2 października 2021

Literackie fascynacje

 

Czy znasz takiego Mickiewicza?

 

(…) nawet podania, wieści i baśnie,

są materiałem,

jeśli nie do prawdziwego żywotu poety,

to do pojęcia (…) o jego indywidualności.

(Józef Ignacy Kraszewski)


Po raz kolejny przeglądam  niewielką książkę Kronika potoczna i anegdotyczna z życia Adama Mickiewicza,  którą na podstawie wiarygodnych świadków zestawił Władysław Bełza, wydaną w dwusetną rocznicę urodzin poety, czyli w 1998 roku. Korzystałam z niej  również, pisząc post o okresie wileńsko-kowieńskim, zatytułowany  Zanim został wieszczem. (http://1lozamoscblog.blogspot.com/2018/11/literackie-fascynacje.html) Dlaczego  wracam do tej pozycji? Ponieważ  zawiera anegdoty na temat Adama Mickiewicza, narodowego wieszcza okresu romantyzmu. Znajduję  w niej opowieści, które  raczej nie  pojawiają się w  szkolnych podręcznikach.  A nota wydawcy  dodatkowo zapewnienia, że książka przybliża Czytelnikowi postać Wieszcza, dając ciepły i ludzki wymiar Jego biografii.

Znajomi Mickiewicza opisują  jego wygląd. Z ich relacji wynika, że poeta był średniego wzrostu (1 metr i 64 centymetry). Był kształtnie zbudowany, ręce oraz  nogi miał małe. Włosy gęste i grube, które zaczesywał  ręką na prawą stronę.  Oczy  ciemnobłękitne, brwi  ciemne. Rzadko się uśmiechał, lecz za to bardzo szczerze i serdecznie. Nos miał  ściągły (pociągły) i dość kończasty (spiczasty). Zapuścił faworyty (baki)  i nosił je do końca życia. Zazwyczaj miał spokojny głos, ale gdy się uniósł – gwałtowny. Inny znajomy pamięta, że głos miał ostry i krzykliwy. Zanim poznał Andrzeja Towiańskiego, najczęściej  nosił frak oraz cylinder. Potem, gdy pozostawał pod wpływem mistyka, zaczął nosić surdut kapotowy, staroświecki, z kołnierzem stojącym, zawsze zapiętym na wszystkie guziki. Miał powierzchowność zaściankowego szlachcica.

Wspomnienia znajomych i przyjaciół dają również wyobrażenie o cechach osobowości Adama Mickiewicza. Dowiaduję się więc, że poeta nie lubił poufałości i zwierzeń. Podobno był  niełatwy w pożyciu, cierpki, a często nawet grymaśny. Był hardym człowiekiem i nigdy nie tłumaczył się ze swego postępowania. Najczęściej miał własne zdanie, do którego nie przekonywał innych, lecz im je narzucał. Narzucał tak absolutnie i z taką gwałtownością, iż o dyskusji (…) nie mogło być mowy.(W. Pol)

Władysław Bełza przytacza anegdoty opowiedziane przez ludzi, którzy zetknęli się Mickiewiczem. Ukazują one cechy i przyzwyczajenia poety. Czytam na przykład, że był on bardzo roztargniony, o czym świadczą liczne sytuacje. Będąc świadkiem na ślubie, podał urzędnikowi numer domu, zamiast wieku. Innym razem, gdy miał podpisać jakiś dokument, zapomniał swoje nazwisko. Nie lubił pozować  malarzom i rzeźbiarzom. Nie lubił się też fotografować, ale zrobił wyjątek dla bardzo biednego Polaka –emigranta, żeby nieco go wesprzeć. Pozował u niego z ożogiem w ręku mówiąc: tak będzie najstosowniej z kosturem, bo tu w emigracji, to my dziady jesteśmy. Inna anegdota mówi o tym, że Mickiewicz  nie szanował przeczytanych książek. Jeden z angielskich poetów podarował mu swój tomik, pięknie oprawiony, z którego chciał wyrwać kartkę, aby zapalić fajkę. Na szczęście żona mu na to nie pozwoliła. Był zresztą namiętnym palaczem fajki (lulki) i nigdy się z nią nie rozstawał w trakcie pracy. W wolnych chwilach – wieczorami – grywał  ze znajomymi w wista oraz w szachy. Maria, córka poety, wspomina: Ojciec muzykę tak lubił, że nawet parę kawałków ułożył, (…) do wierszy Horacego i do piosenki ludowej „Szedł szlachcic do piekła gościńcem bitym”. Jego ulubieni kompozytorzy to: Haydn, Beethoven, Mozart. O Szopenie Mickiewicz powiedział: Polskiej matki dusza grała przez niego, śpiewała, szlochała – a dusza ojca Francuza śmiała się na całe gardło: i to był Szopen!  Bardzo cenił poezję ludową, co wynika ze wspomnień córki Marii, ale również z jego twórczości.  Sam o sobie Mickiewicz  pisał: Ja jestem tak dziecinny - (…) – że czasem we sny wierzę i w różne wróżby (…). To również pasuje do romantycznego kultu sfery duchowej człowieka. I jeszcze jedno wspomnienie córki. Zawsze – gdziekolwiek mieszkał – poeta sadził w ogrodzie drzewko jarzębinowe, aby mu przypominało Litwę. Z kolei jesienią wyjeżdżał do Fontainebleau, aby nazbierać rydzów  i je  zamarynować, gdyż to był jego przysmak, podobnie jak litewskie kołduny.  

Można by dalej snuć opowieści o wieszczu, jednak każdy może  sięgnąć po książkę Władysława Bełzy, aby  zaspokoić swoją ciekawość. Faktycznie  wyłania się z niej ciepły i ludzki wymiar biografii Adama Mickiewicza. Nie wszyscy byli tak łaskawi dla poety. Na przykład Juliusz Słowacki w liście do matki pisał: Mickiewicza do domu gry nie wpuszczono – bo go służący wzięli za lokaja i dali odpowiedź, że ma źle zawiązaną chustkę… O tym jednak można przeczytać w szkolnym podręczniku. Jak więc, znałeś/znałaś   takiego Mickiewicza?

Ita

 

Grafika:

https://f.allegroimg.com/original/0cac57/0ad7769e45c7a6b555c4a4670baf

https://www.wuw.pl/pol_pl_Prelekcje-paryskie-Adama-Mickiewicza-wobec-tradycji-kultury-polskiej-i-europejskiej-Proba-nowego-spojrzenia-395_1.png

https://literatura.wroclaw.pl/wp-content/uploads/2017/09/festiwal-tradycji-literackich-adam-mickiewicz-rys-wojtek-swierdzewski.jpg

19 komentarzy:

  1. Bardzo fajny, ciekawy i bez wątpienia interesująca praca! Bardzo przyjemnie było usłyszeć o Adamie Mickiewiczu z innej perspektywy - bardziej prywatnej. W tym blogu najbardziej przypadł mi fragment o jego charakterze. Jak na przedstawiciela epoki romantyzmu przystało :).
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapraszam Cię jeszcze tutaj: http://1lozamoscblog.blogspot.com/2018/11/literackie-fascynacje.html

      Uzupełnisz sobie wiadomości o Mickiewiczu z okresu wileńsko-kowieńskiego - również podane w ciekawy sposób.

      Usuń
  2. Bardzo ciekawy artykuł ! Do tej pory przeczytałam tylko "Pana Tadeusza ". Przyznam szczerze, że nie zagłębiałam się w biografię naszego wieszcza. Na lekcjach języka polskiego rozpoczynamy właśnie romantyzm. Ten artykuł poprzez przedstawienie Mickiewicza dał mi poczuć smak nowej dla mnie epoki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zanim przeczytasz kolejne utwory Adama Mickiewicza, zapoznaj się z jeszcze jednym wspomnieniem.

      Kiedyś tłumacz "Dziadów" ( na język francuski) Burgaud de Marets zapytał poetę, ile trzeba czasu na napisanie arcydzieła.

      Mickiewicz mu odpowiedział: "- A cóż tu czas ma do roboty? Wszystko zależy od siły natchnienia; ja monolog Konrada w "Dziadach" przez jedną noc napisałem".

      Usuń
    2. Nie czytałam jeszcze tego monologu, ale sięgając po niego będę miała na uwadze to wspomnienie. Dziękuję :)

      Usuń
    3. Nie czytałaś, bo to scena z "Dziadów" cz. III, a ten dramat dopiero przed Tobą. Pozdrawiam.

      Usuń
  3. Bardzo interesujący artykuł. Przyznam, że fajnym doświadczeniem było przeczytanie tego artykułu, ponieważ mogłam się dowiedzieć wielu ciekawych informacji na temat Adama Mickiewicza, którego nie znałam z tej strony. Bardzo podobały mi się słowa Mickiewicza, który mówił o Fryderyku Chopinie :)
    Gratuluję tak wspaniałego tekstu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proponuję Ci jeszcze jedno wspomnienie- córki poety Marii Goreckiej.

      "[...] ojciec mię bardzo psuł, pieścił i dużo się mną zajmował, do tego stopnia, że jak mi później opowiadała mama, kiedy mię zaczęto w pieluchach sadzać na ziemi, ojciec kładł się obok mnie, abym patrząc na niego nauczyła się pełzać, bo lękał się, żebym własnym rozumem nie potrafiła z miejsca ruszyć na czworakach.
      Do trzech lat przeszło nie chciałam inaczej usnąć niż na ręku ojca, który długimi godzinami nosił mię po pokoju."

      Usuń
  4. Bardzo interesujący artykuł. Przedstawia on inny obraz wieszcza niż do tej pory znałam. Chętnie sięgnę do książki Władysława Bełzy, by zgłębić wiedzę na temat życiorysu Adama Mickiewicza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tymczasem zajrzyj tu:
      http://1lozamoscblog.blogspot.com/2018/11/literackie-fascynacje.html

      Usuń
  5. Z przyjemnością czytało mi się powyższy wpis, swoją drogą niezwykle ciekawy. Dobrze jest zgłębiać wiedzę na temat tak ważnych dla literatury poetów jak Adam Mickiewicz. W tekście zostało wymienionych wiele cech artysty, które bardzo mnie zaskoczyły i rzeczywiście wcześniej nie spotkałam się z takim obrazem Mickiewicza. Wszystkim zainteresowanym serdecznie polecam przeczytać powyższy artykuł.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maria Gorecka, najstarsza córka poety - pisarka, tłumaczka, autorka książki "Wspomnienia o Adamie Mickiewiczu opowiadane najmłodszemu bratu" pisze: "Kiedy burze bywały na jeziorze (za pobytu poety w Lozannie), ojciec z upodobaniem im się przypatrywał z ogromnych okien salonu, a czasem lubił, aby wówczas mu grano".

      Usuń
  6. Bardzo interesujący tekst.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  8. Fascynujący tekst. Wszyscy znamy Adama Mickiewicza głównie dzięki jego dziełom literackim, a rzadko zastanawiamy się jakim był człowiekiem.

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo ciekawy wpis. Dzięki takim tekstom możemy uświadomić sobie, że artyści, których utwory czytamy też prowadzili normalne życie, jak każdy z nas.

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo ciekawy artykuł. My jako młodzi ludzie Mickiewicza kojarzymy głównie z jego dzieł literackich. Kto byłby zainteresowany większą ilością informacji na temat życia pisarza polecam przeczytać ten artykuł.

    OdpowiedzUsuń
  11. Lubię czytać anegdoty dotyczące znanych ludzi. Nawet "wielcy", przedstawieni w prozaicznych sytuacjach, okazują się zwykłymi ludźmi - przeżywającymi codzuenne radości, smutki, sukcesy, porażki...

    OdpowiedzUsuń