20 października 2018

Oglądamy filmy


     

                 Magia Dywizjonu


Jeszcze nigdy tak wielu
nie zawdzięczało tak wiele
tak nielicznym.
(Winston Churchill)


Nie tak dawno  nasza szkoła na chwilę opustoszała, a wszystko za sprawą Dywizjonu 303. Zamojskie kino przeżyło wówczas prawdziwe  oblężenie, gdyż prawie  500 licealistów  szczelnie zapełniło trzy sale kinowe! Wśród nich byli zapewne tacy, którzy obejrzeli już wcześniejszą wersję i teraz chcieli porównać obie produkcje. Przed seansem niektórzy opowiadali o swoich wrażeniach po obejrzeniu filmu  303. Bitwa o Anglię, a po skończonym seansie dało się słyszeć i wyrazy uznania, i słowa krytyki dla polskiej produkcji. No cóż, tak to już jest, że każdy ma swoją rację.
           
Dywizjon 303. Historia prawdziwa  to dramat wojenny w reżyserii Denisa Delića zrealizowany na podstawie powieści reportażowej  Arkadego Fiedlera  Dywizjon 303. Żaden polski film od lat nie budził aż takich emocji. Pierwsze wzmianki o nakręceniu filmu poświęconego polskim lotnikom pojawiły się już w 2012 roku. Film miał wejść do kin w 2017 roku, lecz to się nie udało. Rok 2018 nadawał się jednak idealnie ze względu setną rocznicę odzyskania niepodległości przez Polskę. Scenariusz napisali Jacek Samojłowicz, Krzysztof Burdza i Tomasz Kępski. Wspaniałą muzykę  do filmu skomponował  Łukasz Pieprzyk, za zdjęcia odpowiadał Waldemar Szmidt, a za scenografię  - Marian Zawaliński. Kostiumy to efekt pracy Małgorzaty Skorupy. Dzięki zaangażowaniu całej ekipy możemy w  niespełna dwie  godziny przenieść się w czasie. Główne  role  w  filmie zagrali: Maciej Zakościelny jako Jan Zumbach, Piotr Adamczyk jako Witold Urbanowicz, Cara Theobold  jako Victoria Brown,  Antoni Królikowski jako Witold ,,Tolo” Łokuciewski i Andrew Woodall jako Tomas Jones.
Ekranizacja jest naprawdę dobra, choć według mnie, niektóre wątki nie zostały odpowiednio rozwinięte. Dobrym tego przykładem jest opis śmierci poszczególnych członków dywizjonu, który w książce jest znacznie dokładniejszy. Nie obyło się też bez wpadek technicznych (co zauważył jeden z uczniów ). W jednej ze scen jest pokazany Messerschmitt Bf 109 Gustav,  który nie był produkowany  w 1940 roku (pierwsze egzemplarze pojawiły się dopiero w 1943)  - to po pierwsze. Po drugie - w jednej ze scen lotniczych specjaliści od symulacji komputerowej poszli o krok za daleko, tworząc nieistniejącą chimere wersji Messerschmitta F i E, posiadającą działko w silniku i dwa w skrzydłach – taki samolot nigdy nie istniał! Wskazałam tu kilka nieścisłości, ale jest wiele plusów, np. wykorzystanie przez twórców wielu latających replik i oryginałów samolotów, w tym Hawker Hurricane Mk. 1 i szkolny Tiger Moth polski RWD 5. Wykorzystano także dużo oryginalnego sprzętu drogowego. Pięknie również odtworzono mundury.

A teraz nieco o fabule.  Członkowie polskiego dywizjonu są początkowo ignorowani przez Anglików, co jest bardzo dobrze odzwierciedlone w filmie. Jednak ich chęć walki sprawia, że w końcu dostają swoją szansę i mogą pokazać, na co ich stać i wówczas bardzo szybko zyskują uznanie w oczach Anglików. Zawziętość jest bronią równie zabójczą jak karabin. Żołnierz zawziętszy - zawsze zwycięża, bo jego wola jest sprężystsza, jego ramię wytrwalsze, jego wzrok przenikliwszy, jego pociski trafniejsze. Nie było w tej wojnie myśliwców zawziętszych niż Polacy - słowa Fiedlera z ,,Dywizjonu 303” idealnie opisują to, co możemy zobaczyć na ekranie.

Gra aktorska bohaterów jest na wysokim poziomie, dialogi są na ogół  dobrze skonstruowane, chociaż momentami  sztuczne. Uważam, że można było jednak nakręcić sceny walki w powietrzu, a nie używać jedynie animacji. Ponadto sceny z kokpitu i stanowiska strzelców pokładowych byłyby dodatkowym smaczkiem. Chociaż same ujęcia startu samolotu czy jego lotu robią wrażenie. Mimo wszystko, podczas seansu można poczuć dreszczyk emocji. Pomiędzy obrazami  walki pojawia się też wątek miłosny, który budzi wiele kontrowersji. Jedni uważają, że w ogóle nie powinien się on pojawić, inni są bardzo ciekawi, jak się zakończył. Oczywiście, nie mogło zabraknąć też scen w barze, gdzie polscy lotnicy byli stałymi bywalcami. Przy wielu można się pośmiać, na przykład, gdy  lotnicy postanawiają zamówić alkohol na rachunek generała  Sikorskiego lub poszukać miłości. Podobała mi się muzyka, a także wspaniałe stroje. Jednym z najlepszych zabiegów reżysera było na pewno tłumaczenie za pomocą napisów tego, co mówią Anglicy czy też Niemcy, co pomogło widzom lepiej zrozumieć  rozgrywające się  sytuacje. Mimo że film trwał prawie dwie godziny, miałam wrażenie  jakby to była tylko chwila. 

Film dostarczył mi  wielu  wrażeń. Mimo małych niedociągnięć, był naprawdę dobry, szczególnie, że to polska produkcja. Chętnie obejrzałabym go jeszcze raz. Polecam ten film, bo dzięki niemu można  poszerzyć swoją wiedzę, porównać go z książką czy nawet wczuć się w rolę bohaterów i przeżywać z nimi  wojenną przygodę. Można też poczuć się dumnym z dokonań naszych lotników!   

Ola          

Grafika:
http://zsodz1.pl/wp-content/uploads/2018/09/ip_helios_303.jpg
http://e5.pudelek.pl/ef12e273845fecd59bd2b3fde0bb12a44b1750a3.jpg

35 komentarzy:

  1. Ja także z przyjemnością obejrzałam "Dywizjon", chociaż nie ukrywam, że nie jest to najlepszy film wojenny jaki widziałam. Dobrze, że uczymy się mówić także o tym, co w historii naszego narodu najlepsze i najbardziej wartościowe. Załoga Dywizjonu 303 z pewnością zasłużyła na podziw uznanie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie przepadam za filmami historycznymi, wolę inne gatunki filmowe. Mimo to w filmie urzekło mnie wykorzystanie kilku języków. Ten aspekt bardzo mi się podobał. Uważam, że pomogło to lepiej poczuć klimat filmu i różną narodowość postaci.

    OdpowiedzUsuń
  3. Cóż bardzo dobrze, że takie filmy powstają, jeszcze lepiej, że jest to polska produkcja, pokazująca polskich lotników. Co prawda bez kilku potknięć się nie obyło, ale pomimo tego jest to kawał dobrej roboty dla spopularyzowania tematu PSP na wychodźstwie, które jak by nie było uratowało Albion od germańskiej inwazji. Miejmy nadzieję że 100 rocznica odzyskania niepodległości będzie impulsem do tworzenia nowych produkcji na temat DWS, bowiem jest wiele historii nadających się na świetny scenariusz... choćby np dzieje 10BK i jej d-cy gen. Maczka.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo żałuję, że nie udało mi się obejrzeć tego filmu, który przedstawia jeden z ważniejszych momentów w naszej historii. To, iż Polacy kolejny raz walczyli "za naszą i waszą wolność", a także ich poświęcenie się w walce jest niezwykle znaczące i, moim zdaniem, trzeba o tym stale przypominać. Nawet jeśli poświęcenie to zostanie niemal całkowicie pominięte (jak pominięte zostało poświęcenie Dywizjonu), to warto walczyć, gdyż w stosownym czasie przyniesie to odpowiednie skutki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Książkę ,,Dywizjon 303'' od razu pokochałam, jest bardzo dynamiczna, ciekawa i nie brak w niej akcji. Świetnie zobrazowane sceny w powietrzu, ciekawie przedstawione postacie, po prostu cudo. Wiec byłam bardzo ciekawa filmu, który z jednej strony był świetny, ale z drugiej jakoś nie przekonał mnie. Był dość ciekawy, ale moim zdaniem, postacie powinny być lepiej przedstawione, powinno być o nich więcej informacji.

    OdpowiedzUsuń
  6. Niestety filmu nie widziałam, lecz książka jest świetna. Jeszcze żadna lektura nie zaciekawiła mnie tak bardzo jak "Dywizjon 303". Młodzież coraz rzadziej czyta książki, więc filmy o tematyce historycznej powinny pojawiać się coraz częściej.

    OdpowiedzUsuń
  7. Odpowiedzi
    1. Kochasz grę czy koleżankę/kolegę z nickiem Panzer44? Wkradła się bowiem niejasność.

      Usuń
    2. Jestem pewien, ze chodzi tu o przesympatycznego kolegę o tym jakże dźwięcznym pseudonimie

      Usuń
    3. Szkoda, że Ty nie ujawniłeś/aś swojego pseudonimu. Dziękuję za rozwianie wątpliwości.

      Usuń
  8. Film był bardzo ciekawy i dał mi bardzo wiele do myślenia, pokazał prawdziwą historię Dywizjonu 303, serdecznie wszystkim polecam :))

    OdpowiedzUsuń
  9. Film wzbudził we mnie pozytywne emocje. Jeśli ktoś nie oglądał to serdecznie polecam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kim jesteś Anonimowy? Licealistką czy licealistą?

      Usuń
  10. Moim zdaniem film jest świetny, dobrze, że takie produkcje powstają. Mamy wiele świetnych osiągnięć o których się nie mówi - A szkoda. Jestem za promowaniem filmów o tematyce historii Polski - mamy tak bogatą kulturę i historię że to aż samo się prosi o realizację!

    OdpowiedzUsuń
  11. Film był bardzo interesujący, chociaż wiele rzeczy można byłoby technicznie lepiej wykonać. Pozdrawiam i zdrówka życzę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co za luzik! Zdrówka! Zapewne nie dowiemy się, jakich rzeczy...

      Usuń
  12. Ja nie oglądałam filmu Dewizjon 303,wiec nie mam żadnego porównania. Natomiast bardzo podoba mi się szczegółowe i wnikliwe przedstawienie filmu w tej recezji mimo, że nie przepadam za filmami o tematyce historycznej 😀

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dywizjon! Wiko! Szanujmy się i dbajmy o poprawność zapisu.

      Usuń
  13. Film super i bardzo interesujący. Jak na Polski film to na prawdę dobrze wykonany.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po _pierwsze_i_drugie25 października 2018 13:35

      Anonimowy, kimkolwiek jesteś, sprawdź ortografię (polski, naprawdę), zanim opublikujesz komentarz. To po pierwsze!

      A po drugie, co oznacza stwierdzenie: "jak na polski film"? Najwyraźniej nie doceniasz naszych filmów, a naprawdę mamy się czym pochwalić!

      Usuń
  14. Od chwili gdy pierwszy raz usłyszałam o ekranizacji powieści "Dywizjon 303" wiedziałam, że muszę wybrać się do kina, niestety rzeczywiście było tak oblężone, że nie miałam takiej okazji. Czekam na pojawienie się filmu w sklepach lub w internecie, aby móc jeszcze bardziej docenić Twój post. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. W gimnazjum czytałam lekturę 'Dywizjon 303' i od razu ją bardzo polubiłam. Czyta się ją z wielkim zaciekawieniem. Film także był bardzo interesujący. Jednakże nie wszytkie sceny były według mnie udane, sceny w powietrzu według mnie były słabo pokazane.

    OdpowiedzUsuń
  16. Po wyjściu z sali kinowej miałam mieszane uczucia, a nawet byłam bliżej krytykowania niż chwalenia tego filmu. Należę właśnie do grupy osób, która uważa ze wątek miłosny w tym filmie nie powinien pojawić się wogóle, a jeśli już to napewno powinien zostać przedstawiony w inny sposób. Jednak kiedy emocje opadły doszłam do wniosku ze film ten ma również pare dobrych stron. Jak chociażby gra aktorska, dlatego mimo tego że nie wywarł on na mnie ogromnego wrażenia uważam że jest warty obejrzenia.

    OdpowiedzUsuń
  17. Cóż...w gimnazjum wmawiano mi, że "Dywizjon 303" to "flaki z olejem". Książki nie czytałam, aczkolwiek po obejrzeniu filmu stwierdzam, iż drzemią we mnie te pozytywne emocje.
    Świetna recenzja,
    ~Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno masz jakieś ładne imię! Może je w przyszłości ujawnisz?

      Usuń
  18. Jestem dumna z naszych lotników. Takie produkcje z pewnością przypominają nam o ważnych bohaterach, wydarzeniach.. Niestety nie miałam okazji obejrzeć "Dywizjonu 303".

    OdpowiedzUsuń
  19. Ze względu na brak czasu nie udało mi się zobaczyć tego filmu ale ten post bardzo mnie do tego zachęcił. Szczególnie przemawiją do mnie pozytywne opinie o rekwizytach, które są dla mnie najważniejszym elementem budującym historyczną wiarygodność filmu. Ciekawią mnie też sceny walki powietrznej, które zawsze budziły we mnie emocje. Z wielką chęcią chciałbym je zobaczyć.

    OdpowiedzUsuń
  20. Osobiście nie miałem jeszcze okazji, żeby pojechać na "Dywizjon 303". Lecz z recenzji jaką przeczytałem w tym poście bardzo zaciekawiła mnie historia naszych lotników, choć nie przepadam za filmami historycznymi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokąd pojechać? Kino mamy w Zamościu. Lepiej napisać: "Nie miałem jeszcze okazji". Słowo "osobiście" jest błędne i zupełnie niepotrzebne. Drugie zdanie również pozostawia wiele do życzenia. Bardziej dbaj o język ojczysty.

      Usuń
  21. Uważam, że oglądanie filmów np "1920 Bitwa Warszawska" lub "Dywizjon 303" przybliża nas Polaków do historii jaką przeżył nasz kraj. Poprzez obejrzenie inscenizacji możemy poczuć klimat tamtych wydarzeń. Mam nadzieję, że dzięki takim filmom, nigdy nie zapominamy o wydarzeniach tak ważnych dla naszej historii.

    OdpowiedzUsuń
  22. O filmie słyszałam same pozytywne opinie. Nie interesują mnie zbytnio filmy o takiej tematyce, więc nie wybrałam się na niego do kina. Kiedyś postaram się nadrobić. :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Bardzo ciekawy post. Ja nie oglądałam tego filmu, ale po przeczytaniu twojej recenzji z wielką chęcią go obejrzę!

    OdpowiedzUsuń
  24. Film bardzo intrygujący, tak samo jak post.Oglądanie tego typu ekranizacji zbliża nas w fantastyczny I łatwy sposób do historii naszego narodu, a co za tym idzie dzięki temu pobudza nasz patriotyzm.

    OdpowiedzUsuń
  25. Film bardzo mi się podobał. Mimo że, nie przepadam za historycznymi filmami. Naprawdę warto go zobaczyć!

    OdpowiedzUsuń
  26. Z ciekawością obejrzę ten film. ^^

    OdpowiedzUsuń