24 maja 2015

Oglądamy filmy



          Samotny, śnieżny piechur




 
Człowiek może zrobić wszystko (…)
nawet jeśli trzeba, umrzeć...
(Josef Martin Bauer)


Jeniec: Tak daleko jak nogi poniosą to dramat obyczajowy produkcji niemieckiej w reżyserii Hardy Martisa. Jego premiera odbyła się w 2001 roku. Film opowiada historię niemieckiego jeńca - Clemensa Forella - zesłanego    do sowieckiego obozu na Syberii, który postanawia wydostać się  z piekła  i podejmuje próbę ucieczki.

Główny bohater dostaje się tam razem ze swoimi kolegami, żołnierzami Wehrmachtu po przegranej kampanii radzieckiej. 25 lat ciężkich robót to okres, po którym niewielu wracało do domu. Klimat Syberii oraz nieludzkie traktowanie jeńców wojennych były najkrótszą drogą do śmierci  z wycieńczenia. Niewielu więzionych w radzieckich obozach pracy wytrzymywało głód, walkę z naturą oraz sowieckimi żołnierzami. Wielu z nich postanawiało skrócić własne męki, decydując się na desperacki  krok i  próbując ucieczki.
Ciężkie warunki, praca ponad siły oraz prześladowania ze strony bezwzględnego podpułkownika Kameneva doprowadzają Niemca do dramatycznej sytuacji. Forell postanawia wydostać się z obozowego piekła. Zdawał sobie sprawę z tego, że od ojczyzny dzieli go 14000 kilometrów zaśnieżonej drogi, usłanej licznymi niebezpieczeństwami i pułapkami.  Dzięki pomocy obozowego lekarza udaje się mu opracować plan ucieczki, zebrać niezbędny ekwipunek i wyruszyć w morderczą podróż do domu. Tym samym rozpoczyna długą tułaczkę, w której przychodzi  mu się zmierzyć  z niejednym niebezpieczeństwem. Co więcej, jego ucieczka przypada na wyjątkowo trudny okres, gdyż w ZSRR była ogromna liczba donosicieli   oraz ludzi, do których nie można było mieć zaufania.  Film pokazuje cztery lata z życia Forella, podczas których przemierzamy  razem z nim lodowe stepy ZSRR, staramy się dotrzeć do Niemiec, gdzie na głównego bohatera czeka żona z córką i małym synkiem. Przyglądamy się również napotkanym na drodze uciekiniera ludziom. Najpierw ścigającemu  go podpułkownikowi Kamenevowi, potem poszukiwaczom złota, a następnie  polskiemu  Żydowi. Na przemian spotykamy ludzi dobrych i złych. Ludzi, którzy chcą pomóc albo zabić.  

W rolę głównego bohatera wcielił się Bernhard Bettermann. Niektórzy krytycy uważają, że zagrał najlepszą rolę w swojej aktorskiej karierze. Bettermann miał niełatwe zadanie. Kreowana przez niego postać pojawia się niemal ciągle na ekranie, co wymagało wiele pracy. Aktor doskonale wywiązał się ze swojego zadania. Znakomicie przedstawił wizerunek Clemensa Forella – niemieckiego zbiega: spokojnego, opanowanego, chłodnego i wytrwałego, a ponadto sprytnego i pomysłowego, który za wszelką cenę próbuje czegoś, co wydaje się niewykonalne. Anatoli Kotenyov - filmowy Kamenev to sadystyczny radziecki oficer, który nie odstępuje od ścigania zbiega i  stanowi przeciwwagę dla głównego bohatera. Finałowa scena, w której uczestniczą obaj aktorzy, to majstersztyk reżysera.
Również praca kamerzystów stoi na najwyższym poziomie. Kamerzysta dokonuje cudów, ujmując piękno i surowość rosyjskiego klimatu. Chociaż zdjęcia były  kręcone  na terenie Niemiec, Uzbekistanu i Białorusi, to pejzaże   do złudzenia przypominają te z terenu zimnej Rosji. Piękna roślinność oraz surowy klimat tundry, rozległe stepy oraz bezkresne lodowe pola dają doskonały efekt. Wszystko idealnie komponuje się ze świetną fabuła.  Mimo że  w filmowej historii nie mamy wiele nawiązań do czasów II wojny światowej, to głównym zadaniem reżysera było ukazanie bestialstwa i braku poszanowania drugiej osoby w radzieckich przymusowych obozach pracy. Hardy Martins pokazuje wędrówkę uciekiniera z obozu, jego życie, przeżycia, psychikę oraz jasne i ciemne punkty jego postępowania.  

Film robi ogromne wrażenie. Widz podczas oglądania nie nudzi się. Na ekranie ciągle przesuwają się obrazy. Zakończenie -  co prawda -  można przewidzieć, ale niejednokrotnie zabiło szybciej serce widza, gdy  okazało się, że podróż Forella dobiega końca. Na szczęście udaje mu  się wyjść  z piekła. Powraca do świata żywych i do rodziny, która od kilku lat czeka  na niego z utęsknieniem. Historia Forella trzyma nas w niepewności  do ostatnich minut  dwuipółgodzinnego sensu. Film Jeniec - tak daleko jak nogi poniosą  potrafi zaciekawić  i wzbudzić wielkie poruszenie wśród widzów. Dodam jeszcze, że obraz jest osnuty na wątkach powieści Josefa Martina Bauera, opisującej autentyczne losy żołnierza Wehrmachtu, który w 1944 roku dostał się do radzieckiej niewoli, a następnie został zesłany do łagru na Syberii. 

Bartek

Grafika:
http://1.fwcdn.pl/po/37/61/93761/7383023.3.jpg
http://filmy-i-ja.blog.onet.pl/wp-content/blogs.dir/379306/files/blog_pw_3081540_3124795_tr_jeniec2.jpg
http://1.fwcdn.pl/ph/37/61/93761/523047.2.jpg

34 komentarze:

  1. Film oglądałem dwa razy; za każdym razem mnie zaskakiwał.
    Najbardziej zapadła mi w pamięć scena, gdy Klemens przekraczał granicę na moście. Czekał już tam na niego Kamenev, jednak go puścił. Wyglądało to tak, jakby szanował go za to, czego dokonał. Przebycie Syberii było praktycznie niewykonalne, jednak Forell to zrobił!

    Polecam obejrzeć ten film i pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że podczas tych wakacji nadrobię wszelkie zaległości filmowe. Film polecany przez Bartka i komentatorów wydaje się godny obejrzenia (i to niejednokrotnego). Ja zaś polecam "Niepokonanych", także opowiadających historię o morderczej uciecze z Syberii.

      Usuń
    2. Ta scena również zapadła mi w pamięci. Kiedy oglądałem film po raz pierwszy, spodziewałem się, że Kamenev zabije Klemensa. Stało się jednak inaczej co wprawiło mnie w osłupienie. "Jeniec: Tak daleko jak nogi poniosą" to zaskakujący i interesujący film opowiadający historię, w którą trudno uwierzyć...

      Usuń
    3. A może nauczyła go czegoś postawa Żyda, który uważał, że trzeba pomagać ludziom?

      Usuń
  2. To bardzo ujmujący film. W ciekawy sposób pokazuje losy jeńca, który dla rodziny jest gotów zrobić wiele. Spodobał mi się bardzo, gdyż ukazuje historię, która naprawdę się wydarzyła. Oglądając go, nieraz można uronić łzę. Polecam wszystkim!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jest to jeden z lepszych filmów jakie ostatnio obejrzałem. Według mnie bardzo dobrze zostały pokazane warunki w obozie, mordercza podróż Forela. Jego wytrwałość uratowała mu życie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mogę szczerze przyznać ,że jest to jeden z moich ulubionych filmów. Zawsze oglądamy go całą rodziną. Bardzo imponująca jest postawa głównego bohatera ,który nigdy się nie poddaje . Losy Forela są przejmujące, przyznam ,że momentami miałam łzy w oczach. Serdecznie polecam ten film ,gdyż uważam ,że to świetna produkcja.

    OdpowiedzUsuń
  5. Film opowiada o tym , co jest w stanie zrobić człowiek ,aby wydostać się z niewoli. Nawet jeśli film nie jest oparty na faktach to zakładam ,że wydarzenia w tym dramacie mogły wydarzyć się naprawdę. Ludzie to gatunek bardzo dziwny. Nie raz potrafią być nieludzcy , źli i okrutni ,a niekiedy robią coś co przechodzi ich możliwości , aby wrócić do rodziny.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo zainteresował mnie ten post. Przeżycia Jeńca są świetnie opisane. Chyba nie oglądałam jeszcze tego filmu, ale myślę, że w najbliższym czasie to zrobię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również zaciekawił mnie ten post i z pewnością pooglądam tą produkcje. Sądząc po recenzji będzie to fascynujący film.

      Usuń
  7. Bardzo lubię ten film, przez cały czas trzyma w napięciu i pojawiają się u mnie różne emocje. Uważam, że jest to dobry film i każdy powinien go obejrzeć. Forell za wszelką cenę chciał wrócić do swojej rodziny i udało mu się tego dokonać.

    OdpowiedzUsuń
  8. Film rzeczywiście porusza i chwyta za serce. Główny bohater- Forell, to uosobienie bohaterstwa
    i odwagi. Jest on niewątpliwie nieugięty w dążeniu do celu oraz bardzo wytrwały, nigdy się nie poddaje, myślę, że może on być przykładem do naśladowania dla wielu osób.

    OdpowiedzUsuń
  9. Sowiecki obozy składały się z kilku tysięcy obozów pracy przymusowej rozlokowanych na terenie całego ZSRR. W obozach panowały skrajnie złe warunki bytowe, umieszczeni w nich ludzie byli przymuszani do wycieńczającej, niewolniczej pracy. Celem obozów była reedukacja przez pracę, a więźniowie nie byli przeznaczani do zagłady. Więźniowie obozów uczestniczyli w większości wielkich inwestycji rozwijającej się intensywnie gospodarki ZSRR. Wykonywali najgorsze rodzaje pracy: praca w kamieniołomach, kopalniach, wyrąb lasu, roboty ziemno-budowlane, budowa linii kolejowych, rurociągów itd. Złe warunki i przeciążenie powodowały masową śmiertelność.

    OdpowiedzUsuń
  10. Filmu nie oglądałam, jednak po przeczytaniu recenzji mam zamiar to zrobić na wakacjach. Książka na podstawie której został nagrany film została przetłumaczona na 15 języków. Budżet filmu wynosił szacunkowo 6.000.000 dolarów. Znalazłam ciekawostkę że w filmie pojawił się taki błąd: córka Forrella ogląda mapę, gdzie widoczne są granice państw, które nie istniały w okresie akcji filmu. Są to między innymi Chorwacja, Ukraina, Czechy czy Łotwa.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nigdy wcześniej nie słyszałem o tym filmie, a szkoda... Wygląda na naprawdę bardzo wartościowy... Jak tylko znajdę trochę czasu, obejrzę go. Ta recenzja rozbudziła we mnie ciekawość, którą może zaspokoić tylko obejrzenie tego filmu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. #LadyAlarice25 maja 2015 10:29

      Ja słyszałam, ale nigdy nie oglądałam. Myślę, że jak pogoda na wakacjach nie dopisze to na pewno obejrzę ten film, bo recenzja w poście bardzo mnie do tego zachęciła.

      Usuń
    2. Zgadzam się z oceną filmu. Obejrzałem go niejednokrotnie i za każdym razem wzbudzał we mnie podobne uczucia. Smuci mnie jednak fakt, iż w Polsce nie są produkowane takie filmy. Uważam, że większość zagraniczny produkcji o tematyce II Wojny Światowej, przedstawia Polaków w niekorzystnym świetle, a właśnie film staje się najlepszym sposobem na przekazanie wiedzy najmłodszym pokoleniom.

      Usuń
  12. Obejrzę film i być może kiedyś wykorzystam jako argument w rozprawce ^^
    Dziękuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Pamiętam jak byłam bardzo mała- miałam chyba 9 lat- i oglądałam ten film z moim tatą. Wtedy go nie rozumiałam. Nic dziwnego. W gimnazjum obejrzałam go ponownie i już wtedy wiedziałam dlaczego mój tato tak bardzo go lubi... Niesamowita historia o człowieku, któremu hart ducha, nadzieja, wola walki i odrobina szczęścia granicząca czasami z cudem, pozwoliły przetrwać pobyt w sowieckim łagrze i karkołomną ucieczkę przez Syberię.

    OdpowiedzUsuń
  14. Miałam przyjemność oglądać ten film kilkakrotnie, za każdym razem tak samo porusza mnie determinacja i wytrwałość tytułowego Jeńca.
    Jest to historia o pokonywaniu przeciwności losu ,która każdego z nas powinna zmusić do refleksji, by dojrzeć to,co w życiu najważniejsze.

    OdpowiedzUsuń
  15. Tak daleko jak nogi poniosą to wspaniały film opowiadający historię niemieckiego jeńca wojennego. Klemens Forell musiał przeciwstawić czoła radzieckiemu okupantowi i żywiołom. Wędrując przez kilka lat przez syberyjskie śniegi dotarł do rodziny. Jego wielka determinacja została wynagrodzona.

    OdpowiedzUsuń
  16. Owszem, straszne jest to, co człowiek zgotował drugiemu człowiekowi. I o tym głównie myślałam, oglądając ten film. Nie zobaczyłam w nim jednak nic więcej niż wiem od Gustawa Herlinga - Grudzińskiego czy Aleksandra Sołżenicyna. Podziwiałam upór Clemensa w dążeniu do domu i współczułam mu jako człowiekowi. Nie mogłam się jednak wyzbyć myśli, że był Niemcem, a więc agresorem. I to utrudniało mi całkowitą identyfikację z tym bohaterem. Przykro mi, ale tkwi we mnie zadra z czasów ostatniej wojny.

    OdpowiedzUsuń
  17. Oglądałam ten film wiele razy, za każdym razem z wielkim zaciekawieniem. Film jest poruszający, dający do myślenia, ale ze szczęśliwym zakonczeniem. Zachęcam do obejrzenia. - Słoneczko &

    OdpowiedzUsuń
  18. Nigdy nie oglądałam tego filmu, jednak czytając ten post, bardzo mnie zaciekawiła ta historia i postanowiłam nadrobić zaległości. Film jest bardzo poruszający, pokazuje historię drugiej wojny światowej, a to przecież nie było tak dawno, dlatego to wywołuje ogromne wzruszenie, zdecydowanie zasługuje na wyróżnienie i obejrzenie, Bardzo polecam. Ostatnio również oglądałam film pod tytułem „Generał Nil” reżyserii Ryszarda Bugajskiego. Jeśli ktoś lubi dramaty wojenne to musi koniecznie zobaczyć ten film.

    OdpowiedzUsuń
  19. To jeden z lepszych filmów jakie oglądałam. Najbardziej zaimponowała mi wewnętrzna siła oraz chęć walki Forella. Produkcja godna polecenia.

    OdpowiedzUsuń
  20. Wszystkim tym, którzy chcieliby dowiedzieć się więcej na temat przesiedleń ludności na Sybir, życia w tamtejszych obozach pracy proponuję obejrzeć film w reżyserii Janusza Zaorskiego pt. "Syberiada polska".
    Film opowiada o losach zesłanych w latach 40. XX wieku na Syberię. Film przedstawiony jest z perspektywy jednego z bohaterów- Staszka Doliny. We wsi, w której mieszka rodzina Jana Doliny rozpoczyna się komunistyczna agitacja (pozyskiwanie zwolenników dla jakiejś sprawy, ideologii, organizacji lub programu politycznego). Mieszkańcy są jednak na nią najwyraźniej zbyt odporni, w związku z czym już w lutym 1940 roku Sowieci postanawiają wywieźć ich w bydlęcych wagonach na Syberię. Tam, w położonym na odludziu obozie, zostają skazani na katorżniczą pracę przy wyrębie drzewa. Szczególnie trudno jest zimą, kiedy temperatura spada kilkadziesiąt stopni poniżej zera. Do paraliżującego zimna dochodzi głód. Jakby tego było mało komendantem obozu jest sadystyczny kapitan NKWD Sawin, pałający nienawiścią do Polaków, gdyż w czasie wojny z 1920 roku został sierotą. Teraz, będąc panem i władcą kilkudziesięciu obywateli II Rzeczypospolitej, może się mścić do woli. Niestety, za ulubiony cel rozlicznych złośliwości i psychicznych tortur obiera sobie Jana Dolinę, który niegdyś służył w polskim wojsku.
    Film można obejrzeć, bo dowiedzieć się nieco o tamtych wydarzeniach, jednak nie ukazuje on wszystkiego, co się działo w tamtym okresie.
    Dzieło Zaorskiego może być przygotowaniem do obejrzenia filmu w reżyserii Hardy Martisa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byłem na tym filmie w kinie w drugiej klasie gimnazjum. Naprawdę dobrze ukazuje losy sybiraków, ich codzienne życie, uczucia, walkę z władzą obozu i przyrodą Syberii. Myślę, że jest godny polecenia.
      Filmu "Jeniec: Tak daleko jak nogi poniosą" nie oglądałem, ale mam nadzieję, że nadrobię ten brak. Bardzo ciekawy post.

      Usuń
  21. Kilka miesięcy temu oglądałam ten film. jest on bardzo poruszający. Pokazuje, że nie warto się poddawać ,chociaż w życiu napotykamy różne trudności.Warto dążyć do celu.

    OdpowiedzUsuń
  22. Film oglądałem stosunkowo dawno, więc chętnie sobie go przypomnę. Dla mnie najbardziej niesamowite jest to czego człowiek potrafi dokonać, ile wycierpieć by sięgnąć po wolność.

    OdpowiedzUsuń
  23. Film wywołuje wiele emocji oraz zainteresowanie widza ciągłą akcją. Jednakże takie słowa padały już wiele razy. Chciałbym odnieść się do innej kwestii, a mianowicie tego, jak został pokazany rosyjski krajobraz. Myślę, że to właśnie dzięki temu film jest tak emocjonujący, a pochłoniętego wydarzeniami widza potrafi przenieść kilkadziesiąt lat wstecz.

    Oczywiście każdemu, komu udało się uniknąć spotkania z tym filmem gorąco zachęcam do obejrzenia.

    OdpowiedzUsuń
  24. Ciekawy wpis, oby tak dalej! :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Niestety nigdy nie oglądałam tego filmu. W najbliższym czasie postaram się nadrobić zaległości.

    OdpowiedzUsuń
  26. Miałam okazję obejrzeć ten film i-jak każdy historyczny- wzbudził we mnie emocje. Jest on poruszający i powoduje refleksje, bo człowiek po obejrzeniu takiego filmu zastanawia się, czy sam byłby w stanie podjąć taką decyzję o ucieczce i czy miałby w sumie tyle wewnętrznej siły, bo przezwyciężyć przeciwności losu i swoje granice wytrzymałości.

    OdpowiedzUsuń
  27. Zaintrygował mnie kadr z filmu z wilkiem. Zastanawiam się, co trzyma Forell w dłoniach, rękawiczki? młodego wilka? Muszę obejrzeć ten film - oczywiście nie tylko ze względu na ciekawość, ale i świadomość, jaką wartość mają tego typu filmy.

    OdpowiedzUsuń