5 listopada 2012

Spotkanie ze sztuką


             
            Udany debiut


Muzyka jest stenografią uczuć.
(Lew Tołstoj)


"Contrast” jest debiutancką płytą Conora Maynarda - dwudziestolatka z Wielkiej Brytanii. Na muzycznym rynku pojawił się  rok temu , w podobny sposób jak kilka lat temu Justin Bieber . Po umieszczeniu swoich coverów na YouTube zyskał  miliony  słuchaczy. Został również zauważony przez jednego z amerykańskich producentów, który uznał go za kolejny wokalny fenomen. Pierwszy singiel „Can’t Say No”  sprzedał się w ilości 200 tysięcy egzemplarzy a pozostałe single podbijają światowe listy przebojów. Nie pomińmy oczywiście miliona fanek, które utworzyły własną społeczność i wybrały dla siebie nazwę ‘ Mayniacs ‘ od nazwiska Conora.  

W albumie znajdują się lekkie i przyjemne do słuchania utwory, będące połączeniem nowoczesnego popu i R&B. Większość piosenek dotyczy relacji damsko – męskich, więc odbiorcy mogą w pewien sposób utożsamiać własne życiowe sytuacje z tekstami piosenkarza. Przykładem mogą być utwory: "Mary Go Round" bądź "Glass Girl", które są odzwierciedleniem złych doświadczeń Maynarda. Na płycie nie brakuje również duetów-udanych, jak również słabszych. Świetny okazał się utwór „Turn Around” nagrany razem z mentorem wokalisty, czyli Ne-Yo. Moim zdaniem, to najlepsza piosenka   z albumu (przy pierwszym jej przesłuchaniu miałam ciarki na plecach). Znajdziemy tu również kolejnego producenta muzycznego Pharella Williama, który niewiele wniósł do tej współpracy, a także debiutującą Ritę Orę. Najgorszym utworem jest zdecydowanie „Another One”. Co prawda melodia może porwać do tańca , ale tekst jest najzwyczajniej w świecie bzdurny.

Na płycie Conora Maynarda  na pewno każdy znajdzie coś dla siebie. Ten typ muzyki szczególnie jednak polecam fanom takich wykonawców  jak Justin Bieber, choć oczywiście nie zapomnijmy, że to dwie różne osoby i nie należy ich porównywać, co – niestety - dosyć często się zdarza.

Kasia

Grafika:
https://images-na.ssl-images-amazon.com/images/I/518D2KIQw7L.jpg