17 października 2020

Moje hobby, mój świat

               

          Życie to pasja

 

 

Całe nasze życie to działanie i pasja.

Unikając zaangażowania w działania i pasje naszych czasów,

ryzykujemy, że w ogóle nie zaznamy życia.

(Herodot)

 

Odkąd pamiętam,  czułem zamiłowanie do motoryzacji. Już jako małe dziecko marzyłem o tym, aby w przyszłości posiadać motocykl crossowy.  Podobało mi się nawet to, gdy ktoś mnie przewiózł motocyklem, ponieważ lubiłem wiatr we włosach i adrenalinę. Od zawsze podziwiałem rajdowców motocrossu za ich różne wyczyny i skoki w powietrzu na specjalnych torach lub pokonywanie olbrzymich pagórków w terenie.

Motocross to coraz bardziej popularny sport motocyklowy. Ciągle  są budowane nowe tory crossowe, które posiadają wiele wzniesień i skoczni do uatrakcyjnienia jazdy. Jest to sport ekstremalny, więc podczas jego uprawiania istnieje ryzyko wystąpienia kontuzji po upadku. Wydawać by się mogło, że nie potrzeba  dużo siły, ponieważ daje się  tylko gazu i motor sam jedzie. Nic bardziej mylnego, gdyż jazda na motocyklu, szczególnie na torze,  bardzo męczy fizycznie. Podczas wykonywania skoków są  napięte wszystkie mięśnie, aby  móc  utrzymać właściwy tor lotu motocykla, a  przekłada się na nasze zmęczenie. Już po kilku okrążeniach na torze dopada zmęczenie i  przychodzi ochota na krótki odpoczynek. 

Z uprawianiem motocrossu mam do czynienia od około roku, choć od zawsze się tym interesowałem. Moja przygoda rozpoczęła się wówczas,  gdy rodzice zgodzili się i kupili mi motocykl. Mama na początku protestowała, ponieważ uważała motocros sza sport bardzo niebezpieczny, co oczywiście jest prawdą, lecz przy zachowaniu rozwagi i włożeniu specjalnych ochraniaczy prawdopodobieństwo kontuzji jest bardzo małe. Gdy miałem już motocykl, byłem bardzo szczęśliwy, bo w końcu spełniło się moje marzenie.

Podczas pierwszych  prób na motocyklu  musiałem dopracować podstawowe elementy płynnej jazdy.Wszystkiego uczyłem się stopniowo. Byłem dumny z siebie, bo  szło  mi coraz lepiej. Później zaczęły się pierwsze jazdy w teren, głównie po polnych drogach, aby dopracować technikę jazdy przed wjazdem na tor przeznaczony do akrobacji. Chociaż jeżdżę amatorsko, poświęcam temu prawie każdą wolną chwilę, ponieważ jest to moja pasja i sprawia mi olbrzymią przyjemność. 

Każdy, kto zechciałby również zacząć przygodę z jazdą motocyklem, powinien się zaopatrzyć w odpowiedni ubiór i ochraniacze. Nie jest to mały wydatek, jednakże bezpieczeństwo jest najważniejsze. Podczas każdego wyjazdu ryzyko upadku  jest bardzo duże, jednakże z ochraniaczami  jest się spokojniejszym. Obowiązkowy  ubiór do jazdy w terenie  to: kask i gogle (ochrona głowy i oczu podczas jazdy), rękawice (ochrona dla dłoni), zbroja (ochrona kręgosłupa, barków i rąk), buty (ochrona stóp i kości piszczelowych), oraz ortezy (ochraniają stawy kolanowe). Wszystkie ochraniacze kosztują około trzy tysiące złotych, jednakże warto się w nie zaopatrzyć, ponieważ bez ochraniaczy łatwo o kontuzje.

Zachęcam odważnych do uprawiania motocrossu. Może kiedyś pojeździmy razem? 

Dawid

Grafika:

https://cdn.pixabay.com/photo/2013/11/12/16/36/dirt-bike-209489_960_720.jpg

https://a.allegroimg.com/s1440/030d01/7eec21ce458791907e621e999444

https://enduro-cross.pl/img/products/17/85/14_max.jpg