Hip-hop wybiera człowieka.
To jest muzyka
kompletnie narkotyczna.
Porywa, pochłania i
chwyta za wątrobę.
(Adam „Łona” Zieliński)
Muzyka hip-hop pojawiła się w afroamerykańskich społecznościach w Nowym
Jorku w latach siedemdziesiątych XX wieku jako miejska kultura i
gatunek muzyczny. Od tego momentu rozprzestrzeniła się na cały
świat i zyskała wielu zwolenników, głównie wśród ludzi młodych. Stała się
filozofią życia, stworzyła nowy styl ubierania się, zachowania, język.
Hip-hop do Polski trafił w połowie lat 80. przypuszczalnie
za sprawą filmu Steana Leatana Beat Street,
który zdobył wiele nagród na festiwalu w Cannes. Kim więc jest polski
hip-hopowiec i kim są jego fani? Spróbujmy sobie odpowiedzieć na to pytanie.
Hip-hop tworzą przeważnie ludzie urodzeni w drugiej
połowie lat 70. i na początku lat 80., np.: FISZ, PEJA, EKONOM, ŁONA, KALIBER
44, czy PAKTOFONIKA. Często hip-hopowców i ich fanów utożsamia się z ludźmi
zdemoralizowanymi. Uważa się ich za takich, którzy nie wiedzą nic o życiu,
biorą narkotyki, okradają, są niebezpieczni. Postrzega się ich jako chłopców
noszących luźne, sportowe ubranie oraz tańczących break deance. Często kojarzą
się z wulgaryzmami oraz licznymi przestępstwami popełnianymi przez młodych
gniewnych. Ale czy na pewno tak jest? Z hip-hopem często utożsamiają się też
ludzie po studiach (Adam „Łona” Zieliński, DJ V.O.L.T., OSTR-y, Tede). A
hip-hop to po prostu pieśni protestu i buntu przeciw niesprawiedliwości oraz
szarości dnia codziennego. Muzyka ta jest tworzona w celu ukazania
trudów życia oraz naszych problemów osobistych. Dlatego jedni śpiewają o
przyjaciołach, lojalności oraz twardych prawach ulic, inni natomiast snują
apokaliptyczne wizje blokowisk i cywilizacji, która wymyka się spod kontroli.
Nie wstydzą się też marzeń i ambicji. Nie odrzucają rzeczywistości, ale nie
chcą się jej podporządkować, pragną ją zmieniać i uczynić przychylną. Słyszymy
więc takie oto teksty: Nasze miasta są
gwałcone przez
przemoc[…]. Żyjemy w betonowym szalecie, który cuchnie. Duże miasta dużym
smrodem, małe miasta
małym, który też będzie duży. Albo: Brat nie ma już
miłości dla mnie. Obecnie artyści tworzą spokojny rap, szukają prawdy w
rymowanych wersach, w których drugi człowiek jest szanowany. Starają się unikać
przemocy językowej, odchodzą od wulgaryzmów.
Hip -hop w naszym kraju rozwinął się pod koniec
XX w. Polacy słuchali głównie twórczości zagranicznych raperów. Dzisiaj
ulega to zmianie. Jak dowodzą badania, liczba słuchaczy polskiej muzyki
hip-hopowej stale rośnie. W przeważającej większości są to mężczyźni.
Najczęściej uczniowie liceum, czy gimnazjum. Hip-hop zyskuje coraz
większą popularność. Jest spontaniczny, autentyczny. Wprowadza nowe elementy do
kultury i języka. Tworzone neologizmy, nowe związki językowe i zapożyczenia
coraz częściej są używane w języku potocznym. Raperzy poruszają różnorodne
tematy. Wielu młodych ludzi w tych tekstach znajduje
odzwierciedlenie swoich problemów, dzięki czemu łatwiej znosi trudny czas czy
zły los. Wydaje mi się, że każdy, kto wsłucha się w tę muzykę i w słowa
piosenek, znajdzie coś dla siebie.
Zapraszam do zabawy –testu. Co oznaczają podane
pojęcia związane z hip-hopem – b-boys, fanziny,
ghetto
–blastter, locking, trainers? Miło mi będzie, jeśli odezwiecie
się w komentarzach.
Bartek
Grafika:
http://epicwallpaperz.com/wallpaper-hd/hip-hop-dance-wallpaper-wide-On-wallpaper-hd.jpg
http://s3.amazonaws.com/libapps/accounts/4729/images/maxresdefault.jpg
Czekałam na taki artykuł . Hip-hop jest dużą częścią współczesnej muzyki i trafia do wielu osób . Jedną z tych osób jestem również ja ; )
OdpowiedzUsuńb-boys - osoby tańczące breakdance
OdpowiedzUsuńfanziny - pisma wydawane przez miłośników jakiegoś konkretnego tematu, np. popu, motoryzacji, itp.
ghetto –blaster - radiomagnetofon
locking - rodzaj tańca powiązany z hip-hopem
trainers - buty sportowe
Czy odpowiedzi się zgadzają? :)
Brawo Doris! Uzupełnię tylko, że:
Usuńb-boys to fanatycy subkultury hip-hopowej i rapu, a nazwę wprowadzili nowojorscy wykonawcy break-danc`e;
fanziny - gazetki powielane (w połowie lat 70. - domowj roboty), rozprowadzane przez kolekcjonerów komiksów, kinomanów, wielbicieli rock`n`rolla, muzyki country);
ghetto-blaster był symbolem rodzącej się nowojorskiej subkultury hip-hopowej. Był noszony na ramieniu lub stawiany na krawężniku. (blast- podmuch, ryk, odgłos eksplozji);
locking-sztuczne ruchy ciała zmieszane z dzikimi, pozornie chaotycznymi, przypominającymi pajacyka pociąganego za sznurki;
trainers- na początku młodzi Murzyni i Latynosi nosili trampki, dopiero później było obuwie markowe. Odzież sportowa była rodzajem zakodowanego uniformu członków młodzieżowych gangów, co doprowadziło do tzw. wojen trampkowych w latach 80.
A teraz kolejna zagadka. Co oznaczają: hipsterzy, jacking, sampling?
Odpowiedzi.
Usuńhipsterzy - biali miłośnicy ulicznej subkultury Czarnych i Latynosów hiszpańskojęzycznych;
jacking - w potocznym rozumieniu odnosi sie do tańca przy muzyce hip-hop; ma też związek z subkulturą Czarnych Amerykanów - oznacza styl życia narzucony przez ulicę wielkiego miasta, przynależność do danej subkultury, a nawet do świata przestępczego;
sampling - dominacja disc jockeyów, producentów płyt i inżynierów dźwięków, wypierająca dawny układ: wykonawca- odbiorca; sampling - wycinanie fragmentów istniejących nagrań do wykorzystywania ich przy rejestrowaniu innych.
Bardzo ciekawy post.Masz rację Bartek,niestety ciągle hip-hopowcy i ich słuchacze są postrzegani jak jacyś wulgarni chuligani pomimo tego,że w stanowczej większości tak nie jest.Oby ten mit został szybko obalony!
OdpowiedzUsuńTo co jest napisane w tym poście jest jak najbardziej zgodne z prawdą. Osobiście bardzo lubię słuchać tego rodzaju muzyki i jak napisał Bartek, że coraz mniej używa się w niej wulgaryzmów czy językowej przemocy przez co kawałki są coraz lepsze.
OdpowiedzUsuńBardzo mnie drażni podejście ludzi którzy nie mają pojęcia jaki przekaz niosą za sobą te rymowane zwrotki. Ludzie najczęściej określają tych twórców jako chuliganów bez wykształcenia czy bez żadnych perspektyw życiowych. NIE! nie zgadzam się z tym. Jest dużo osób z wielkimi zdolnościami np. O.S.T.R-y gra na: skrzypcach, instrumentach klawiszowych, samplerze, jest także inżynierem dźwięku. Wybrał Hip- hop coś co kocha, coś dla czego się poświęcił. Sądzę, że wielu z nas powinno brać przykład z niejednego takiego człowieka.
Hip-hop nie jest moją ulubioną muzyką i niewiele o nim wiem. Ostatnio jednak usłyszałam zdanie, że Peja "zszedł na psy". Co to znaczy? Zmienił styl? Zdradził hip-hop?
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że w tym zdaniu chodzi o kawałki, jakie tworzy teraz Peja, ponieważ przestały być ambitne, a stały się po prostu komercyjne, ale również o sam styl życia tego artysty, gdyż coraz częściej dążąc do sławy i pieniędzy, zapomina o cennych wartościach.
UsuńSwoją drogą zastanawia mnie fakt, dlaczego osoba, która twierdzi, że "reprezentuje biedę", jeździ bardzo nieprzeciętnym samochodem?
Pozdrawiam ;)
Patrycjo. Dziękuję Ci za informacje o Pei. A co mogłabyś mi powiedzieć o Tede?
UsuńNiestety, o Tede nie mogę powiedzieć wiele, ponieważ nie słucham jego muzyki i po prostu za nim nie przepadam. Jednak opinie, jakie słyszy się na jego temat, raczej nie należą do najlepszych ;)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem utwory, które tworzy nie są ambitne i nie mają głębszego przesłania, a przecież właśnie o to chodzi w muzyce, aby słowa piosenki nie był pisane tylko po to, żeby się rymowało, ale po to, żeby słuchacz mógł odnaleźć w niej głębszy sens. ;)
Do Patrycji. Miło mi, że zechciałaś zająć się Tede. Zgadzam się z Tobą, że chodzi o głębszy sens. W każdej twóczości zresztą. Pozdrawiam.
UsuńKs. Jakub Bartczak: "Jestem raperem, który został księdzem" -polecam jego hip-hopowe kawałki do przesłuchania dla fanów tego gatunku :)
OdpowiedzUsuńHip-hop to gatunek muzyki który nie jest mi zbytnio bliski. Ciekawie piszesz o tym co ciebie interesuje. Mi z Hip-hopem kojarzy się głownie taniec ,który przypadł mi do gustu. Poczytam więcej o tym gatunku.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy artykuł, dowiedziałam się kilku nowych rzeczy. Szkoda tylko że taki krótki :)
OdpowiedzUsuń