8 czerwca 2013

Kącik młodego historyka


Testerka jedzenia Adolfa Hitlera



Dyktatura to państwo,
w którym wszyscy boją się jednego, 
a jeden wszystkich.
                                                                                          (Alberto Moravia)


Od zawsze krwawi dyktatorzy  obawiali się zamachu na swoje życie, na przykład przez otrucie.  W tym celu „zatrudniali” testerów jedzenia, którzy mieli próbować ich posiłki. Dyktator III Rzeszy – Adolf Hitler - również miał grupę osób specjalnie do tego przeznaczoną. Postanowiłem więc, choć w małym stopniu przybliżyć Wam ten temat.

Margot Woelk była jedną z kobiet, która podczas II wojny światowej próbowała jedzenia przeznaczonego dla wodza III Rzeszy – Adolfa Hitlera. Ze względu na złe wspomnienia z tamtego okresu  oraz przeżyte cierpienia, kobieta nigdy wcześniej nie chciała się dzielić tą historią z innymi ludźmi. Jednak dzięki namowom przyjaciół postanowiła opowiedzieć o  swojej ewakuacji z Berlina do miasteczka Gross Partsch w Prusach Wschodnich. Zamiast odnaleźć tam upragniony spokój, trafiła do wschodniej kwatery Hitlera, zwanej Wilczym Szańcem (zdjęcie niżej). Gdy esesmani zabrali ją do budynku, czekało tam już 12 innych kobiet. Tam dowiedziała się, że ich zadaniem będzie próbowanie jedzenia sporządzonego dla Hitlera, aby uniknąć jego otrucia. Kobieta bardzo się bała, jednak wiedziała, że musi wykonać wyznaczone przez nazistów zadanie.

Hitler w latach 1941-1944 spędził w Wilczym Szańcu 800 dni. Degustatorki posiłków musiały stawiać się w pracy każdego dnia i próbowały jedzenie między godziną 11 a 12. Dopiero gdy wszystkie z nich skończyły i w ciągu co najmniej godziny u żadnej z nich nie wystąpiły problemy ze zdrowiem, jedzenie było podawane Hitlerowi.  Führer był wegetarianinem, nie jadał więc mięsa ani ryb. Serwowano mu najlepsze, świeże warzywa, które dostawał na jednym talerzu (na przykład szparagi i ryż). Takie potrawy w okresie II wojny światowej były prawdziwym przysmakiem, na który mało kto mógł sobie pozwolić. Napoje były dostarczane gdzieś indziej, kobiety nie musiały ich próbować. Po nieudanym zamachu na Hitlera przeprowadzonym w czerwcu 1944 roku przez Clausa von Stauffenbera warunki życia kobiet testujących jedzenie wodza III Rzeszy znacznie się pogorszyły.  Zostały zamknięte w budynku szkolnym, a odwiedzanie rodziny było możliwe jedynie w weekendy, tylko w asyście SS.
Kiedy było już pewne, że Rosjanie zajmą Wilczy Szaniec, jeden z żołnierzy pomógł Woelk uciec ponownie do Berlina. Wszystkie inne kobiety, które podobnie jak ona, próbowały jedzenia Hitlera, zostały zastrzelone przez Rosjan. Jednak najgorsze wydarzenia dla Woelk miały dopiero nadejść. W związku z porzuceniem  służby, była poszukiwana przez żołnierzy SS. Pomimo że udało jej się uciec, została pojmana przez Rosjan, którzy zabrali ją do mieszkania i przetrzymywali  tam przez dwa tygodnie, gwałcąc. Po tych wydarzeniach Woelk nie mogła mieć już nigdy dzieci. Po wojnie kobiecie udało się znaleźć pracę w urzędzie skarbowym, próbowała  wrócić do normalnego  życia jako wojenna wdowa. Jednak 27 marca 1946 roku powrócił  jej mąż,  jeniec przetrzymywany przez Rosjan w Gdańsku. Żyli razem do jego śmierci w 1990 roku.

Paweł  

Grafika:
http://r-scale-fd.dcs.redcdn.pl/scale/o2/tvn/web-content/m/p107/i/d10ec7c16cbe9de8fbb1c42787c3ec26/b49f49c2-2685-11e3-bbf6-0025b511226e.jpg?type=1&srcmode=3&srcx=0/1&srcy=0/1&srcw=896&srch=504&dstw=896&dsth=504&quality=80
http://www.museo.pl/images/stories/muzea/m_for_wilczy_szaniec_p1.jpg

15 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawy artykuł. Współczuję tej kobiecie. Wiele przeszła w swoim życiu. Była jedną z wielu ofiar hitleryzmu i stalinizmu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Naprawdę świetny artykuł ! Nie miałam pojęcia, że istniała grupa osób, która próbowała jedzenia przygotowanego dla Hitlera.

    OdpowiedzUsuń
  3. Królowa Elżbieta9 czerwca 2013 09:43

    Ciekawe, dlaczego akurat kobiety musiały próbować tego jedzenia.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak każdy drań, był mizoginistą i antysemitą. Pewnie nie lubił też intelektualistów, bo sam był miernotą.
    No właśnie, dlaczego kobiety? Może dlatego też, że facetów posłał do wojska? Dlaczego nie mógł sam popełnić samobójstwa, tylko pociągnął za sobą swoją kochankę - Ewę Braun? Kto pojmie tak chore osobowości?

    OdpowiedzUsuń

  5. Polecam gorąco filmik na You Tube o Wilczym Szańcu i o zamachu na Hitlera. Tylko 9 minut! Mam nadzieję, że dobrze skopiowałam adres. Jeśli nie, to i tak bez trudu znajdziecie.
    http://www.youtube.com/watch?v=mUBt9T3BTvo

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję wszystkim za dobre słowa na temat mojego postu, staram się jak mogę, aby moje artykuły były choć trochę ciekawe. ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny post.;] Można się dowiedzieć wiele ciekawych rzeczy. A co do Twojego starania się, jak na razie idzie Ci świetnie, gdyż czytałam Twój post trzy razy.;) Za każdym razem miałam wrażenie, że dowiaduję się innych rzeczy. A w rzeczywistości to ciągle ten sam post. Brawo.;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Paweł, od tego postu jestem Twoją fanką. Jak dotąd nie zauważyłam, żeby ktoś tak ciekawie pisał o Hitlerze i jego "zagadkach". Dobra robota.;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Byłam na Wilczym Szańcu. Nigdy nie zapomnę charakterystycznego zapachu, który towarzyszył mi przez całą drogę zwiedzania obiektu. Po prostu nie da się tego opisać słowami. Trzeba to zobaczyć i poczuć na własne oczy i nos.;D

    OdpowiedzUsuń
  10. Próbowanie jedzenia,które mogło być zatrute musiało być dla pani Margot ogromną traumą na całe życie,chyba każdy na jej miejscu czułby ogromną presję i strach.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ciekawa relacja. Mało kto w tym okresie był tak blisko, a zarazem daleko samego Hitlera. Pani Margot musiała się wykazać ogromną odwagą i wytrwałością, skoro przeżyła. Wielki szacunek!

    OdpowiedzUsuń
  12. Próbowanie jedzenia przez panią Margot ,które mogło być zatrute musiało być ogromną presją. Pani Margot musiała być odważną i silną kobietą .Wielki podziw!

    OdpowiedzUsuń
  13. Straszne wspomnienia o strasznych rzeczach...na pewno nikt w tamtych czasach nie chciał by skończyć na posadzie testera jedzenia dla Hitlera , niewdzięczna robota :/

    OdpowiedzUsuń
  14. Na miejscu pani Margot czułabym ogromny strach próbując jedzenie, które może okazać się zatrute.. Hitler był okrutnym człowiekiem i zapewne wiele osób chciało mu podłożyć nogę nie raz, dlatego zadanie tej kobiety było na prawdę straszne.

    OdpowiedzUsuń
  15. @kamil.skwarylo24 maja 2016 13:17

    Coś strasznego moim zdaniem być testerem jedzenia u Adolfa Hitlera to jak strzał sobie w stopę.Przecież każdy test posiłku mógł być jej ostatnim zwłaszcza że Adolf był bardzo okrutnym i bezlitosnym człowiekiem,na którego na pewno masa ludzi polowała i chciała go zabić.Pani Margot na pewno musiała być odważna,lecz jestem pewien że w tamtych czasach nikt nie chciałby skończyć na posadzie tej pani.

    OdpowiedzUsuń