10 marca 2016

Moje hobby, mój świat



          Snow freestyle

         
  
      Gdy jesteś w powietrzu,
                         wszystko zwalnia oprócz serca,                      
        które bije jak szalone.
                                                                          (Shaun White)


Gdy miałem 4 lata, zacząłem naukę narciarstwa. Co rok jeżdżę w góry i udoskonalam swoje umiejętności. W wieku 10 lat po raz pierwszy pojechałem na snowpark. Od tamtej pory skoki z ramp, robienie ewolucji oraz trików stało się moim największym hobby. Dlatego chciałbym trochę o nim  opowiedzieć.

Snow freestyle to sport często pomijany przez wielu miłośników zimowych szaleństw. Wielu uważa go za bardzo niebezpieczny i ryzykowny, inni zaś oglądając ewolucje wykonywane przez zawodowych freestylerów, marzą, aby kiedyś być na ich miejscu. Często trudno nam spróbować swoich sił na snowparku i podjąć się skoku na jednej z jego ramp. Dlaczego? Pewnie dlatego, że najzwyczajniej w świecie boimy się upadku i kontuzji, lecz jest na to sposób. Odpowiednia rozgrzewka i trochę teorii przed skokiem pozwoli nam zminimalizować ryzyko kontuzji i zwiększyć szansę na poprawne wykonanie triku. Zacznijmy jednak od początku.

Po pierwsze, sprzęt. Freestyle jest nie  tylko dla ludzi, którzy jeżdżą na snowboardzie. Tak samo narciarze mogą wykonywać równie efektowne ewolucje co snowboardziści, lecz muszą zaopatrzyć się w odpowiednio wyprofilowane narty do freestylu.  Najważniejsze jest dobre przygotowanie  i sprawdzenie sprzętu. Upewnijmy się, że nasze narty lub deska mają odpowiednio naostrzone krawędzie, aby dobrze trzymała się na powierzchni przy zakrętach. Sprawdźmy, czy nasze buty i kask nie są za małe i czy dobrze przylegają do ciała. Ważne, aby sprzęt był dobrze dopasowany do nas i nie ograniczał naszych ruchów oraz chronił w razie upadku. Podczas lądowania bardzo ważna jest amortyzacja. Aby odciążyć nasze kolana, polecam zaopatrzenie  się w stabilizatory, na plecy.

Po drugie, rozgrzewka. Choć często pomijana i niedoceniana przez wielu, to jednak znacznie wpływa na nasz organizm. Już 10 minut rozgrzewki pozwala nam na skrócenie naszej reakcji, wykonanie triku na wyższym poziomie technicznym, z większą siłą i znacznie szybciej. W powietrzu czas jest bardzo ważny, dlatego trik musi być wykonany jak najszybciej. Rozgrzewkę zaczynamy od górnych partii ciała - po dolne. Ważne, aby rozgrzać wszystkie partie mięśni, zaczynając od głowy i kończąc na stopach. Podczas wykonywania ewolucji musimy być jak najbardziej sprawni i rozciągnięci, aby wszystko wykonać poprawnie i nie nabawić się kontuzji. Zacznijmy od kilku przechyłów głowy do przodu, do tyłu oraz na boki. Następnie krążenia ramion-  raz do przodu, raz do tyłu. Potem rozgrzejmy nasze nadgarstki, a następnie przejdźmy do skrętoskłonów. Dalej wykonajmy co najmniej 10 przysiadów, 10 pompek i tyle samo brzuszków. Na koniec rozruszajmy kolana, dociągając  je do klatki piersiowej i rozgrzejmy te partie ciała, które  czujemy, że potrzebują jeszcze trochę treningu. Po takiej rozgrzewce jesteśmy gotowi do dalszej pracy.
Po trzecie, miejsce. Zaczynając naszą przygodę z freestylem, pamiętajmy, aby najpierw wybrać mniejsze snowparki oraz rampy. Pamiętajmy, że nawet najlepsi zaczynali od podstaw i prostych ewolucji. Gdy znajdziemy już odpowiednie miejsce do wykonywania trików, to możemy zacząć nasze ćwiczenia. Pamiętajmy, aby zawsze jeździć w kasku oraz  w dobrze dopiętych butach i ochraniaczach.

Po czwarte, triki.  Dzielimy  je na dwie kategorie: air/jumps - skoki i ewolucje wykonywane w powietrzu oraz obstacles,  czyli triki wykonywane na wszelkich rodzajach przeszkodach takich jak boxy czy railsy.

Air/jump. W tej kategorii  najważniejsze są trzy rzeczy: odpowiedni najazd na rampę i wybicie, szybka i dokładna kontrola naszego ciała podczas lotu i odpowiednia amortyzacja podczas lądowania.  Zacznijmy od prostych skoków bez ewolucji, tak zwanych straight air. Najeżdżamy w lekkim rozkroku na rampę,  a na samym  jej krańcu wybijamy się jak najmocniej. Podczas lotu starajmy się lekko pochylić do przodu i zachować równowagę. Ważne, aby nie panikować  i zachować zimną krew. Przed lądowaniem, jeżeli skaczemy na nartach, pamiętajmy, aby nie trzymać nóg zbyt blisko siebie, ponieważ podczas lądowania mogą się nam skrzyżować. Lądujemy na tylnych częściach nart lub deski i uginamy przy tym nogi, aby jak najbardziej zamortyzować upadek. Zanim przejdziemy do trudniejszych trików, poćwiczmy proste skoki. Najpierw musimy wyczuć,  z jaką prędkością najeżdżać na rampę, by móc później wykonać na niej pożądany trik.

Wszystkie skoki z obrotem wokół osi pionowej ciała nazywają się spins i ich wielkość podawana jest w stopniach. Najeżdżamy na rampę w sporym rozkroku i rozkładamy ramiona prostopadle do ciała. Przed samym wybiciem zaczynamy obrót ciała w pożądanym kierunku. Podczas lotu zbliżamy ramiona do tułowia, aby szybciej się obrócić.  Następnie prostujemy je przed lądowaniem, by złapać równowagę. Podczas każdego z trików  ważna jest praca całego ciała w celu szybkiego i efektywnego wykonania danej ewolucji.

Następnym rodzajem skoków są salta front – lub back flip, wykonywane w powietrzu w przód lub w tył, jednakże te zarezerwowane są dla profesjonalistów. Jeżeli potrafimy już skakać straight air i spins, to możemy spróbować tego rodzaju trików. Najważniejsze w nich jest, by całą masę ciała przechylić do przodu lub do tyłu. Żeby zacząć wykonywać  flipy, najlepiej poćwiczyć salta na hali sportowej z materacem lub na rampach z lądowaniem na dużych poduszkach powietrznych, które amortyzują nasz upadek. W ramach ćwiczeń i praktyk, można zacząć łączyć te dwa triki w jeden, wykonując jednocześnie obrót i salto, a także łapać ręką za krawędź narty lub deski.

Obstacles. Do tej kategorii zaliczamy wszystkie triki wykonywane na wszelkich przeszkodach snowparku. Jedną z najpopularniejszych przeszkód w snowparkach są tak zwane boxes, zbudowane z plastiku lub śniegu, po których można ześlizgiwać się i skakać.  W zależności od formy i ustawienia rozróżniamy: flatbox (płaska skrzynia, bez pochylenia), flat-down-box (płaski odcinek za skocznią przechodzącą w stromy zeskok), rainbow-box   (w kształcie tęczy, zaczynający się i kończący w śniegu) lub butter- box (bardzo szeroka skrzynia zjazdowa).  Kolejną bardzo popularną przeszkodą są rails. Pojęcie to wywodzi się z angielskiego handrail – poręcz. Zbudowane ze stali poręcze służą do wykonywania ewolucji. W dobrze wyposażonych snowparkach można znaleźć liczne down rail, flat rail czy kinded rail (poręcze, po których freestyler ześlizguje się stromo  w  dół).   Na obydwu  rodzajach   przeszkód  ważny jest odpowiedni balans ciała i prędkość. Podczas wykonywania triku pamiętajmy, aby nogi były lekko ugięte, a ramiona uniesione w miarę prostopadle do naszego tułowia dla lepszego zachowania równowagi. Zwróćmy uwagę, by nasza deska lub narty były dobrze natłuszczone specjalistycznym woskiem. Pomaga on lepiej ześlizgiwać się po poręczach, zmniejszając tarcie.

Jeżeli jest taka możliwość, to zachęcam do nagrywania swoich trików i ćwiczeń. Pozwala nam to obejrzeć później nagranie i dostrzec błędy, które popełniamy i popracować nad nimi. Często nie zauważamy tego od razu podczas treningu, dlatego warto nagrywać swoje postępy i analizować je, aby następnym razem nasze ewolucje były bardziej techniczne i efektowne. Snow freestyle to naprawdę ciekawy sport, dlatego szczerze zachęcam do odwiedzenia jednego ze snowparków  i spróbowania swoich sił. Kto wie, może to właśnie ktoś z Was stanie się jednym z zawodowych freestylerów…

Adrian

Grafika:
https://i.ytimg.com/vi/7CjRlQuqGTQ/hqdefault.jpg
http://www.funsport.de/magazin/wp-content/uploads/5-Gr%C3%BCnde-Snowboard-besser-als-Ski-Funpark.jpg
http://static2.bergfex.com/images/downsized/cc/6efe12a66ebe4fcc_826fdfeceba104bf.jpg

52 komentarze:

  1. Też jeżdżę na nartach od małego i zawsze podziwiałam osoby, które potrafią tak "latać" w powietrzu. Jednak sama bałabym się tego spróbować. Bardzo ciekawy post. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Widziałam kilka filmików, na których, najczęściej młodzi ludzie, wykonują różne triki na desce snowboardowej. Przyjemnie jest popatrzeć na ludzi uprawiających ten sport i wykonujących różne, trudne i niebezpieczne akrobacje. Wymaga to wielu lat treningów, poświecenia i czasu. Nie odważyłabym się na spróbowanie tego sportu. Podziwiam osoby, które realizują się w uprawianiu sportów ekstremalnych. Brawo!

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładny post. Widzę ile jest jeszcze wspaniałych rzeczy i wrażeń, których muszę spróbować. Naprawdę zachęciłeś mnie do lepszego poznania sportów zimowych.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ciekawy post. Widziałam kilka filmów, w których była uprawiana ta dyscyplina, ale nigdy nie wiedziałam jak się nazywa. Jest to bardzo niebezpieczny sport, ale napewno interesujący. Myślę, że jest to dobry sport dla osób lubiących sporty zimno we wraz z "dreszczykiem emocji".

    OdpowiedzUsuń
  5. +niezapowiedziana10 marca 2016 09:03

    Świetny post. Kiedyś miałam okazję zobaczyć wyczyny freestylerów (niestety tylko w internecie) i bardzo ich podziwiam. Sama chyba nie odważyłabym się spróbować. Życzę dalszego rozwijania twojej pasji.

    OdpowiedzUsuń
  6. Można rzec, niezwykłe hobby, z pewnością niecodzienne. To przyjemne uczucie, móc robić coś, co się lubi. Sam fakt posiadania pasji podnosi naszą pewność siebie i pozwala cieszyć się z życia, jak trudne by ono nie było. A więc życzę wszystkim takiego zajęcia, by rozjaśniało nawet najbardziej ponury dzień i przynosiło pożytek, radość i zabawę. Wierzę, że każdy posiada jakiś talent, tylko musi go odkryć i odpowiednio wykorzystać.
    Fajnie czasem dowiedzieć się czegoś, co jest czyimś celem, co komuś sprawia przyjemność. Poza tym snow freestyle to z pewnością niezapomniana zabawa, niekonwencjonalna, ale dostępna dla każdego, kto jest gotów się jej podjąć.

    OdpowiedzUsuń
  7. Zazdroszczę takiego hobby. Mam nadzieję, że kiedyś będę miał okazję spróbować chociaż tych najprostszych trików. Nagrywasz swoje wyczyny? A jeśli tak to można je gdzieś obejrzeć?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak nagrywam. Od jakiś dwóch lat jeżdżę z kamerą przyczepioną do kasku. Raczej nie publikuję zbyt wielu filmów. Swoje nagrania traktuję jako wskazówki na przyszłość. Analizuję je i wynoszę wnioski. Co robię źle i nad czym muszę jeszcze popracować. Jeżeli chciałbyś zobaczyć moje nagrania to zapraszam do klasy 2A gdzie możesz mnie spotkać. Na pewno kiedyś przyniosę je do szkoły i będziesz mógł je obejrzeć.

      Usuń
  8. Przyjemnie się czyta ten post. Autor opisuje swoją pasję w naprawdę wyjątkowy sposób. Jestem naprawdę pod wielkim wrażeniem tego sportu, chociaż nie wiem czy kiedykolwiek odważyłabym się spróbować wykonywać takie ewolucje na nartach, czy snowboardzie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Z tego jak opowiadasz o tym sporcie można łatwo wywnioskować, że kochasz to co robisz. Jednak jest to bardzo niebezpieczny sport i trzeba wiele odwagi, aby zjechać ze stoku. Chociaż jak to mówią: bez ryzyka nie ma zabawy. Bardzo ciekawy post z dużą ilością informacji przydatnych dla osób, które dopiero zaczynają swoją przygodę z zimowymi sportami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sam jeżdżę na nartach od kilkunastu lat i wiem jaka to świetna dyscyplina sportowa. Polecam każdemu kto lubi szybką jazdę i zimowe sporty . ;)

      Usuń
  10. Patrząc na osoby, które potrafią robić tak niezwykłe akrobacje jestem pod wrażeniem. Jednak umiejętność wykonywania takich trików nie przychodzi sama, potrzeba wiele lat treningu. Autor posta pisze, że swoją przygodę z narciarstwem zaczął w wieku 4 lat. Życie bez odrobiny ryzyka byłoby nudne, jednak trzeba pamiętać, by robić to z głową. Mam nadzieję, że wszyscy miłośnicy zimowych sportów wykorzystają powyższe rady.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nigdy nie odważyłabym się nawet spróbować tego sportu. Jestem pod wrażeniem osób, które potrafią wykonywać tak ekstremalne triki. Bardzo interesujący post. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. #Mateusz_Zamo10 marca 2016 11:49

    Warto mieć pasję nadającą sens życiu, której można oddać się bez opamiętania

    OdpowiedzUsuń
  13. Posiadać takie hobby to coś wspaniałego, niestety ja nie lubię ani sportu ani śniegu :( życzę sukcesów w doskonaleniu swoich umiejętności, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  14. Snow freestyle wydaje się bardzo wymagającym i ciekawym sportem. Nie odważyłabym się spróbować czegoś takiego. Podziwiam odwagę! :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Przyznam, że nie wiedziałem o tak łatwej dostępności sportów wyczynowych dla "ogółu". Zawsze był to dla mnie zamknięty krąg profesjonalnych zawodników. Ja jednak preferuję narty biegowe, mniej widowiskowe i wymagające, ale za to dużo praktyczniejsze, tańsze i umożliwiające podziwianie zimowego krajobrazu.

    OdpowiedzUsuń
  16. Snow freestyle należy do najbardziej ekstremalnych sportów zimowych.Słyszę o nim po raz pierwszy i wydaje się być bardzo ciekawym zainteresowaniem.

    OdpowiedzUsuń
  17. Niestety, nigdy nie jeździłem na nartach.Mam nadzieję, że uda mi się to w niedalekiej przyszłości. Post bardzo mnie do tego zachęca.

    OdpowiedzUsuń
  18. Miło się czytało. Widać, że autor lubi to, o czym pisze. Życzę dalszej rozwijania pasji i co najważniejsze, bezpieczeństwa.

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  19. Ciekawy post. Sama nie odważyłabym się nawet spróbować wykonywać takich ewolucji.

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo interesujący post. Gdzie ostatnio skakałes i jakie miejsca polecasz? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tym roku byłem w Ischgl na pograniczu Austria i Szwajcarii.
      Mają tam dwa bardzo dobrze przygotowane parki idealne dla początkujących ale także i dla tych którzy chcą szlifować swoje umiejętreści. Jednak nie każdego stać na wyjazd za granicę. Polecam pojechać do Białki Tatrzańskiej. Mają tam prosty snowpark składający się z 3 rampy i 2 grindów. Jest to idealne miejsce na rozpoczęcie swojej przygody z snow freestylem.

      Usuń
  21. Niesamowity sport ,a doznania podczas akrobacji powietrznych muszą być nadzwyczajne. Chciałbym w przyszłości spróbować chociażby najprostszych z nich.

    OdpowiedzUsuń
  22. Lubię jeździć na nartach lecz nie mógłbym wykonywać takich ewolucji na śniegu i w powietrzu.Wolę jednak sporty letnie takie jak downhill.Bardzo szczegółowa i interesująca analiza tematu.

    OdpowiedzUsuń
  23. Dosyć niecodzienne hobby, z pewnością dostarczające niemało adrenaliny. Szkoda tylko, że uwarunkowane ilością śniegu, którego z każdą zimą coraz mniej.

    OdpowiedzUsuń
  24. Świetny post! Także fascynuję się sportami zimowymi a dokładniej narciarstwem. W bardzo podobnym wieku zaczęłam przygodę ze śniegiem, jednak do tej pory miałam okazję wybijać się jedynie z niewielkich wzniesień. Twoja pasja zachęciła mnie do spróbowania snow freestyle'u.

    OdpowiedzUsuń
  25. +KrólewskiGregory10 marca 2016 13:46

    Sam nie jestem zainteresowany sportem, ale imponują mi ludzie, którzy potrafią robić takie wyczyny.

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja również jeżdżę na nartach (od trzech lat) i choć nie wybrałem się nigdy na żaden snowpark to powyższy post zachęcił mnie żeby spróbować. Bardzo dobrze, że wspomniałeś o rozgrzewce - jest to jedna z najważniejszych rzeczy o których należy pamiętać nie tylko w narciarstwie, ale także i w każdym innym sporcie.

    OdpowiedzUsuń
  27. Niedawno miałem okazję spróbować się odrobinę w sportach zimowych. Muszę przyznać, że daje to nielada frajdę. Nagły zastrzyk adrenalinki nikomu nue zaszkodzi. Paradoksalnie najwięcej trudności sprawiło mi korzystanie z wyciągu ;D

    OdpowiedzUsuń
  28. Świetny post. Zachęcił mnie do pojechania w góry i spróbowania zimowych szaleństw. ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Uważam, że sporty takie jak ten są bardzo dobre dla ludI, którzy lubią adrenalinę oraz ryzyko, jednak nie dla ludzi spokojnych i wolących bezpieczny odpoczynek.
    PS. W drugim wersie pod środkowym zdjęciem jest literówka ("snowark" zamiast "snowpark").

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Literówka poprawiona. Dziękuję za uważną lekturę. Pozdrawiam.

      Usuń
  30. Porządna rozgrzewka potrzebna jest przy każdym sporcie. Nigdy nie jeździłam na nartach, ani snowboardzie, ale to nie zmienia faktu, że i tak chciałabym nauczyć się salta.
    Ta zima się już skończyła, ale życzę ci dobrej zabawy w przyszłym sezonie ;)

    OdpowiedzUsuń
  31. Bardzo interesujący post. Podziwiam ludzi, którzy się interesują takimi tematami jak sporty ekstremalne. Niektórzy ludzie po prostu uwielbiają, gdy wzrasta im poziom adrenaliny . Najlepszą okazją by się o czymś dowiedzieć jest wypróbowanie tego .

    OdpowiedzUsuń
  32. Bardzo ciekawy post. Podziwiam osoby wykonujące niebezpieczne ewolucje. Mam nadzieje, że w przyszłości uda mi się spróbować swoich sił w tym jakże pięknym sporcie

    OdpowiedzUsuń
  33. Rozwijanie swoich talentów to ogromna satysfakcja dla nas samych. Jednak często młodym ludziom trudno jest znaleźć swoje hobby. Od młodzieży coraz częściej możemy usłyszeć: " Ja się do niczego nie nadaje", " Nie mam żadnych zdolności". Nie powinniśmy tak mówić. Każdy z nas ma jakiś talent. Trzeba się tylko wziąć w garść i szukać. W końcu Jezus powiedział "Szukajcie a znajdziecie". Jeśli chodzi o freestyle to nigdy o nim nie słyszałam. Sport ten wydaje się być niebezpieczny, ale jednocześnie bardzo ciekawy i ekstremalny. Podziwiam ludzi, którzy tym się interesują.

    OdpowiedzUsuń
  34. Brzmi bardzo skomplikowanie jak na jazdę na nartach czy snowboardzie .Możemy znaleźć wiele porażek na filmikach w internecie -doskonale poprawiają humor :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Jazda na nartach czy snowbordzie już sama w sobie jest świetną rozrywką a dodanie dodatkowego wyzwania może być ciekawe i myślę że w następnym sezonie wybiorę się do snowparku.

    OdpowiedzUsuń
  36. +poprostukacper10 marca 2016 23:19

    Rozgrzewka jest bardzo ważna, powinniśmy ją wykonywać przed każdym treningiem. Trzeba pamiętać o nawadnianiu.

    OdpowiedzUsuń
  37. Sportowy zimowe pasjonują mnie od najmłodszych lat. Bardzo się cieszę, że ktoś poruszył ich temat na szkolnym blogu. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  38. Jeździłem kiedyś parę razy na nartach i powiem że , sprawia to wielką frajde. Lubię oglądać zimowe zawody freestylowe. Chciałbym kiedyś umieć tak jeździć..

    OdpowiedzUsuń
  39. Lubie wyjazdy na narty. Nie spodziewałem sie, że dobór wyposażenia ma aż takie znaczenie. Popieram stwierdzenie, iż rozgrzewka przed jazda jest obowiązkowa.

    OdpowiedzUsuń
  40. Od kilku lat jeżdżę na nartach lecz chyba nie zdecydowałabym się na spróbowanie swoich sił w snow freestyle'u.Gratuluję świetnego postu i odwagi autorowi! :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Bardzo ciekawie opisałeś wszystkie triki i sam sport, aż mnie zainspirowałeś :) chyba spróbuję swoich sił w przyszłym roku.

    OdpowiedzUsuń
  42. Wielki szacunek dla autora postu! Nie tyle za post, który jest bardzo motywujący, ale przede wszystkim za odwagę w tym co robi. Każdy taki sport wymaga przekroczenia pewnych ludzkich granic, z których największym jest strach. Potem to już tylko potęguje się wrażenie, jak niezwykły jest człowiek i ile potrafi.

    OdpowiedzUsuń
  43. Świetny post.Nie wiem czy sama odważyłabym sie na takie wyzwanie. Podziwiam takich ludzi.

    OdpowiedzUsuń
  44. Zawsze chciałem nauczyć się jeździć na snowboardzie. Jest to bardzo ciekawa forma aktywnego wypoczynku w zimie.

    OdpowiedzUsuń
  45. Niezwykłe hobby! Nigdy nie jeździłam na nartach. Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się tego spróbować.

    OdpowiedzUsuń
  46. Bardzo ciekawy post. Ja jeżdżę na nartach i chciałabym kiedyś spróbować opisanego w poście sportu.

    OdpowiedzUsuń
  47. #olamazurek3219 kwietnia 2016 10:37

    Bardzo interesujące hobby. Świetnie wszystko opisałeś. Niestety nie mogę jeździć na nartach ale uwielbiam oglądać filmiki, na których ludzie wykonują ciekawe triki.

    OdpowiedzUsuń
  48. Masz naprawdę ciekawe hobby, ale z pewnością nie należy do najłatwiejszych. Kilka lat temu znajomi namówili mnie na mój pierwszy wyjazd na narty. Zaczynałam od zera, więc nie mogło się obejść bez upadków, które zniechęciły mnie do dalszej nauki...

    OdpowiedzUsuń