23 grudnia 2023

Co w trawie piszczy?

 

        Opłatek wigilijny

 

 

Cieniutki, cichy, biały jak śnieg. […]

Nieraz  na opłatku wytłoczone są święte obrazki.

Nieraz  jest gładki, ale przepasany wstążką  z gwiazdką.

W czasie Wigilii opłatek jest najważniejszy i zawsze pierwszy.

(Jan Twardowski)

 

Uroczysta cichość zaległa izbę.  Boryna się przeżegnał i podzielił opłatek pomiędzy wszystkich, pojedli go ze czcią, kieby ten chleb Pański.  – Chrystus się w onej godzinie narodził, to niech każde stworzenie krzepi się tym chlebem świętym! – powiedział Rocho. Tak Reymont w „Chłopach” opisuje  zwyczaj dzielenia się opłatkiem w wigilijny wieczór. Opłatek  jest porównany do  chleba Pańskiego, który jednoczy rodzinę. Dzielenie się nim oznacza przyjaźń i miłość, a więc zażegnanie kłótni i nieporozumień, wybaczenie oraz pojednanie. Poetka Mieczysława Buczkówna pisała tak: Podzielić się opłatkiem,/ powiedz mi, co to znaczy? /To dobrze życzyć innym/I wszystko im przebaczyć./ Przy wigilijnym stole /niech obcy gość zasiędzie./ W twoim rodzinnym kole – / przy opłatku, kolędzie. A ksiądz Zbigniew Głowacki uważa, że to jakby zapowiedź wejścia w głębię Tajemnicy Eucharystycznej na Pasterce i w czasie całych Świąt.

Tradycja dzielenia się opłatkiem  wywodzi się  z  wczesnego chrześcijaństwa – z eulogii, czyli błogosławieństwa. Wierni […] przynosili do świątyni chleby i przed mszą kładli je na ołtarzu. Część z nich […] biskup […] mocą Jezusa przemieniał w Ciało Pańskie, a pozostałą część błogosławił po mszy. To była eulogia – chleb błogosławiony. Spożywali go ci, którzy nie przystąpili do komunii. Pozostałe pobłogosławione chleby wierni obecni na mszy zanosili do domów tym, którzy nie mogli przyjść do świątyni.(Wikipedia) O eulogiach wspomina św. Łukasz w Dziejach Apostolskich: (...) trwali (…) we wspólnocie w łamaniu chleba i w modlitwie (...) a łamiąc chleb po domach, przyjmowali posiłek z radością i prostotą serca. (2, 42,46).

Opłatek – jego nazwa pochodzi od łacińskiego słowa oblatum (dar ofiarny). Ma on postać cieniutkiego płatka chlebowego (z białej mąki i wody, bez drożdży i soli). Wypiekaniem opłatków zajmowali  się ludzie świeccy, lecz  związani z Kościołem, albo członkowie zakonów. Sposób  robienia opłatków Reymont opisał w „Chłopach”. Organista (…) siedział przed ogniem i piekł opłatki… co chwila czerpał łyżką z michy rozrobione, płynne ciasto, rozlewał je na żelazną formę, ściskał, aż syczało, i kładł nad ogniem wspierając na cegle sztorcem ustawionej, przewracał formę, wyjmował opłatek i rzucał  na niski stołek, przed którym siedział mały chłopak i obcinał nożyczkami do równa.(…)  (Hanka) Wzięła go przez zapaskę i przeglądała pod światło ze czcią i trwogą jakąś.  — Jak to na nim wyciśnięte historie różne, Jezus!  — Na prawo, w pierwszym kółku, to Matka Boska, święty Jan, Pan Jezus, a w drugim kółku… widzicie… żłób, drabinę, bydlątka… Dzieciątko  Jezus na sianie, święty Józef, Matka Boska, a tu klęczą trzej królowie… (…)

W Polsce zwyczaj   dzielenia się opłatkiem  w czasie wieczerzy wigilijnej pojawił się w drugiej połowie XVIII wieku – najpierw w domach szlacheckich, a potem również  wśród innych stanów. Naturalnie, opłatek powinien być pobłogosławiony, aby święta miały wymiar duchowy. Oto fragment odpowiedniej modlitwy: Pobłogosław nas i te opłatki, którymi będziemy się łamać  i - zwyczajem ojców naszych - składać sobie wzajemne życzenia świąteczne.  Panie, Ty sam nauczyłeś nas tego, aby w znaku przełamania się chlebem dzielić się z innymi - a zwłaszcza z potrzebującymi - miłością, życzliwością i pokojem. Duchowni zachęcają  też wiernych:  Łamiąc się opłatkiem na początku wieczerzy wigilijnej nie tylko składajmy sobie życzenia, ale także wybaczajmy sobie urazy. Bądźmy dla siebie dobrzy jak chleb, którym się dzielimy.

Obyczaj łamania się opłatkiem – zdaniem papieża Jana Pawła II – jest zarówno elementem świąt Bożego Narodzenia, jak również  znakiem pojednania i braterstwa ludzi. Mówił  o tym   na Spotkaniu Młodych w Rzymie (w 1983 roku):  Opłatek to jest chleb pojednania. (…) Jeżeli Bóg jedna się z nami, to ja – człowiek muszę pojednać się ze swoim bratem. Łamiemy się tym opłatkiem z różnymi ludźmi, czasem bardzo nam bliskimi, z którymi nas wiele łączy, ale czasem także to i owo dzieli. I łamiemy się z ludźmi dalekimi, z którymi nas łączy mało (…) W tym opłatku stajemy się bratem i siostrą. Braćmi i siostrami, tak jak Bóg nas widzi.

Ipsa

 

Grafika:

https://kajabi-storefronts-production.kajabi-cdn.com/kajabi-storefronts-production/blogs/2147494413/images/uz8ce1sJSWG3y9RO49Mx_oplatek_1.jpg

http://pilczyca.org/wp-content/uploads/2015/12/OP%C5%81ATEK-WIGILIJNY.jpg 

https://mzw.com.pl/wp-content/uploads/2021/01/kartka_wesolych_swiat_east_news.jpg