20 października 2016

Literackie fascynacje


                    Stolica 

chrząszcza i  języka polskiego




Dwunastu braci, wierząc w sny, zbadało mur od marzeń strony,
A poza murem płakał głos, dziewczęcy głos zaprzepaszczony.

I pokochali głosu dźwięk i chętny domysł o Dziewczynie,
I zgadywali kształty ust po tym, jak śpiew od żalu ginie...
 
(Bolesław Leśmian)

 
Dlaczego post otwiera fragment ballady  Bolesława Leśmiana? Ponieważ poeta był patronem II Festiwalu „Stolica Języka Polskiego” w Szczebrzeszynie. Dziewczynę  czytali zaproszeni goście, między innymi  Krystyna Czubówna, Joanna Szczepkowska, Łukasz Orbitowski i  Zbigniew Wodecki. 
Jesteśmy na malowniczym Roztoczu  w Szczebrzeszynie, maleńkim miasteczku, które stało  się letnim centrum literacko - kulturalnym kraju. Ostatni dzień lipca i pierwszy tydzień sierpnia, piękna pogoda, obok festiwalowego  namiotu i nieopodal szkoły ufundowanej przez Ordynację  Zamojską jeszcze w XIX wieku,  płynie Wieprz.  Już po raz drugi  zorganizowano tu festiwal, na którym i autor, i czytelnik moczą nogi w tej samej rzece, jak napisał miesięcznik literacki Akcent. Festiwal skierowany do ludzi, którzy cenią sobie kulturę. Przybyły tłumy -  mieszkańcy Szczebrzeszyna i okolic, ale także z całej Polski. Każdego dnia  na festiwalu  pojawiali się pisarze i poeci, którzy spotykali się z czytelnikami, mówili o swojej twórczości i odpowiadali na liczne pytania. Była muzyka, był teatr,  były wystawy prac  regionalnych malarzy i rzeźbiarzy.

Zacznę od literatury pięknej, która królowała na festiwalu. Jej miłośnicy  mogli się spotkać z wybitnymi twórcami. Przyjechał do nas Wiesław Myśliwski – dwukrotny laureat  Literackiej Nagrody „Nike” i został  tłumnie przyjęty przez czytelników. Była Olga Tokarczuk, również  dwukrotna laureatka   Literackiej Nagrody „Nike”, autorka miedzy innymi  Ksiąg Jakubowych. Moim zdaniem, było to jedno z najciekawszych spotkań autorskich. Okazało się też,  że pisarka jest bardzo sympatyczną osobą i chętnie rozmawiała z ludźmi nawet po spotkaniu.
Odbyło się spotkanie autorskie ze Szczepanem Twardochem –  młodym pisarzem nominowanym do Literackiej Nagrody „Nike” za powieści Morfina oraz Drach (obie znalazły się w finale). Z czytelnikami spotkał się również Łukasz Orbitowski -  autor powieści Inna dusza, za którą otrzymał Paszport „Polityki”  i był nominowany do Literackiej Nagrody „Nike”. Na  festiwal zaproszono też Zygmunta Miłoszewskiego – laureata Paszportu „Polityki”, autora trylogii o prokuratorze Szackim (Uwikłanie, Ziarno prawdy, Gniew). Liczni czytelnicy  przybyli  także na spotkania autorskie z  Mariuszem Szczygłem - repotażystą i pisarzem  oraz Adamem Wajrakiem - działaczem na rzecz ochrony przyrody i dziennikarzem
Swoich miłośników miał Michał Rusinek, tłumacz, pisarz  i wieloletni sekretarz Wisławy Szymborskiej.  Wymieniłam tylko najwybitniejszych twórców spośród tych, którzy przybyli do Szczebrzeszyna. Oczywiście, były autografy i książki do kupienia w księgarni festiwalowej.  Odbyła się również debata o tym, że powieści są coraz dłuższe,  z udziałem Justyny Sobolewskiej, Michała Nogasia i Agaty Pieniążek. Słowem, każdy – nawet najbardziej wybredny czytelnik - mógł znaleźć coś dla siebie.

Miłośnicy dobrej literatury mogli  posłuchać poezji i fragmentów prozy w najlepszym wykonaniu. 1 sierpnia  urywki Pamiętnika z powstania warszawskiego Mirona Białoszewskiego interpretowała wybitna aktorka Maja Komorowska. Fragmenty utworów   Swietłany Aleksiejewicz, białoruskiej pisarki i laureatki Nagrody Nobla w 2015 roku, czytała Krystyna Czubówna, osoba o świetnej dykcji i aksamitnym głosie. Ona też  wyróżniała się swoją interpretacją poezji Bolesława Leśmiana spośród innych wykonawców podczas koncertu Adama Struga poświęconego  poecie. 
W czasie festiwalu wystawiono dwie sztuki w reżyserii Stefana Szmidta i z udziałem znanych aktorów: Drzewo Wiesława Myśliwskiego oraz Lekcję polskiego Anny Bojarskiej. Popularnością cieszył się koncert Zbigniewa Wodeckiego, który w rezultacie wywołał duże poruszenie - jedni byli zachwyceni, a inni go krytykowali. Za to wydarzeniem literacko – artystycznym okazał się koncert Katarzyny Groniec, na którym artystka zaprezentowała poezję Agnieszki Osieckiej.
Kolonia Artystów zgromadziła prace około  30 artystów, tworzących w Szczebrzeszynie i pochodzących z naszego miasta.  Stary budynek  Zespołu Szkół Nr 2  zamienił się w galerię, a wystawę można było podziwiać jeszcze długo po zakończeniu festiwalu. Malarze z Roztocza i okolic dumnie prezentowali swoje największe dzieła. Było co podziwiać. Pojawił się również nasz miejscowy artysta – Zygmunt Jarmuł. To właśnie on stworzył słynnego szczebrzeszyńskiego chrząszcza. Jego  plastyczna wizja trzciny ozdabiała nie tylko wejście  do festiwalowej  galerii sztuki, ale również  stanowiła tło za sceną.

W budynku Zespołu Szkół im. dr  Zygmunta  Klukowskiego codziennie odbywały się warsztaty nie tylko dla dzieci, ale również  dla młodzieży. Uczyliśmy się poprawnej wymowy, kreatywnego myślenia i rozwijaliśmy talenty muzyczne. W Miejskim Domu Kultury wyświetlano filmy dokumentalne Adama Kulika z archiwum TVP Lublin. Relacje z wydarzeń można było usłyszeć w Radiu Lublin oraz Radiu Trójka. Pani Maria Fornal –przewodniczka – odbywała z chętnymi spacery po Szczebrzeszynie, ukazując go  jako miasto kultur.

Na tegorocznym festiwalu pracowałam jako  wolontariuszka, a było nas około dwadzieścioro.   Przez ponad tydzień pomagaliśmy w przygotowaniach, realizacji oraz zakończeniu festiwalu. Robiliśmy niemal wszystko, żeby impreza przebiegała sprawnie. Pomagaliśmy zarówno widzom, jak i zaproszonym twórcom. Podczas przerw między spotkaniami autorskimi zmywaliśmy naczynia w kawiarence i wycieraliśmy stoliki, aby goście mogli jak najmilej spędzić czas.  Wieczorem  każdy z nas był  zmęczony , ale nie na tyle, żeby rano ponownie nie zabrać się do pracy. Najważniejsze jednak, że mieliśmy okazję poznać sławne osoby i  przekonać się, jakie są prywatnie. Tak więc  zauważyłam, że  wśród nich były gwiazdy i gwiazdeczki. Gwiazdy, od których emanowała  pozytywna energia, przepełnione naturalnym pięknem duszy. Gwiazdeczki natomiast  były „sztuczne” i  zmieniały się na niekorzyść zaraz po zejściu ze sceny.

Dlaczego Szczebrzeszyn stał się kulturalną  stolicą? Otóż, nazwa miasta jest wpisana w świadomość niemalże każdego Polaka  dzięki wierszowi Chrząszcz Jana Brzechwy.  Poza tym pomysłodawcy i twórcy festiwalu - Piotr Duda  i Tomasz Pańczyk - pochodzą właśnie stąd. Szczebrzeszyn i okolice to ich mała ojczyzna. Na oficjalnej stronie festiwalu  podają, że  chcieli połączyć   tradycję, rozmaite zasoby kulturalne, przyrodnicze, historyczne oraz nowe możliwości wynikające ze współczesnych trendów promowania kultury. Czy im się to udało? Moim zdaniem, tak. Wy natomiast możecie to ocenić w przyszłym roku. To festiwal dla mądrych, kulturalnych ludzi, czyli dla Was.

Patrycja

Grafika:
http://static.prsa.pl/images/fe538d2b-e891-4f02-bd0e-9ab1bbbbc652.jpg
https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSKaP86iPGHVX5qA5Tx7KafO_CZBt1U6SwcyP7B0oL_wH3KGsutEr1uwHq-aXKewc1SaJveif_558ikY0jn8HUE7U_6SfpkNNdwsVNCwieU22nL1IrH5ZJCbHNptTsUgEJ9VKeWYBhr_sr/s1600/fffffffffff.png
https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiI1rZ7lSWr1X8gWNkAa6X4Hc8rKCUXqtPxYOl3z7F_VKJovrJHcSwbJ6QCQHrbrcxiyBuGxlqI6fympG4JIUVc4FSbLzf97p0Dvwf0U9_9y4Vv6FvM4NyqMAAV0BCOewjhJ_JJH7zkJCsK/s1600/szcz1.png
http://www.szczebrzeszyn.info/aktualnosci/wp-content/uploads/2016/08/festiwal_7_2016_12.jpg
https://i.ytimg.com/vi/SvSSUXuExfk/mqdefault.jpg
http://www.szczebrzeszyn.pl/wp-content/uploads/2016/08/DSC_0603.jpg