3 kwietnia 2014

Podróże kształcą

         
    Odkrywanie nowych miejsc                                                       

      
Prawdziwa podróż odkrywcza
nie polega na szukaniu nowych lądów,
lecz na nowym spojrzeniu.
( Leopold Staff )

                                                                                   
Piszę o Kościaszynie z tego względu, że spędziłam tu pierwsze cztery lata swojego dzieciństwa, tu miałam przyjaciółki, z którymi nadal utrzymuję kontakt. Rodzina mojej babci od kilku pokoleń tu żyła i miała swój wkład w budowę kościoła, z czego jestem ogromnie dumna. Kiedyś ludzie troszczyli się o wspólne dobro i dlatego chciałam o tym przypomnieć, żeby  nikt  nie wstydził  się swego pochodzenia. Nieważne  bowiem, skąd się pochodzi, ale jakie wartości wynosi się z tego miejsca. Kościaszyn to wieś położona na zachodnim skraju gminy Dołhobyczów, nad potokiem Sulejówka, w obrębie Grzędy Sokalskiej.
Pierwsza wzmianka o cerkwi w Kościaszynie pochodzi z roku 1696. Dwa lata później dominikanie bełscy nadali cerkiew ojcu Bazylemu Michajłowiczowi. Źródła notują, że była  tu w 1761 roku drewniana cerkiew parafialną pod wezwaniem Opieki Najświętszej Maryi Panny, która należała do dekanatu waręskiego. Ostatecznie rozebrano ją w 1985 roku.

Tragiczny dla mieszkańców wsi był rok 1944. W czasie walk polsko-ukraińskich w marcu tego roku wieś została spalona. Zachowała się dzwonnica przy cerkwi. Przy cerkwi istniał cmentarz grzebalny, przeniesiony prawdopodobnie pod koniec XIX wieku poza obręb zabudowy wsi. Do roku 1945 był użytkowany jako unicki, obecnie jako rzymskokatolicki.
W Kościaszynie były piękne rybne stawy hodowlane, które stały się też siedliskiem wielu gatunków ptaków i zwierząt. Obecnie stawy są zaniedbane i porośnięte trzciną, ale dają  schronienie łabędziom i innym ptakom wędrownym.
W 1889 roku wybudowano w Kościaszynie drewnianą kaplicę pod wezwaniem św. Jana Nepomucena. Była to budowla o konstrukcji zrębowej z zakrystią od południa. W 1987 roku kaplicę rozbudowano i obecnie pełni rolę kościoła filialnego. 
 
Kościaszyn znajduje się na szlaku cerkiewnym, należą do niego takie cerkwie jak:   Cerkiew w Dołhobyczowie, Cerkiew w  Sulimowie,Cerkiew w Dłużniowie , Cerkiew w Wyżłowie Cerkiew   w Mycowie,  Cerkiew w Chłopiatynie, Cerkiew  w Liskach (na poniższym zdjęciu).
Serdecznie zapraszam do Kościaszyna,  bo jest to wieś warta obejrzenia.

Eliza   

Grafika:  
http://www.polskiekrajobrazy.pl/images/stories/big/190849DSC.jpg
http://ewa.lisieccy.pl/_data/i/upload/2012/11/18/20121118105706-9c386210-th.jpg
https://idziepoziemi.files.wordpress.com/2012/03/p1140769_kosciaszyn.jpg
http://www.hrubieszow.info/okolice/kosciaszyn/starystaw.jpg
http://www.powiathrubieszow.pl/systemfile/2355_2e38c2bf119d7d842ebc01512fdc593d.jpg

47 komentarzy:

  1. Adenozynotrifosforan3 kwietnia 2014 07:49

    Hurrraaa! W końcu doczekałam się postu o Kościaszynie! :)
    Bezapelacyjnie zgadzam się z Elizą, że jest to niezwykle spokojna i malownicza wieś. Wiem, co mówię. Spędzam tam bowiem z moją Babcią każde wakacje. Z tego miejsca ja również przyłączam się do zaproszenia. A może by tak zorganizować zlot doktorek w Kościaszynie? Czemu nie! Oby tylko Kornelia trzymała się z dala od zapałek. Szkoda byłoby puścić z dymem tak urocze miejsce....
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spokojnie, Kornelia nic już nie podpala :D Od pewnego czasu trzyma się z dala od zapałek :D

      Usuń
    2. Fotografie świetnie ilustrują malowniczość miejscowości, ale to znakomity opis Kościaszyna sprawia, że od razu chce się w to miejsce pojechać.

      Usuń
    3. Zapał do zapałek przeszedł na innych prawda Shadow ... ciekawa jestem czy cerkiew (nie jestem pewna czy dobrze odmieniam) w Hrubieszowie także znajduje się na szlaku cerkiewnym.

      Usuń
  2. Miejsce z ciekawą historią i zabytkami. Pewnie warto odwiedzić :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mój brat zawsze lubił wybierać się na samotne rowerowe wycieczki i zwiedzać okoliczne cerkwie oraz stare cmentarze. Dlatego też wiele miejsc, które pokazałaś na fotografiach znam już ze zdjęć mojego brata. Miłośników cerkwi zapraszam do Korczmina. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Post czyta się ciekawie, zachęca do zobaczenia Kościaszyna !

    OdpowiedzUsuń
  5. Wodorowęglan amonu3 kwietnia 2014 10:26

    Świetny post, aż chce się odwiedzić Kościaszyn. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Tereny pogranicza mają niepowtarzalny urok i klimat. Nigdzie nie zobaczy się takich pejzaży i takich cerkiewek. Często też cerkwi przerobionych na kościoły. Warto się tam wybrać i popatrzeć, a także zapoznać się z historią tamtych miejscowości i ich mieszkańców.

    OdpowiedzUsuń
  7. Serdecznie zapraszam do odwiedzenia Kościaszyna i okolic. Osobiście miałem okazję zwiedzić wszystkie cerkwie. Na prawdę robią wrażenie. Jest to piękne i malownicze miejsce z licznymi zabytkami, które tworzą historię nie tylko regionu, ale całej Polski.

    OdpowiedzUsuń
  8. Kościaszyn jest wspaniałym miejscem dla miłośników architektury sakralnej i fotografii.Bardzo dobrze,że przypomniałaś nam jak ważne powinny być miejsca,w których się urodziliśmy i wychowaliśmy .Tak często zapominamy dzisiaj o naszej najmniejszej ojczyźnie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Jestem dumna, że w naszym województwie są takie wyjątkowe miejsca. Moim zdaniem piękno to własnie takie miejsca jak Kościaszyn, a nie tylko wielkie metropolie, które wzbudzają zachwyt milionów ludzi.

    OdpowiedzUsuń
  10. Każde miejsce kryje w sobie historię... Ta dotycząca Kościaszyna jest bardzo ciekawa.
    Świetna praca! ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Każdy z nas żyje w obrębie różnych grup społecznych. Jedną z najważniejszych jest rodzina, która daje nam poczucie tożsamości, a dom rodzinny zapewnia nam bezpieczeństwo. Z drugiej strony, każdy z nas należy do wielkiej grupy, jaką jest naród, a zarazem czuje się związany z ojczyzną, w której żyje. Pomiędzy rodziną i domem a narodem i ojczyzną jest miejsce na przestrzeń, którą nazywa się małą ojczyzną. Określeniem mała ojczyzna nazywamy miejsce, z którym czujemy się szczególnie uczuciowo związani, w którym jest nam wyjątkowo dobrze, jak u siebie. Dla Karoliny to był Klemensów, dla Elizy Kościaszyn, a dla Przemka – Zamość. Dla wszystkich razem – Zamojszczyzna.

    OdpowiedzUsuń
  12. Szczerze powiedziawszy, mimo opisu miejsca, nie wiem, gdzie jest Kościaszyn..., więc zerknę na mapę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również nie wiem, ale duża ilość zdjęć pomaga mi sobie wyobrazić tą miejscowość. Dla nas to nieznajoma okolica, a dla kogoś innego to część ich życia :)

      Usuń
  13. ๓คlเภ๏ฬค134 kwietnia 2014 11:50

    Świetny post :D chyba się wybiorę do tej miejscowości(tylko muszę ją najpierw znaleźć :D )
    Bardzo mi się podoba to zdanie:,,Nieważne bowiem, skąd się pochodzi, ale jakie wartości wynosi się z tego miejsca''-tylko czemu tak dużo osób o tym zapomina...?

    OdpowiedzUsuń
  14. To musi być naprawdę ciekawe miejsce ;)
    Podoba mi się cykl postów o różnych miejscowościach!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie również bardzo przypadł do gustu ten cykl. Dzięki niemu możemy poznać warte zwiedzenia miejscowości, o których wcześniej nawet nie słyszeliśmy. Jedną z nich jest właśnie Kościaszyn. Mimo że większość z nas do czasu powstania tego postu nie miało pojęcia, że taka miejscowość w ogóle istnieje, ma ona bardzo bogatą historię oraz masę zabytków, które bez wątpienia warto jest zobaczyć.

      Usuń
  15. Fajnie jest mieć takie miejsce na ziemi, gdzie zawsze chętnie się wraca.Ciekawy post:)

    OdpowiedzUsuń
  16. O tak, Adenozynotrifosforanie, robimy powtórkę z paintballa doktorek! Tym razem- koniecznie w Kościaszynie.

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo ciekawy post! To miejsce musi być niezwykłe!
    Tyle zabytków, ciekawy miejsce, które można odwiedzić!
    Z pewnością kiedyś się tam wybiorę! :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo ciekawe, zawsze warto wrócić do swoich korzeni :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Piękne i niesamowite miejsce! Muszę się tam wybrać. :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Naprawdę piękna miejscowość ! Bardzo miło jest przeczytać taki post, który zachwala rodzinne strony i emanuje ogromnym przywiązaniem Autorki do swojej małej ojczyzny. :D
    Nie zapominajmy o naszych korzeniach, bo odcinając je, zgubimy część siebie. . . .
    Gorąco pozdrawiam Elizę :) A przy okazji dziękuję za zachęcenie do odwiedzenia Kościaszyna, z chęcią przyjmuję zaproszenie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje za miłe słowa, również pozdrawiam :)

      Usuń
  21. Bardzo ciekawy post. Chętnie odwiedzę Kościaszyn :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Aż wstyd się przyznać, ale mimo że mieszkam tak blisko, to nigdy w Kościaszynie nie byłam. Myślę, że w najbliższym czasie trzeba będzie się tam wybrać :)
    Jestem ciekawa kolejnych postów o różnych pięknych zakątkach Zamojszczyzny.

    OdpowiedzUsuń
  23. fenoloftaleina6 kwietnia 2014 04:38

    Na tym polega 'magia' wsi. Ludzie budują ją z pokolenia na pokolenie, każdy wnosi coś swojego, tworzą wspólną tradycję. Za to właśnie kocham wieś (pomijając świeże powietrze i ogólnie panujący spokój). Myślę, że zarówno Kościaszyn jak i każda inna wieś ma w sobie coś wartego uwagi. :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Post i zamieszczone zdjęcia bardzo zachęcają do wizyty Kościaszyna. Nie wiem gdzie dokładnie znajduje się ta miejscowość, zaraz popatrzę na mapę. I mam nadzieje, że gdy się ociepli będę mogła pozwiedzać:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Na pewno wybiorę się do Kościaszyna ^_^

    OdpowiedzUsuń
  26. Eliza, powinnaś dużo częściej pisać posty! Masz do tego talent! ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Zwiedzałam te tereny i polecam każdemu. Zarówno cerkwie, jak i krajobraz robia wrażenie. :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Bardzo ładna miejscowość i zjazd doktorek, to bardzo dobry pomysł ;D Elizka świetny post ;P

    OdpowiedzUsuń
  29. Zgadzam się z Tobą Eliza że nikt nie powinien wstydzić się tego skąd pochodzi. Nie jest ważne to gdzie mieszkamy, ale to z jakimi ludźmi spędzamy czas i dorastamy.

    OdpowiedzUsuń
  30. "Cudze chwalicie swego nie znacie, sami nie wiecie, co posiadacie" pisał Stanisław Jachowicz. Czytając ten post od samego początku przyszedł mi na myśl ten cytat. I pomyśleć, że jest tyle pięknych miejsc godnych uwagi, przy których nawet się nie zatrzymujemy, A widać, że warto :) Świetny post Eliza ! :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Uwielbiam takie perełki wśród miejsc, o których mało kto ma pojęcie :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Bardzo ciekawy post , który zachęca do zwiedzenia opisanego miejsca . ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Właściwie pierwsze słyszę o tej miejscowości. Fajnie, że ktoś napisał tu o swojej rodowej miejscowości, nie można się wstydzić tego, gdzie się mieszka. Ja uwielbiam moją okolicę i wolę ją dużo bardziej niż jakieś zabiegane ulice miasta. Tam jest moje miejsce, gdzie jestem w pełni zrelaksowana :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Piękna ta wieś :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Bardzo ciekawa miejscowość, zachęcająca do odwiedzenia ;)

    OdpowiedzUsuń
  36. faktycznie, ten Kościaszyn jest śliczny;) zachęciłaś mnie swoim postem Eliza, jeśli będę miała taką możliwość to na pewno odwiedzę tę miejscowość
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  37. Tak mało wiemy o miejscowościach, które są położone nie tak daleko od naszego miejsca zamieszkania. Dobrze, że powstają takie posty, przez co tak piękne miejscowości ze swoją piękną historią są przez nas na nowo odkrywane :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Elizo, bardzo ciekawy post! Powiem szczerze zachęciłaś mnie do zwiedzenia tej wsi :D Pozdrawiam i czekam na więcej Twoich postów! :D :D

    OdpowiedzUsuń
  39. Hoho Elizka, świetny post! :D Bardzo dużo ciekawych informacji i naprawdę ładne zdjęcia ;) Pozdrawiam i mam nadzieję na więcej Twoich postów :D
    P.S. Aż dziwne, że jeszcze nigdy tam nie byłem :/

    OdpowiedzUsuń
  40. Też uważam, że nie liczy się skąd podchodzimy, lecz co z tego miejsca wynosimy, jakie wartości. Warto jest zapoznać się z historią i kulturą miejscowości, w której się urodziliśmy lub nasi przodkowie mieszkali tam przez pokolenia. To bardzo ciekawe i sentymemtalne dla dla członków rodziny. Sama z chęcią dowiedziałabym się czegoś o mieście lub wsi, w której żyli moi krewni.

    OdpowiedzUsuń