25 kwietnia 2020

Wspomnienia, wspomnienia


                              
         Blog nie taki straszny





Nienawidziłam słów i kochałam je.
Mam nadzieję, że nauczyłam się ich używać.
(Marcus Zusak)


Wczoraj  zakończyła się nasza nauka w I Liceum Ogólnokształcącym w Zamościu.  Będąc w klasie  o profilu prawniczo –dyplomatycznym z edukacją medialną,  mogliśmy dodatkowo rozwijać swoje umiejętności na szkolnym blogu.  Warto więc  zastanowić się, jaką rolę  odegrał on w procesie  kształtowania  naszych młodych umysłów  i  postaw.

Pisać czy nie pisać?
P: Początki pisania były trudne. Formułowanie  myśli i przelewanie  ich na białą stronę programu Microsoft Word  ze świadomością, że przeczyta je niezliczona liczba oczu, wydawało się stresujące. Nigdy nie zapomnę pisania pierwszego tekstu, poprawiania go wiele razy, ponieważ zdawałam sobie sprawę, że  moje myśli przestaną  być  prywatną własnością.

O: Pamiętam, że pierwszy tekst, jaki napisałam na szkolny blog, to recenzja filmu, który niezwykle zapadł  mi w pamięć. Następnego dnia po seansie, wciąż jeszcze przeżywałam jego treść, więc w niedługim czasie przelałam swoje emocje na papier i pomyślałam, że przy okazji podzielę się swoimi odczuciami z szerszym gronem odbiorców.

O: Jednak nie zawsze przygotowywanie tekstu wiąże się wyłącznie z przyjemnością pisania. To nierzadko długi czas poświęcony na szukanie informacji, badań, źródeł, odniesień, nakreślanie planu wypowiedzi, poszukiwanie odpowiednich środków. Czasem po prostu myśl się urywa i nie można do niej wrócić, dlatego tekst potrzebuje własnego czasu, by dojrzeć i nabrać znaczenia. Z tych i innych powodów pisanie tekstów na szkolny blog może się wielu kojarzyć z nieprzyjemną, monotonną i długą pracą.

P: Trudna wydawała się także perspektywa sprostania wymaganiom zatwierdzającej teksty Pani polonistki (przecież to niezwykle groźna osoba) oraz stałym czytelnikom blogu. Nie zapomnę chwil w pierwszej klasie, gdy Pani proponując temat do napisania tekstu, szukała „odpowiedniego pisarza”.  Zapadała wtedy cisza, a nasze oczy zajmowały się liczeniem płytek podłogowych i sprawdzaniem zawartości piórnika, a wszystko po to, by nie spotkać wzroku Pani polonistki.

P: Oczywiście, z czasem wszystko to okazało się niepotrzebną  obawą. Zaczęliśmy pisać teksty o tym, co nas samych interesuje, nie były  one cenzurowane, a komentujący czytelnicy wdawali się z nami w dyskusje. Pisanie tekstów zaczęło nas rozwijać.  Być może, niektórym z nas pokazało  nawet nasz prawdziwy  styl i wskazało, w jakiej formie pisemnej czujemy się najlepiej. By nie było zbyt kolorowo, a wiarygodnie,  musimy przyznać, że  nie wszyscy wśród nas    sympatykami szkolnego blogu. Niektórzy z nas  traktowali pisanie komentarzy jako sposób podniesienia oceny śródrocznej lub potwierdzenia odrobienia pracy domowej. Należy bowiem  pamiętać,  że nie wszyscy jesteśmy urodzonymi pisarzami i miłośnikami czytania. 
Weronika:  Czym był dla mnie blog? Na pewno jest kompendium wiedzy. Można na nim przeczytać jakiś post popularnonaukowy, ale też czyjeś przemyślenia. Ktoś opowiada o własnych przeżyciach, inny recenzuje film, książkę czy przedstawienie teatralne.  Jeszcze  inny  chętnie opowiada o swoim hobby lub  o podróżach.  Tematów  jest  mnóstwo. Każdy z czytelników znajduje dla siebie coś interesującego. Bywa też, że to co  dla jednych jest ciekawe, dla innych może być nudne. Jeden lubi tematykę historyczną, inny potyczki językowe.  Sama  również  niektóre posty czytałam z zainteresowaniem, a niektóre z wielkim trudem.

Natalia: Dlaczego bardzo często komentowałam posty? Ponieważ zdaję sobie sprawę, że autorzy postów poświęcają swój czas, widać ich zaangażowanie. Komentując posty, chcę im pokazać, że ich praca nie idzie na marne, że czemuś służy i nie pozostaje bez echa. A poza tym komentowanie rozwija mnie samą, każdy kolejny komentarz piszę z większą śmiałością .

Groźna Polonistka: dziękuję wszystkim autorom postów i komentarzy, którzy właśnie kończą swoją edukacyjną przygodę w liceum. Zawsze uważałam, że blog to przede wszystkim szansa na spotkanie z drugim człowiekiem – jego pasjami, emocjami, wiedzą czy wątpliwościami. Wspólna podróż do  krainy wiedzy, myśli, refleksji o świecie i człowieku. Dzięki postom mogłam poznać swoich uczniów od innej, nie tylko szkolnej strony. Mam nadzieję, że i dla nich była to cenna lekcja. Życzę Wszystkim Moim Uczniom, ilekroć przyjdzie im się zmierzyć z pisaniem, ciekawych pomysłów na teksty, lekkiego pióra i licznego grona odbiorców.

Pożegnanie z blogiem? Nie musimy  całkowicie  się pożegnać  ze szkolnym blogiem I Liceum Ogólnokształcącego. Wciąż możemy  tu zaglądać, czytać  posty i komentować. Są bowiem bardzo wartościowe,  bogate tematycznie i merytorycznie. Po naszym odejściu przecież pojawią się nowe artykuły napisane przez naszych młodszych kolegów.

Paulina i Ola

Grafika:
https://cdn.pixabay.com/photo/2012/05/07/18/57/blog-49006__340.png
https://cdn.pixabay.com/photo/2014/12/08/09/20/blog-560631__340.jpg