Nieznane
wydarzenia II wojny
Nigdy nie mów ludziom JAK coś
zrobić.
Powiedz im CO zrobić,
Powiedz im CO zrobić,
a oni zaskoczą cię pomysłowością.
(Generał George Patton)
(Generał George Patton)
O tym nie dowiecie się na lekcjach historii!
Herbatka brytyjska. W roku 1940 rząd brytyjski ogłosił zmonopolizowanie herbaty w obawie przed wyczerpaniem się zapasów w trakcie wojny. W połowie II wojny światowej rząd Jej Królewskiej Mości miał 15tysięcy ton herbaty, co wystarczało na 6 miliardów filiżanek. Dla Armii Brytyjskiej jedynym towarem, który był ważniejszy od herbaty, była amunicja.
Problemy z amunicją. Po zajęciu Norwegii przez Niemców Szwedzi poczuli się zagrożeni i ogłosili mobilizację. Dowództwo twierdziło, że amunicji dla wszystkich dział przeciwlotniczych wystarczyłoby na minutowy ostrzał.
Uciekinierzy. Po ciężkich walkach w Nowej Gwinei dowództwo australijskie w celu podniesienia ducha walki wśród żołnierzy zorganizowało dla kompanii konkurs najlepszy kamuflaż. Nagrodą był przelot oddziału do Australii na kilkudniową przepustkę. Po wylądowaniu wszyscy żołnierze zdezerterowali.
„Obrona” Luksemburga. W 1940 roku zwiadowcy niemieccy przekazali informację o linii obrony Luksemburga. Dowódca tego odcinka frontu udał się, by ocenić sytuację. Miasta bronił jeden batalion. Oficer niemiecki dał Luksemburczykom 30 minut na kapitulację, już po 10 minutach „armia” złożyła broń. Po przejrzeniu przestarzałego sprzętu obrońców niemiecki oficer nawet nie pofatygował się, żeby wziąć ich do niewoli, tylko odesłał do domów.
Dzielna korweta. Na początku wojny konwoje eskortowe były bardzo małe. Kanadyjski konwój do Anglii liczący 75 statków ochraniała jedna korweta „Mayflower”, której uzbrojenie było wyjątkowo skromne. Pewnego wieczoru obserwator zobaczył kontury dużego okrętu wojennego. Kapitan korwety wysłał dwa zapytania do okrętu. Zirytowany Kanadyjczyk powiedział, że jeśli nie dostanie odpowiedzi, ruszy do ataku. Okręt odpowiedział: „Brytyjczycy pozdrawiają Kanadę i jej mały, dzielny stateczek”.
Koloseum. 5 czerwca 1944 roku Amerykańska IX Armia
wyzwalała Rzym. Kiedy żołnierze amerykańscy patrzyli na Koloseum, dziwili się, że ich bombowce mogą być takie
skuteczne.
Bijatyka.W 1944 roku w Belgii. Jeden z wartowników amerykańskich ujrzawszy niemieckiego
oficera, chciał do niego strzelić, jednak zaciął mu się karabin. Amerykanin
wyskoczył i rozbroił oficera z pistoletu. Na środku drogi odbyła się walka na
pięści, którą przegrał Niemiec.
Bombardowanie w USA.Boise City w Stanie Oklahoma jest jedynym amerykańskim miastem zbombardowanych w czasie II wojny światowej i bynajmniej nie był to efekt dalekodystansowego lotu Luftwaffe, a pomyłki bombowca US Air Force, który zamiast trafić w poligon, uderzył w oddalone o 60 km miasto, burząc kościół i pralnie.
Geografia. Po informacji o sukcesie nalotu na Pearl Harbor Hitler wpadł w dobry nastrój. Szybko mu jednak przeszedł, kiedy żaden ze sztabowców nie potrafił powiedzieć, gdzie dokładnie się to znajduje.
Wybuchowe latryny. W czasie walk o Guam jeden z niszczycieli amerykańskich dostał rozkaz ostrzelania japońskich latryn, ponieważ wszystkie inne obiekty były już zarezerwowane przez większe okręty. Wielkim zaskoczeniem okazał się wielki wybuch z ubikacji, który był efektem ukrywania w nich przez Japończyków amunicji.
Lodówki pełne pancerników. Załogi pancerników US Navy liczyły 2000 ludzi. Przed wyruszeniem w rejs do magazynów ładowano: 500kg rabarbaru, 50kg mielonki, 500kg mrożonej ryby, 600kg selera, 700kg szynki, 800kg ogórków, 900kg asparagusa, 1100kg cytryn, 1100kg sałaty, 1500kg marchwi, 1900kg pomarańczy, 2000-4000kg kawy, 3000kg mąki, 6000kg lodów, 1000kg mrożonej wołowiny i 37 000 jaj. To zaopatrzenie wystarczało na 2-3 tygodnie.
Land-Lease do ZSRR.Niedaleko Norwegii spoczywa 58 statków transportowych zatopionych przez Niemców. Na dnie spoczywa też około 5 tysięcy czołgów, 7 tysięcy samolotów i ponad 200 tysięcy ton różnego innego zaopatrzenia. Takiej ilości sprzętu nie użyto w żadnej bitwie lądowej.
Celnik z powołania. Na prośbę USA rząd Kanady wysłał szwadron myśliwców do Alaski. Jakie było jego zdziwienie, kiedy celnik zażądał opłaty celnej za samoloty i broń. Dopiero wiadomość od sekretarza stanu zdołała przekonać celnika o zaniechaniu poboru cła.
Cywilizowana wojna.Na froncie afrykańskim dowódcy sił niemieckich i brytyjskich postanowili, że będą prowadzić „cywilizowaną wojnę”. Walki trwały punktualnie od piątej rano do dziesiątej wieczorem z przerwami na posiłki i dodatkowo o siedemnastej na herbatę. Później nawiązywali łączność i nadawali komunikaty w stylu: „Złapaliśmy tego - i - tego z dywizjonu tego - i - tego. Prosi, byście pozdrowili jego matkę”. Inny przykład. Kiedy okazało się, że Brytyjczycy dostali ogromną ilość papierosów, a Niemcy schwytali dziedzica sporej firmy producenta papierosów, postanowili zrobić wymianę. Niemcy zażądali za jeńca milion sztuk papierosów, Brytyjczycy stwierdzili, że mogą dać pół miliona. Niemcy przystali na to, jednak jeniec odpowiedział, że jest więcej wart niż pół miliona sztuk papierosów i polecił Brytyjczykom „wypchać się sianem”.
Przesłuchania.W czasie ofensywy w Ardenach do dowództwa alianckiego dotarła informacja, że wśród jednej z armii może znajdować się spora liczba szpiegów niemieckich. Sztab wysłał tam więc żandarmerię, by odszukała agentów. Żandarmeria wpadła na pomysł, by zadawać proste pytania, na które odpowiedzi zna każdy Amerykanin. Pytano więc o mecze baseballowe, o pop-kulturę, czy o stolice różnych stanów. Metoda nie okazała się doskonała. Jeden z oficerów zapytany o stolicę stanu Illinois odpowiedział właściwie (Springfield), mimo to został zatrzymany, gdyż żandarmeria myślała, że stolicą Illinois jest Chicago.
„Ice Cream Barge”. W 1945 roku US Navy zwodowało statek, którego celem była produkcja lodów dla
marynarzy, a jego wydajność wynosiła 136 tysięcy litrów na dobę. Statek nie
miał silników i był holowany z miejsca na miejsce. Nietrudno
się domyślać, że statek zdobył ogromną popularność wśród marynarzy.
Opisane przeze mnie historie mogą wydawać się żartami, jednak są
prawdziwe. Większość z tych ciekawostek była opisywana przez świadków lub
uczestników wydarzeń.
Pan G.
Grafika:
http://www.learnnc.org/lp/media/uploads/2009/10/ww0207-63.jpg
https://egrafton.files.wordpress.com/2015/03/military-ice-cream-parlor-interior.jpg
Pan G? Zajechało lewactwem.
OdpowiedzUsuńJa ciebie też :*
UsuńPan G.
Typowy mat-fiz :D
UsuńRzeczywiście, typowy mat-fiz i to nie najlepsza jego odsłona. Jeszcze rok wcześniej to była zgrana paczka, a teraz?! Lepiej nie mówić! Już Wam zaszkodziła matma? Poza nią istnieje jeszcze życie i pewne zasady międzyludzkie. Pozdrawiam Pana G.
UsuńBardzo ciekawy tekst Gacu. polecam wszystkim:)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy artykuł, który ukazuje, że historia nie jest tylko zbiorem suchych dat, ale potrafi być bardzo interesująca, a nawet zabawna :D
OdpowiedzUsuńZgodzę się z tym
UsuńBardzo ciekawe...
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że momentami nie mogłam powstrzymać się od uśmiechu ;) Świetny artykuł.
OdpowiedzUsuńOsobiście bardziej lubię nieco dłuższe wypowiedzi na dany temat niezależnie od dziedziny,ale i taka forma jest ciekawa.Doceniam pracę i trud włożony w wyszukanie takich krótkich,a zabawnych informacji.
OdpowiedzUsuńŚwietny post, dużo ciekawych i śmiesznych sytuacji,,polecił Brytyjczykom „wypchać się sianem”.-dla mnie najlepsze :D
OdpowiedzUsuńGratulacje dobrego pomysłu :)
Pierwszy raz w życiu słyszę takie historie ! Szkoda,że na lekcjach nie dowiadujemy się takich ciekawostek, z pewnością umiliłoby to nam czas :-P
OdpowiedzUsuńJak zwykle mienie gacusiu zaskoczyłeś ale tym razem tylko jedną rzeczą, ale świetny artykuł gratuluje. D zawsze razem
OdpowiedzUsuńCiekawy post. Historia może być interesująca, wszystko zależy od sposobu przedstawienia jej, czego dowodem jest ten artykuł.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny post. Lubię takie lekcje historii :) Wybuchowe latryny - to mnie rozśmieszyło :D
OdpowiedzUsuńDziękuję Panie G. za niewymuszoną lekcję!