25 marca 2013

Myśli o wychowaniu

  
      Babcie, dziadkowie, wnuczęta

Dziadkowie dają
 bezwarunkową miłość, oparcie
i od czasu do czasu zastrzyk gotówki.
Miejsce, gdzie wnuki zawsze mogą przyjść, jeśli tego potrzebują.
I nie mówią im, co powinni zrobić,
bo to aż w nadmiarze otrzymują od rodziców.
Pozwalają wnukom samym rozwiązywać swe problemy.
(Jennifer Weiner)


W dawnych książeczkach dla dzieci można zobaczyć obrazek babci – staruszki w okularach,  z siwym kokiem na głowie, robiącą na drutach skarpety dla wnuka. Obok dziadek – również sędziwy. Od jakiegoś czasu ten wizerunek się mocno zmienił. Dziś dziadkowie mają po 45-55 lat, są  w pełni sił fizycznych i duchowych. Nie zmieniła się jednak ich rola i ich stosunek do wnuków. 

We wnukach widzą przedłużenie własnego życia i dopełnienie uczuć. Mogą też odegrać poważną rolę w wychowaniu wnuków, przekazując im wartości materialne i kulturowe swej epoki, opowiadając zdarzenia  z dzieciństwa i młodości. Te relacje mogą być początkiem tradycji, tolerancji, zrozumienia istoty człowieczeństwa, kształtowania postaw i przekazywania cennych wartości. „Dziadkowanie” opiera się na więzi emocjonalnej, daje wnukom poczucie miłości i bezpieczeństwa. Dziadkowie mają czas dla wnucząt, częściej  z nimi rozmawiają, potrafią wyciszyć ich lęki po porażkach życiowych. Przedstawiają świat i jego problemy  w taki sposób, żeby był zrozumiały. Babcia najpierw opowiada baśnie, śpiewa kołysanki, pieśni ludowe, czyta książeczki,  a potem przekazuje historie oraz tradycje rodzinne. Dziadek bywa przyjacielem wnuka lub czasem staje się    dla niego bohaterem i wzorem. 

Bliskość dziadków i wnuków jest nie do przecenienia. Dzięki niej dokonuje się wymiana myśli  i doświadczeń. Niejednokrotnie spełnia rolę psychoterapeutyczną. Miłość i mądrość życiowa dziadków bywa źródłem wsparcia w okresach stresów i frustracji, zwłaszcza w okresie dorastania. Wnukowie - z kolei - uczą dziadków obsługi komputera, przekazują nowinki techniczne, mówią o swojej muzyce czy modzie. 

Kiedy dziadkowie oddziałują negatywnie? Tylko wtedy, gdy są nadopiekuńczy lub zbyt liberalni. Nadopiekuńczość prowadzi do ograniczenia samodzielności i podmiotowości wnuków. Pozwalanie wnukom  na wszystko, zwłaszcza wbrew zaleceniom rodziców, demoralizuje ich,  a dodatkowo wywołuje konflikty w rodzinie. Potrzebny jest więc umiar. Tak jak we wszystkim.

Przytoczę  jeszcze słowa Jana Pawła II: kruchość ludzkiego istnienia, w sposób najbardziej wyrazisty ujawniająca się w starszym wieku, staje się w tej perspektywie przypomnieniem o wzajemnej zależności i nieodzownej solidarności między różnymi pokoleniami, jako że każdy człowiek potrzebuje innych i wzbogaca się dzięki darom  i charyzmatom wszystkich.

Powyższa myśl jest może zbyt poważna dla młodych ludzi. Nie zaszkodzi jednak przywołać ją od czasu do czasu, pamiętając o tym, że życie nie stoi w miejscu. Zachęcam do dialogu pokoleń.  Zapraszam  również do opowiedzenia o swoich babciach i dziadkach.  

Roni

Grafika:
https://i.iplsc.com/zlozmy-naszym-babciom-i-dziadkom-najlepsze-zyczenia/0002QRDJ25KHP4H1-C122-F4.jpg