15 stycznia 2022

Językowe potyczki

 

              Słowa na czasie

 

Słowa przynależą do czasu […]

(Thomas Carlyle)

 

Jednym uświadamiam, innym przypominam, że istnieje pojęcie językowy obraz świata,  wprowadzone przez  językoznawców. Ów obraz  ulega ciągłym zmianom, w zależności od otaczających człowieka problemów,  które wpływają  na jego życie. Mówiąc  prościej,  język jest głównym  narzędziem opisu rzeczywistości, czyli jej odzwierciedleniem. Dlaczego  o tym piszę? Ponieważ  ilustracją  życia  języka mogą być wyniki odbywającego  się od jedenastu lat  plebiscytu  Słowo Roku.  Polskie słowa roku są […] podsumowaniami istotnych wydarzeń, które miały miejsce w Polsce – uważa slawistka UW – Milena Hebal- Jezierska. I trudno się z nią nie zgodzić.

Plebiscyt jest organizowany przez  Instytut Języka Polskiego Uniwersytetu Warszawskiego i Fundację Języka Polskiego. Zestaw słów do głosowania powstaje spośród  zaczerpniętych z polskich  dzienników i jest aktualizowany co miesiąc. Kapitułę plebiscytu Słowo Roku tworzą wybitni językoznawcy, między innymi:  Jerzy Bartmiński (UMCS),  Jerzy Bralczyk (UW), Andrzej Markowski (UW), Jan Miodek (Uniwersytet Wrocławski), Walery Pisarek (UJPII), Renata Przybylska (UJ), Halina Zgółkowa (UAM). Coroczne wyniki uwzględniają zarówno zdanie członków kapituły, jak również głosy internautów. Bywa i tak, że wybory  obu stron są tożsame.

Jak się zmieniało słownictwo w ostatnich latach, większość z nas zapewne   pamięta. My, młodzi  nie  żyjemy przecież w izolacji,  lecz dotykają nas również  problemy  ogółu. Znany  jest  nam więc nie tylko język młodzieżowy, także  z  łatwością poruszamy się  wśród  złożoności języka ogólnego.  Czym zatem żyliśmy w ostatnich latach?  Odpowiedzią  są zwycięskie słowa w kolejnych latach: rezydencja (2011); parabank (2012); genger (2013); kilometrówka (2014); uchodźca (215); trybunał (2016); puszcza, smog, konstytucja (2017); konstytucja, szumidło, smog (2018); klimat, LGBT (2019); koronawirus , kobiety, pandemia (2020); szczepienie, granica (2021).  

W  wyniku głosowania  językoznawców  oraz  głosowania  internautów  słowem roku  2021  zostało szczepienie. Kapituła pierwsze miejsce  przyznała również słowu granica (na równi ze szczepieniem). Drugie miejsce przyznano słowu cnota (niewieścia), a trzecie zajął przymiotnik zdalny (w odniesieniu do nauczania oraz pracy).

Wygrana  słowa szczepienie  (oraz  jego rodziny: szczepić, zaszczepić, wyszczepić, szczepionka, zaszczepiony, antyszczepionkowiec) była niemal oczywista ze  względu na  pandemię   oraz  związane  z nią obawy. Aktualnie słowa szczepionka, szczepić, szczepienie  zwyciężają  na całym świecie. Granica - prof. Marek  Łaziński pisze: […] w roku 2021 chodzi o granicę  polsko-białoruską. Słowo „granica”  jeszcze niedawno kojarzone z dowolnym obszarem,  przekraczaniem,  zamykaniemotwieraniem (w pandemii), z paszportem (także covidowym), dziś łączy się z wyrazami kryzys, przekroczyć, nielegalnie, migrant, stan wyjątkowy, zasieki, mur, obrona, prowokacja. Myślę, że nie od rzeczy jest wspomnieć  też o  granicach  oddzielających  ludzi – ich poglądy, sympatie, antypatie – coraz wyraźniejszych i  często  trudnych do przebycia. Cnota (niewieścia)a właściwie  cnoty pojawiły się, wyjaśniają językoznawcy,  gdy dowiedzieliśmy się, że zadaniem szkoły nie jest nauczanie matematyki, gramatyki czy systematyki roślin, ale ugruntowanie owych cnót u uczennic.  Co to takiego –wspomniana cnota niewieścia?  Słownik wileński z 1861 roku podaje: wstyd niewieści; skromność, niewinność; czystość.  Zdalny – słowo  kojarzy się z pracą w przy komputerze w domu,  nierzadko również z niewydolnością sieci, z odbieraniem świata za pośrednictwem słuchawek, mikrofonów, ekranów.

Omówione słowa trzeba uzupełnić o takie  jak:  lockdown, hybrydowy (tryb pracy, nauki), fala (trzecia/ czwarta pandemii), fala (uchodźców), pandemia, mutacja (wirusa), dawka (szczepionki), reasumpcja (głosowania), ład (polski), inflacja. No i koniecznie o najbardziej znienawidzone słowo roku – koronawirus, a także o wyrażenie dekady – pięćset plus. Tak więc przywołane  słowa  dają wyobrażenie o świecie, w którym żyjemy. Mocno przygnębiający to obraz.

Vocaba

 

Grafika:

https://i0.wp.com/www.slowanaczasie.uw.edu.pl/wp-content/uploads/2019/01/cropped-snc-winietka-nowa2.png?fit=512%2C512

https://pbs.twimg.com/media/FIVOxZPXoAMkRxg?format=jpg&name=small

12 komentarzy:

  1. Zgadzam się z autorem posta, że wiele słów weszło na stałe do naszego słownika. Słowa: lockdown, zdalne czy pandemia jeszcze długo będą przewijały się w naszych rozmowach.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo interesujący post. Nieprzerwanie cały czas do naszego słownika dołączają nowe słowa, które nie pojawiają się przypadkowo i mają jakieś konkretne znaczenie. Osobiście, chciałbym żeby słowa typu:pandemia, lockdown jak najszybciej poszły w zapomnienie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Uważam, że autor posta słusznie podkreślił zmianę językowego obrazu świata w zależności od aktualnych wydarzeń, czy problemów na świecie. Dla ludzi żyjących w czasach pandemii, słowa takie jak zdalne lub szczepionka, nabierają nowego znaczenia. Warto rozmawiać również o nowościach pojawiających się w naszym słowniku. Często są to słowa, u których źródła stoi młode pokolenie. Moim zdaniem wpis zawiera istotne szczegóły związane z tym tematem i warto go przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie zdziwili mnie zwycięzcy plebiscytu. Słów tych używam codziennie. Jeszcze 2 lata temu nie użyłbym tych słów ani razu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Autor zauważa ciekawą zależność między wydarzeniami, które wpływają na emocje ludzi, a słowami które te wydarzenia wypromowały. Dzięki takim podsumowaniom widać czym przejmowali się ludzi w danym czasie oraz co wzbudzało największe emocje i dyskusje.

    OdpowiedzUsuń
  6. Moim zdaniem plebiscyt obrazuje nam jak wydarzenia mające miejsce w ostatnich latach, znacząco wpływają na rozwój naszego języka, co również podkreśla autor wypowiedzi.

    OdpowiedzUsuń
  7. Pandemia. Dwa lata temu to słowo miało dla mnie całkiem inne znaczenie niż dziś. Zresztą przypuszczam, że nie tylko dla mnie

    OdpowiedzUsuń
  8. Język żyje - zmienia się, ponieważ nazywa aktualne zjawiska obyczajowe czy kulturalne, najnowsze osiągnięcia z różnych dziedzin naukowych itd. Zawsze dotąd wiązało się to z postępem i rozwojem. Byłam przekonana, że nie ma powrotu do staropolszczyzny. A tu bach! I mamy CNOTY NIEWIEŚCIE! Dziwny jest ten świat!

    OdpowiedzUsuń
  9. Słowa lockdown, pandemia, zdalne kojarzą mi się tylko z problemami, które tylko narastają z ubiegiem czasu. Lockdown po czasie męczy człowieka i zbyt długie przebywanie w domu bez spotykania się z innymi może narodzić depresję. Zdalne tak samo, a pandemia trwa już od 2 lat i nie wygląda żeby się polepszało.

    OdpowiedzUsuń
  10. Artykuł porusza bardzo ciekawą kwestię, idąc dalej tokiem rozumowania autora ciekawe jakie słowa nas spotkają w 2022 roku.

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo ciekawy post. Niewątpliwie słowa wybrane w tym plebiscycie jako najpopularniejsze były często używane, ale zastanawia mnie dlaczego takie słowa jakie wymienia autor artykułu np. Koronawirus, fala(pandemii) czy inflacja (która nomen omen dała się odczuć każdemu) nie znalazła się w czołówce plebiscytu... Może tylko dla mnie te słowa były tak znaczące?...

    OdpowiedzUsuń