14 lutego 2015

Przeczytane, przemyślane, skomentowane




            Patron zakochanych



                                     Świat bez miłości jest światem  martwym.
                                                                                               (Albert Camus)


14 lutego to święto zakochanych, obchodzone szczególnie chętnie przez młode osoby. W ten dzień według  kalendarza chrześcijańskiego (w kościele anglikańskim i luterańskim)  przypada wspomnienie świętego Walentego. Co z tym świętem ma wspólnego patron ludzi cierpiących na epilepsję i choroby nerwowe,  a także osób opętanych?

Mało kto wie, że świętych Walentych, patronów zakochanych, prawdopodobnie było aż... trzech. Wśród badaczy panuje zgodna opinia, że pod imieniem Walentego kościół zna łącznie 16 świętych, a ponadto 3 święte Walentyny.Pierwszy to kapłan Walenty, męczennik rzymski, zgładzony około 269 roku podczas prześladowania chrześcijan, wznieconego za panowania cesarza Klaudiusza II Gota. Drugim jest Walenty z Terni -  biskup, prezbiter rzymski sprowadzony do Rzymu i po długich męczarniach stracony w 306 roku. Istnieją jednak przypuszczenia (...), iż chodzi o jedną i tę samą osobę, cieszącą się kultem zarówno w Rzymie, jak i w Terni. Trzecia zasługująca na rozpatrzenie postać to Walenty żyjący w połowie V wieku, misjonarz Recji, biskup Pasawy - pisali autorzy książki  Święty Walenty - patron zakochanych Barbara i Adam Podgórscy. Za właściwego patrona zakochanych uważa się Walentego z Terni (utożsamianego z Walentym - kapłanem rzymskim).

Dlaczego święty Walenty  stał  się patronem zakochanych ? Walenty   z wykształcenia był lekarzem, a z powołania – duchownym. Żył w III wieku w Cesarstwie rzymskim za panowania Klaudiusza II Gockiego (II lub III wiek). Legenda głosi, że cesarz rzymski zakazał mężczyznom w wieku od 18 do 37 lat żenić się, gdyż  najlepszymi żołnierzami są legioniści niemający  rodzin. Zakaz ten złamał biskup Walenty, błogosławiąc potajemnie śluby młodych kandydatów do armii.  Za ten czyn został wtrącony do więzienia, gdzie zakochał się w niewidomej córce swojego strażnika. Legenda mówi też, że jego narzeczona pod wpływem  miłości odzyskała wzrok. Gdy o tym dowiedział się cesarz, kazał zabić biskupa. W przeddzień egzekucji Walenty napisał list do swojej ukochanej, podpisując: Od Twojego Walentego. Egzekucję wykonano  14 lutego,  prawdopodobnie w 269 roku. Według  innych przekazów przed męczeńską śmiercią uleczył ze ślepoty córkę lub syna jednego ze sług cesarskich (a nie narzeczoną) i doprowadził do nawrócenia całej jego rodziny. Nie wiadomo, ile jest prawdy w legendzie.  Wiadomo natomiast, że w Umbrii, gdzie się urodził  biskup, 14 lutego ludzie nie idą do pracy, a młode pary w miejscowej katedrze przy grobie świętego Walentego  przyrzekają, że do końca roku się pobiorą.
Geneza obyczajów walentynkowych. Jednak  geneza walentynek nie jest jasna. Niektórzy badacze sądzą,  że  są kontynuacją lupekariów - rzymskiego święta oczyszczenia i płodności, obchodzonego 15 lutego aż do późnej starożytności. Młodzi mężczyźni ubrani   w skórę świeżo zabitego capa – tryka, biegali wokół wzgórza palatyńskiego i uderzali przechodniów rzemieniami skór zwierząt ofiarnych. Bezdzietne kobiety miały od ich dotknięcia odzyskiwać płodność. Niektórzy badacze kultury uważają, że walentynki  obchodzone w przeddzień lupekariów, to prawdopodobnie odpowiedź Kościoła na pogańskie zabawy. Najprawdopodobniej  jednak święto walentynek powstało w późnym średniowieczu lub w renesansie. Jednym z pierwszych  świadectw połączenia świętego Walentego i święta zakochanych jest średniowieczna  poezja Geoffreya Chaucera. O tym święcie wspomina też  William Szekspir w Hamlecie  słowami  Ofelii: Dzień dobry, dziś święty Walenty./Dopiero co świtać poczyna;//Młodzieniec snem leży ujęty, /A hoża doń puka dziewczyna.//Poskoczył kochanek, wdział szaty, /Drzwi rozwarł przed swą jedyną// I weszła dziewczyna do chaty,  /Lecz z chaty nie wyszła dziewczyną.

Dzień świętego Walentego – ang. S. Valentine`s Day. Zgodnie z ludowym obyczajem młodzi ludzie wybierali sobie sympatie   i przesyłali im upominki. Dlaczego 14 lutego? Możliwe, że ma to związek z wierzeniem ludowym, że  14 lutego śpiewające ptaki na Wyspach Brytyjskich zaczynają się łączyć w pary. W Anglii był żywy kult zakochanych. Nie wiadomo, kiedy pojawił się zwyczaj wysyłania kartek – na pewno jednak przed wiekiem XVIII. Z  Europy święto, i zwyczaje z nim związane, dotarło do kolonii brytyjskich, a następnie rozszerzyło się na cały świat,  przyjmując pod koniec XX wieku komercyjną formę.
Święty Walenty...ale czy na pewno święty? Bardzo trudno jest dokładnie odtworzyć prawdziwą historię "właściwego" świętego  Walentego, obrzędów walentynkowych oraz powiązania rzekomego męczennika ze świętem zakochanych. Wersje jego życiorysu były wielokrotnie zmieniane  i ubarwiane, a prawdopodobnie za jego życia nie było żadnych  większych  prześladowań  ze strony rzymskich władz. Niemniej  jednak jedno jest pewne – święty  Walenty to postać autentyczna. Ale czy do końca święta?   W końcu lat sześćdziesiątych XX wieku  watykańska Kongregacja Spraw Kanonizacyjnych postanowiła zweryfikować całą listę świętych. Niewiarygodność przekazów o świętym  Walentym dostrzegł także Kościół   i  w 1969 roku papież Paweł VI usunął  go z listy świętych wspominanych podczas liturgii. Klub fikcyjnych świętych, którzy utracili kościelną sankcję jest całkiem liczny, bo oprócz Walentego znajdują się w nim postacie takie jak św. Mikołaj [biskup z Miry], św. Krzysztof, św. Barbara, św. Jerzy [smokobójca] czy św. Tekla – pisze historyk Robert Suski.

Mati

Grafika:
http://static.prsa.pl/images/3cf25d09-62f0-4c6a-b50c-2ee0e8c9556e.jpg
https://ae01.alicdn.com/kf/HTB1IJ7vNVXXXXcnXFXXq6xXFXXXO/24x36inch-Birds-font-b-Pigeon-b-font-Love-Mood-Animal-font-b-Poster-b-font-Fabric.jpg
http://www.zgrodukingi.sacz.pl/img/fck/8910574/czech/Image/ZGK-200-219/ZGK-201/Skrzypiec-Walenty-int.jpg

51 komentarzy:

  1. Dotychczas nieznana mi była historia Walentynek i ich patrona. Ciekawe jest to, że nie ma jednej, dokładnej wersji dot. historii tego święta. Ale to dobrze. Każdy może przyjąć inną, co nie przeszkadza w cieszeniu się tym pięknym dniem z bliską mu osobą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również nie znałam historii Walentynek. Byłam przekonana, że to kolejny zwyczaj, który "przyszedł" do nas z Ameryki czy Anglii ( tak jak Halloween). Ale pamiętajmy też, że miłość powinniśmy okazywać przez cały rok, nie tylko 14 lutego ;)

      Usuń
    2. Mnie również niektóre informacje w poście bardzo zaskoczyły. Nigdy nie przypuszczałam, że historia 14 lutego jest taka bogata.
      Jednak najbardziej zaskoczyły mnie ciekawostki w komentarzach.

      Usuń
    3. I ja myślałam, że to kolejna moda, która przybyła do nas tylko po to aby przedsiębiorstwa mogły zarobić. Miłe, pozytywne, zaskoczenie.

      Usuń
  2. #tanczacazgwiazdami14 lutego 2015 03:33

    Znalazłam interesującą ciekawostkę- Najdroższą walentynką była kartka z litego złota wysadzana diamentami i szmaragdami, którą Arystoteles Onasis (grecki przedsiębiorca, magnat transportu morskiego, jeden z najbogatszych ludzi ówczesnych czasów), ofiarował Marii Callas. Jej wartość oszacowano na kwotę 250 tysięcy dolarów!

    OdpowiedzUsuń
  3. Czy na początku postu nie powinno być napisane 14 lutego?

    OdpowiedzUsuń
  4. W kalendarzu spotkałam się z inną wersją. "Mieszkańcy Wysp Brytyjskich już od średniowiecza obchodzą dzień świętego Walentego, a za ocean zawędrował wraz z emigrantami z Anglii. Kiedy w Europie Środkowo - Wschodniej w połowie lutego panuje jeszcze zima, na Wyspach Brytyjskich rozpoczyna się okres wicia gniazd przez niektóre gatunki ptaków. A gniazdo buduje się także dla partnerki, więc już teraz mają tam swój początek godowe wzloty i zaloty. Człowiek, obserwując przyrodę, wyciągnął wnioski dla siebie. Okazuje się, że połowa lutego to dobry okres na nową miłość." Najwidoczniej przyroda zachęca mieszkańców Europy Środkowo - Wschodniej do wyciągania wniosków, że "świat bez miłości jest światem martwym". Za oknem słońce, bezchmurne niebo...

    OdpowiedzUsuń
  5. Odnalazłam dwie ciekawe informacje.
    Pierwszą walentynką uznano wiersz miłosny do żony z okazji dnia św. Walentego przesłany w 1415 roku przez uwięzionego w Tower w Londynie Karola, Księcia Orleanu. Mężczyznę uważa się za pierwszego nadawcę walentynki.
    W XVI wieku pojawiła się tradycja dawania kwiatów. Zapoczątkowała ją jedna z córek króla Francji Henryka IV, która zorganizowała bal, gdzie mężczyźni obdarowywali wszystkie kobiety bukietami kwiatów. Od tej pory ukochani wysyłają kwiaty do wybranek swego serca.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawa jest historia świętego Walentego. Do tej pory nie wiedziałam, że człowiekiem tym był biskup, pomagający młodym parom.

    OdpowiedzUsuń
  7. Kiedy odwiedziłam stronę 1 LO byłam zachwycona ,gdy zobaczyłam ,że dzisiaj pojawił się wpis na taki temat. Fajnie przeczytać coś , co tyczy się "obchodzonego" święta (niektórzy je obchodzą, a niektórzy nie:)). Przeczytałam mnóstwo ciekawostek o tym dniu. :))

    OdpowiedzUsuń
  8. Znalazłam dwie ciekawostki.
    Najsłynniejszym walentynkowym upominkiem było jabłko pokryte różowym lukrem, ułożone w hebanowej szkatułce wysadzanej perłami i ofiarowane Annie Boleyn przez króla Henryka VIII.
    Pierwszą nadawczynią walentynki była Margery Brews, która w lutym 1477 roku pisząc do narzeczonego list, dołączyła do niego krótki wiersz miłosny własnego autorstwa.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawy post, dowiedziałam się wielu nowych faktów.
    Niestety , obecnie komercja zabija klimat Walentynek. Miesiąc wcześniej pojawiają się serduszka w sklepach, a ceny kwiatów 14 lutego wzrastają czterokrotnie. To smutne.

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo interesujący post. Nie ukrywam ,że już wcześniej spotkałam się z historią św.Walentego, który w tajemnicy udzielał ślubu zakochanym. Wielu ludzi uważa ,że walentynki to nie święto lecz komercyjny wymysł. Według mnie obdarzanie się kwiatami i listami miłosnymi przez zakochanych to miła tradycja.

    OdpowiedzUsuń
  11. Z Wikipedii można się dowiedzieć, że na 14 lutego przypada jeszcze jedno święto. Jest to Dzień Chorych na Padaczkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Walenty jest także patronem osób chorych na padaczkę (chociaż może lepiej napisać "był" :)
      )

      Usuń
  12. Historia święta zakochanych jest bardzo ciekawa. Niestety mam wrażenie że w obecnych czasach ten przyjemny dzień jest za bardzo wykorzystywany w celach komercyjnych. Znalazłam kilka ciekawostek na temat tego święta: Ponad 180 milionów walentynek wysyłanych jest każdego roku na całym świecie. Szacuje się, że 85% nabywców walentynek to kobiety.
    Pierwsza walentynka wykonana maszynowo pojawiła się w 1848 roku. Pochodziła z Worcester w stanie Massachusetts, gdzie panna Esther Howland założyła firmę produkującą kartki na dzień św.Walentego. Najwięcej walentynek dostają nauczyciele. Największe pudełko z czekoladkami powstało w 2008 roku, ważyło 1,690 kilogramów i miało w środku ponad 220 tysięcy czekoladek. W Japonii to kobiety dają prezenty swoim mężczyznom. Panowie dopiero miesiąc później, z okazji Białego Dnia, odwzajemniają romantyczny gest. Tradycyjnie prezentem jest biała czekolada.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dodam jeszcze, iż za pierwszą walentynkę uznaje się list miłosny księcia Orleanu, który w 1415 r., uwięziony w londyńskim Tower, napisał z okazji dnia św. Walentego list miłosny i wysłał go do swojej żony.

      Usuń
    2. Jeszcze jedna ciekawostka o pierwszej kobiecie, która skusiła się na wysłanie walentynki -Margery Brews. W 1477 r. do listu do narzeczonego dołączyła miłosny wiersz.

      Usuń
  13. Walentynki nie zawsze są kojarzone z postacią św. Walentego, lecz z latającym amorkiem ze strzałą, bo wiadomo, że to lepiej się sprzeda. 14 lutego najwięcej zyskują kwiaciarnie, bo przyjęło się, że kwiatek na Walentynki to podstawa, a historia tego świętego nie jest dla większości znacząca. Ja tego święta nie obchodzę i jest mi z tym dobrze. Nie czuje się jakoś szczególnie pokrzywdzona.
    Uczuciem trzeba się darzyć cały rok, a nie tylko w połowie lutego :) :) :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jako że 14 lutego to święto zakochanych, postanowiłam poszukać związków frazeologicznych związanych z miłością/sercem(nieodzownym symbolem Walentynek). Kto wie, być może wykorzystam je kiedyś w swoich pracach pisemnych. Większość zapewne dobrze znacie, ale na wszelki wypadek podam również ich objaśnienia:

    *Komuś krew ścięła się w sercu, odbiegła od serca «ktoś przeżył gwałtowną emocję, ktoś się przestraszył czegoś, przeraził się czymś»
    *Ktoś by serce wyjął z piersi dla kogoś, utoczyłby krwi z serca «ktoś jest zdolny, gotowy do największych poświęceń dla kogoś»
    *Robić coś z drżeniem, biciem serca; z bijącym sercem «robić coś niespokojnie, ze wzruszeniem»
    *Serce zakołatało, zaczęło bić nadzieją, lękiem; serce zamiera z trwogi, z zachwytu itp.; serce komuś stanęło w gardle, podchodzi do gardła; czuć serce w gardle «ktoś doznaje silnych wzruszeń, przeżywa uczucie zachwytu, lęku, strachu, grozy itp.»
    *Coś leży komuś na sercu «komuś zależy na czymś, kogoś coś żywo obchodzi, ktoś myśli o czymś»
    *Czytać w czyimś sercu «odgadywać, wyczuwać czyjeś myśli, uczucia»
    *Kłaść coś komuś na serce a. na sercu «polecać coś komuś, zobowiązywać kogoś do czegoś»
    *Kamień spadł komuś z serca; zdjąć komuś kamień, ciężar z serca «ktoś doznał wielkiej ulgi; doznać wielkiej ulgi, pociechy; sprawić komuś ulgę, pocieszyć kogoś»
    *Mieć serce na dłoni «być uczynnym, otwartym, szczerym, serdecznym»
    *Nosić, chować coś w sercu «odczuwać coś głęboko; zachowywać coś w pamięci»
    *Otworzyć serce komuś, przed kimś «zwierzyć się komuś»
    *Dama, pani, wybranka czyjegoś serca «ukochana»
    *Zdobywca, pogromca serc «ten, kto łatwo zdobywa względy kobiet»
    *Nosić kogoś w sercu «kochać kogoś»
    *Oddać komuś serce «zakochać się w kimś, skierować swoją miłość ku komuś»
    *Podbić (podbijać) czyjeś serce «wzbudzić (wzbudzać) w kimś uczucie sympatii, zdobyć (zdobywać) czyjąś miłość»
    *Pójść, iść za głosem serca «pokierować się, kierować się uczuciami; wyjść za mąż, ożenić się z miłości»
    *Wyrzucić kogoś z serca «przestać kogoś kochać, zapomnieć o kimś»
    *Złamać komuś serce «zawieść kogoś w uczuciach, unieszczęśliwić kogoś»

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo ciekawy post. Dowiedziałem się jak powstały tzw.walentynki. O świętym Walentym słyszałem już niejednokrotnie ,jednak nie wiedziałem że były aż 3 takie osoby. Szkoda tylko że święto to przybiera bardzo komercyjny styl ,jednak miło dostać od kogoś tą miłosną kartkę :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Wielu z nas kojarzy sobie Walentynki z Amorem lub inaczej zwanym Kupidynem.
    Kupidyn (także Kupido, Amor, łac. Cupido ‘pragnienie’, ‘pożądanie’, Amor ‘miłość’ – w mitologii rzymskiej bóg i uosobienie miłości.
    Uchodził za syna bogini Wenus i boga Marsa.
    Był utożsamiany z greckim Erosem
    W sztuce przedstawiany jest jako młody mężczyzna lub nagi chłopiec ze skrzydłami u ramion, z łukiem i kołczanem pełnym strzał.
    Mit o Amorze (Erosie) i Psyche zainspirował van Dycka do namalowania obrazu o takim tytule, nazwę tę nadał również Patrick Suskind jednej z marek perfum w powieści Pachnidło. Amor jest też symbolem walentynek.

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo ciekawy post ja również tak jak +Abi nie wiedziałem że było kilku Walentych,zawsze myślałem że jest tylko jeden. Ale są różne inne ciekawe tradycje, związane w pewien sposób z miłością i zakochanymi. Przykładem może być zaczepienie kłódek przez młode pary. Taka kłódka na której w sercu zapisane są imiona zakochanych zaczepiane są na mostach, a następnie pary wyrzucają klucze do rzeki.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. +poprostukacper15 lutego 2015 10:20

      Zaczepianie kłódek przez zakochanych stało się bardzo popularne, lecz bywa szkodliwe i niebezpieczne. :) Most Pont des Arts w Paryżu nie wytrzymał obciążenia kłódek i jego obręcze się zawaliły. Link do artykułu: http://podroze.gazeta.pl/podroze/1,114158,16147891,O_jedna_klodke_za_duzo__Most_zakochanych_w_Paryzu.html

      Usuń
    2. Za dużo miłości nawet jak na most ze stali ^^

      Usuń
  18. Ja również wolałabym dostać kartkę. ;) Ach ta komercja... Wkrada się wszędzie. Jak widać na miłości też da się zarobić.

    OdpowiedzUsuń
  19. Ciekawy post. Bardzo spodobała mi się legenda o Świętym Walentym.

    OdpowiedzUsuń
  20. Świetny post ! Dobrze przy takiej okazji przybliżyć pochodzenie święta, które jest przez nas, niezależnie od wieku obchodzone.

    OdpowiedzUsuń
  21. Walentynki to cudowne święto, jednak pamiętajmy aby miłość okazywać cały czas..a nie tylko 14 lutego ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Święto zakochanych w Polsce często krytykuje się jako przejaw amerykanizacji. W Pakistanie czy w Indiach zwyczaje walentynkowe są postrzegane jako niezgodne z duchem islamu.
    Osoby nieposiadające partnera mają krytyczny stosunek do święta uszczęśliwiającego zakochanych, najczęściej jest to powodem zazdrości.

    OdpowiedzUsuń
  23. Modlitwa do Św. Walentego….

    O święty Walenty, według moich życzeń,
    niezwłocznie daj męża, bo już przecież styczeń.
    O święty Walenty, dręczą mnie wyrzuty,
    daj męża natychmiast, bo się zaczął luty.
    Czy młody, czy stary ?… Może być i starzec
    byleby był mężem, bo się zaczął marzec.
    Dosyć tych sukienek i warkocza plecień,
    trudno mi już czekać, bo się zaczął kwiecień.
    Jak miło ptaszynie żyć w zielonym gaju,
    o święty, daj męża, choć w miesiącu maju.
    Dopomóż Walenty, stęsknionemu sercu,
    a jak nie dasz w maju, dajże chociaż w czerwcu.
    Grabarz czy kulawy, może być i skrzypek,
    byle został mężem, bo się zaczął lipiec.
    Nie dodawaj, święty, więcej mi już cierpień,
    na gwałt dawaj męża, bo się zaczął sierpień.
    Na polach już pusto i za pasem jesień,
    a ja jeszcze panna, choć się zaczął wrzesień.
    Handlarz czy też rolnik, może być lakiernik,
    święty, dawaj męża, bo to już październik.
    Już nastaje zima, liść już z drzewa opadł,
    sama pod pierzyną, choć przecież listopad.
    Nie dawaj, o święty, więcej takich złudzeń,
    daj w podarku męża, choć w ostatni grudzień,
    bo gdy pod choinkę męża nie dostanę,
    to już starą panną na zawsze zostanę.

    OdpowiedzUsuń
  24. Propozycje wierszyków .
    Wierszyki z nawiązaniem do bolesnej rzeczywistości:

    W okowach miłości, w tej słodkiej niewoli
    nawet u dentysty chory ząb mniej boli.
    Serce moje biedne Ciebie dziś wybrało,
    prześlij mi całusa, żeby nie cierpiało.

    A teraz życzenia w słodko-kwaśnym sosie:

    14-luty to fajny dzień, bo każdemu buziaka
    ślę i na Ciebie przyszła kolej serce bije coraz
    mocniej. Mam dla ciebie walentynkę, bo Cię
    kocham jak kwaśną cytrynkę!

    Życzenia połączone z autoironią i odrobiną dystansu:

    Choć nie jestem seksu bombą
    i nie jeżdżę super Hondą,
    nie mam biustu XXL
    i na koncie wielu zer
    to bądź pewny mój kochany,
    że jesteś mi pisany.

    Życzenia z motywem zwierzęcym... nie chodzi o tygrysa ;)

    Ja Cię kocham – ale troszkę
    – jak kogucik swą kokoszkę,
    bo kogucik swą kokoszkę
    kocha zawsze – ale troszkę.

    OdpowiedzUsuń
  25. Bardzo ciekawy post.Istnieje wiele symboli Święta Zakochanych. Najczęściej jest to symbol serca, amora z łukiem i strzałami oraz czerwona róża. Czerwony kolor i serce przypominają nam o krwi, która została przelana kiedy święci zostali straceni. Amorek, łuk i strzały kojarzone są z miłością i pasją.Walentynki to radosne święto każdy przeżywa je inaczej, niektórzy z sami a inni z drugą połówką. Miłość jest nam bardzo potrzebna nikt przecież nie jest samotną wyspą jak pisał Albert Einstein "Tyl­ko życie poświęco­ne in­nym war­te jest przeżycia.".Jest ona czymś wyjątkowym nie do pisania, niewytłumaczalna nawet jeden z najwybitniejszych fizyków Albert Einstein nie wyjaśnił jej istoty cytując go: "Nie, ta sztuczka się nie uda... Jak można wytłumaczyć pra­wami che­mii i fi­zyki tak ważny biolo­giczny fe­nomen, ja­kim jest pier­wsza miłość. "

    OdpowiedzUsuń
  26. Osobiście nie lubie tego święta. Uważam ,że miłość swojej drugiej połowie można wyznawać przez caly rok . Myślę ,że w dzisiejszych czasach wentynki to niezly okres dla sprzedawców ,którzy sporo na tym świecie zarabiają robiąc z tego ,,show'' . Co do św Walentego nie wiedziałam kim był i w jaki sposob i dlaczego obchodzimy to święto . Bardzo ciekawy post .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miłośnik poprawnej polszczyzny15 lutego 2015 14:20

      Osobiście to Ty możesz odebrać paczkę na poczcie! Tu pisz: "nie lubię tego święta". Przecież wiadomo, że chodzi o Ciebie. Nie powtarzaj więcej tej niepoprawnej formy.

      Usuń
    2. Nie spotkałam się jeszcze z tym,że jest to nie poprawna forma . Miło jednak ,że nasze komentarze są czytane . Będę zwracać na to uwagę następnym razem. Dziękuję ,że mnie poprawilas/ poprawiles . Fajnie też by było gdyby w twoja odpowiedź była troche milsza ,błędy się zdarzają . Dziękuję :)

      Usuń
    3. Miłośnik poprawnej polszczyzny16 lutego 2015 07:01

      Odpowiedź nie jest niegrzeczna. Jest konkretna i odwołuje się do przykładu z paczką.
      Jeśli chcesz "się spotkać" z wyjaśnieniem tego błędu, to sięgnij do któregoś poradnika językowego. A skoro już jesteśmy przy błędach, to pragnę zaznaczyć, że partykułę "nie" z przymiotnikami piszemy razem. Pisz zatem: "niepoprawna" forma.
      Pozdrawiam.

      Usuń
  27. Walentynki to Dzień Zakochanych.Rzadko kto pamięta, że 14 lutego oznacza nie tylko Walentynki, ale także powstanie Armii Krajowej o której mało osób pamięta. AK była organizacją zbrojną, która w latach II wojny światowej działałała na terytorium RP.

    OdpowiedzUsuń
  28. Każdy wie czym są Walentynki, lecz nie każdy zna historię tego święta. Myślę, że każdy kto w szczególny sposób celebruje to święto powinien przeczytać ten post. Jednak jestem zdania, że powinno się kochać drugą osobę nie tylko w Walentynki, lecz w każdy dzień.

    OdpowiedzUsuń
  29. Data 14 lutego to nie tylko Dzień zakochanych, to także dzień epileptyków, a ich choroba zwana jest chorobą świętego Walentego.
    Walentynki w południowej i zachodniej Europie obchodzi się już od czasów średniowiecza. Zanim wymyślono walentynki, obchodzono luperkalia na cześć Junony oraz Pana. Junona była to rzymska bogini, patronka małżeństwa. Pan natomiast był bogiem przyrody. Europa północna i wschodnia zaczęła obchodzić walentynki znacznie później.
    Do Polski święto to trafiło w latach 90. XX wieku z kultury francuskiej i anglosaskiej, a także wraz z kultem świętego Walentego z Bawarii i Tyrolu.

    OdpowiedzUsuń
  30. Bardzo interesujący post. Cieszę się, że poznałem legendę o św. Walentym.

    OdpowiedzUsuń
  31. Marionetka_Losu*15 lutego 2015 13:43

    Z racji, że mam słabość do słodyczy, spodobała mi się ciekawostka o tym, że pewien Brytyjczyk stwierdził, że stworzy takie którego jego ukochana na pewno nie zapomni. Największe pudełko z czekoladkami powstało w 2008 roku, ważyło 1,690 kilogramów i miało w środku ponad 220 tysięcy czekoladek.... Spory zapas czekoladek na parę lat.

    OdpowiedzUsuń
  32. Zawsze zastanawiałem się dlaczego poznaję tyle sprzecznych informacji na temat św. Walentego. Teraz już wiem, że było ich kilku, a nawet kilkunastu.

    OdpowiedzUsuń
  33. Wielu z nas obchodzi to święto, jednak nie każdy zna jego genezę. Dzięki temu postowi wiele się dowiedziałam na temat tego święta.

    OdpowiedzUsuń
  34. Bardzo ciekawy artykuł, który wzbudził moje zainteresowanie i dzięki temu na jednym z portali dowiedziałam się kilku rzeczy na temat obecności św. Walentego w Polsce. "Wiele miast w Europie przyznaje się do posiadania relikwii św. Walentego, w tym Lublin, Kraków i Chełmno. Wszędzie tam 14 lutego organizowane są obchody ku czci patrona zakochanych. W bazylice św. Floriana w Krakowie gościem wieczoru, na który zaproszeni są nie tylko zakochani, ale także wszyscy szukający prawdziwej miłości, jest sam św. Walenty, jako że jego relikwie znajdują się w świątyni. W Chełmnie, obok modlitw przy relikwiach świętego ma miejsce barwny przemarsz ulicami miasta z orkiestrą dętą i ułożenie walentynkowego serca ze świec na rynku."

    OdpowiedzUsuń
  35. Walentynki to piękna okazja do okazania miłości drugiej osobie... Jednak uważam, że każdy dzień jest do tego dobrą okazją, więc 14 luty nie jest dla mnie dniem szczególnym.
    Pozdrawiam i dziękuję za ciekawy post 😃

    OdpowiedzUsuń
  36. Większość ludzi obchodzi święto 14 lutego jednakże nie każdy zna jego dosadne znaczenie oraz jego patrona. Post rozsiewa powyższe "niewiadome",zaciekawił mnie jak i także szybko się czyta.

    OdpowiedzUsuń
  37. Bardzo zaciekawiła mnie legenda o św. Walentym. Do tej pory myślałam, że Walentynki to zwyczaj, który 'przywędrował' z Ameryki.

    OdpowiedzUsuń
  38. Dnia 14 lutego większość osób świętuje dzień zakochanych tzw. Walentynki podarowując sobie róże i bombonierki, jednak prawie nikt się nie zastanawiał w jaki sposób ono powstało. Według mnie to nawet dobrze, że nieznane jest dokładne wytłumaczenie, gdyż daje to możliwość działania wyobraźni i tworzenia własnej końcówki tej legendy o stworzeniu tego pięknego święta.

    OdpowiedzUsuń
  39. Bardzo ciekawy post. W końcu dowiedziałam się dlaczego Walentynki to święto zakochanych :D

    OdpowiedzUsuń