4 kwietnia 2018

Przeczytane, przemyślane, skomentowane



   Poza horyzontem wzroku


Jesteśmy tylko szczególnie zaawansowaną w rozwoju
odmianą małp
na niezbyt ważnej planecie,
krążącej wokół całkiem przeciętnego Słońca.
Ale jesteśmy w stanie poznawać wszechświat.
Dopiero to sprawia, że jesteśmy wyjątkowi.
(Stephen Hawking)


 
Czy zastanawialiście się kiedyś, jak powstał wszechświat? Co było na początku naszego świata? Czy ktoś (lub coś) musiał  zainicjować powstanie świata, w którym żyjemy ? Czy wszechświat ma swoje granice, a jeżeli tak, to co jest na jego krańcach? Na te pytania postaram się udzielić odpowiedzi.
Wielki Wybuch. Według większości fizyków - teoretyków kosmos powstał podczas  Wielkiego Wybuchu (ang. Big Bang) jakieś 13,82 miliarda  lat temu. Początkiem świata był punkt  złożony z całej materii nowo powstałego, dzisiejszego i przyszłego wszechświata. Tak! Punkt! Nieskończenie mały punkt, w którym grawitacja, ciśnienie i temperatura były niewyobrażalnie duże. Nie można określić, co było przed Wielkim Wybuchem, ponieważ właśnie w tym punkcie czas nie płynąłby tak samo jak dziś, na naszej planecie. Dla lepszego zrozumienia przedstawię obrazowy lecz teoretyczny przykład. Czas na Ziemi płynie w znany nam sposób i jest to dla nas codzienność. Gdybyśmy  jednak się wybrali w podróż na planetę (dla ułatwienia nazwę ją T-15), która orbituje wokół czarnej dziury, gdzie grawitacja jest tak silna, że nawet światło nie może się z niej wydostać, czas po wylądowaniu na T-15 płynąłby wolniej w stosunku do czasu ziemskiego. Tak więc  odpowiednikiem godziny na T-15, na Ziemi jest 30 -  40 lat. A jeśli grawitacja na tej planecie była nieskończona? Dla człowieka byłaby to niezbyt miła sytuacja, gdyż nasze ciało powróciłoby do postaci pierwotnych cząstek elementarnych. Czas jednak byłby wtedy innym wymiarem, który można byłoby kształtować, zaginać jak rozgrzany metal. Dlatego początek wszechświata datuje się od wielkiego wybuchu.
Kolejnym  pytaniem jest to, czy Big Bang musiał zostać zainicjowany przez rękę Boga czy jedynie spowodowała to niestabilność materii, niezrównoważone siły grawitacji  i ciśnienia tam panującego. Możemy jedynie spekulować na ten temat. Zdania wśród naukowców są podzielone. Jedni twierdzą, iż Coś spowodowało istnienie kosmosu, natomiast inni, że Boska moc nie musiała się przyczynić do tego wielkiego wydarzenia. Jednym z fizyków wypowiadających się na ten temat jest Stephen Hawking, który uważał, że: Samo prawo grawitacji może być dowodem na to, że coś może powstać z niczego bez udziału nadprzyrodzonego czynnika, któremu na imię Bóg oraz To niedorzeczność. Współczesna mechanika kwantowa opisująca ruch elektronów wystarczająco dokładnie objaśnia akt stworzenia. Na tyle dokładnie, że Boga możemy już włożyć między bajki.
Jedne teorie powstania Wszechświata dowodzą, że grawitacja była inicjatorem powstania świata, natomiast inne zakładają udział ręki Boga. Hawking , wybitny fizyk teoretyk broni swojej teorii, inni naukowcy – fizycy również wyrażają własne poglądy na ten temat. Na przykład wybitny polski naukowiec ks. prof. Michał Heller zauważa, że: nawet gdyby udało się zbudować poprawną teorię fizyczną »powstawania świata z niczego« (dziś mamy tylko robocze i wysoce hipotetyczne modele), zgodnie z »logiką praw fizyki«, pozostaje głęboko filozoficzne pytanie, skąd się wzięły prawa fizyki”.
Filozof w pewnym sensie zgadza się z Hawkingiem. Mówi, podobnie jak on, że świat powstał z niczego. Różnica polega na tym, że fizyk powiada, że stało się to spontanicznie, a katolik odpowiada, że owszem, ale jest to spontaniczność Boga, czyli Kogoś, kto tego świata chciał i dlatego go wymyślił. Katolik wierzy, że Bóg jest przyczyną zarówno praw fizyki, jak i świata, w którym one działają. Jednak sam Bóg jako Pierwsza Przyczyna nie należy do fizycznego świata, dlatego dla fizyki jest nieuchwytny. Hawking wierzy w spontaniczność nicości (skoro z niczego powstał świat), chrześcijanin wierzy w spontaniczność Boga. Każdy więc może mieć swoje zdanie.

Granice wszechświata. Jedna z teorii  zakłada brak granic wszechświata. Wyobraźmy sobie, że wszechświat jest sferą, jak powierzchnia Ziemi.  Wiemy, że ma ona swoje określone wymiary. Podobnie jest ze wszechświatem, który również ma średnicę czy obwód, aczkolwiek nie ma swoich granic. Gdybyście szli dookoła Ziemi, najwyżej wrócilibyście do miejsca, z którego wyszliście. A więc nie znajdziecie swoistych granic, krańca naszej planety oraz żadnego innego kulistego bądź sferycznego obiektu. W tak obrazowy sposób można przedstawić jedną z teorii, moim zdaniem najbardziej prawdopodobną.
Jak sami widzicie, kosmos jest jednym z najciekawszych przedmiotów do dyskusji i przemyśleń. Wiele można spekulować, przedstawiać własne teorie, o ile są zgodne z rządzącymi światem prawami fizyki.  Jeżeli macie jakieś pytania, wątpliwości, tematy do dyskusji, bądź chcecie wyrazić własne zdanie, czy słowa krytyki, zachęcam do pisania komentarzy.  Będę się starał odpowiedzieć i dyskutować na tak ciekawy temat, jakim jest wszechświat, jego historia i budowa.

PN

Grafika:
https://pixabay.com/pl/ludzie-ciemności-łatwe-na-zewnątrz-3214687/
https://www.tygodnikpowszechny.pl/nauka-otwarta-na-wartosci-32768
https://krzysztofk.files.wordpress.com/2015/03/how-the-universe-works-discovery-channel-wielki-wybuch.jpg
http://static.prsa.pl/images/b552de70-844c-43de-a5e0-4d55eb5e2ef2.jpg
http://ichef.bbci.co.uk/images/ic/496xn/p02n58pc.jpg