30 stycznia 2015

Myśli o wychowaniu



  Dekalog narciarza i snowbordzisty


Hu! hu! ha! Hu! hu! ha!
Nasza zima zła!
A my jej się nie boimy,
Dalej  śnieżkiem w plecy zimy,
Niech pamiątkę ma!
Nasza zima zła!
(Maria Konopnicka)

 
Wielkimi krokami zbliżają się wyczekiwane ferie, w trakcie których można do woli uprawiać tzw. „sporty zimowe”. W tej dziedzinie króluje przede wszystkim jazda na nartach i na snowboardzie (desce). Podczas błogich chwil spędzonych w towarzystwie słońca i śniegu należy pamiętać o bezpieczeństwie. Właśnie dlatego FIS – Międzynarodowa Federacja Narciarstwa - opracował „DEKALOG NARCIARZA I SNOWBORDZISTY”. Nie są przewidziane kary za jego nieprzestrzeganie, jednakże stosowanie się do zawartych w nim zasad  i wskazówek znacznie ułatwia korzystanie ze stoku.

1. Wzgląd na inne osoby.  Każdy narciarz powinien zachowywać się w taki sposób, aby nie stwarzać niebezpieczeństwa dla innej osoby i nie powodować żadnej szkody. Komentarz FIS: Narciarz odpowiedzialny jest także za złe działanie sprzętu, którego używa. Przed wejściem na stok należy swój sprzęt sprawdzić. Jeśli jesteście początkujący, warto udać się do serwisu, aby specjaliści sprawdzili, czy możecie rozpocząć swoją przygodę na stoku.

2. Panowanie nad szybkością. Narciarz może zjeżdżać z szybkością stosowną do swoich umiejętności, rodzaju i stanu trasy oraz pogody.Komentarz FIS: Kolizje na stoku najczęściej zdarzają się z powodu nadmiernej szybkości, niezapanowania nad nartami lub niezauważenia innego uczestnika ruchu. Narciarz jest zobowiązany poruszać się tak, aby w razie konieczności zatrzymać się lub skręcić w ramach umiejętności, jakie posiada. Narciarz  jest też  zobowiązany poruszać się wolno w miejscach zatłoczonych, w okolicach wyciągów, na zakończeniu trasy lub w przypadku zmniejszenia widoczności z powodu warunków pogodowych lub załamania stoku. Należy pamiętać, aby się nie rozpędzać, gdy nasze umiejętności nie są wystarczające do warunków  na stoku. Nie powinno się też jeździć na przysłowiową „krechę”.  Osoba tak pędząca stwarza zagrożenie nie tylko dla siebie samego, ale również dla innych użytkowników stoku.
3. Wybór kierunku jazdy. Znajdujący się na stoku narciarz, który - ze względu na lepszą widoczność z góry - dysponuje większą możliwością wyboru trasy jazdy, musi wybrać taki tor jazdy, aby uniknąć wszelkiej możliwości zderzenia z narciarzem znajdującym się poniżej na stoku. Komentarz FIS: Narciarstwo i snowboarding są sportami wolności ruchu przy przyjęciu zasady, że każdy uczestnik stosuje się do reguł uprawiania tych sportów. Na stokach rządzi zasada, że pierwszeństwo przysługuje temu, kto znajduję się "przed" lub "niżej". Każdy znajdujący się powyżej musi pamiętać, że jego zachowania nie mogą wpłynąć na zachowania tych przed lub poniżej. 
4. Wyprzedzanie. Wyprzedzanie może następować zarówno po stronie „dostokowej”, jak i „odstokowej”, po stronie prawej lub lewej, lecz w takiej odległości, która pozwoli uniknąć potrącenia wyprzedzanego. Komentarz FIS: Wyprzedzający narciarz ponosi całkowitą odpowiedzialność za skutki manewru wyprzedzania do chwili jego ukończenia. Ta zasada odnosi się także do omijania stojących na stoku. Należy również pamiętać, aby wyprzedzając dodać możliwość, że narciarz przed nami, podczas naszej próby manewru, może zajechać nam drogę. Należy wtedy zachować zimną krew i próbować wyminąć narciarza, bądź snowboardzistę przez chociażby zwiększenie długości łuku. 

5. Przejazd i krzyżowanie torów jazdy. Narciarz, który przystępuje do zjazdu na trasie lub pólku narciarskim, powinien sprawdzić, patrząc w górę i w dół, czy nie spowoduje niebezpieczeństwa dla siebie i innych. To samo obowiązuje go przy każdym ruszaniu z miejsca po chwilowym zatrzymaniu. Komentarz FIS: Doświadczenie dowodzi, że ogromna część wypadków zdarza się wskutek nieprzewidywalnego włączenia się w ruch nowego uczestnika. Jest podstawowym nakazem bezpieczeństwa pełne sprawdzenie, czy włączenie się narciarza nie spowoduje utrudnienia dla któregokolwiek z będących w ruchu. Dopiero po płynnym włączeniu się w ruch korzysta się z pierwszeństwa przyznanego przez 3 regułę FIS. Ten kto wykonuje manewr "w poprzek lub pod prąd" nurtu ruchu, musi tak się zachowywać, aby osoby poruszające się w dół stoku nie były zagrożone. 
6. Zatrzymanie się. Tylko w razie absolutnej konieczności narciarz może zatrzymać się na trasie zjazdu, zwłaszcza w miejscach zwężeń i miejscach o ograniczonej widoczności. Po ewentualnym upadku narciarz  winien usunąć się z toru jazdy tak szybko, jak jest to możliwe. Komentarz FIS: Z wyjątkiem szerokich stoków zatrzymywanie się powinno następować na skraju trasy. Nikt nie może się zatrzymywać w miejscach niewidocznych dla jadących z góry lub zza zakrętu.
7. Podchodzenie. Narciarz powinien podchodzić tylko poboczem trasy, a w przypadku złej widoczności, powinien zejść zupełnie z trasy. To samo zachowanie obowiązuje narciarzy, którzy pieszo schodzą w dół. Komentarz FIS: trasy narciarskie są z założenia przeznaczone do ruchu jednokierunkowego - w dół. Pojawienie się osoby poruszającej się w przeciwnym kierunku (do góry, w przypadku  na przykład nart biegowych) stwarza zagrożenie dla poruszających się w dół. Ślady butów wyciśnięte w śniegu pogarszają warunki bezpieczeństwa jazdy i odpowiada za nie ten, kto je pozostawił. 

8. Stosowanie się do znaków narciarskich.  Każdy narciarz  winien stosować się do znaków narciarskich, ustawionych na trasach. Komentarz FIS: Trasy narciarskie oznaczone są w zależności od stopnia ich trudności kolorami (od najłatwiejszych do najtrudniejszych): zielonym, niebieskim, czerwonym, czarnym. Każdy uczestnik ruchu sam decyduje o wyborze trasy. Na trasach ponadto umieszczone są znaki informujące o utrudnieniach i niebezpieczeństwach,  na przykład  o lawinach czy zamknięciu trasy. Uczestnik ruchu ma obowiązek obserwować znaki i stosować się do nich. Uczestnik ruchu narciarskiego powinien zdawać sobie z tego sprawę, że znaki umieszczono dla jego własnego dobra i bezpieczeństwa.
9. Wypadki. W razie powstania wypadku każdy, kto znajdzie się w pobliżu, powinien udzielić poszkodowanym pomocy. Komentarz FIS: Jest oczywistą zasadą etyczną, że uprawiający sport ma obowiązek nieść pomoc poszkodowanemu, niezależnie od istnienia prawnego obowiązku. W szczególności pomoc powinna polegać na udzieleniu tzw. pierwszej pomocy, na zawiadomieniu właściwych służb oraz natychmiastowym zabezpieczeniu (oznakowaniu) miejsca wypadku tak, aby nie zagrażało ono innym uczestnikom ruchu (wbicie w ziemię nart  skrzyżowanych  w miejscu wiązań).
10. Stwierdzenie tożsamości.Każda osoba uczestnicząca w wypadku   lub będąca jego świadkiem, jest zobowiązana podać swoje dane osobowe. Komentarz FIS: Świadkowie i opis zdarzenia mają kardynalne znaczenie dla ustalenia odpowiedzialności i w związku z tym każdy, kto był świadkiem, musi czuć się zobowiązanym do uczestniczenia w procedurach wyjaśniających. Raporty właściwych służb oraz zdjęcia stanowią dowody we wszystkich postępowaniach mających na celu ustalenie winnych. O tych zasadach pamiętają członkowie „demoteamów” – ludzie  z wieloletnim stażem, którzy ze zwykłej jazdy potrafią  uczynić sztukę.
 
W ostatnich latach wprowadzono obowiązek noszenia kasku przez  małe dzieci. Nie oznacza to jednak, że dorośli czy też młodzież powinni z nich rezygnować. Kask jest bardzo dobrą ochroną. W razie upadku przy dużej prędkości, przyjmuje całą siłę uderzenia na siebie. Przy odrobinie humoru kask, który (jak się niektórym wydaje) psuje efekt wizualny narciarza lub snowbordzisty, może sprawić, że mijający nas miłośnicy sportów zimowych uśmiechną się do nas. Podczas Igrzysk Olimpijskich w Soczi  nasz polski skoczek, zdobywca dwóch złotych medali, Kamil Stoch miał kask udekorowany biało czerwoną szachownicą – symbolem polskiego lotnictwa wojskowego. Za ten gest Zarząd Aeroklubu Polskiego przyznał mu potem honorowy tytuł „Ambasadora Lotnictwa Polskiego”.
Mam nadzieję, że zastosujecie się do zaleceń FIS-u. Pamiętajcie, że  dobra zabawa nie musi stać w sprzeczności z bezpieczną zabawą. Życzę Wam udanych i bezpiecznych ferii.
 
Domina

18 komentarzy:

  1. Uwielbiam każdą aktywność fizyczną. A gdy zimą szczególnie trudno o ruch na świeżym powietrzu bo warunki nie są sprzyjające do biegania czy jazdy na rowerze, sporty zimowe są idealnym rozwiązaniem dla ludzi, którzy nie lubią przesiadywać długo w domu. Jednak niestety, jeszcze nigdy nie miałam okazji jeździć chociażby na nartach, czego bardzo żałuje. :( Post zadziałał na mnie motywująco i ze względu na rozpoczęte ferie zimowe zamierzam naprawić ten błąd. Teraz po przeczytaniu kilku porad będę czuła się bezpieczniej gdy pierwszy raz spróbuje zjechać. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też nigdy nie nie jeździłam na desce, na nartach jedynie próbowałam biegać i to koło domu. Nigdy nie ciągnęło mnie ani moich znajomych na zimowy wyjazd w góry albo chociażby na najbliższy stok. Jedyną aktywnością fizyczną, na którą zdobywam się zimą, jest jazda na łyżwach. Kiedyś jeszcze zjeżdżałam na sankach, ale to raczej dawne czasy. Może kiedyś uda mi się bliżej zaznajomić z jazdą na nartach czy snowboardzie. Wtedy powrócę do tego posta i przeczytam jeszcze raz. :) Wszystkim życzę udanych i bezpiecznych ferii! :D

      Usuń
  2. Każda osoba, będąca na stoku powinna zastosować się to tych wskazówek, ale myślę, że wystarczyłoby, żeby każdy zachował zdrowy rozsądek i wyobraźnię, by nie było żadnych wypadków. Wiadomo jednak, że pod wpływem zimowego szaleństwa nie każdego na to stać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kocham jeździć na nartach od lat! Szkoda, że sezon jest tylko raz roku. Sama z doświadczenia wiem, że ostrożność na stoku jest bardzo ważna. Kiedyś nie zastosowałam się co do tych zasad i teraz bardzo żałuję, gdyż mogła mi się stać krzywda. Często się zdarza, że warunki na stoku są bardzo niekorzystne, a najgorsza jest mgła, ponieważ bardzo mały jest punkt widzenia! (tak naprawdę to są chmury w których jeździmy)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo cieszę się, że ferie się w końcu zaczęły. Uwielbiam uprawiać sporty zimowe. Staram się w czasie wolnym jeździć na łyżwach, bardzo często bawię się z młodszymi kuzynami zjeżdżając na sankach lub specjalnych ślizgawkach. Jednak moim ulubionym sportem pozostaje jazda na nartach. Z opisanych wyżej zasad myślę, że najmniej jest przestrzegana ta, o właściwej prędkości. Już nie raz spotkałam się z groźnymi wypadkami na stoku, gdyż ktoś nie ocenił obiektywnie swoich umiejętności. Uciążliwe jest również wymijanie podczas jazdy dzieci na sankach, które jeżdżą w miejscach do tego nie przeznaczonych. Zachęcam do spędzania tego "zimowego" czasu aktywnie i na świeżym powietrzu, bo przecież nie chodzi tylko o to, by wgapiać się bezsensownie w ekran komputera bądź telewizora :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ciekawy post, z którego dowiedziałam się wielu interesujących wiadomości. Mimo, że sama nie uprawiam sportów zimowych, ponieważ wole letnie to uwielbiam oglądać skoki narciarskie. Myślę, że każdy powinien stosować się do tych wskazówek.

    OdpowiedzUsuń
  6. Cieszę się, że napisałaś o sportach zimowych. Dziękuję Ci za to! :) Co roku oczekuję z niecierpliwością na przyjście pierwszego śniegu, wtedy już wiem, że mogę zacząć szykować się na snowboard :D Co prawda jeżdżę niedługo, bo 3 lata, ale za każdym razem sprawia mi to ogromną radość :) Znalazłam pewne powiedzenie: "Znam wiele osób, które przyzwyczaiły się do nart, ale nikogo kto przyzwyczaił się do snowboardu". Ciągła niepewność, dreszczyk emocji oraz ciekawość-myślę, że właśnie dlatego sięgnęłam po snowboard :) Dzięki Twojemu artykułowi dowiedziałam się kilku ciekawych rzeczy, które na pewno się przydadzą :) Pozdrawiam ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na nartach jeździłam tylko raz w szkole podstawowej, czyli bardzo dawno temu. Podziwiam Cię jazdę na snowboardzie, ja bym się chyba nie odważyła. Nie przepadam za sportami zimowymi. Z zimowych aktywności najlepsze było dla mnie zjeżdżanie na sankach i na "jabłuszku"! :D

      Usuń
    2. Ciężko jest się przyzwyczaić do snowboardu. Te ciągłe wywrotki :) Jednak gdy już się przestanie wywalać i zacznie jeździć, to nie można sobie wyobrazić innego szczęścia. Niestety większość moich znajomych woli narty niż deskę, ale ja bym w życiu tego nie zamieniła :)

      Usuń
  7. Bardzo lubię sporty zimowe, ale uważam, że bezpieczeństwo jest najważniejsze ! Trzeba uważać, żeby jeden głupi wybryk nie skończył się tym, że będziemy musieli całe ferie spędzić w domu. Odrobina nieuwagi może się tak zakończyć. Jednak jeśli będziemy uważać na siebie i innych, będziemy mogli cieszyć się nimi do końca :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo przydatny post . Co prawda nie interesuje się sportami zimowymi ,mimo iż my Polacy mamy się czym pochwalić chociażby: Kamil Stoch (olimpijczyk) czy Adam Małysz ,to uważam że bezpieczeństwem powinni interesować się wszyscy .

    OdpowiedzUsuń
  9. Chociaż mieszkam w okolicy stoku narciarskiego, to jazda na nartach nigdy mnie nie skusiła. W zimie (o ile oczywiście jest śnieg) moja aktywność kończy się na starych i dobrych sankach z dzieciństwa i plastikowym ''jabłuszku'' :) Jednak podziwiam ludzi, którzy potrafią jeździć na nartach czy desce, bo samo nauczenie się tego wymaga cierpliwości, której mi zabrakło.

    OdpowiedzUsuń
  10. Jeżdżąc na snowboardzie lub na nartach zawsze zwracam uwagę na bezpieczną i kulturalną jazdę. Staram się nie zajeżdżać innym drogi oraz ograniczam prędkość jazdy. Zaczynam bardziej ekstremalną jazdę tylko wtedy, gdy na stoku jest mało narciarzy.

    OdpowiedzUsuń
  11. Sporty zimowe to coś co uwielbiam. Snowboard moim zdaniem to najwspanialszy sport zimowy. Mistrzem w tym nie jestem ale jeździć potrafię :) Warto jednak znać zasady, które pomogą bezpiecznie spędzić czas na stoku, bez wypadków.

    OdpowiedzUsuń
  12. #tanczacazgwiazdami14 lutego 2015 03:11

    Nigdy jeszcze nie jeździłam na nartach, ale zamierzam w przyszłości zmierzyć się z tym sportem. Znalazłam informację, że jazda na nartach przez godzinę pozwala spalić ok. 511 kcal.

    OdpowiedzUsuń
  13. Już 13 lat jeżdżę na nartach i wiem ile radości sprawia ta dyscyplina sportowa. Powyższe uwagi są bardzo cenne, w szczególności zasada zakładania kasku. Niestety już kilkakrotnie byłem świadkiem dość poważnych wypadków na stoku i wiem że gdyby nie kaski i inne ochraniacze osoby te mogłyby być inwalidami. Jednak narty są wspaniałe tylko trzeba pamiętać o zdrowym rozsądku i nie przeceniać swoich umiejętności. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Będąc małą dziewczynką nauczyłam się jeździć na nartach, ale sama nie wiem jak z jazdą byłoby dzisiaj. Na feriach oglądając telewizję bardzo często były ukazywane różne wyciągi narciarskie i z podziwem obserwowałam jak ludzie radzą sobie ze sportem, który wcale nie jest taki łatwy. Poprzez ten post mogłam przypomnieć sobie najważniejsze zasady, których przestrzeganie jest bardzo ważne i przy odpowiednim nastawieniu może być wspaniałą zabawą!

    OdpowiedzUsuń
  15. Zawsze chciałam nauczyć się jeździć na nartach, ale jeszcze nie miałam okazji. Mam nadzieję, że kiedyś to nadrobię. Podziwiam naszych skoczków. Ciekawy post, pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń