Pierwszy samochód
Jak można mieć Range Rovera Sport?
To tak jakby mieć Traktor GTI. Albo
Wahadłowiec Diesel.
(Jeremy
Clarkson)
Myśli uczniów klas drugich i
trzecich krążą nieustannie wokół wymarzonego prawa jazdy. Część z nas już je pewnie
ma, inni z niecierpliwością odmierzają czas do kursu lub egzaminu. W
końcu ten upragniony moment nastąpi i wtedy pojawią się propozycje typu : Ej! Pojedźmy gdzieś! Fajnie, tyle że...
czym? Rodzice nie zawsze są skorzy dać nam ich wychuchany, dopieszczony samochód
(uwierzcie mi, wiem coś o tym). Co w tej sytuacji będzie najlepszym
rozwiązaniem? Kupić swój! Posiadanie własnego samochodu to wolność! Ale żeby
nie było tak różowo, ta wolność ma swoją cenę. Dosłownie. Dlatego przedstawię
moje propozycje, które dają sporo frajdy z jazdy, ale nie zrujnują Waszego
portfela.
Audi 80. Ten samochód to istny czołg. Tyle że na kołach. Nie czepia
się go rdza, silniki są bardzo wytrzymałe i nie palą wiele. Bardzo popularny
jest diesel 1.9 TDI, najczęściej w wersji 90 – konnej. Silnik ma tak toporny i
prosty, że większość ludzi potrafi go naprawić.
Dla tych, którzy uważają, że 90KM to dla nich za mało, mogą poszukać
wersji z silnikiem benzynowym 2.3l. 130
koni zapewnia dobrą dynamikę. A jak ładnie brzmi! Jego mankamentem jest to, że nie współpracuje z instalacjami
gazowymi, jednakże, żeby uszkodzić ten
silnik, trzeba się naprawdę postarać. Są
wersje z większą mocą silnika, jednak nie polecam ich ze względu na to, że
każda ich awaria jest dość droga i trudna do naprawy. Poza tym wcale nie czuć w
nich deklarowanej przez producentów mocy. Bogatsze wersje są dobrze wyposażone
(klimatyzacja, skóry itd.), ale ich cena powoduje, że kupno takiego Audi jest
bezsensowne.
Toyota Corolla. Niewielkie
silniki, zwinność i małe rozmiary sprawiają, że Corolla jest znakomitym autem
do miasta. Silniki o mocy od 86 do 110KM czynią z tego auta naprawdę zadziorny samochód. Trzeba pamiętać, że Toyota
jest lekka. I ma wielowahaczowe zawieszenie – bardzo dobrze trzyma się drogi i
lepiej się prowadzi. Warto szukać wersji z LPG, koszty paliwa będą wtedy nawet
dwa razy mniejszeJ Niestety, Corolle nie mają dobrego zabezpieczenia
antykorozyjnego, dlatego przy bliższej
obserwacji można czasem zobaczyć rdzę. Były wersje 160- konne, ale produkowane
tylko na rynek japoński, więc jeżeli ktoś chce mieć naprawdę mocną Corollę, to musi
sam wymienić silnik na mocniejszy.
Volvo 850. Większość ludzi mówiąc
Volvo, ma w głowie obraz emeryta grubo po siedemdziesiątce kierującego nudnym
kombi z prędkością 40km/h po drodze międzymiastowej. Jednakże to auto sprawia, że niejednemu szpanerowi w
BMW, który myśli, że jak ma BMW, to jest najszybszy (nie mówię, że każdy taki
jest, ale część owszem), opadnie szczęka. Dlaczego? Z powodów tych dwóch
znaków: T5. Co to T5? Oznaczenie bardzo często występującego silnika generującego
200+KM. Volvo + T5 = rakieta na kołach! Przy normalnej jeździe nie spali
horrendalnych ilości paliwa, a 200KM zapewnia naprawdę dobrą dynamikę. Poza tym
Volvo ma napęd na przód, więc nie każdy wyjazd tym autem w deszcz skończy się w
rowie. To bardzo stabilny, wygodny i przy tym trwały samochód, co sprawia, że
to dobry kandydat do jazdy w dłuższą trasę.
A gdyby mieć nieograniczony budżet? To temat rzeka. Jest tyle aut, które chciałbym
mieć, że gdybym chciał je wszystkie wymieniać, to artykuł miałby chyba ze 100
stron. Ale gdyby się ograniczyć do jednego, mój wybór pewnie padłby na Nissana
Skyline R34 GTR z 6-cylindrowym
silnikiem RB26DETT osiągającym 332KM. Ten silnik jest uwielbiany przez tunerów,
którzy podkręcają je nawet do 600KM. To naprawdę dużo. Poza tym, auto jest
przepiękne! Sami popatrzcie!
A
jakie są wasze propozycje? A może już macie swój samochód? Dajcie znać w
komentarzach!
Wojtek
Grafika:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Nissan_Skyline#/media/File:SuperCars_011.jpg
https://www.google.pl/search?q=volvo+850&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwiQyaTd75LUAhUMIJoKHRRxBvQQ_AUICigB&biw=1600&bih=745#imgrc=O_yfIWJoHR7aqM
https://www.google.pl/search?q=toyota+corolla+e10&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwi9v4jm75LUAhWLhSwKHdfIBnoQ_AUICigB&biw=1600&bih=745#tbm=isch&q=toyota+corolla+e11&imgrc=OUOmdEB7qsp0hM
https://pl.wikipedia.org/wiki/Audi_80#/media/File:Audi_80_B4.jpg
Temat pierwszego samochodu jest na ustach wielu młodych ludzi. Wiele osób marzy o kupnie fajnego samochodu, lecz nie można od razu poddawać się wyobraźni. Każdy powinien pamiętać, że jako młody kierowca dopiero zaczyna swoją motoryzacyjną podróż i nie ma jeszcze zbyt dużego doświadczenia w prowadzeniu auta. Na swój pierwszy samochód trzeba więc wybrać samochód, który nie jest zbyt trudny w prowadzeniu, daje frajdę z jazdy i przypada do gustu świeżo upieczonego kierowcy. Sam nie mogę się doczekać, aż będę mógł zdawać egzamin na prawko. :)
OdpowiedzUsuńNie zastanawiałem się jeszcze tak bardzo nad konkretnym samochodem, bardziej nad prawem jazdy. Przytoczone propozycje są naprawdę kuszące pomimo, że mnie interesują raczej inne typy. Z korzyścią dla nas byłoby zgłębienie tematu i szczerze mówiąc myślę, że poniekąd mnie do tego zachęciłeś.
OdpowiedzUsuńNie myślałam jeszcze o zakupie własnego samochodu, ale rzeczywiście- prawo jazdy to już nie tak bardzo odległa wizja. Bardzo dobrze, że do artykułu zostały dołączone obrazki, bo nie każdy wiedziałby o jakie samochody chodzi ;)
OdpowiedzUsuńPost bardzo ciekawy i przydatny, szczególnie dla osób zastanawiających się nad wyborem samochodu. Dowiedziałem się wielu rzeczy, o których nie miałem pojęcia.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy post. Sam jestem pasjonatem motoryzacji, więc post przypadł mi do gustu. Ogólnie mówiąc pierwszy samochód powinnien być przedewszystkim oszczędny
OdpowiedzUsuńŚwietny post dla osób, które zastanawiają się nad kupnem porządnego samochodu w rozsądnej cenie. Gdybym nie posiadał swojego auta na pewno wybrałbym jedną z przedstawionych pozycji (pomijając tę ostatnią :P).Przy okazji dowiedziałem się kilku ciekawych rzeczy, z których do tej pory nie zdawałem sobie sprawy ;)
OdpowiedzUsuńKolega naprawdę zna się na rzeczy. Pierwszy samochód to też dla niektórych zaczęcie zarabiania swoich pierwszych, "większych" pieniędzy. W pewnej części od tego uzależniony jest wybór pierwszego samochodu. Moim zdaniem takie auto powinno mieć napęd na przednią oś, ponieważ już nie jeden wylądował w rowie, prowadząc wspomniane wyżej "BMW". Pierwsze auto to przede wszystkim pojazd, którym będziemy uczyć się jeździć, a nie szaleć jak kierowcy rajdowi.
OdpowiedzUsuńJa nie jestem z tych co odliczają dni do egzaminu na prawo jazdy, ale myślę, że to dobry temat na post szkolnego bloga. Rzeczywiście dużo moich rówieśników już przymierza się do egzaminu czy nawet do kupna własnego samochodu więc to dobry sposób aby pokazać, że nie trzeba przekreślać swoich marzeń o własnym samochodzie.
OdpowiedzUsuńRzeczwiście, każdy z nas wielkimi krokami zbliża się do tego momentu, kiedy nastanie czas na zdawanie egzaminu i kupno pierwszego auta. Niestety, na pojazd marzeń raczej jeszcze nie będzie nas stać, ale ten artykuł ukazuje wiele innych opcji, które możemy wybrać. Zawsze trzeba od czegoś zacząć, a potem z biegiem czasu, kiedy zaczniemy zarabiać i oszczędzać to kto wie, może będziemy przemieszczać sie porsche albo ferrari?
OdpowiedzUsuńPrawo jazdy i kupno pierwszego własnego samochodu jest coraz bliżej, więc miło poczytać na ten temat na szkolnym blogu. Tym ciekawiej, że post został napisany bardzo prostym językiem, dlatego każdy zrozumie, co dany samochód posiada i czym się wyróżnia. Bardzo dobry pomysł na artykuł! :D
OdpowiedzUsuńBardzo przydatne wiadomości, które pomogą przy zakupie pierwszego samochodu. Oby więcej takich tematów o motoryzacji!!
OdpowiedzUsuńCałą pracę czyta się przyjemnie. Nie żałuje ani minuty.
OdpowiedzUsuńBardzo interesujący post. W dzisiejszych czasach każdy marzy o własnym samochodzie. Twój post na pewno pomoże wielu osobom w dokonaniu wyboru. Gratulacje Wojtek!
OdpowiedzUsuńPost jak najbardziej trafiony. Sama przymierzałam się do zrobienia prawa jazdy (oczywiście na wakacjach), a z doświadczenia wiem, że rodzice raczej mi nie dadzą swojego oczka w głowie. Cieszę się, że powstał taki post, który radzi młodym kierowcom, jak maja zacząć ;)
OdpowiedzUsuńHonda Civic, tanie, fajne autko, a w przypadku droższych to Subaru Impreza GC8
OdpowiedzUsuńMyślę, że wybranie pierwszego samochodu jest bardzo ciężkie, zwłaszcza przez to, że jest bardzo wiele opcji. Oprócz tych przedstawionych poleciłbym chociażby Hondę Civic V w dobrym stanie, czy też Forda Focusa, który równie dobrze może sprawować się jako nasza pierwsza "maszyna". Często jednak wybór pada na klasycznego, niezawodnego, legendarnego(!!!!) Golfa III, który również - jak na pierwszy samochód - robi swoją robotę. Niemniej jednak te propozycje, jak i sam artykuł są bardzo ciekawe. Myślę, że zainteresowałby nawet te osoby, które nie są zafascynowane motoryzacją. Polecam!
OdpowiedzUsuńTemat pierwszego auta jest bardzo ciekawy szczególnie wśród chłopaków. Większość decyduje się poczekać trochę z tym zakupem i poruszać się autem rodziców ,lecz niektórzy wolą posiadać swoje. Najlepszym wyborem moim zdaniem będzie Volkswagen Passat w gazie mało pali i jest niezawodnym autem. Artykuł bardzo ciekawy i pomocny.
OdpowiedzUsuńJuż nie długo ja będę myślał na temat swojego pierwszego samochodu. Świetna praca która podsunęła mi kilka propozycji do rozpatrzenia po zdaniu prawa jazdy.
OdpowiedzUsuńWiększość młodych kierowców kupując swój pierwszy samochód patrzy tylko pod kątem "wincyj kuni". A jak to się potem kończy wszyscy wiemy, coraz częściej słyszy się o wypadkach młodych osób, których zgubiła brawura. Pamiętajmy że pierwszy samochód to auto, którym dopiero uczymy się jeździć. Patrząc na to, że na kursie mamy tylko 30h na naukę, i to naukę głównie pod kątem zdania egzaminu, to doświadczenia oraz wprawy nabieramy dopiero jeżdżąc swoim samochodem. Musimy także pamiętać że jeśli stać nas na kupno samochodu, nie znaczy to że stać nas na ten samochód. Trzeba pamiętać także o kosztach paliwa, naprawy usterek itp. Uważam, że Wojtek przedstawił kilka świetnych wyborów na pierwszy samochód, które wybierając moje pierwsze auto z pewnością wezmę pod uwagę, ewentualnie skontaktuję się z Wojtkiem. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJeszcze się nie zastanawiałem nad zdobyciem prawa jazdy ( tym bardziej nad kupnem samochodu). Samochody za bardzo mnie nie interesują, ale gdy w przyszłości będę go kupował, to z pewnością przypomnę sobie o Twoim poście.
OdpowiedzUsuńSamochód marzeń można wymieniać i wymieniać. Jak narazie myślę, aby zdać prawo jazdy tylko tak się wydaje że jeszcze 2-3 lata tak naprawdę nie wiemy kiedy ten czas minie. Kiedyś wspomnimy te słowa, na przykład wtedy gdy już zdamy egzaminy i będziemy siedzieć na kierownica. Na początku może nie będzie go jakieś rewelacyjne auto ale zawsze coś, ważne że będziemy nim jeździć i będzie nasze. Pewna część z nas pójdzie na studia i znajdzie pracę, gdy już zaczniemy zarabiać, oszczędzać napewno kupimy coś nowszego, lepszej marki, kto wie może kiedyś będziemy jeździć na przykład BMW, Porche, a może jeszcze coś lepszego? ;)
OdpowiedzUsuńSam niedługo zaczynam kurs na prawo jazdy. Już się nie mogę doczekać kiedy będę mógł kupić swój wymarzony pierwszy samochód. Trafny post.
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że nie zastanawiałam się jeszcze nad zakupem własnego auta. Ciągle wydaje mi się, że mam jeszcze czas, ale przecierz wcale nie zostało go tak dużo.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń