10 września 2015

Przeczytane, przemyślane, skomentowane


Nadstawiać ucha, wykręcać się sianem…




                              Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn.
                                                                                        (Arystoteles)

 
 
Na co dzień używając  języka, nie zdajemy sobie sprawy, jak mocno jest osadzony w przeszłości. Tworzyła go tradycja, literatura, historia. Słowem, dorobek wielu, wielu pokoleń żyjących przed nami. Nie zawsze doceniamy  i rozumiemy zawartą w nim mądrość przodków. Przybliżę pochodzenie kilku używanych przez nas powiedzeń.

Nadstawić/ nadstawiać  ucho/ucha – przysłuchiwać się czemuś pilnie,  z uwagą, wytężać słuch, podsłuchiwać. Jakie jest źródło tego związku frazeologicznego? Plaut – komediopisarz rzymski – wspomina o pradawnym zwyczaju. Otóż,  osoba obecna przy jakimś wydarzeniu i chcąca wystąpić w roli świadka, nastawiała ucha, pozwalając osobie poszkodowanej i chcącej się procesować, dotknąć płatka swojego ucha. O tym pisze też Horacy w jednej  ze swych satyr.

Świerzbią/ pieką kogoś  uszyktoś się czuje wspominany lub obmawiany. To przekonanie jest bardzo stare, bo trwa od starożytności. Według Plauta i Pliniusza, gdy prawe ucho piecze, ludzie chwalą jego właściciela.  Gdy lewe – źle o nim mówią.

Ściany mają uszy – to, co się mówi dochodzi do wiadomości osób niebiorących udziału  w rozmowie. To przysłowie również jest znane od starożytności. Skąd pochodzi? W pałacach, zamkach i świątyniach niektóre pomieszczenia (sale, galerie, nisze, korytarze) były tak budowane, aby ich właściwości akustyczne umożliwiały  podsłuchiwanie głosu ludzkiego, nawet szeptu, z odległego miejsca.

Wykręcać się sianem – znaleźć byle powód, by uniknąć odpowiedzialności; wymigać się; szukać wymówki; sprytnym sposobem wydobyć się z kłopotliwej sytuacji. Powiedzenie wywodzi się z XV-wiecznej anegdoty o błaźnie królewskim Ziębie, który zaprosił do gospody kilku dworzan. Ci myśleli,  że zabawią się kosztem błazna, ale stało się inaczej. Otóż, błazen założył się  z nimi, że ukręci sznur z siana. Jeden koniec sznura (powrósła) dał do potrzymania gospodarzowi, a kręcąc drugim wyszedł z gospody i zniknął. Tym sposobem nie zapłacił rachunku i zakpił z dworzan.

O Ziębie można by też powiedzieć, że jest kuty na cztery nogi. Powiedzenie oznacza kogoś sprytnego, przebiegłego, zaradnego. Pochodzi z języka woźniców, którzy na zimę , a więc na lód i grudę, kuli konie na cztery nogi. Co to znaczy? Nabijali podkowy hacelami przeciwślizgowymi. Taki koń się nie potknął, podobnie jak Zięba.

W czepku urodzony – szczęściarz, wybraniec losu, urodzony pod szczęśliwą gwiazdą.  Pierwotnie istniało przekonanie, że rodzące się dziecko, którego główka jest pokryta strzępkiem owodni (błony płodowej) będzie miało w życiu szczęście. Ów czepek to talizman zabezpieczający przed utonięciem.
Benedyktyńska praca – praca cierpliwa, mozolna, wymagająca drobiazgowej dokładności. Wyrażenie powstało  pod wpływem pracy benedyktyńskich kopistów i iluminatorów w średniowiecznych klasztorach. Kopiści zajmowali się przepisywaniem ksiąg i dokumentów. Iluminatorzy natomiast, nanosili na karty książek ozdoby zwane iluminacjami (od rozświetlania ozdób złotem).

Prawem kaduka – bezprawnie, bez podstawy prawnej, bezpodstawnie.  Co znaczy słowo kaduk? Z łaciny caducus  oznacza: padający, chylący się  do upadku, bezpański. W prawie rzymskim kaduk to dziedzictwo, które nie mogło być objęte; spadek bez dziedzica. W dawnej Polsce to spadek beztestamentowy zmarłego, który nie miał krewnych. Przejmował go król. Kaduk więc to zaborca, przywłaszczyciel opuszczonego mienia.

Nici z tego będą -  nie uda się, nie dojdzie do skutku, nie powiedzie się, nic   z tego nie będzie. Powiedzenie pochodzi z bajki Ezopa. Mądra  jaskółka ostrzega inne ptaki, że z lnu, który chłop zasiał zrobi nici, a z nich sidła. Wołała: „Będą  z tego nici”, ale nikt jej nie słuchał. Dlatego sprzymierzyła się z chłopem i zamieszkała pod jego strzechą. Dawniej zwrot oznaczał: będzie źle, grozi niebezpieczeństwo.

Można by jeszcze wyjaśnić, co znaczy być w siódmym niebie albo  wstąpił do piekieł, po drodze mu było. A może umywać ręce? Nie mogę jednak wyręczać moich żądnych wiedzy czytelników, którzy na pewno sami przestudiują te zagadnienia.

Polecam również posty: Frazeologia bez tajemnic (23 czerwca 2014 roku) oraz Wilk z lasu, osioł do ławki (24 kwietnia 2015 roku).

Wiktoria

Grafika:

http://ocs-pl.oktawave.com/v1/AUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2/spidersweb/2013/07/pods%C5%82uchiwa%C4%87-szpiegowa%C4%87.png
http://posztukiwania.pl/wp-content/uploads/2014/04/Screen-Shot-2014-04-05-at-12.45.23-886x509.png