprzedać  reklamodawcom  za olbrzymie pieniądze.  

Oczywiście nie chodzi o to, by nie zakładać konta na Facebooku. Trzeba korzystać z rozwijających się technologii, ale warto wiedzieć, jak się bronić, by nie zostać wykorzystanym?  Oto kilka rad!  W telefonie: usuńmy Messengera i aplikację Facebook, korzystajmy z Facebooka  na przeglądarce. W komputerze: używajmy dwu przeglądarek: Google Chrome i Mozille Firefox.  Jedna posłuży do samego Facebooka, a druga do normalnego przeglądania sieci  (sugeruję w tej drugiej zablokowanie w ustawieniach pliki cookies). Na Facebooku: ustawmy prywatny profil. Używajmy trudnego hasła,  najlepiej 11-20 dużych i małych liter, cyfr i znaków) Nie akceptujmy zaproszeń do znajomych od osób, których nie znamy osobiście.  Nie udostępniajmy prywatnych zdjęć.

Jeszcze raz powtórzę: uwaga na portale społecznościowe!  Korzystajmy z nich rozważnie i bądźmy czujni.  Nie pozwólmy sobą manipulować.

Agata

Grafika:
http://pierwsza3.eu/wp-content/uploads/2012/09/portale_spolecznosciowe.jpg
http://i1.ryjbuk.pl/f81572c78e535795f6b298c0ddb7799b91eb279d/92128-drug-jpeg