21 kwietnia 2016

Wspomnienia, wspomnienia








                                 
                           Ananasy z naszej klasy 




W pewnym mieście (jest w atlasie!)
W pewnej szkole,
W  trzeciej klasie,
Uczniów jest  trzydziestu prawie (...)
Jurek czyta
Doskonale
Bardzo ładnie pisze Stach
Zosia uczy
Się wspaniale(...)
Kubuś tym się zaś wyróżnia,
Że się wciąż do szkoły spóźnia...
             (Karol Szpalski, Marian Załucki)




                                         

                                                 

                                           (Na podstawie kroniki klasowej)    
                                                                     Część I


Rocznik 2008/2011. Klasa I – D. Jest nas nie „trzydziestu prawie”, lecz czterdzieści jeden. Naszą wychowawczynią jest Pani Profesor Agnieszka T.
Kronikarze : Diana K., Joanna Ł. I Błażej W. tak oto zaczynają historię klasy: Dawno, dawno temu.... No, może nie tak dawno...Dnia 1 września 2008 roku spotkaliśmy się pierwszy raz w gmachu Akademii Zamojskiej wszyscy zaczynaliśmy nowy rozdział w naszym życiu...nową bajkę.
Kronikę natomiast otwierają tak: masz przed sobą kronikę jednej z najbardziej zwariowanych a zarazem najsympatyczniejszych klas w dziejach liceum. Życzymy Ci miłego odkrywania na nowo naszej historii... Z pozdrowieniami – klasa prawnicza.
Wrzesień 2008. Na początku naszej bajki chyba nikt nie zdawał sobie sprawy, że lekcje wiedzy    o społeczeństwie będą tak zaskakujące. Pan Dyrektor Zygmunt K. poprosił, abyśmy w grupach przygotowali prezentacje na temat subkultur. Wyniki były bardzo ciekawe.
Październik 2008. Ślubowanie! Zostaliśmy uroczyście włączeni do grona uczniów I Liceum Ogólnokształcącego w Zamościu. Ślubowaliśmy godnie reprezentować naszą szkołę i dbać o jej dobre imię. Czy się uda? – To się jeszcze okaże...
7 listopada 2008. Wycieczka do Warszawy. W stolicy czekała Pani przewodnik, która poprowadziła nas szlakiem Męczeństwa  Żydów.  Mieliśmy sporą dawkę  wiedzy oraz  przeżyć.  Uwieńczeniem wycieczki był spektakl  Ukochany kraj, czyli PRL  w piosence  w  Teatrze Buffo.  Scenariusz i reżyseria – Janusz Józefowicz , kierownictwo muzyczne – Janusz Stokłosa. Co za dzień!
2 grudnia 2008. Znowu Warszawa. Tym razem na początek dnia – Sejm i Senat. Na koniec dnia – teatr. Tym razem byliśmy w Teatrze Współczesnym na spektaklu „To idzie młodość” w reżyserii Macieja Englerta. Opiekowała się nami Pani Krystyna K.
Grudzień 2008. Przygotowaliśmy spotkanie opłatkowe – wieczerzę wigilijną. Wspólnie z wychowawczynią Panią Profesor  Agnieszką T. oraz  Panią Profesor Krystyną K. zasiedliśmy do wigilijnego stołu. Dzieląc się opłatkiem i składając sobie życzenia, staliśmy się sobie bliżsi. Były kolędy i wspólne zdjęcia przy choince.
Grudzień 2008. Jasełka. Po raz pierwszy wystąpiliśmy razem na scenie. Pod kierunkiem Siostry Lucyny F. przygotowaliśmy niezapomniane przedstawienie.  Włożyliśmy w nie wiele pracy, ale było warto! Wszyscy byli oczarowani, a my wierzymy, że dzięki nam wiele osób na nowo odkryło niepowtarzalny urok Świąt Bożego Narodzenia.
Styczeń 2009. Lekcja wuefu na lodowisku pod Ratuszem. Świetna zabawa, zwłaszcza, że niektórzy byli na lodowisku po raz pierwszy. Daliśmy radę, choć nie obyło się bez upadków.
12 marca 2009.  Wybraliśmy  znowu Warszawę.  Tym razem  zwiedziliśmy Muzeum Powstania Warszawskiego. Pobyt tam zapewnił nam silne przeżycia, a przejście kanałem dało namiastkę tego, czego doświadczali ludzie w czasie wojny. Na zakończenie dnia tradycyjnie udaliśmy się do teatru. Teatru Narodowego na przedstawienie Tartuffe w reżyserii Jacques`a  Lassalle`a.  Spektakl okazał się super! Po nim spotkaliśmy się pod teatrem z aktorami: Beatą Ścibakówną (absolwentką naszego liceum i wychowanką Pani Krystyny K. )  oraz Jackiem Mikołajczakiem.
22 kwietnia 2009.  Dzień Ziemi. Kto przygotował przedstawienie z tej okazji? Oczywiście, my - I D. Ilustrowało ono zgubne dla ziemi skutki niewłaściwego korzystania z energii oraz wody. Kierowała nami Pani Profesor Janina P.  Chórek „kwiatowy” śpiewał przepięknie.
22 maja 2009.  Znów jesteśmy w podróży! W Krasnymstawie odbyła się konferencja „Media, idee, wartości w świecie globalnym i lokalnym”, na której nie mogło zabraknąć  tam nas – klasy I D. Gośćmi specjalnymi byli profesor Jerzy Buzek oraz profesor Lena Kolarska-Bobińska, którzy mówili na temat wartości i znaczenia Polski oraz wspólnot lokalnych w jednoczącej się Europie. To był udany wyjazd zorganizowany przez Pana Dyrektora. Dziękujemy!!!
3 czerwca 2009.  Mamy też inne talenty, nie tyko sceniczne. W rozgrywkach międzyklasowych  w siatkówkę nasze dziewczęta były nie do pobicia  - szły jak burza. W meczu finałowym uplasowały się na II miejscu. Gratulujemy i życzymy kolejnych sukcesów!
19 czerwca.  Dotarliśmy do końca pierwszej klasy.  Koniec roku! Wakacje!!!

Diana K., Joanna Ł., Błażej W.

Grafika: własna

40 komentarzy:

  1. Wspaniałe wspomnienia. Mam nadzieję, że też będe miała co wspominać. Zazdroszczę spotkania z aktorką Beatą Ścibakówną.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolejna dawka wspomnień. Bardzo lubię słuchać/czytać opowiadań o tym jak było kiedyś. Przypomniałam sobie wycieczkę z gimnazjum do Muzeum Powstania Warszawskiego -niezapomniane przeżycie. Z niecierpliwością czekam na kolejną część.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo przyjemnie czyta się takie wspomnienia starszych klas, które już opuściły nasze liceum. Czekam na więcej takich postów! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Warto tworzyć takie zapiski, które potem miło się wspomina. Taki trwały ślad to doskonały sposób na upamiętnienie. Gratuluję sukcesów i udanych licealnych lat!

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo lubię czytać posty z kronik innych klas, są one zabawne i ciekawe. Zazdroszczę wyjazdów do teatru, były na pewno interesujące.

    OdpowiedzUsuń
  6. Z każdym kolejnym postem utwierdzam się w przekonaniu, ze moja klasa powinna założyć kronikę. Będzie to nie tylko pamiątka dla nas samych, ale też ciekawe wspomnienia dla kolejnych uczniów. Mam nadzieję, że w końcu się zmobilizujemy i uda się nam ją stworzyć :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ciekawe wspomnienia. Prowadzenie kroniki klasowej w momencie jej tworzenia sprawia wiele radości, a czytanie takich wpisów po latach przywołuje wspaniałe wspomnieni.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawe wspomnienia, ale, jak wiemy, apetyt rośnie w miarę jedzenia. Mam na myśli, że zabrakło mi jednak zabawnych historyjek; no cóż, nie można mieć wszystkiego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Michale! Przed Tobą i Twoją klasą pole do popisu. Dopóki pamiętacie, możecie spisywać śmieszne i ciekawe historyjki. Na spotkania po latach - jak znalazł. No, ale trzeba byłoby założyć jakąś kronikę//jakiś pamiętnik. Życzę zapału i powodzenia.

      Usuń
  9. Posty dotyczące wspomnień to jedne z moich ulubionych, ponieważ mam okazję dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy. Mam nadzieję, że równie dobrze będę wspominać licealne lata :) bardzo ciekawy post !

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo lubie takie posty.Milo wracac do wspomnien sprzed kliku lat.Coraz bardziej utwierdzam sie w przekonaniu,ze liceum to najlepszy okres w zyciu mlodego czlowieka.:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Lubię czytać posty wspomnieniowe. Dzięki nim mogę dowiedzieć się o rozmaitych wspomnieniach różnych klas. Każda klasa jest wyjątkowa i niepowtarzalna.
    Dwa lata temu zwiedziłam Muzeum Powstania Warszawskiego i muszę przyznać, że wywarło na mnie bardzo duże wrażenie. Uważam, że każdy Polak powinien przynajmniej raz w życiu je odwiedzić.

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam posty ze wspomnieniami. Można wtedy powspominać sobie swoje młodzieńcze lata. Gratuluję. Świetny post! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetnie ,że w naszym liceum klasy mają możliwość zapisywania swoich wspomnień w kronice szkolnej.Ten rocznik uczęszczał do naszej szkoły akurat stosunkowo niedawno ,z chęcią poczytałabym o zmaganiach klas które uczyły się od początku istnienia akademii.

    OdpowiedzUsuń
  14. Zazdroszczę tej klasie tylu wyjazdów do teatru. W ciągu jednego roku szkolnego byli aż trzy razy na spektaklach w Warszawie. Moja klasa była tylko na jednym w Lublinie. Mam nadzieję, że wybierzemy się jeszcze na jakąś ciekawą sztukę.

    OdpowiedzUsuń
  15. Jak zwykle ciekawy post.
    "Po nim spotkaliśmy się pod teatrem z aktorami: Beatą Ścibakówną (absolwentką naszego liceum i wychowanką Pani Krystyny K. )" po przeczytaniu tego pomyślałam, że bardzo fajnie byłoby przeczytać post o znanych absolwentach naszego wspaniałego liceum. Jestem bardzo ciekawa czy jest dużo takich ludzi i kim teraz są.

    OdpowiedzUsuń
  16. Zazdroszczę tej klasie, że była tak zgrana i udało im się pojechać na wycieczkę do Warszawy aż trzy razy jednego roku. Niestety naszej klasie nie udało się zgrać, aby pojechać chociaż na jeden dzień.
    Szkoda, ponieważ zawsze zostają jakieś wspomnienia.

    OdpowiedzUsuń
  17. Czytanie wspomnień sprawia mi bardzo dużą przyjemność.Każda kronika klasowa jest jedyna w swoim rodzaju.

    OdpowiedzUsuń
  18. Kronika klasowa to świetny pomysł. Szkoda, że moja klasa nie prowadziła kroniki klasowej, miło by było powspominać licealne lata. Skończyłam liceum niecały rok temu i bardzo za nim tęsknię, często je wspominam i zaglądam na blog (mimo małej ilości wolnego czasu), który zaczęła prowadzić moja klasa. Chciałabym znów chodzić do tego liceum. Szkoda, że liceum trwa tylko 3 lata a nie 5...
    Pozdrawiam wszystkich nauczycieli i uczniów!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że dobrze wspominasz szkołę i pamiętasz o blogu. Pozdrawiam Cię również i życzę powodzenia.

      Usuń
    2. Mój nick, którego używałam to właśnie "mm".
      Dziękuję.

      Usuń
    3. Już pamiętam! "mm" to po prostu Magda B.! Rzeczywiście nie udało się jakoś z kroniką. Zostawiliście za to swój ślad w postaci blogu.
      Bardzo mi miło, że się odezwałaś.

      Usuń
  19. Wspaniałe wspomnienia! Czytanie ich sprawia mi przyjemność.

    OdpowiedzUsuń
  20. Szok, niby to było tak niedawno, a jednak już 8 lat temu :) Trudno uwierzyc, jak czas szybko leci. Klasa, zarówno jak ze zdjęc, jak i opisów, wygląda na bardzo radosną i rzeczywiście przesympatyczną. Ciekawe, czy są dziś równie wesołymi prawnikami ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Prawdę mówiąc, myślałem, że cykl wspominkowy dobiegł już końca, a tu proszę - taka niespodzianka! Mam nadzieję, że pojawią się również wpisy z drugiego i trzeciego roku, bo czyta się je naprawdę przyjemnie. :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo wiele wycieczek w 1 klasie, zazdroszczę. Wspomnienia ciekawe, ale według mnie zabrakło zabawniejszych sytuacji. Czekam na kontynuację.

    OdpowiedzUsuń
  23. Ahh wspomnienia wracają <3

    OdpowiedzUsuń
  24. Czas leci tak szybko. Czytanie postów o własnej klasie po ośmiu latach musi być niesamowitym przeżyciem. Wszystkie wspomnienia licealnych czasów przywołane w jednej chwili. W takich postach najbardziej lubię oglądać zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
  25. Ta klasa chyba bardzo lubiła podróżować. Też byłam w Muzeum Powstania Warszawskiego. Miejsce naprawdę warte odwiedzenia.

    OdpowiedzUsuń
  26. Czytając te wszystkie korniki zauważyłam jak wiele działo się kiedyś. Tak wiele wycieczek. Tyle wspomnień z klasą. Tylko pozazdrościć.

    OdpowiedzUsuń
  27. Ta klasa miała bardzo dużo ciekawych wycieczek. Uczniowie muszą świetnie wspominać swój pierwszy rok w liceum!

    OdpowiedzUsuń
  28. Wspomnienia z tej szkoły są magiczne; super, że ktoś zajrzał do naszej kroniki :) Nie spodziewałam się, że tyle tam zapisaliśmy, a przede wszystkim że tyle się działo :) Pierwsza klasa to dopiero początek :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Znowu wspomnienia, super!

    OdpowiedzUsuń
  30. @kamil.skwarylo28 kwietnia 2016 10:11

    Każdy post na tym blogu w którym są wspomnienia jest na prawdę super! Będę czekać na kolejny nowy post! :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Czytając te wspomnienia zaczęłam wspominać mój czas spędzony w mojej klasie od września. Na początku moja klasa mi się nie podobała, lecz teraz jestem bardzo zadowolona. Również mieliśmy kilka wspólnych wycieczek i wspominam je bardzo miło, aż nie mogę uwierzyć, że ten czas tak szybko miną.

    OdpowiedzUsuń
  32. Kolejna wspaniała klasa... Mam nadzieję, że i moja będzie równie fajna, na co się zapowiada. Zazdroszczę tych wszystkich wycieczek. Na pewno uczniowie mają teraz co wspominać!

    OdpowiedzUsuń
  33. Kolejna dawka wspaniałych wspomnień :) Bardzo przyjemnie czyta się takie posty.

    OdpowiedzUsuń
  34. #olamazurek3218 maja 2016 10:30

    Bardzo przyjemnie czyta się takie wspomnienia starszych klas, które już opuściły nasze liceum. Zawsze wywołują one u mnie uśmiech. Mam nadzieję, że też będę miała co wspominać.

    OdpowiedzUsuń
  35. Miło jest poczytać wspomnienia starszych klas, które już opuściły nasze liceum, mam nadzieje że gdy ja opuszcze mury naszego liceum również będę miała co wspominać.

    OdpowiedzUsuń
  36. [i]Nie_Napisałem_Komentarza11 maja 2016 03:00

    Przyjemnie czyta się wspomnienia starszych klas. Po opuszczeniu murów naszego liceum, pozostawimy tutaj nie tylko wspomnienia, ale również cząstkę siebie.

    OdpowiedzUsuń