7 stycznia 2023

Przeczytane, przemyślane, skomentowane

  

  Wieczna obawa kompozytora

 

Każdy artysta zaczynał kiedyś jako amator.

(Ralph Waldo Emerson)

 

Tworzenie muzyki oraz tekstów towarzyszy mi już od paru dobrych lat i wiele mnie nauczyło. Pomaga mi w wielu życiowych sprawach. Zawsze, kiedy mam gorszy dzień, biorę długopis  i piszę  jakąś płaczkę. Jest to mój sposób na uwiecznienie jakiejś chwili, uspokojenie kłębiących się myśli i kroczenie do przodu, pomimo kłopotów. Tworzenie tekstu nie zajmuje mi dużo czasu, ale komponowanie  melodii  do   niego jest już pracą bardziej czasochłonną. Dopiero jednak tekst i melodia stanowią całość, w których zawierają się moje emocje. I  taka  całość robi wrażenie oraz  tworzy zamierzony efekt. Całość, czyli gotowa piosenka, która w czterech minutach zamyka  wszelkie przeżycia.

Podczas  pisania  każdej kolejnej piosenki  towarzyszy mi obawa, czy to nie jest plagiat. Jeśli jednak wiem, że nie korzystałam z Internetu czy innych źródeł,  to istnieje małe prawdopodobieństwo, że napisany przeze mnie tekst będzie plagiatem. Mogę powtórzyć temat, ale zrobię to po swojemu. Inaczej jest już z muzyką. Nasz mózg zapamiętuje codziennie setki odgłosów, różne melodie  i piosenki.  Podobnie jak każdy, ja również mam swoje upodobania muzyczne. Na podstawie  tych  sympatii  mój  mózg obiera drogę inspiracji muzycznej. Tworzę więc  muzykę w klimacie, w którym dobrze się czuję. I taka sytuacja jest niebezpieczna, gdyż może doprowadzić do plagiatu.

Plagiat - według Słowniczka  muzycznego PWM  - to  przywłaszczenie cudzego pomysłu twórczego, wydanie cudzego utworu pod własnym nazwiskiem lub dosłowne zapożyczenie z cudzego dzieła opublikowane jako własne; też: taki przywłaszczony pomysł, wydany utwór lub zapożyczenie. Słowo plagiat pochodzi od łacińskiego słowa  plagium, czyli kradzież.  Gdzie istnieje granica między inspiracją  a plagiatem? Trzeba być na nią bardzo wyczulonym. Jednak  nawet największym zdarza się  „pożyczka” i można bez problemu  wskazać kilka muzycznych plagiatów.  Weźmy na przykład utwór Bruna Marsa „Uptown funk”, który jest miksem kilku starszych piosenek, takich jak „Oops Upside Your Head”  grupy The Gap Band, "Funk you up" grupy The Sequence, „All gold everything” Trinidad’a James’a,  „More Bounce to the Ounce” Zapp’a & Roger’a i „Young Girls” grupy Collage. Większość członków tych grup zostało dopisanych do listy autorów tego utworu. Mamy tu do czynienia z  mało udaną inspiracją, która w gruncie rzeczy stała się kradzieżą. Kolejnym przykładem plagiatu może być nowy utwór holenderskiego trio Kris Kross Amsterdam pt. „Early In The Morning”, której bit jest linią melodyczną bardzo znanej szanty „Morskie opowieści”.

Poza plagiatem istnieją  również takie pojęcia jak sampling  czy samplowanie.  To po prostu oznacza  użycie fragmentu jakiejś piosenki. Takim  przykładem  z  użyciem samplingu jest piosenka Bebe Rexhy „Amore”, która jest samplem piosenki Dean Martina „That's Amore”.

Kradzież całości utworu lub jego fragmentu jest niezgodna z prawem, a  dotyczy to zarówno tekstów,  jak i muzyki.  W podanym wcześniej słowniku czytam, że  istnieje prawo autorskie, a ono oznacza:  przepisy prawne określające uprawnienia przysługujące autorowi dzieła artystycznego, literackiego lub naukowego.  Twórcą, czyli podmiotem praw autorskich, jest osoba, która stworzyła dany utwór. Warto wiedzieć, że ochroną prawa autorskiego nie jest objęty utwór, który nie został jeszcze uzewnętrzniony. Jeżeli więc napiszemy własną piosenkę, a rok później bardzo podobna lub nawet identyczna piosenka zostanie wydana, a nasza nadal leży na dnie szuflady,  to nie możemy z tym nic zrobić. Jeżeli jednak wydamy swój utwór, to zostaje on objęty ochroną praw autorskich w momencie opublikowania. Każdemu twórcy przysługują dwa rodzaje praw autorskich – autorskie prawa majątkowe i autorskie prawa osobiste. Autorskie prawa majątkowe to prawo do korzystania z utworu, do rozporządzania utworem i prawo do wynagrodzenia za korzystanie z niego. Prawa te są ograniczone w czasie. Powstają w chwili stworzenia dzieła, trwają przez całe życie twórcy i wygasają 70 lat po jego śmierci. Później utwór przechodzi do domeny publicznej i może być swobodnie rozpowszechniany. Autorskie prawa osobiste są niezbywalne i nieograniczone w czasie. W ich  zakresie znajduje się prawo do autorstwa utworu oraz prawo do oznaczania go imieniem i nazwiskiem, bądź pseudonimem.

Tak naprawdę, wbrew pozorom i przekonaniom ludzi spoza branży muzycznej, trudno jest stworzyć utwór całkowicie nowy. Każdy kompozytor ulega inspiracjom, a utworów muzycznych jest tyle, że czasem przywłaszczenie jest niemal nieświadome. Zupełnie naturalnym zjawiskiem w twórczości artystycznej jest inspirowanie się. Z własnego doświadczenia wiem, że nie warto się przejmować małymi plagiatowymi potknięciami na początku drogi muzycznej. Mnie również zdarzyło się splagiatować utwory klasyczne, instrumentalne oraz  znane piosenki komercyjne. Nie należy się jednak zniechęcać do pisania i komponowania po małej porażce, ale wyciągnąć z niej wnioski.

Magda


Grafika:

https://img.freepik.com/darmowe-wektory/muzyczne-symbole-melodii-na-jasnoniebieskiej-plamie_1308-70426.jpg?w=2000

https://img.freepik.com/darmowe-wektory/muzyczne-symbole-melodii-na-fioletowej-plamie_1308-64556.jpg?w=2000

https://img.freepik.com/darmowe-wektory/muzyczne-symbole-melodii-na-zoltej-plamie_1308-66962.jpg?w=2000