14 października 2017

Przeczytane, przemyślane, skomentowane


             Anomalie kosmiczne


Wszechświat  jest nie tylko dziwniejszy niż nam się wydaje,
jest dziwniejszy niż możemy  sobie wyobrazić.
(Arthur C. Clarke)


Astronomia jest nauką, która zajmuje się badaniem ciał niebieskich i zjawisk, które zachodzą poza Ziemią. Naukowcy starają się poznać jak najwięcej planet i wytłumaczyć na podstawie praw fizycznych to, co dzieje się na ich powierzchni. Za pomocą teleskopów kosmicznych możliwe jest odkrywanie i badanie planet, które są w bardzo dużej odległości od Ziemi,  niektóre z nich mają nietypową budowę, a zjawiska zachodzące na ich powierzchni są zadziwiające. Chciałbym przedstawić kilka wyjątkowo  intrygujących planet, a jednocześnie ukazać, jak fascynującą dziedziną jest astronomia i jak wiele zagadek stoi jeszcze przed badaczami kosmosu.

Woda i  lód jednocześnie! W roku 2004  trzech amerykańskich badaczy (Butler, Voght, Marcy) natrafiło na planetę, którą nazwało  GJ 436 b. W momencie odkrycia była to jedna z najmniejszych planet znajdujących się poza Układem Słonecznym, ale nie jest to jedyny fakt, na który należy zwrócić uwagę. Mimo wysokiej temperatury na powierzchni, bo około 440 stopni Celsjusza, na planecie występuje woda, a co jest jeszcze bardziej zaskakujące,  jest ona pod postacią lodu. Na tak gorącej  planecie woda powinna szybko wyparować, ale powstrzymuje ją przed tym bardzo  silne pole grawitacyjne i dociska do powierzchnią z siłą, która uniemożliwia zmianę stanu.

Szklany deszcz. Rok później przez  francuskich astronomów  została odkryta planeta HD 189733 b,  ale dopiero w roku 2015  grupie dowodzonej przez Toma Loudena udało się ustalić warunki pogodowe panujące na jej powierzchni. Prędkość wiatru osiąga tam 8700 km/h, czyli jest ponad  20 razy większa niż największa odnotowana na Ziemi. Poza tym na planecie występują deszcze, ale zamiast wody na jej powierzchnię   spadają krople roztopionego szkła.

Znikająca planeta. W ramach programu WASP  w roku 2008  została odkryta planeta WASP-12b. Była znana jako najgorętsza ze zidentyfikowanych planet pozasłonecznych naszej Galaktyki. Co ciekawe, w chmurze materii, która odłączyła się od planety pod wpływem przyciągania grawitacyjnego gwiazdy, udało się  zidentyfikować pierwiastki chemiczne – glin, mangan i cynę, wcześniej nieobserwowane na pozasłonecznych planetach. Odległość, jaka dzieli ją od najbliższej gwiazdy, jest bardzo mała i wynosi 44 razy mniej niż odległość od Ziemi do Słońca. Wskutek tak małego dystansu dzielącego te dwa obiekty rok trwa tam bardzo krótko, bo tylko 26.3 godziny. Niestety WASP-12b jest na tyle blisko gwiazdy, że jest wchłaniany  i powoli maleje, a za 10 milionów lat zostanie całkowicie wchłonięty. Poniżej -  artystyczna wizja WASP-12b.
Diamentowa. Za pomocą teleskopu Hobby-Eberly w 2004 roku została odkryta planeta  początkowo  nazwana 55 Cancari e,  a po publicznym głosowaniu w 2015 roku przyjęła nazwą Janssen,  na pamiątkę Zachariasza Janssena, holenderskiego optyka, który skonstruował mikroskop optyczny. Jest to planeta 4 razy większa od Ziemi, a wyjątkowość nadają jej materiały, z których jest zbudowana. Najprawdopodobniej około jedną trzecią masy planety stanowi węgiel, który z powodu wysokiej  temperatury  i ciśnienia występuje w postaci diamentu.

Skalista super - Ziemia. Cztery lata później francuscy  naukowcy biorący udział w misji COROT odkryli planetę, którą nazwali COROT-7b. Ten obiekt jest zbudowany głównie z kamienia, a temperatura na planecie waha się od 1100 do ponad 2400 stopni Celsjusza. Tak duża różnica temperatur zmienia stan kamienia w ciągu doby. W dzień topi się, zmniejsza gęstość i unosi się powyżej powierzchni, a w nocy zastyga i spada na ziemię, tworząc deszcz kamieni. COROT-7 b jest pierwszą planetą pozasłoneczną, o której na pewno wiemy, że jest  planetą skalistą o gęstości niemal identycznej jak  gęstość  Ziemi.

Konkurent Saturna. Planetą, która ma zdumiewającą strukturę,  jest J1407 b. Podobnie jak Saturn ma pierścienie, ale system pierścieni jest ponad 200 razy większy. Planeta ma ponad 30 pierścieni, a każdy z nich rozciąga się na dziesiątki milionów kilometrów. Saturn jednak może się nie obawiać konkurencji w konkursie piękności, ponieważ przy aktualnej wiedzy technicznej J1407b nie może być sfotografowany, więc  zdjęcie znajdujące się poniżej to tylko rezultat wyobraźni grafików komputerowych.  No cóż, gdyby podobny układ pojawił się na krańcu Układu Słonecznego,  obserwowany z Ziemi zajmowałby  na niebie większą powierzchnię niż Księżyc w pełni.
Współczesna astronomia należy do najintensywniej rozwijających się dziedzin nauki. Zajmują się nią zawodowo naukowcy, ale też liczni  astronomowie  amatorzy, miłośnicy obserwacji nieba. Kosmos to kopalnia wiedzy, na pewno jest nauką przyszłości. Można zadać sobie jednak pytanie, po co zajmować się odległymi gwiazdami czy planetami, skoro o Ziemi nie wiemy wszystkiego. Odkrywając tajemnice kosmosu, odkrywamy fundamenty wszystkiego, co istnieje. Chyba nie ma osoby, która choć raz nie spojrzała w niebo i nie zastanowiła się, skąd to wszystko się wzięło i dokąd zmierza.
           
Kuba

Grafika: