Frazeologia bez tajemnic
Posłuchajcie… Wiemy! wiemy!
(Maria Konopnicka)
Są takie zdania czy wyrażenia, które na
dobre zadomowiły się w naszym języku. Często, gdy coś mówimy, używamy ich bez
zastanowienia. Po prostu czujemy, że pasują akurat w tej sytuacji. Niestety,
często nie wiemy, co znaczą. Nie wiemy też, jaka historia wiąże się z
określonymi związkami frazeologicznymi. Pojawiają się one często w
zwykłej rozmowie: Zobaczysz, Mariola przejedzie się na tym
ściąganiu jak Zabłocki na mydle. Kaśka wyskoczyła ze swoim pomysłem jak
filip z konopi. Albo: Matematyka jest moją piętą Achillesową, w
tym roku przez nią nie zdam, a także: Spójrz na nią, zmieniła się w słup
soli. No dobrze, ale o co chodzi z tym Zabłockim, piętą Achillesa (przecież
równie dobrze mógłby być wyrostek lub palec ) czy słupem soli? Spytacie,
dlaczego doktorki postanowiły zostać językoznawcami? Proszę bardzo!
Impulsem do naszych badań stało się pytanie na
lekcji polskiego: jak powstało powiedzenie: trafić do czubków.
My już wiemy, a Wy? Jak myślicie, do którego związku frazeologicznego odnosi
się ten uroczy zakonnik? A teraz zapraszamy do krótkiej wędrówki po
historii kilku związków frazeologicznych.
Wyjść na czymś jak Zabłocki na mydle - oznacza: stracić na
czymś, zrobić zły interes. Pochodzi od nazwiska szlachcica Cypriana
Zabłockiego, który chcąc uniknąć opłat celnych za przewóz mydła, postanowił
ukryć je w wodoszczelnych skrzyniach i ciągnąć za barką po Wiśle.
Kiedy dotarł na miejsce, okazało się, że skrzynie jednak nie były szczelne, a
całe mydło rozpuściło się (wymydliło się) w Wiśle.
Róg obfitości - oznacza nieskończone
bogactwo, obfitość. Wywodzi się z mitologii greckiej. Kiedy niebem władał
Kronos, jego syn Zeus, ukryty przez matkę Gaję na Krecie, był karmiony przez
kozę Amalteję. Widząc, że ułamała róg, wziął go do ręki i pobłogosławił. Róg
napełniał się wszystkim, czego zapragnął jego posiadacz.
Wyrwać
(wyskoczyć) się jak filip z konopi - oznacza: odezwać się nie
w porę, powiedzieć coś bez zastanowienia, niestosownego, niewłaściwego.
Pierwotnie używane było jako określenie osoby zaskoczonej i uległej.
Filip w gwarze myśliwskiej oznacza zająca. Dlaczego konopie? Po prostu
w wysokich konopiach zając czuje się bezpiecznie podczas polowania.
Trzeba psa myśliwskiego, żeby go stamtąd przepędził. No i wtedy filip wyrywa
się z konopi.
Biegać jak kot z pęcherzem – oznacza: biegać
szybko i nerwowo w różnych kierunkach, nie nadążając z załatwianiem różnych
spraw. Wywodzi się od dawnej zabawy. Dzieci przywiązywały kotu do ogona
wypełniony grochem świński pęcherz.
Rzucać perły przed wieprze
– oznacza: dawać komuś coś (cennego), czego ten nie umie docenić,
ocenić właściwie. Pochodzi z Biblii : Nie dawajcie psom
tego, co święte, i nie rzucajcie swych pereł przed świnie, by ich nie
podeptały nogami, i obróciwszy się, was nie poszarpały” (Mt 7,6).
Panu Bogu świeczkę, a
diabłu ogarek – oznacza: kogoś, kto dla osiągnięcia korzyści gotów jest
postąpić zgodnie z zasadami, które stoją w sprzeczności z jego własnymi;
asekuranta ubezpieczającego się na każdą ewentualność. Legenda mówi,
że król Jagiełło w Boże Ciało udał się do kościoła, gdzie zobaczył figurkę
Jezusa, który depcze diabła. Po chwili namysłu nakazał postawić przed Jezusem
świecę, a przy diable małą świeczkę.
Drakońskie
prawa – oznacza: surowe i okrutne prawa (kary, przepisy,
zarządzenia). Termin pochodzi od Drakona, który był ateńskim prawodawcą.
Około 621 roku p.n.e. Drakon sporządził kodeks karny i ustalił przepisy
procedury sądowej oraz wysokości kar. Miały one zastąpić dotychczas stosowane
zwyczajowe prawa, które pozwalały na samowolę arystokratycznych urzędników.
Odradzać się jak Feniks z
popiołów – oznacza: powstać na nowo po całkowitym zniszczeniu;
odradzanie się, zmartwychwstanie i nieśmiertelność. Feniks to legendarny ptak
żyjący w Etiopii, przedstawiany w postaci czapli, orła lub pawia. Podobno żył
kilkaset lat, a następnie spalał się na stosie, a z popiołów
powstawał na nowo, odmłodzony.
Pięta Achillesa –
oznacza: niedoskonałość, słaby punkt lub czułe miejsce. Wyrażenie wiąże się z
historią Achillesa, bohatera Iliady, którego
matka - Tetyda wykąpała w Styksie, trzymając go za piętę. Jego ciało
było odporne na wszystkie ciosy, jedynie pięta była
jego słabym punktem. Zginął ugodzony strzałą w piętę przez
Parysa.
Kości zostały rzucone - oznacza
nieodwracalną decyzję. Związek ma pochodzenie historyczne. Juliusz Cezar po
przekroczeniu Rubikonu wypowiedział słowa: alea iacta est. Oznaczały
wypowiedzenie posłuszeństwa Pompejuszowi i senatowi, którzy
nakazali Cezarowi pozostawienie legionistów w Galii. Zwrot przekroczyć Rubikon
ma również znaczenie przenośne i oznacza: zrobić krok nieodwołany, spalić za
sobą mosty.
Mamy nadzieję, że od teraz będziecie mieć
większą świadomość, o czym i o kim mówicie. A może nasz post skłoni kogoś – tak
jak nas – do poszukiwań?
Narcyza i Gumiś
Grafika:
http://e-fotek.pl/images/27942647365787761438.jpg
https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgDcjrdSIO7bvvRcE31rGCZmTJE3k1ANITarOJqOB6um5bSIOLfKOK26rzcSZTdjlVmCA0x_w_kTmIJEBUtMZ2QXUpKq9JvAw0VJD2CC93Tot9S2zCjbFa1irQhWm51-aWpLFs2oqMBw5U/s1600-r/mnich+1.jpg
http://th.interia.pl/51,be8a380a72100673/feniks1011vg6.jpg
Bardzo ciekawy post. Dzięki wam dowiedziałam się co to oznacza "Wyjść na czymś jak Zabłocki na mydle".
OdpowiedzUsuńWłaśnie od tego związku wyszła inicjatywa postu :-)
UsuńNajbardziej podoba mi się zakonnik. Do jakiej formacji (do jakiego zakonu) należy? Narcyzo Droga i Drogi Gumisiu - opowiedzcie historię o czubkach.
UsuńZakonnik należy do Zakonu Bonifratrów. Ich właśnie nazywano czubkami ze względu na kształt kaptura. Bonifratrzy opiekowali się ludźmi umysłowo chorymi. Dlatego, gdy dziś się mówi: trafić do czubków, znaczy trafić do szpitala psychiatrycznego. I oto cała historia.
UsuńBonifratrzy byli też w Zamościu!
UsuńPotężny, czteroskrzydłowy gmach przy zbiegu ulic Grodzkiej, Greckiej i Staszica na zamojskim Starym Mieście wygląda mało zachęcająco. Dawniej funkcjonował tu znany i największy w całej Polsce klasztor ojców Bonifratrów. Turyści zaglądają tutaj jednak sporadycznie. Bonifratrzy pojawili się w Zamościu w 1660 roku. W latach 1756-73 wybudowali murowany klasztor. Stanął przy ulicy Greckiej. To nieregularny, piętrowy i czteroskrzydłowy gmach. Zakonnicy użytkowali tam 14 pomieszczeń (m.in. refektarz i kuchnię). Wirydarz urozmaicał efektowny, piętrowy krużganek. W południowo wschodniej części wybudowano także kościół p.w. św. Krzyża. Miał okazałą kopułę i czterospadowy dach. Znajdował się w nim cudowny obraz Matki Boskiej Bonifraterskiej. Przy dawnym kościele zachowała się nisza z „cudowną" studnią. Jak zapewniał w połowie XIX wieku Mieczysław Potocki, autor do dzisiaj niewydanej monografii Zamościa „Kto się jej napił, z silną wiarą zdrowie odzyskiwał, jak świadczą liczne cuda w liczbie 45 opisane". W 1784 r. klasztor skasowano.
Bonifratrów do Zamościa sprowadził w 1649 roku biskup Mikołaj Świrski, sufragan chełmski. W 1660 r położono kamień węgielny pod drewniany kościół i klasztor. W latach 1756-73 z fundacji Jana Jakuba Zamoyskiego wg projektu Jerzego de Kawe wybudowano murowany klasztor na planie trapezowym, oraz kościół św. Krzyża. Szpital dla 30 osób mieścił się w części południowej. Bonifratrzy swoje obowiązki wykonywali wewnątrz murów klasztornych i w domach prywatnych. Ponieważ w ówczesnych czasach szpitale były właściwie przytułkami, to szpital bonifratrów był jedynym który zapewniał opiekę nad chorymi. Leczyli wszystkich cierpiących, nie pytając o wyznanie czy narodowość. Zakon bonifratrów w Zamościu podzielił los innych zakonów za czasów zaboru austriackiego.
UsuńConchita Wurst na tegorocznej Eurowizji wygrała śpiewając utwór Rise like a Phoenix! Dzięki wam wiem o czym śpiewała/śpiewał :D
OdpowiedzUsuńPolecam obejrzeć jej/jego występ! https://www.youtube.com/watch?v=SaolVEJEjV4
Świetna bądź świetny. Jak kto woli :P
UsuńOglądałam jej lub jego występ :) Muszę przyznać, że głos ma ładny ^^
UsuńMa głos jak za dwóch! :D
UsuńNigdy nie słyszałam o takim związku frazeologicznym jak "Rzucać perły przed wieprze". Interesujący post :)
OdpowiedzUsuńKarla, ja też nie, ani o Feniksie odradzającym się z popiołów. ;P
UsuńWyobrażacie sobie dziewczyny, jak świnia wystrojona w perły spaceruje po chlewie?
UsuńFeniks występuje w literaturze od antyku. Oto przykłady (skopiowane - niestety, ale zgodne z prawdą). Reszty sobie poszukaj, Doris.
UsuńHymn (Bogarodzico! Dziewico!) Juliusza Słowackiego
FENIKS - ZMARTWYCHWSTANIE NARODU POLSKIEGO: Feniks staje się symbolem odrodzenia Polski z upadku. Aby to mogło się stać, narodowy byt musiał ulec całkowitej zagładzie: "Z popiołów Feniks nowy powstał lud - Błogosław Panie!".
"Jan Bielecki" Juliusza Słowackiego
FENIKS - SYMBOL ZAGADKI: "Są to jak sfinksy te ubiegłe wieki,/ Mówią zagadką dziś ciemną dla synów". Wielką niewiadomą staje się tu przeszłość, o której naprawdę nie wiemy nic.
Cykl powieści o Harrym Potterze J. K. Rowling
FENIKS - SYMBOL NIEUSTANNEGO ODRADZANIA SIĘ, PRZEMIANY: Posiadaczem feniksa jest dyrektor Hogwartu, Dumbledore. Ptak ma na imię Fawkes. Harry jest świadkiem jego śmierci i narodzin z popiołów. W powieści o świecie zagrożonym złem i chłopcu, który jako jedyny przeżył spotkanie ze złowrogim Voldemortem, feniks staje się symbolem możliwości ostatecznego zwycięstwa dobra nad złem, co może nastąpić po wielu trudnościach, mimo utraty nadziei.
Dziękuję Ci bardzo, Quiquam.
UsuńBardzo interesujący post :) Teraz już wiem jak i w którym momencie mogę stosować związki frazeologiczne, przykładem jest: "Panu Bogu świeczkę, a diabłu ogarek"! Pozdrawiam autorki postów :)
OdpowiedzUsuńChyba każdy z nas znał znaczenie i stosował te związki frazeologiczne, ale nie wszyscy wiedzieliśmy skąd się wzięły! Mam nadzieję, że dziewczyny będą kontynuowały serię postów o językoznawstwie :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy post :) myślę, że niewiele osób zna poprawne definicje tych związków :) czytając "Igrzyska Śmierci" często czytałam o "rogu obfitości". Nie wiedziałam, że ma on jakieś znaczenie . A jednak już wiem :) dziękuję :)
OdpowiedzUsuńZnałam historię tylko trzech związków frazeologicznych, dlatego jest mi trochę głupio. Postaram się zapamiętać wszystkie wspomniane przez Was w poście ;) Rozśmieszyła mnie historia związku "Biegać jak kot z pęcherzem".
OdpowiedzUsuńInteresujący post-najfajniejsza jest historia związku frazeologicznego,,biegać jak kot z pęcherzem".Dobra robota:)
OdpowiedzUsuńA ja, aż wstyd się przyznać, ale "filip" uznałabym jako imię i napisałabym z wielkiej litery. Nie miałam pojęcia, że oznacza to zająca!
OdpowiedzUsuńNiestety, ale o wielu tak często używanych związkach frazeologicznych nie wiemy nic. A potem zastanawiamy się, czy to, co powiedzieliśmy, ma w ogóle jakiś sens :D Bo często z takiej niewiedzy mogą wyniknąć dosyć ciekawe stwierdzenia :)
Pozdrawiam serdecznie.
J., mnie też zaskoczyło i rozśmieszyło znaczenie tego związku. Nie wszystkie z przytoczonych związków frazeologicznych były mi wcześniej znane, ale po przeczytaniu tego wpisu wiem już trochę więcej. :)
OdpowiedzUsuńDziewczyny dobra robota :) wiekszosc z nich, nawet nie kojarzylam, wasze przyklady, sa bardzo dobrze przygotowane, dotrwalam do konca. Brawo doktoreczki :D
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że prawie wszystkie przytoczone związki frazeologiczne są mi znane, wyjątkiem jest ' Panu Bogu świeczkę, diabłu ogarek '- nigdy wcześniej nie zetknęłam się z tym związkiem, dzięki ! :)
OdpowiedzUsuńFrazeologizmy w naszych wypowiedziach sprawiają, że wypowiedź staje się ciekawsza, przykuwa uwagę słuchacza. Wniosek jest taki: używajmy frazeologizmów, nie popełniając błędu :D
Bardzo przejrzyście wyjaśnione frazeologizmy. Teraz nikt nie powinien pomylić sensu wypowiadanych związków.
OdpowiedzUsuńFajny post i bardzo przydatny. Dowiedziałam się znaczenia kilku frazeologizmów których dotąd nie znałam, gratulacje dla autorek postu!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy post.Zwiazkow frazeoligicznych używamy bardzo często w potocznych rozmowach, ale nie zastawiamy się skąd pochodzą. Doszukiwanie tego jest naprawde fajne ,ponieważ zwiazki niosą ze sobą ciekawe historie.
OdpowiedzUsuńŚwietny post :D Tak naprawdę to nie znałam prawdziwego pochodzenia wielu z tych związków frazeologicznych. Przydatna wiedza :)
OdpowiedzUsuńŚwietny post :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie wiem, do jakiego związku frazeologicznego odnosi się zakonnik. Chyba najbardziej on mnie zaintrygował, a myślenie o nim nie daje mi spać po nocach, mówiąc niepoważnie.
OdpowiedzUsuńWysyłać kogoś do czubków lub trafić/dostać do czubków :)
Usuńdostać się/wysyłać kogoś do czubków - ‘iść, wysyłać kogoś do szpitala psychiatrycznego’; czubkami nazywani byli bonifratrzy, zakon reguły braci miłosiernych, którzy opiekowali się chorymi, zwłaszcza umysłowo :))
UsuńWszystko jaśniejsze i spokojniejesze noce...
"Uroczy zakonnik"? Serio? :D
OdpowiedzUsuńSerio, serio!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy post. Nie miałam pojęcia, że istnieją takie związki frazeologiczne jak "Biegać jak kot z pęcherzem" czy "Rzucać perły przed wieprze":)........8.........2.........
OdpowiedzUsuńTak jak większość komentujących nie znałam pochodzenia niektórych związków frazeologicznych, fajnie jest się dowiedzieć "czegoś nowego o czymś starym ".;) Ciekawy i przydatny post.
OdpowiedzUsuńRewelacyjny pomysł na post! Dzięki wam dowiedziałam się wielu ciekawych znaczeń i pochodzenia związków frazeologicznych! :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy post :)
OdpowiedzUsuńTak szczerze mówiąc, to nigdy się nie zastanawiałam skąd biorą się związki frazeologiczne tylko po prostu ich używałam,ale widzę,że to bardzo interesujący temat i będę musiała poczytac o nich coś więcej :D
Chociaż znałam znaczenie związku 'Wyrwać się jak filip z konopi' tak naprawdę nie wiedziałam od czego ono pochodzi i szczerze mówiąc zaskoczyło mnie to, że filip oznacza zająca, bo podejrzewałam, że chodzi tu o jakiegoś człowieka uciekającego z konopi. Bardzo fajny post. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńBardzo interesujący post ;) wiele z wymienionych tutaj związków frazeologicznych znam, ale nie znałam np. : Rzucać perły przed wieprze bądź Drakońskie prawa. Dobrze, że już znam ich znaczenie. Pozdrawiam i życzę udanych wakacji ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy post. Część z tych związków frazeologicznych znam, ale cieszę się, że mogłam poznać inne. Fajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Muszę przyznać, że nie znałam związku frazeologicznego, jakim jest "rzucać perły przed wieprze". Ciekawe jest również, że "filip" to zając i piszemy ten wyraz z małej litery. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZ tego postu można dowiedzieć się wielu ciekawych informacji, bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy post :) Niektórymi informacjami byłam zaskoczona, ponieważ wcześniej nie miałam o nich pojęcia ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za wyjaśnienie pochodzenia tych związków frazeologicznych. Do tej pory używałem ich, ale nie będąc pewnym ich znaczenia, a pochodzenia nie znałem wcale. Bardzo ciekawy post :)
OdpowiedzUsuń¿Fajny post, dzięki niemu poznałem pochodzenie i znaczeniu paru związków.
OdpowiedzUsuńBardzo pomocny post :) dowiedziałam się wielu ciekawych informacji.
OdpowiedzUsuńbardzo pożyteczny post . Wyjaśnił mi znaczenie wielu związków które mogą sie przydać dosłownie każdemu w codziennym życiu.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy post. Najbardziej zainteresowała mnie w nim postać Feniksa. Poszukałam na internecie i znalazłam o nim wiele ciekawych informacji. Według Bartłomieja Anglika Feniks mógł żyć 300 lub 500 lat, zaś jego odrodzenie trwać miało 3 dni, pierwszego dnia powstawał robak o zapachu słodszym niż róża i każdy inny kwiat, drugiego pisklę, trzeciego przekształcało się w dorosłego Feniksa.
OdpowiedzUsuńWedług różnych innych autorów Feniks miał żyć od 300, poprzez 340, 500, 540, 1000 aż do 1461 lat. Był bezpłciowy, ponieważ rozmnażał się sam z siebie. Jego kolorystyka różni się niekiedy, jednak zwykle przeważa barwa złota i purpurowa. Zazwyczaj budował gniazdo lub stos z przypraw i gałązek wonnych roślin, w którym umierał lub spalał się, a następnie odradzał. Związany był z kultem słonecznym, toteż zazwyczaj legendy opowiadały, iż zanosił gniazdo lub szczątki swego poprzednika do świątyni słońca w Egipcie. Przez autorów chrześcijańskich był przyrównywany do Chrystusa, gdyż miał zdolność zmartwychwstawania. W wielu mitologiach można znaleźć ptaki podobne Feniksowi zarówno w opisie i charakterystyce, jak i konotacji ze słońcem.
Według niektórych to greckie podanie jest być może związane ze świętą egipską czaplą, która jest symbolem wiecznie się odradzającego wschodzącego Słońca. Jej złote i purpurowe upierzenie symbolizowało wschód Słońca w Egipcie.
Feniks najczęściej był portretowany na tle Słońca ze skrzydłami wzniesionymi do lotu.
Podobno Feniks siadał tylko na paulowni cesarskiej, bo to drzewo posiada zdolność odradzania się ze ściętego pnia.
świetny i bardzo pomocny post!
OdpowiedzUsuńWiele osób używa tych zwiazków frazeologicznych, ale większość nie wie od czego pochodzą, dlatego ten post jest przydatny. Bardzo zainteresowala mnie postać Zabłockiego oraz jego smutna historia. Potanowiłam poszukać więcej informacji na jego temat.
OdpowiedzUsuńCyprian Zabłocki miał świetny pomysł dotyczący mydła, które w Europie dopiero zaczęto doceniać. W XIXw. zauważono, że warto się nim myc. Szlachcic postanowił sprzedawać je za granicą. Załadował wszystko na łódź i spławił ją Wisłą. Gdy łódź dopływała do granicy z Prusami, zdecydował że załadunek zostanie opuszczony do wody. Zabłocki zachował się jak patriota, ponieważ nie chciał wspierać zaborcy opłatą celną. Niestety jego milosc do Ojczyzny została przepłacona utratą zainwestowanych pieniędzy, ponieważ cały towar się rozpuścił.
Bardzo interesujący post.Dzięki niemu poszerzyłam swoją wiedzę na temat związków frazeologicznych oraz poznałam kilka nowych związków. Najbardziej rozbawił mnie związek frazeologiczny- ''Biegać jak kot z pęcherzem''.
OdpowiedzUsuńUważam, że to bardzo interesujący post. Przyznam, że używałam niektórych frazeologizmów nie znając ich pochodzenia. Zaskoczyło mnie skąd wywodzą się frazeologizmy takie jak 'biegać jak kot z pęcherzem' czy też 'wyrwać się jak filip z konopii'. Najbardziej zainteresowało mnie 'drakońskie prawo' i znalazłam ciekawą informację na ten temat.
OdpowiedzUsuńPrawo Drakońskie cechowało się wyjątkową surowością. Praktycznie za każde przewinienie groziła kara śmierci – np. za kradzież, bez względu na to co zostało ukradzione. Prawodawstwo Drakona nie różnicowało przestępstw na mniejsze i większe. Poza karą śmierci skazany mógł również zostać sprzedany w niewolę, pozbawiony praw obywatelskich czy też zostać skazany na chłostę lub karę pieniężną. Żadne popełnione przestępstwo nie było ścigane z urzędu (poza morderstwem) – poszkodowany sam musiał zgłosić skargę. Surowość kodeksu ułożonego przez Drakona skłoniła ateńczyków do tego, że polecili zreformowanie prawa Solonowi, czego dokonał w roku 594 p.n.e.
Bardzo przydatny i pomocny post.
OdpowiedzUsuńDzięki niemu poznałam kilka nowych związków frazeologicznych.
Chciałabym dodać pewną ciekawostkę,
W IV w. p. n. e. powiadano, że prawa Drakona spisano krwią. Jednak opinie te są niekoniecznie prawdziwe, ponieważ prawodawca ateński starał się złagodzić obowiązujące w tym okresie zwyczaje. Uregulował on prawo i wzbogacił o podział na zabójstwa zamierzone i niezamierzone, a także wdrożył proces za nakłanianie do zabójstwa.
Bardzo ciekawy i pożyteczny post. Co do feniksa to motyw tej postaci pojawia się w wielu książkach i legendach. Jest to ptak, który wywodzi się z mitologii chińskiej i jest symbolem nieśmiertelności ale również cnoty i wdzięku. Fenghuang-nazwa feniksa w mitologii chińskiej- umieszczony na domu jako dekoracja symbolizuje lojalność i szczerość jego mieszkańców. Jest to bardzo ciekawy ptak i pojawia się w różnych sytuacjach. Chociażby w słynnej serii "Harry Potter" J.K. Rowling , gdy powstaje z popiołów.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy post, można się dowiedzieć dużo interesujących informacji.
OdpowiedzUsuńPo przeczytaniu tego oraz dwóch innych postów o związkach frazeologicznych zaczynam głęboko zastanawiać się jakie genezy swojego pochodzenia skrywają przed nami nawet same słowa. Dlaczego kura jest kurą, a na garnek mówi się akurat tak a nie inaczej. Przy związkach frazeologicznych odkrywanie ich pochodzenia jest o tyle fajniejsze, że wynikają często z ciekawego wydarzenia z historii lub literatury albo głęboko związane są z tradycją ;)
OdpowiedzUsuńWszystkie 3 posty o związkach frazeologicznych znajdujące się na tym blogu są wciągające i bardzo pomocne. Dzięki nim poznałam, odkryłam znaczenie i pochodzenie wielu z nich. Myślę, że na pewno przyda mi się to w przyszłości. :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy post, z którego można dowiedzieć się wiele o związkach frazeologicznych.
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy artykuł, z którego dowiedziałem się kilku zaskakujących wydarzeń stojących za stworzeniem frazeologizmów. polecam :)
OdpowiedzUsuńZ pewnością ta wiedza przyda mi się na najbliższej lekcji. :)
OdpowiedzUsuńDzięki temu postowi wiem już co znaczy frazeologizm odradzać się jak Feniks z popiołów.
OdpowiedzUsuńZnałam znaczenie większości tych związków frazeologicznych, ale post mimo to bardzo mnie zaciekawił. Niektóre historie pochodzenia tych związków są zaskakujące i aż trudno w nie uwierzyć.
OdpowiedzUsuń