21 stycznia 2016

Co w trawie piszczy?


            Bo mecze Polaków 
         to zawsze jest horror!


                               Lepiej brzydko wygrać niż ładnie przegrać.
                                                                                 (Krzysztof Lijewski)


W piątek 15 stycznia rozpoczęły się Mistrzostwa Świata w piłce ręcznej w Tauron Arenie w Krakowie. Zagrano dwa mecze: pierwszy Francja - Macedonia, a drugi   Polska-Serbia. Między nimi odbyła się też ceremonia otwarcia całej, trwającej do 31 stycznia, imprezy. Miałam szczęście i mogłam uczestniczyć wraz  z rodziną w tym wielkim i ważnym wydarzeniu. Był to mój drugi mecz, który widziałam na żywo, ponieważ we wrześniu 2014 roku byłam na Mistrzostwach Świata w piłce siatkowej mężczyzn w Łodzi.  Chętnie podzielę się z Wami swoimi wrażeniami.

Pierwszy był mecz Francja-Macedonia, który rozpoczął się o godzinie 18.00. Niestety, mieliśmy problem z dostaniem do obiektu z powodu naszego aparatu, który posiada odpinany obiektyw.  Kazano nam oddać go do depozytu na czas meczu. Oczywiście, trzeba było za niego zapłacić 10 złotych. Zdziwiło nas to, bo w Łodzi swobodnie korzystaliśmy ze sprzętu. Owe niedogodności zrekompensował widok hali. Arena na 16 tysięcy  osób – wypełniona po brzegi kibicami  - robi  naprawdę  wielkie wrażenie.
Pierwszy mecz przebiegł w spokojnej atmosferze. Wszyscy kibice zatrzymywali siły na drugie spotkanie. Na początku Macedonia grała bardzo dobrze i stawiała opór, lecz ostatecznie przegrała 30:23. W przerwie między meczami odbyła się ceremonia otwarcia, która - niestety - mnie rozczarowała. Trwała tylko 10 minut i spodziewałam się czegoś więcej. Po niej na boisko wbiegły obie długo wyczekiwane drużyny i się zaczęło. Wszyscy kibice poderwali się z miejsc i krzyczeli: Polska biało-czerwoni !!! Ale najlepszy był hymn śpiewany a capella. Moim zdaniem, każdy powinien uczestniczyć w takim zdarzeniu chociaż raz w życiu. Wspólne wykonanie hymnu jest naprawdę wzruszające. Trudno nawet nazwać emocje, które temu towarzyszą – euforia, duma…

Po rozgrzewce rozpoczęto spotkanie. Jak zawsze, było ono nerwowe. Raz prowadzili Polacy, a znowu zaraz  Serbowie. Nie podobało mi się bardzo  to, że komentator mówił po angielsku, ponieważ robił to szybko i niewyraźnie. Didżej też nie zagrzewał publiczności. Piosenki było słychać  tylko po strzale Serbii. Niestety, w przerwie Polska przegrywała 14:15. Druga połowa to był prawdziwy horror. Ale zawsze mogliśmy liczyć na jedynego w swoim rodzaju Sławomira Szmala, który w ostatniej minucie obronił rzut karny. Dzięki temu Polska wygrała mecz inauguracyjny  z wynikiem 29:28.  Ale - jak to zaznaczyli kibice: Prosimy o spokój i tak wygramy jedną bramką.
Po meczu wypowiedzieli się:
Sławomir Szmal (bramkarz reprezentacji Polski): Nikcevic trzy razy rzucał w mój prawy róg. Za czwartym razem pomyślałem – zmieni. Zmienił i ja byłem górą.
Krzysztof Lijewski (rozgrywający reprezentacji Polski): Bardzo ciężki mecz. Może nie wszystko było tak, jak powinno, ale wygraliśmy i to się liczy. Niemniej jednak musimy grać lepiej. Tak z Macedonią, jak i Francją.
Piotr Chrapkowski (rozgrywający reprezentacji Polski): W wielu elementach nam nie szło, ale najważniejsze, że wygraliśmy. Przełamaliśmy niekorzystne rezultaty spotkań z Serbami. Wspaniały doping publiczności, który niesie i pomaga.
Bartosz Konitz (rozgrywający reprezentacji Polski): Ciężki i pełen emocji pierwszy mecz. Mamy dwa punkty i to jest najważniejsze. Dla mnie to pierwszy taki mecz o stawkę, a Mazurek Dąbrowskiego całej hali, to coś zupełnie nowego. Aż ciarki idą po plecach. Przed nami kolejne wyzwania i "idziemy dalej”.

Kibicowanie wyzwala wielkie emocje. W sposób intensywny przeżywa się każdą sytuację na boisku, zarówno dobrą, jak i złą. Na opisywanym meczu było mnóstwo strachu, rozczarowania, niepewności, ale radości na koniec, gdy wynik okazał się korzystny dla Polaków nie da się porównać z niczym. W tym chyba tkwi magia sportu! Zachęcam Was do oglądania dalszych zmagań piłkarzy. Turniej trwa, więc ciągle przed nami marzenia o złotym medalu, zwłaszcza, że Polacy nadal wygrywają. Biało-czerwoni po fantastycznym meczu pokonali Francję i wciąż pozostają niepokonani w turnieju.

Agnieszka

Grafika:
http://test.zprp.org.pl/wp-content/uploads/2015/09/logo-2.jpg
http://bi.gazeta.pl/im/da/95/12/z19488474Q,Krakow-Arena--Mecz-Francja---Macedonia.jpg
http://static.prsa.pl/images/c43dff86-832d-4819-85cd-2bef1b68156a.jpg

31 komentarzy:

  1. Emocje na pewno są ogromne. Bardzo fajnie, że są takie wydarzenia sportowe w Polsce, zwłaszcza, że są do tego warunki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Sam chetnie zobaczyłbym taki mecz na żywo, emocje na pewno były ogromne. Na szczęście wygraliśmy ten mecz co bardzo mnie cieszy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Z chęcią zobaczyłabym taki mecz, bo emocje na pewno były niesamowite . Jestem dumna z Polskiej drużyny że wygraliśmy!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Również chciałbym w przyszłości zobaczyć podobne wydarzenie sportowe. Musi to być niesamowite przeżycie. Trzymam mocno kciuki za naszych szczypiornistów, a do tej pory idzie im świetnie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Śledzenie meczu na żywo wyzwala o wiele więcej emocji niż oglądanie jego transmisji na ekranie. Atmosfera na trybunach, poczucie jedności i solidarności, wspólne kibicowanie - w takich okolicznościach nie sposób być obojętnym na sytuację na boisku. Nie można zapomnieć o hymnie. Zawsze przed meczami z udziałem naszych rodaków jest on śpiewany głośno,z dumą.
    Chciałabym kiedyś obejrzeć tak ważny mecz na żywo i na własnej skórze doświadczyć tych emocji.

    OdpowiedzUsuń
  6. Reprezentacja Polski daje z siebie wszystko i mam nadzieję na ich dalsze sukcesy.

    OdpowiedzUsuń
  7. Kibicowanie to bardzo interesująca czynność. Zawsze chciałam być na trybunach stadionu, i kibicować naszej reprezentacji, gdyż wzbudza to wiele pozytywnych emocji.

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo się cieszę, że wygraliśmy. Z chęcią wybrałabym się na ten mecz, aby móc przeżyć tak ogromne emocje.

    OdpowiedzUsuń
  9. W moim domu emocje były ogromne, więc nie potrafię wyobrazić sobie, co działo się w Krakowie. Polska wygrała z Serbią 29:28, z Macedonią 24:23, ale chyba największą radość przyniosła wygrana Polaków z Francuzami, którzy są Mistrzami Europy, Mistrzami Świata oraz Złotymi Medalistami Olimpijskimi. Nasi rodacy pokonali ich 31:25. Po tak pięknym początku, liczę na dalsze sukcesy naszych szczypiornistów.

    OdpowiedzUsuń
  10. Nasze życie jest jak mecz piłki ręcznej, pełne niespodziewanych zwrotów akcji. Musimy jednak pamiętać, że ten mecz musimy wygrać.

    OdpowiedzUsuń
  11. Polscy szczypiorniści znani są z dramaturgii, która towarzyszy im podczas ważnych meczów. Jestem przekonany, że każdy kto lubi przeżywać emocje, w ciągu ostatnich 5 minut tego meczu zamiast siedzieć na krześle, stał przed telewizorem. Chętnie przeżyłbym takie coś na żywo.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ogladanie meczy polskiej reprezentacji zawsze jest emocjonujące, dlatego łatwo sobie wyobrazić jak wielkim przeżyciem musiało być zobaczenie tego meczu na żywo. Sama nie uczestniczyłam w tym wydarzeniu, ale taką okazję miał mój brat, który z zachwytem opowiadał mi o przebiegu tego spotkania.

    OdpowiedzUsuń
  13. Mecze reprezentacji Polski są wspaniałym przeżyciem. Pamiętam hymn na Stadionie Narodowym w meczu z Anglia. Znam te niesamowite uczucie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Jak dotąd zobaczyłem w telewizji wszystkie mecze Polaków na tych mistrzostwach i emocje były niesamowite. Mam nadzieję, że nic mi nie przeszkodzi w oglądaniu pozostałych meczy oraz, że Polacy wywalczą medal, czego gorąco im życzę.

    OdpowiedzUsuń
  15. To był fascynujący mecz! Zazdroszczę osobom, które mogły go obejrzeć na żywo. Nasi szczypiorniści dają z siebie wszystko. Życzę im jak najlepiej!

    OdpowiedzUsuń
  16. Nigdy nie oglądałem meczu na żywo,jednak sprawia to wrażenie wspaniałej rozrywki, której towarzyszy wiele pozytywnych emocji,z pewnością kiedyś się wybiorę, aby wspierać naszych rodaków prosto z trybun.

    OdpowiedzUsuń
  17. W takich momentach każdy z nas jest dumny z bycia Polakiem.

    OdpowiedzUsuń
  18. Mecz reprezentacji Polski w naszym kraju zawsze budzi wielkie emocje.Hymn śpiewany a cappella sprawia,że każdemu Polakowi rośnie serce. Polscy szczypiorniści pokazali wielką siłę walki. Pokonaliśmy mistrzów świata. Mam wielka nadzieję,że wygramy cały ten turniej i pojedziemy na Igrzyska Olimpijskie do Rio. Trzymam kciuki za Polską reprezentację

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja uczestniczyłam w otwarciu Mistrzostw Świata lecz w piłce siatkowej, potwierdzam są to niesamowite emocje. Jak wszyscy twoi ulubieni sportowcy wybiegają na boisko, czuć ta niesamowita atmosferę, śpiewanie hymnu wraz z innymi kibicami to jest przeżycie. Na otwarciu było również pożegnanie wspaniałego siatkarz Piotra Gruszki.
    Chciałabym bardzo wybrać się na mecz piłki ręcznej, ponieważ bardzo lubię sport a już mecz piłki siatkowej mam za sobą będzie to moje postanowienie, aby wybrać się kiedyś na mecz i zobaczyć te niesamowite akcje w wykonaniu naszych polskich szczypiornistów

    OdpowiedzUsuń
  20. Sport niekoniecznie jest moim hobby. Nie znam się na nim, dlatego też nie chciałabym się nieodpowiednio wypowiadać. Trzymam jednak kciuki za naszą drużynę i życzę jej wielkich sukcesów :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja również kibicowałam Polakom, ale niestety tylko przed telewizorem. Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się pojechać na mecz i obejrzeć grę naszych piłkarzy ręcznych na żywo!

    OdpowiedzUsuń
  22. Najważniejsze w takich chwilach to nie tracić nadziei. W sporcie często emocje biorą górę nad rozsądkiem i wynika z tego rozczarowanie i smutek. Jednak samo przeżycie meczu to niezapomniane uczucie. Są to chyba jedyne momenty, kiedy Polacy integrują się i stają się narodem prawdziwym, obecnym, a przede wszystkim zjednoczonym.

    OdpowiedzUsuń
  23. No proszę, kolejna wygrana. Oby tak dalej Polacy! :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Bardzo ciekawy post.Mam nadzieję,że kiedyś też będę mógł obejrzeć na żywo mecz w którym będzie grać reprezentacja Polski.

    OdpowiedzUsuń
  25. Nigdy nie byłem fanem żadnego sportu i podejrzewam ,że nie zostanę fanem nawet jeśli polska zostanie w nim mistrzem świata :) dziwią mnie osoby,które stają się ,,największymi" kibicami dopiero po wygranej...

    OdpowiedzUsuń
  26. Mecz Polska- Serbia emocje sięgały zenitu. Wynik 3:0. Brawo biało- czerwoni.

    OdpowiedzUsuń
  27. Nigdy nie miałam okazji być na meczu ale zawsze kibicuje z całą rodziną przed telewizorem. To na pewno niesamowite, być z naszymi rodakami i im kibicować.

    OdpowiedzUsuń
  28. Miło, że wygrywamy ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Rzadko oglądam mecze naszej reprezentacji w piłce ręcznej, lecz ostatnio zaczęłam to robić ze względu na moją siostrę która pasjonuje się tą dziedziną sportu :) Cieszą mnie kolejne wygrane mecze naszych rodaków, oby ich dobra passa trwała jak najdłużej i zaprowadziła ich prosto na podium!

    OdpowiedzUsuń
  30. Bardzo fajnie, że autorka opisała subiektywnie ten mecz. Ciekawie, emocjonująco i zagrzewająco do kibicowania w kolejnych rozgrywkach.

    OdpowiedzUsuń
  31. Z chęcią wybrałabym się na taki mecz. Kibicowanie przed telewizorem jest pełne emocji i tego niespokoju, a co dopiero gdy ogląda się go na żywo. Bardzo ciekawy post ;)

    OdpowiedzUsuń