3 grudnia 2022

Przeczytane, przemyślane, skomentowane

 

              Stary jak świat

 

To nie mężczyzna powstał z kobiety,

lecz kobieta z mężczyzny.

Podobnie też mężczyzna nie został stworzony dla kobiety,

lecz kobieta dla mężczyzny.

Oto dlaczego kobieta winna mieć na głowie znak poddania(…)

(Święty Paweł, 1 Kor 11:8-10).

 

Eurypides i inni. Przy okazji omawiania wiersza  Tetmajera  Lubię, kiedy kobieta dowiaduję się co nieco o młodopolskim mizoginizmie. O tym, że kobieta jest siedliskiem  niebezpiecznych praw natury, a mężczyzna  jest kwintesencją kultury i wyższych wartości. I o tym, że owa nienawiść do kobiet wywodzi się (jakże by inaczej!) z filozofii Schopenhauera, a dodatkowo jest wynikiem walki kobiet o prawa. Zaczynam drążyć  temat i jasno widzę, że  mizoginizm jest niemal tak  stary  jak świat. Jego przejawy są widoczne w filozofii greckiej i rzymskiej, a także w Biblii. A  i w następnych wiekach dobrze się ma, co potwierdzają poglądy filozofów, pisarzy oraz różnych osób publicznych. Pozwolę sobie na przytoczenie kilku wypowiedzi, ponieważ to wyjątkowe smaczki. Jeden mężczyzna jest więcej wart niż tysiąc kobiet – powiada Eurypides. Pitagoras  dotrzymuje mu kroku:  Istnieje źródło dobra, które stworzyło porządek, światło i człowieka – i źródło zła, które stworzyło chaos, ciemność i kobietę. Na to Seneka Młodszy: Ko­bieta to pro­wodyr wszelkiego zła: ona, mis­trzy­ni zbrod­ni, ujarzmia nasze dusze, przez jej plu­gawe miłos­tki dy­mią zgliszcza ty­lu miast (…)  Idziesz do kobiet? Nie zapomnij bicza! – radzi  Fryderyk Nietzsche. Schopenhauer, największy pesymista wśród filozofów  modernizmu,  sądzi poza tym, że kobiety są lekkomyślne, dziecinne, krótkowzroczne i podstępne. Swoje zdanie  wyraża również Władysław Reymont (w Chłopach). Powiadają, że Pan Jezus dał kobiecie ino pół duszy i musi być to prawda… a drugą połówkę diabeł miał narządzić… -  Są i mądre pono, są… (…)// - To i białe wrony pono są, ino że nikto ich nie widział!  

Pandora i inne. Czym jest mizoginizm (mizoginia)?  Słowo pochodzi z języka greckiego, w którym misos oznacza nienawiść, a gyne – kobietę. Tym pojęciem psychologia nazywa chorobliwą niechęć (a nawet patologiczną nienawiść) mężczyzny do kobiet, wyrażającą się w postępowaniu, zachowaniu oraz w słowach. Mężczyznę cierpiącego na mizoginię nazywa się mizoginem. Najogólniej rzecz ujmując, w tym zaburzeniu psychicznym chodzi o przekonanie, że kobiety są gorsze od mężczyzn, na których sprowadzają zło i nieszczęścia, powinny być więc im podporządkowane. W poprzednim akapicie wymieniłam filozofów- mizoginów, ale przecież i w mitologii są jego przejawy. Sporo w niej  fatalnych  kobiet. Kto sprowadził nieszczęścia na ludzi? Pandora! Kto zamienił mężczyzn w świnie? Kirke! Kto doprowadził do upadku Troi? Helena! A w Biblii? Za czyją przyczyną ludzie utracili raj? Ewy! I tylko jakoś tak od niechcenia czasem się przypomina, że przecież i Adam zjadł owoc z zakazanego drzewa, a Helenę uprowadził Parys. Wyżej: fragment obrazu Johna Williama Waterhouse`a Pandora.

Przejawy mizoginii.  Najmniej wrogi przejaw to nieśmiałość, małomówność i unikanie (ignorowanie) kobiet. Bardziej nasilony – brak szacunku dla kobiet, a nawet dyskryminacja (złośliwe uwagi, niechciane zaloty, zaczepki, zachowania o podtekście erotycznym, gwizdy). Trzeba zauważyć, że od jakiegoś czasu pojawiło nowe miejsce praktyk mizoginistycznych – cyberprzestrzeń. Przejawem mizoginizmu może też być nadmierna kontrola partnerki – zakaz samotnych wyjść oraz spotykania się ze znajomymi, separowanie od rodziny, całkowite  uzależnianie od siebie. Z tym nierzadko wiąże się przemoc psychiczna, która wyniszcza kobietę. Skrajnym objawem mizoginizmu jest przemoc fizyczna, a także  idąca za nią przemoc seksualna. W bardzo rzadkich  przypadkach  może prowadzić do zabójstwa. Mizoginizm powinno się leczyć, jednak to nie jest wcale  łatwe, gdyż każdy niemal mężczyzna uważa, że jest zdrowy, a w swojej postawie nie widzi nic złego. Podrzędność kobiet to dla niego fakt, więc  trwa przy swoich  poglądach. Mizoginię można leczyć psychoterapią  albo farmakologicznie.

Przyczyny mizoginizmu. Po pierwsze, jego przyczyną mogą być zaburzenia psychiczne (choć rzadko). Po drugie, może wynikać z wzorów wyniesionych z domu: despotyczna matka, która podporządkowała sobie całą rodzinę albo despotyczny ojciec, który nie okazywał ani żonie (partnerce), ani córce  szacunku. Po trzecie, strach przed kobietami. U podstaw mizoginizmu mogą też leżeć złe doświadczenia seksualne z kobietami.

Zastanawiam  się jednak, czy  jedną z przyczyn mizoginii nie jest brak elementarnych zasad dobrego wychowania, żeby nie powiedzieć wprost: zwyczajne chamstwo. Nie potrafię  bowiem usprawiedliwić  inteligentnego i  wykształconego człowieka, pełniącego ważną funkcję w Parlamencie Europejskim, który publicznie opowiada, że kobiety powinny zarabiać mniej niż mężczyźni, gdyż są mniej inteligentne oraz  słabsze. Albo: Kobiety nie mogą być zbyt inteligentne – dba o to mechanizm Ewolucji Naturalnej. Inteligentna istota nie wytrzymałaby przebywania przez dłużej niż godzinę dziennie z paplającym dzieckiem!  Nazwisko mężczyzny jest zbędne, gdyż i tak wszyscy orientują się, o kim mowa. Z  pewną radością przyjęłam do wiadomości fakt, że w hrabstwie Nottinghamshire (Wielka Brytania)  mizoginia jest uważana za przestępstwo z nienawiści i podlega karze, ponieważ  ma realny wpływ na życie i ograniczenie wolności osobistej kobiet (…) (Ewa Nowaczyk-Przybylak, wysokie obcasy.pl) Jak się okazuje, można położyć kres bajkom o gorszym gatunku człowieka, opowiadanym od początku istnienia świata.

Wanita


Grafika:

https://epicgirl.pl/wp-content/uploads/2022/04/shutterstock_1333916360.jpg

https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/9/9f/John_William_Waterhouse_-_Pandora%2C_1896.jpg/351px-John_William_Waterhouse_-_Pandora%2C_1896.jpg?20140414083308

https://t3.ftcdn.net/jpg/01/84/59/60/240_F_184596068_P6Buxt7Zdvp6ycnwT6ptZ26HBPNDEkLU.jpg