7 grudnia 2019

Językowe potyczki


O językowej grzeczności  i niegrzeczności



Grzeczność językowa to nie jest to samo co poprawność.
To, co jest grzeczne, podlega dyrektywie obyczajowej:
„wypada - nie wypada”,
natomiast to, co jest poprawne, podlega dyrektywie:
„zgodne z normą - niezgodne z normą”
(Małgorzata Marcjanik)


Profesor  Małgorzata Marcjanik jest językoznawcą, pracownikiem Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Jako  autorka książek o kulturze słowa: Mówimy uprzejmie; Słownik językowego savoir-vivre'u; Grzeczność w komunikacji językowej  uważa, że formy grzeczności w ciągu wieków się uprościły. Nie oznacza to jednak, że nie obowiązują. W ich przestrzeganiu  zawsze chodzi o potrzebę uszanowania  drugiego człowieka, a  ona jest czymś uniwersalnym, w każdym kręgu kultury.  Małgorzata Marcjanik  również  sądzi, że  grzeczność jest rodzajem społecznie akceptowanej gry. Żeby jednak  w niej właściwie uczestniczyć, należy już w dzieciństwie przyswoić sobie zasady grzeczności, również językowej,  a potem je stale doskonalić. 

Czymś naturalnym jest, że dobrze wychowany człowiek przestrzega etykiety językowej. Najbardziej podstawowe wymagania  to językowe zachowania grzecznościowe, czyli używanie form: dzień dobry, przepraszam, wybacz, moje gratulacje, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin itd. Kultura wymaga  także stosowania odpowiednich form w oficjalnych zwrotach do adresatów: Szanowna Pani, Panie Dziekanie, Pani Profesor, Wasza Ekscelencjo Księże Biskupie, Szanowny Panie Prezydencie, a także prywatnie: Droga Żono,  Kochanie, Kochana Babciu itd. Jak już stwierdziłam, zasady językowej grzeczności uwidaczniają się w zwrotach do innych osób, a w polskiej kulturze językowej  do dorosłych zawsze mówi się: pan, pani, państwo, panie, panowie (nie „ty”, „wy”!). Z tymi rzeczownikami używa się czasowników  w 3. osobie, na przykład: Czy pan zrozumiał? Co panowie o tym sądzą? Niech państwo  zatrzymają się koło muzeum. Nieeleganckie i niezbyt grzeczne jest mówienie: Czy pan zrozumiałeś? Co panowie o tym sądzicie? Zatrzymajcie się państwo koło muzeum. Wypowiedzi ustnej zawsze powinny towarzyszyć pozajęzykowe zachowania grzecznościowe: uśmiech,  sympatyczny wyraz twarzy,  kontakt wzrokowy, łagodna intonacja głosu, uścisk  lub podanie ręki.  

Wraz ze zmianą ustroju, po roku 1989, wiele się zmieniło  także w języku. Większość ludzi demokrację zaczęła  utożsamiać  z równością,  na wszystkim się znając,  zabierając głos  na każdy temat  i nie uznając autorytetów. Profesor Małgorzata Marcjanik  zauważa to zjawisko  między innymi na przykładzie zachowania studentów, którzy skracają dystans w stosunku do wykładowców, nie uznając  hierarchii. Stwierdza: Piszą do mnie w e-mailu: „Droga Pani Profesor" albo „Pani Małgorzato". To ma być przejaw demokratyzacji. […] Czasami w PS dodaję: „Jest pani przed egzaminem z etykiety językowej, proszę sprawdzić, jakie pisze się nagłówki w e-mailach do osób wyżej usytuowanych.  Kolejna sprawa to słowo witam  w e-mailach, które zdecydowanie potępił już Michał Rusinek. Pani Profesor także nie pochwala tego zwrotu, ponieważ  zawiera relację wyższości nadawcy nad odbiorcą . Kto kogo witał lub wita? Odpowiada: król  - senatorów, gospodarz - gości, dziennikarz – słuchaczy lub widzów. Jeśli już mówimy o powitaniu, to wyjaśnienia wymaga także  podawanie ręki.  Rękę  podaje osoba wyżej postawiona  osobie usytuowanej niżej. Braki wychowania albo źle pojęta demokratyzacja prowadzą do tego, że bardzo często młodzi ludzie (na przykład studenci) wyciągają rękę do dziekana, rektora, wykładowcy. Uczniowie do dyrektora lub nauczyciela. Wielu  też ma roszczeniową intonację wypowiedzi - zbyt głośną, wręcz arogancką. Małgorzata Marcjanik  przestrzega: taka intonacja nie wróży dobrze w pracy zawodowej.  Z taką intonacją nic się nie uzyska. A jednak zewsząd słyszy się krzyk, kłótnie, agresję, przekleństwa, zamiast uprzejmości i argumentów – w sejmie, Internecie, telewizji. Nierzadko widzowie, słuchacze, czytelnicy są też raczeni intymnymi szczegółami  życia przeróżnych celebrytów. To już dawno wymknęło się kanonom kultury.  Podobnie jak proces dewulgaryzacji, czyli przyzwyczajania się do wulgarnego słownictwa, które przestaje razić i być odczuwane jako niestosowne. Do niedawna nie do pomyślenia! Do takiego języka dochodzą często: gest środkowego palca, pukanie się w czoło, pokazywanie języka.
Zwroty grzecznościowe służą do nawiązania i ocieplania relacji z ludźmi. Kiedy się je stosuje? Na przykład w rozmowie telefonicznej (Co słychać? Co u Ciebie?), ale też podczas kontaktów w różnych miejscach - w windzie, metrze,  pociągu, autobusie itd. Wypada zamienić kilka słów, choćby mało istotnych. Tymczasem teraz ludzie […] milczą albo są okablowani słuchawkami.  Gdy się wysiada,  należy powiedzieć: Dziękuję za miłą podróż.  Dziękuję za miłe towarzystwo. Miło mi było pana poznać. Albo chociaż:  do widzenia. Tymczasem są tacy, którzy lekceważąc innych, są hałaśliwi, na przykład głośno rozmawiają przez telefon o własnych sprawach - zawodowych lub prywatnych. Jakby zupełnie nie rozumieli, że to przeszkadza innym i jest dla nich krępujące.

Czy można nadrobić braki w kulturze zachowania? Profesor Małgorzata Marcjanik  uważa, że tylko ci  coś zmienią, którzy mają świadomość braków.  Często bywa, że ludzie nie zauważają  problemu, więc  pozostają w swoim świecie niegrzeczności. Zwłaszcza, że źle reagują na zwrócenie uwagi. Uważają, że została naruszona ich godność, niezależność. Jest stawiany opór, nie ma refleksji. Grzeczność jest, niestety, postrzegana jako słabość. […]  Są mimo wszystko tacy, dla których jest ona wartością a nie fanaberią i doskonale wiedzą, że trzeba dbać o swój wizerunek. Dlaczego? Ponieważ warto być dobrze wychowanym, bo to ułatwia życie. Ludzie wolą mieć do czynienia z kimś dobrze wychowanym niż z gburem. Z kimś takim przyjemnie jest przebywać.  (Wszystkie cytaty są wypowiedziami autorki wymienionych przeze mnie książek – Małgorzaty Marcjanik).

Na naszym blogu istnieje (od 2012 roku) dział Językowe potyczki, w którym systematycznie zamieszczamy porady językowe. Niejednokrotnie pisaliśmy o błędach, próbując także zdiagnozować przyczyny ich występowania. Na pewno jeszcze wrócimy  do tej tematyki,  ponieważ  wciąż  jest aktualna. Zachęcam do pracy nad doskonaleniem poprawnej polszczyzny, wbrew obecnej tendencji do bylejakości wypowiedzi. A to zadanie w znacznej mierze ułatwi lektura postów z  serii Językowe potyczki. Oto one:


Mila

Grafika:
https://polszczyzna.pl/wp-content/uploads/2019/01/Czym-jest-grzeczno%C5%9B%C4%87-j%C4%99zykowa-PolszczyznaPL.png
https://static.polityka.pl/_resource/res/path/6b/54/6b54fffb-74e6-4d87-83e5-d1008a8f1793_600x

17 komentarzy:

  1. Tekst doskonale przedstawia problem dzisiejszego społeczeństwa, już od najmłodszych lat w domach, przedszkolach i szkołach uczy się nas używania słów tj. proszę, dziękuję, przepraszam. Są dla nas bardzo ważne i wydają się proste w użyciu. Dlaczego więc ciągle wielu z nas nie potrafi ich używać pomimo tego, iż wie, że powinno?

    OdpowiedzUsuń
  2. Polecam pracę Małgorzaty Marcjanik „Mówimy uprzejmie. Poradnik językowego savoir-vivre’u”.

    W niej autorka następująco definiuje grzeczność językową:

    „Grzeczność językowa – wchodząca w skład grzeczności ogólnej (nazywanej też savoir-vivre’em, bon tonem, etykietą, zasadami dobrego wychowania, kodeksem towarzyskim) – to zbiór przyjętych w danej kulturze form językowych zachowań, przyporządkowanych określonym sytuacjom pozajęzykowym.”

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoro już mowa o grzeczności, to martwi mnie trochę, że młodzi ludzie nie potrafią odpowiednio sformułować e-maili, zwłaszcza, gdy przyjdzie im napisać do kogoś starszego, na przykład do nauczyciela. Nierzadko też zdarza się, że nie odpisują na otrzymane wiadomości. myślę, że warto popracować nad tą umiejętnością.

      Usuń
  3. Bardzo ciekawy artykuł, który pokazuje nam, że proste słowa, których się uczymy od najmłodszych lat: dzień dobry, dziękuję, proszę ... wystarczą, byśmy używali języka grzecznościowego, który dzisiaj jest rzadko spotykany.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kultura języka i szacunek dla odbiorcy w komunikowaniu się są bardzo ważne. Szczególną uwagę czytając ten artykuł zwróciłam na zastąpienie sformułowania ,,Czy pan zrozumiał?" na ,,Czy pan zrozumiałeś?", różnica jest ogromna, pierwsze pytanie wyraża szacunek do odbiorcy natomiast drugie brzmi dosyć bezczelnie. Jeżeli chodzi o krótkie rozmowy w autobusie to nie jestem do nich przekonana. Owszem, jeżeli ma się ochotę na rozmowę i można umilić drugiej osobie podróż to dobre rozwiązanie. Jednak kiedy rozmowa jest wymuszona uważam, że nie ma sensu jej zaczynać czy kontynuować. Nie musimy udawać, uśmiechać się na siłę, przecież w rozmowie chodzi właśnie o szczerość. Tak więc, jeżeli chcemy jechać autobusem ze słuchawkami w uszach, ciesząc się dźwiękami ulubionej piosenki to po prostu to zróbmy. Swój komentarz chciałabym zakończyć cytatem z ''Ferdydurke" Gombrowicza : ,,Zosia odpowiedziała, ale nikt jej nie słuchał, gdyż wiadomo było, że mówi po to, by mówić". Tak według mnie wyglądają wymuszone, grzeczne rozmowy w autobusach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może rzeczywiście trudno o nawiązanie kontaktu werbalnego w autobusach na zamojskich krótkich trasach. Jednak wielokrotnie widziałam, że można - ludzie i tu ze sobą rozmawiają. Bardziej sprawdzi się to podczas dłuższej podróży pociągiem. Kilka miłych słów zamienionych ze współpasażerami jest naprawdę w dobrym tonie.A "dzień dobry" i "do widzenia" to obowiązek.

      Usuń
  5. Kultury języka, jak i szacunku w stosunku do innych, uczymy się od najmłodszych lat w domu. Wydawałoby się, że nie powinno sprawiać nam trudności używanie kulturalnego języka a jednak...czasami trudno wykrztusić zwykłe, a tak ważne słowo "przepraszam", czy "dziękuję".

    OdpowiedzUsuń
  6. Artykuł odpowiednio odzwierciedla problem współczesnego społeczeństwa. Problem, który każdy z nas jest w stanie rozwiązać, wystarczy tylko chcieć. Czy stanie nam się coś gdy zagadamy do np. pasażera w komunikacji siedzącego obok nas?

    OdpowiedzUsuń
  7. Zasady grzeczności są ponadczasowe - zawsze należy się do nich stosować i o nich nie zapominać,a sam artykuł świetnie je wyjaśnia.

    OdpowiedzUsuń
  8. Każdy człowiek, którego mijamy w ciągu dnia ma swoją historię zmagań i trudności, o których nigdy się nie dowiemy... Bądźmy uprzejmi.

    OdpowiedzUsuń
  9. Język którym się posługujemy, jest świadectwem naszej kultury, wychowania, manier których nauczyli nas rodzice. Myślę, że warto dbać o nasz styl wypowiedzi. Jasne, że o niektórych rzeczach dowiadujemy się z czasem, jednak zawsze warto pogłębiać wiedzę w tym temacie i starać się mówić poprawnie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ostatnio spotkałam się z nieprzyjemną sytuacją, która miała miejsce w autobusie. Wsiadając powitałam kierowcę miłym dzień dobry, a wysiadając pożegnałam słowami do widzenia. Niestety kierowca na to nawet nie zwrócił uwagi. Tak bardzo prosta odpowiedź umiliłaby mi podróż.

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo dobrze, że powstał taki artykuł. Każdy bez wyjątku powinien stosować się do przestrzegania etykiety językowej, a słowa "proszę", "przepraszam", czy "dziękuję" stanowią jedynie podstawę dobrego zachowania.

    OdpowiedzUsuń
  12. W dzisiejszych czasach w relacjach międzyludzkich można zauważyć zanik tych grzecznych sformułowań. Na przykładzie młodzieży, często doświadczam sytuacji, w których dwie osoby zawzięcie się spierają, a żadna ze stron nie powie tego jednego słowa - "przepraszam"

    OdpowiedzUsuń
  13. Coraz rzadziej młodzież używa takich zwrotów grzecznościowych jak "dziękuję", czy "proszę". To smutne, bo dorośli uczą nas tego od najmłodszych lat, a nawet oni czasem zapominają. Pamiętajmy o tym, gdyż używanie tych słów świadczy o nas samych i robi dobre "pierwsze wrażenie" przy poznawaniu nowych ludzi.

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo dobrze napisany artykuł. Nigdy nie sądziłem, że proces demokratyzacji Polski miałby wpływ na cechy naszego języka.

    OdpowiedzUsuń
  15. Ciekawy artykuł, na pewno informacje, których się z niego dowiedziałem przydadzą mi się w życiu, a o niektórych zasadach nigdy nie słyszałem. Tekst warty przeczytania.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń